Nota: Jest to raport Nr 4 w serii raportów o drugim numerze pisma AQAP “Inspire”

Agencje rządowe i media: PDF jest dostępny na żądanie. Aby otrzymać pełen dokument, proszę wysłać e-mail z tytułem „Open Source Jihad” do media@memri.org .

UWAGA: Aby prośba została wzięta pod uwagę KONIECZNE jest dostarczenie nazwy organizacji i własnej przynależności. Nie możemy odpowiadać na prośby bez tej informacji.

Drugi numer “Inspire”, angielskojęzycznego pisma Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP), który został opublikowany 11 października 2010 r., zawiera wywiad z zastępcą dowódcy AQAP, Saidem Al-Szihri, alias Abu Sufjan. W wywiadzie namawia on muzułmanów, włącznie z tymi, którzy żyją na Zachodzie, do prowadzenia dżihadu przeciwko Ameryce i Arabii Saudyjskiej.

Al-Szihri wzywa muzułmanów na Zachodzie do przeprowadzania ataków wzorowanych na atakach majora Nidal Hasana z Fort Hood i zamachowca bożonarodzeniowego, Nigeryjczyka Umara Farouka Abdulmutallaba, których nazywa bohaterami.

Opisuje szczegółowo łańcuch wydarzeń, który doprowadził do uwięzienia go w Guantanamo, i stwierdza, że ludzkość musi walczyć z Amerykanami, “którzy są wrogami rasy ludzkiej”. Ponadto Al-Szihri omawia założycielskie zasady i strategię AQAP, stwierdzając, że głównymi wrogami są władcy Arabii Saudyjskiej. Zaklina wszystkich muzułmanów, by walczyli z rządem saudyjskim, wyjaśniając, że jeśli on upadnie „reszta krajów muzułmańskich będzie otwarta”.

Al-Szihri wyjaśnia, że AQAP wybrała Jemen jako swoją bazę, ponieważ tam jej kierownictwo jest chronione. Twierdzi, że saudyjski program rehabilitacji dla byłych więźniów Guantanamo oraz podobne programy w innych krajach muzułmańskich są niczym innym jak próbą promowania fałszywej wiary religijnej, którą Amerykanie starają się narzucić społeczeństwom muzułmańskim.

W sprawie wrogości AQAP wobec szyitów Al-Szihri wyjaśnił, że są oni politeistami i dlatego są wrogami islamu.

Poniżej podajemy ten wywiad, tak jak ukazał się on w drugim numerze „Inspire” [1] .

Al-Malahem (AM):Na początek witamy szejka Abu Sufjana al-Azdiego. Zaczynamy od pytania o twoje doświadczenia w Guantanamo, gdzie byłeś uwięziony przez niemal sześć lat. Proszę, opowiedz nam o powodach tego uwięzienia i jak byłeś traktowany.

Abu Sufjan (AS):Cała chwała należy się Allahowi, który pobłogosławił nas błogosławieństwem dżihadu na Jego drodze. Powodem mojego uwięzienia jest popieranie islamu i muzułmanów w Afganistanie. W walce o lotnisko w Kandaharze byłem ranny i zabrano mnie do Pakistanu, gdzie armia pakistańska aresztowała mnie później i zabrała do szpitala wojskowego w Quetta. Amerykanie przyszli mnie przesłuchać, ale odmówiłem rozmawiania z nimi.

Potem odwiedzali mnie przesłuchujący z rządu al-Sauda, którzy obiecywali zabrać mnie z powrotem do kraju Dwóch Świętych Meczetów w specjalnie wynajętym odrzutowcu medycznym, ale odmówiłem rozmawiania także z nimi. A więc rząd pakistański wydał mnie armii amerykańskiej na lotnisku w Quetta. Amerykanie przetransportowali mnie z lotniska Quetta do Kandaharu, a potem na Kubę. Traktowanie przez Amerykanów było traktowaniem wroga przez wroga i to jest naturalne, ale nie spodziewałem się, że Amerykanie są ludźmi bez żadnych zasad, czy mówimy o zasadach moralnych, czy o ogólnych wartościach ludzkich. Ale także to nie było niespodziewane od narodu, który wiedzie świat w moralne zepsucie, zrównujące ludzi ze zwierzętami. W rzeczywistości, zwierzęta mają więcej wartości niż niektórzy Amerykanie. Jest to część ich tak zwanej cywilizacji, zamienianie kobiet w przenośne toalety, które mogą być używane beztrosko przez mężczyzn.

Jedną z rzeczy, która niepokoiła nas w więzieniu, były ich próby uwiedzenia nas przez ich kobiety, ale chwała należy się Allahowi, byliśmy chronieni przed tym ludzkim śmieciem. W sprawie tortur myślę, że wielu moich braci już szeroko o tym mówiło, więc nie ma potrzeby powtarzać tego tutaj.

AM: Po spędzeniu tego czasu w więzieniu i zetknięciu z nieludzkim traktowaniem, czy zmienił się twój pogląd na Amerykanów?

AS:Tak, zmienił się. Przed uwięzieniem myślałem, że jakaś ostatnia resztka ludzkości pozostała w Amerykanach, tak jak znajdujemy ją w istotach ludzkich ogólnie, niezależnie od różnicy przekonań i faktu, że jesteśmy wrogami. Ale po tym, jak miałem z nimi do czynienia bezpośrednio, doszedłem do wniosku, że ludzkość musi chronić swoje człowieczeństwo przez zwalczanie Amerykanów, którzy są wrogami rasy ludzkiej.

AM: Po sześciu latach uwięzienia zostałeś zwolniony bez rozprawy sądowej i przekazany rządowi saudyjskiemu, który trzymał cię w więzieniu przez siedem miesięcy. Dlaczego wybrałeś się do Jemenu, mimo że rząd saudyjski mówił, iż poddał więźniów z Guantanamo programowi rehabilitacji?

AS:Wybrałem się do Jemenu, ponieważ mudżahedini w Jemenie podnieśli swój sztandar. Muzułmanie nadal są zabijani, prawa stanowione przez człowieka nadal rządzą naszym krajem, niewierni nadal są na ziemi Półwyspu Arabskiego i nasz honor jest gwałcony. To wszystko są powody, dla których nie mogę złożyć broni.

Program rehabilitacji, o którym wspomniałeś, to jest zasadniczo zestaw nowych przekonań religijnych narzuconych przez tyranów amerykańskich na społeczeństwa muzułmańskie i wprowadzanych w życie przez zdradzieckie rządy w świecie muzułmańskim. Ktokolwiek przeciwstawia się tym przekonaniom, zostaje uwięziony lub zamordowany i, niestety, są tacy, którzy noszą szatę uczoności, ale sprzedali swoją religię za niską cenę i sprzedają te fałszywe przekonania na rzecz Amerykanów…

AM: Kiedy przybyłeś do Jemenu, na Półwyspie Arabskim ogłoszono zjednoczoną organizację al-Kaidy. Jaki był cel tego ogłoszenia?

AS:Tak, dzięki błogosławieństwu Allaha byliśmy w stanie korespondować z naszymi braćmi w Jemenie i potem dołączyliśmy do nich. Po przedyskutowaniu sprawy postanowiliśmy ogłosić wspólną organizację dla Jemenu i Kraju Dwóch Świętych Meczetów. To posunięcie wzbudziło strach w sercach apostatów i Amerykanów i chwalimy za to Allaha. Baza organizacji i jej kierownictwo muszą być w chronionym miejscu, które nie jest słabe z punktu widzenia bezpieczeństwa i dlatego wybraliśmy Jemen. A także nie akceptujemy tych zrobionych przez człowieka granic między naszymi krajami i uważamy Półwysep Arabski za jeden kraj.

Nasz przywódca, Abu Baseer, niechaj Allah go chroni, jest zatwierdzony przez ogólne przywództwo al-Kaidy w kraju Churasan i jest on właściwą osobą dla tej odpowiedzialności. Wspólna praca jest naszym celem i jest naszym celem ustanowienia państwa islamskiego, które idzie drogą Posłańca Allaha صلى الله عليه وسلم i sprawiedliwych Kalifów, którzy nastąpili po nim. Naszym celem nie jest usunięcie tych małych państw tylko po to, żeby zastąpić je innymi małymi państwami, ale zamierzamy zjednoczyć kraje muzułmańskie w szariacie i ten nasz krok został pobłogosławiony przez naszych braci i przywódców w Churasan, którym daliśmy naszą przysięgę, niechaj Allah ich chroni…

AM: Brałeś udział w dżihadzie przeciwko wojnie krzyżowców w Afganistanie, a potem byłeś uwięziony. Ponieważ miałeś okazję zetknąć się z bliska z Amerykanami, jakie są twoje oczekiwania na przyszłość w dziedzinie tej wojny między Ameryką a muzułmanami?

AS:Ja oczekuję, a Allah wie najlepiej, że Ameryka wycofa się z zamieszkałych obszarów i pozostanie w swoich bazach oraz będzie obecna na morzach otaczających ten obszar. Będą próbowali rozpalić wojnę sekciarską między Iranem i Zatoką.

Rola irańska jest krytyczna w inwazji zarówno Afganistanu, jak Iraku. W al-Szam Izrael chce zniszczyć Meczet i zbudować na jego miejscu Świątynię Salomona i mają plany ustanowienia Wielkiego Izraela. Ale ummah pracuje nad zniesieniem oblężenia Gazy i mudżahedini będą nadal pracować przeciwko Izraelowi…

AM: Jaka jest twoja rada dla muzułmanów na Zachodzie?

AS:Moja radą dla muzułmanów na Zachodzie jest chwalenie Allaha za kierowanie ich do īmān i pozwolenie im na praktykowanie tej wspaniałej religii. Radzę im, by nauczyli się islamu zgodnie z kredo ahl as-Sunnah i że powinni wystrzegać się tych, którzy mówią o islamie, ale nie praktykują go, jak uczeni rządowi, którzy wydają fatwy zgodnie z wolą swoich rządów.

Po drugie: powinni dążyć do pójścia śladami nakazów Posłańcy Allaha صلى الله عليه وسلم który ostrzegał muzułmanów przed mieszkaniem między nie-muzułmanami. Powinni albo emigrować, albo walczyć w dżihadzie na Zachodzie przez dżihad indywidualny lub komunikując się ze swoimi braćmi w krajach dżihadu.

Po trzecie: operacje naszych braci Nidala Hassana i Umara al-Farouk, niechaj Allah da im niezłomność, są wielkimi, bohaterskimi aktami, a więc ktokolwiek może dodać siebie do tej listy, niechaj tak zrobi, a my prosimy Allaha, by zapewnił mu sukces. I wszelka chwała należna jest Allahowi.

Wersja PDF jest dostępna na żądanie dla członków Jihad and Terrorism Threat Monitor Project. Aby otrzymać pełen dokument, należy wysłać e-mail z tytułem „Calls on Muslims in West to Emulate Fort Hood Shooter” do media@memri.org .