Wysocy urzędnicy Autonomii Palestyńskiej wyrazili rozczarowanie słowami sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która wezwała ich do natychmiastowego wznowienia negocjacji bez żadnych warunków wstępnych; nazywają ją kłamcą i niedoświadczonym politykiem, mówiąc, że została przekupiona przez syjonistów i oskarżając ją o to, że jest pro-izraelska.
Poniżej podajemy fragmenty artykułów i oświadczeń w tej sprawie:
Doradca premiera Fayyadha: „Clinton, dlaczego musisz kłamać?” „Ile zapłacili pani syjoniści?”
W artykule zatytułowanym “Clinton, dlaczego musisz kłamać?” Omar Hilmi Al-Ghoul, doradca premiera Salama Fayyadha i publicysta gazety Autonomii Palestyńskiej „Al-Hayat Al-Jadida” napisał: „Sekretarz stanu USA [Hillary Clinton] i urzędnicy jej administracji muszą odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących rozwiązania arabsko-izraelskiego konfliktu. Pierwszym z nich jest: dlaczego pani Clinton kłamie sobie, ludziom w Ameryce i [innym] narodom świata przekręcając prawdę i oskarżając Palestyńczyków o to, że są przeszkodą do [pokojowego] porozumienia?!
Dlaczego, pani Hillary? Ile zapłacili pani syjoniści i jak wielką wagę ma AIPAC dla pani decyzji i skłonności? Która strona zagrabia ziemię, morduje [jej] mieszkańców, sieje śmierć, przemoc i terror i niszczy cywilizację ludzką w tym regionie?
Pani Clinton, pani kłamstwa mogą oszukać tylko nielicznych głupków, którzy zostali zwiedzeni na manowce – ale przeważająca większość ludzi potrafi wyraźnie zobaczyć prawdę (…) Mimo wszystkich podstępów i represyjnych nacisków waszej administracji przywództwo palestyńskie pozostanie miejscem pokoju [na Bliskim Wschodzie] i trzymania się opcji porozumienia; niemniej nigdy nie ulegnie rozumowaniu pani i pani administracji o wznowieniu negocjacji, podczas gdy budowa osiedli trwa” [1] .
Abbas: Stanowisko USA jest “niedorzeczne”
Premier Autonomii Palestyńskiej Abbas oświadczył: “USA nie zaproponowały żadnej nowej [inicjatywy], żeby popchnąć do przodu izraelsko-palestyński proces pokojowy; ich stanowisko jest niedorzeczne, ponieważ sześciomiesięczne zawieszenie budowania osiedli nie jest tym samym co całkowite zamrożenie – które jest warunkiem wstępnym procesu pokojowego” [2] .
Rzecznik prezydencji Autonomii Palestyńskiej Nabil Abu Rudeina oskarżył administrację USA o “złamanie obietnic” i powiedział, że jest ona “niezdolna do wypełnienia swoich zobowiązań, a w szczególności żądania zamrożenia [budowy] wszystkich osiedli – co Obama wysunął w swojej mowie na uniwersytecie w Kairze”. Następnie Abu Rudeina stwierdził: „Waszyngton nie może zmusić Izraela do zamrożenia [budowy] osiedli, ponieważ nie naciska wystarczająco. Jeśli administracja USA nie może przekonać Izraela do zamrożenia osiedli, to jak zmusi go do wycofania się z Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy?
Strona palestyńska nadal trzyma się swojego poprzedniego stanowiska, że wszystkie działania [budowlane] muszą się zatrzymać zanim wznowi się negocjacje”[3] .
Publicysta: USA „dały potężne pchnięcie w kierunku eskalacji palestyńskiego i arabskiego ekstremizmu”
W artykule zatytułowanym „Obama powinien ją wyrzucić” w gazecie Autonomii Palestyńskiej „Al-Ayyam” Talat Awkal napisał: „Pani Clinton dolała oliwy do ognia. Nie starczyło jej, że USA coraz bardziej wycofywały się ze swojej [zadeklarowanej wobec społeczności] międzynarodowej pozycji orędownika zamrożenia [budowy] osiedli, włącznie z [rozbudową z powodu] wzrostu naturalnego – [musiała także] pochwalić stanowisko [premiera Izraela Benjamina] Netanyahu [tj.] sprzeciwu wobec definitywnego zamrożenia osiedli w Jerozolimie i upieraniu się przy budowie 3 tysięcy jednostek mieszkalnych na Zachodnim Brzegu (…)
Administracja USA dokonała wielkiego oszustwa przez wycofanie się z pozycji, którą same zadeklarowały i która [następnie] została zaakceptowana [na forum] międzynarodowym. Tak więc, wzmocniło to zdecydowane wysiłki Netanyahu i jego rządu zniszczenia procesu pokojowego i zadało poważny cios wszystkim popierającym umiarkowanie, elastyczność i pokój na obszarze palestyńskim. Równocześnie dało to potężne pchnięcie w kierunku eskalacji palestyńskiego i arabskiego ekstremizmu.
Pani Clinton zawsze była znana jako sympatyk Izraela – jako kandydatka na urząd prezydenta i potem jako sekretarz stanu. Tym razem jednak pokazała swój brak doświadczenia na arenie politycznej.
Jeśli celem jej wizyty w tym regionie było wsparcie senatora George’a Mitchella, jej oświadczenie na konferencji prasowej z Netanyahu podminowało wysiłki [Mitchella] i może nawet prowadzić do jego rezygnacji. To zrobiłbym, gdybym był na jego miejscu” [4] .
[1] “Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska), 2 listopada 2009.
[2] www.alarabiya.net, 1 listopada 2009.
[3] “Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska), 2 listopada 2009.
[4] “Al-Ayyam” (Autonomia Palestyńska), 2 listopada 2009.