Poniżej podajemy fragmenty różnych deklaracji szefa IRGC irańskiego lotnictwa, generała brygady Amira Alego Hajizadeha, które nadały kanały irańskiej telewizji w lipcu 2011 r.

Al-Alam TV, 3 lipca 2011: „Jeśli twór syjonistyczny chce nas zaatakować – uderzymy w serce Tel Awiwu zanim nawet ich samoloty opuszczą naszą przestrzeń powietrzną”

Dziennikarz: W ataku lotniczym, który USA lub twór izraelski mogą rozważać, zawsze mówi się o elemencie zaskoczenia. Czy można teraz powiedzieć… Teraz, kiedy zdobyliście technologię budowania podziemnych silosów na pociski rakietowe, które są gotowe do wystrzału w każdym momencie, w dodatku do innych przewag, które pan zauważył, czy można teraz powiedzieć, że element zaskoczenia stał się sprawą należącą do przeszłości?

Amir Ali Hajizadeh: W istocie, skróciliśmy czas naszej reakcji. Jest tylko naturalne, że nasza reakcja na nikczemne czyny wroga nie będzie ograniczona do jednego środka. Będą inne środki. Ale jeśli chodzi o system pocisków rakietowych, mogę powiedzieć, że skrócimy niezbędny czas reakcji.

W każdym razie być może w przeszłości nasi wrogowie o tym myśleli, ale dzisiaj twór syjonistyczny już tego dłużej nie robi. Ani USA nie rozważają wybrania się na awanturniczą wojnę przeciwko Iranowi, ponieważ byłoby im trudno uniknąć poważnych konsekwencji i zdecydowanego odwetu irańskiego.

Być może ta możliwość była na porządku dnia w czasach Busha. Wtedy prowadzili wojnę psychologiczną w próbie pobicia nas bez prowadzenia rzeczywistej wojny. W każdym razie niezbędne było zredukowanie naszego czasu reakcji.

Jeśli twór syjonistyczny chce nas zaatakować, uderzymy w serce Tel Awiwu zanim nawet ich samoloty opuszczą naszą przestrzeń powietrzną. Myśleli, że będą mogli przeprowadzić szybkie bombardowaniei wrócić do domu, a inne kraje zainterweniują, żeby osiągnąć zawieszenie broni, jak to było w wypadku [arabskich wrogów Izraela]. Ale odmówiliśmy im takiej możliwości. Nikt nie odważy się nas zaatakować. Zanim te samoloty – to co z nich pozostanie – powrócą do swoich baz, nasze pociski rakietowe dosięgną wyznaczonych celów. […]

Planowaliśmy i przeprowadzaliśmy wyliczenia, i doszliśmy do wniosku, że nie potrzebujemy większego zasięgu niż 2 tysiące kilometrów, ponieważ Izrael nie znajduje się dalej od naszych granic. Ale żeby czuć się bezpiecznymi i by nasze [strategiczne] centra były bezpieczne, musimy być przygotowani i musimy rozwinąć i powiększyć nasze bazy rakietowe.

Nie uważamy, że mamy innego wroga, dalej niż 2 tysiące kilometrów. To nie jest w naszych planach. USA także ułatwiły nam naszą misję. Jest 50 baz amerykańskich otaczających Iran, nie więcej niż 200-300 kilometrów stąd. Jeśli Amerykanie chcą dokonać niecnych czynów przeciwko nam – no cóż, przywieźli tutaj 150 tysięcy żołnierzy i mają dziesiątki baz. Możemy zbombardować wszystkie te cele, włącznie z marynarką USA w Zatoce Perskiej. To zdarzy się, jeśli USA zechcą przeprowadzić zbrodnicza operację przeciwko nam i to samo dotyczy Izraela. […]

IRINN – Irański kanał wiadomości, 8 lipca 2011: „[Test] Obszary docelowe zostały trafione”

Większość naszych testów przeprowadzamy na pustyni. Bóg dał nam strefę bezpieczeństwa ponad tysiąca kilometrów do przeprowadzenia naszej misji. W niektórych wypadkach musimy testować pociski rakietowe dalekiego zasięgu. Zrobiliśmy to w miesiącu Bahman w zeszłym roku, kiedy wystrzeliliśmy dwa pociski o zasięgu 1900 kilometrów z pustyni Semnan w kierunku Oceanu Indyjskiego.

Co ciekawe, byli tam wówczas Amerykanie. Ogłosiliśmy [o teście] i zamknęliśmy ten obszar. Punkt, w którym pociski zetknęły się z wodą był wyraźnie widoczny. Nasze przewidywania o punkcie zetknięcia pocisków zostały potwierdzone i dane zapisane. Pozwoliliśmy samolotom szpiegowskim USA na pozostanie w okolicy, ponieważ jest to obszar publiczny, a my nie martwiliśmy się. Ciekawe, że Amerykanie nie ogłosili tej informacji. […]

Były dwie części tego testu. Pierwszym było wystrzelenie pocisków ziemia-ziemia, co przeprowadziły jednostki lądowe. Druga część odbyła się na morzu i została zakończona w zeszłym tygodniu. Jeśli chodzi o jednostkę lądową, pomyślnie użyliśmy nowych operatorów we wszystkich wyrzutniach. Ci nowi operatorzy ukończyli szkolenie w zeszłym roku lub w ostatnich latach. Testy były całkowicie udane i zgodne z harmonogramem. Według wstępnych raportów zespołów oceniających, jednostki pomyślnie wykonały swoją pracę. Obszary docelowe zostały trafione.

W odniesieniu do jednostki morskiej przeprowadzaliśmy test pocisków rakietowych w Zatoce Perskiej, których etap badawczy został zakończony w zeszłym roku. Były wyprodukowane przez ministerstwo obrony. Pomyślnie wystrzeliliśmy pociski z pierwszej serii. […]

Kanał 1, telewizja irańska, 19 lipca 2011: „Ten lotniskowiec… jest dla nas celem”

Ten lotniskowiec ma długość 330 metrów i szerokość 70 metrów. Ma na pokładzie ponad 6 tysięcy personelu i mieści 70-80 samolotów. To jest dla nas cel.

Jeśli myślą, że ten potencjał zwiększa ich siłę w regionie, to oczywiście mylą się. Z naszym obecnym potencjałem nie mogą nam zagrozić. Jeśli zrobią ruch przeciwko nam, zaatakujemy ich.

Naturalnie nie rozpoczynaliśmy wojen w przeszłości, nie robimy tego teraz i nie zrobimy tego w przyszłości. Jeśli oni podejmą akcję przeciwko nam, nasza odpowiedź będzie silna i śmiertelna. […]