5 września 2011 r. saudyjski publicysta Abd Al-Aziz Ali Al-Suweid opublikował w gazecie “Al-Madina” wysoce kontrowersyjny filozoficzno-teologiczny artykuł, w którym twierdził, że ludzkość musi porzucić tradycyjną i powszechną koncepcję boskości i przyjąć „świeckie, uniwersalne, naukowe i humanistyczne” postrzeganie tego pojęcia. Wyjaśniał, że jedynym sposobem zdobycia wiedzy o Bogu są naukowe dociekania Jego „metod i praw”, tak jak odbite są one w kosmosie i naturze ludzkiej. Dodał, że metody Boga są otwarte na niekończące się interpretacje, z których żadna nie jest bardziej poprawna niż jakakolwiek inna, i że każdy człowiek ma swobodę wyboru wiary i opinii zgodnie z własnym rozumem.

Starszy szejk saudyjski Abd Al-Rahman Al-Barak odpowiedział na ten artykuł na swojej stronie Facebooka 13 września, opisując go jako “błądzący” i zawierający heretyckie myśli. Nazwał go także ateistycznym, ponieważ – jak powiedział – postrzega boskość w sposób niereligijny, różny od postrzegania znanego muzułmanom. Wezwał Al-Suweida i redaktora „Al-Madina” do opublikowania przeproszenia mówiąc, że jeśli tego nie zrobią, powinni być ścigani sądownie wraz z ministrem informacji Arabii Saudyjskiej, dr Abd Al-Azizem Choją[1] .

Po tym, jak kilka witryn internetowych[2] doniosło, że oskarżył on Al-Suweida o herezję, Al-Barak wyjaśnił 19 września, że nie zamierzał popełnić takfir przeciwko Al-Suweidowi (tj. ogłosić go apostatą), a tylko określić pewne jego myśli jako heretyckie i ostrzec go przeciwko temu. „Według uczonych w prawie islamskim – wyjaśnił – istnieje różnica między wygłoszeniem osądu o stwierdzeniu i wygłoszeniem osądu o osobie, które je wygłosiła… To powiedziawszy, nie ma niczego, co powstrzymuje [nas] od wskazania, że osoba, która wygłosiła te stwierdzenia może być w niebezpieczeństwie popadnięcia w herezję, żeby ostrzec go przed niebezpieczeństwem jego słów”[3] .

Także 19 września Al-Suweid napisał w “Al-Madina”, że najwyraźniej niektórzy czytelnicy nie zrozumieli intencji jego artykułu. Celem artykułu, powiedział, było podkreślenie, że „Bóg jest ponad rozmaitymi imionami, atrybutami i działaniami, który są Mu przypisywane przez błądzące sekty lub przez teksty rozmaitych religii, które wypaczyły Słowo Boga, i przez teksty religii nie-monoteistycznych”[4] .

20 września 2011 r. saudyjska gazeta “Sabq” doniosła, że na rozkaz króla saudyjskiego Al -Suweid został aresztowany za publikację artykułu z 5 września wraz z redaktorem naczelnym “Al-Madina”, dr Fahdem Al-Aqranem i że ten ostatni został zastąpiony jako redaktor naczelny przez Abdallaha Al-Umriego.

Według tej informacji król nakazał przeprowadzenie dochodzenia w sprawie tych dwóch i wniesienie przeciwko nim oskarżenia przed Komisją Prawną Ministerstwa Informacji. Gazeta wyjaśniała, że ten artykuł rozgniewał króla, ponieważ był sprzeczny z zasadami islamu, co jest wykroczeniem, którego nie można usprawiedliwiać nawet wolnością słowa[5] . Należy zauważyć, że artykuł, jak również wyjaśnienia Al-Suweida z 19 września, zostały usunięte z witryny “Al-Madina”.

Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu:

„W celu wyzwolenia się z niewoli i… tyranii, ludzkość musi odciąć się od koncepcji boskości w jej tradycyjnym, popularnym i folklorystycznym znaczeniu”

W celu wyzwolenia się z niewoli i… tyranii, ludzkość musi odciąć się od koncepcji boskości w jej tradycyjnym, popularnym i folklorystycznym znaczeniu i przyjąć pojęcie boskości w jego świeckim, uniwersalnym, naukowym i humanistycznym znaczeniu. A to dlatego, że prawa wszechświata i metody i prawa Boga [odzwierciedlone w] naturze, życiu ludzkim i społeczeństwie, które są odkrywane i używane dzięki naukom empirycznym, są sferą, gdzie nawiązuje się kontakt [i tworzy] relację i [powiązanie] duchowe z Bogiem, stwórcą człowieka i stwórcą tego wszechświata. Ta [sfera] jest domeną czci i czystej, monoteistycznej wiary w Boga.

Ten intelektualny, świecki wysiłek zwraca się do ludzi z moralnym celem oświecenia zamiast niszczenia; [z celem] odcięcia się od [pewnych] pojęć zamiast odcięcia się od znaków Allaha ujawnionych w księdze wszechświata; [i z celem] zerwania więzi z kulturą kontrowersyjnych tekstów.

Ani człowiek religijny, ani człowiek oświecony nie istnieją w stanie duchowej pustki. Obaj osiągają stan duchowego zadowolenia, chociaż całkowicie innego rodzaju. Nasze postrzeganie duchowości niekoniecznie przypomina religijne [jej postrzeganie], a nawet kiedy to robi na ograniczonym poziomie poznawczym, nie uważamy [naszego postrzegania] za wyłączne, ani nie patrzymy na nie jako na doskonałe, święte lub nieomylne. Jest tak dlatego, że idee mają życie, które wychodzi poza pozornie ustalone formy w danym systemie lub filozofii. Są one otwarte na inne, szersze możliwości na innych poziomach poznawczych i w [innych] kontekstach historycznych. Duchowość nie jest także synonimem wiary w życie pozagrobowe. Czasami zlewa się z etyką, a czasami z estetyką. „Duchowe” doświadczenie, które nie powoduje gotowania się krwi z wściekłości wobec cierpienia człowieka i nie skłania do nadludzkich wysiłków, by zapewnić triumf sprawiedliwości nad niesprawiedliwością, oraz nie skłania do honorowania wiedzy – każdej wiedzy – jest bezużytecznym doświadczeniem. W istocie jest najprawdopodobniej iluzorycznym doświadczeniem.

„Prawa Boga lub metody… nie rozróżniają między muzułmaninem a niewiernym”

Wierzę, że nadszedł czas na uczynienie rozróżnienia między wiecznie zmieniającym się religijnym postrzeganiem Boga, a racjonalnym, naukowym postrzeganiem Boga. Prawa Boga lub metody, które ustanowił w całym wszechświecie, są stałe, ciągłe, bezstronne i obiektywne. Nie przypochlebiają się [nikomu] i nie opowiadają się po żadnej stronie, nie są ani „wierne”, ani „niewierne”. Nie są ani heretyckie, ani misjonarskie. Przenikają przestrzeń fizyczną i ludzką. Wielkość i pokora, zdrowie i choroba, środki do życia, bogactwo i nędza, sprawiedliwość i niesprawiedliwość, bezpieczeństwo i stabilność – wszystkie są bezstronnymi prawami i metodami, które Bóg stworzył i ustanowił dla ludzkości zgodnie z wiekiem i społecznym środowiskiem każdego człowieka. Bóg stworzył wszechświat, a potem zostawił go, by trwał i funkcjonował zgodnie z [tymi] prawami, metodami i regułami, które nie rozróżniają między muzułmaninem a niewiernym lub między posłusznym a nieposłusznym. Każdy, kto rozumie, jak odnosić się do [tych praw], zdaje sobie sprawę z ich logiki, ponieważ odkrywanie praw życia (metod Boga) we wszystkich ich szczegółach, oznacza docenianie i uświęcanie tych praw (metod Boga), a to z kolei oznacza podziw dla Boga i jego jedyności.

Ideologia i kultura rozumienia metod Boga nie toleruje [dychotomicznego] podejścia “za lub przeciw”. Jest tam raczej szeroka przestrzeń, która jest otwarta na różne możliwości, prawdopodobieństwa i opcje, z których wszystkie są równej wartości i uprawnione, ponieważ są wyborami wolnych jednostek, które różnią się pod każdym względem, [ale] są podobne w swoich [prawach] ludzkich i obywatelskich. Wszystkie skłonności, preferencje i przekonania jednostek są uprawnione i równie ważne, i nikt nie ma prawa klasyfikować ich jako słusznych lub niesłusznych, dobrych lub złych, wiary lub herezji, patriotyzmu lub zdrady. Wszystkie wybory dotyczące kultury i wiary, które dążą do zrozumienia praw duszy ludzkiej, społeczeństwa i szerokich horyzontów [wszechświata] w celu zbadania metod Boga, [tj.] Jego praw dotyczących społeczeństw ludzkich – są preferencjami wiernych jako sług Boga.

„Świeckie rozumienie… boskości opowiada się przeciwko dogmatycznemu rozumieniu, które uważa się za nieomylne”

Świeckie rozumienie pojęcia boskości opowiada się przeciwko dogmatycznemu rozumieniu, które uważa się za nieomylne i niemożliwe do obalenia. To [świeckie] rozumienie może brać udział w tworzeniu innych, nowych, religijnych wyobrażeń, które nie oddzielają człowieka od jego stwórcy, ale przywodzą go z powrotem do [stwórcy] z nowej perspektywy, zakorzenionej w nowoczesnej świadomości świeckiej. Ta świadomość jest otwarta na doświadczenie duchowe, które istniało w czasach proroków, kiedy stosunki [z boskością] oznaczały otwarcie się na boskość bez żadnych ustaleń z góry ani przymusu, ale przez wolny wybór reprezentujący moralną odpowiedzialność jednostki w swoich najbardziej promiennych przejawach. [Ta odpowiedzialność moralna] wyraża nową duchowość uniwersalną, wskazującą ku temu, co wyraził Munsif Ibn Abd Al-Jalil o możliwości zbawienia poprzez moralność spoza symboli religijnych i o wyłonieniu się prawdy poza establishmentem religijnym – [które to podejście] wskazuje na świadomość przejścia poza prawo religijne.

Tradycyjne, religijne postrzeganie Boga nakreślało pojęcie, które jest bliższe ludzkiej jakości bóstwa niż [Jego] jakości jako absolutnego bóstwa, które jest daleko poza pojmowaniem człowieka. Na przykład jest on wyobrażany jako materialna istota o imieniu Allah. Ta percepcja wynika ze zmieniających się [okoliczności] historii i geografii, ale Bóg jest całkowicie różny od tego wyobrażenia. Tak więc problem leży w postrzeganiu, nie w wierze. W celu poznania Boga powinniśmy zapoznać się z Jego prawami, które przenikają wszechświat i [ludzką] duszę… Ludzie nie mogą tworzyć wizerunku istoty Boga, ponieważ wszelka ludzka percepcja jest oparta na ograniczonych [wrażeniach], które umysł ludzki potrafi tworzyć ze swojego środowiska. Ponieważ nie ma w nim nic podobnego do Boga, ludzka percepcja nie jest zdolna do stworzenia wyobrażenia o Nim… [Dlatego] musi powstrzymać się przed próbą [bezpośredniego] wyobrażania sobie jego sposobów działania. Jedyną opcją [człowieka] jest obserwowanie efektów tych działań na świat wokół niego (tj. metod i praw [Boga]). To jest sfera duchowości i nabożnej czci człowieka, [jego sposób] zrozumienia Boga i nawiązywania do Niego.


[1] Facebook.com, September 13, 2011.

[2] Patrz na przykład, http://www.libvoice.net/articles/view/thread/id/24432 .

[3] Almoslem.net, 19 września 2011.

[4] “Al-Madina” (Arabia Saudyjska), 19 września 2011.

[5] “Sabq” (Arabia Saudyjska), 20 września 2011.