9 stycznia 2010 r. w wywiadzie dla telewizji irańskiej szef Irańskiej Organizacji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi powiedział, że Iran ma prawo wzbogacać uran do 100%, niemniej woli kupować paliwo jądrowe od innych krajów.
Należy zauważyć, że uran wzbogacony do poziomu 90% lub wyżej jest używany tylko dla celów militarnych przy konstrukcji broni jądrowej. Według regulacji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej uran dla celów pokojowych może być wzbogacany do najwyżej 5% po uprzedniej autoryzacji ze strony Agencji. Ponadto z autoryzacją IAEA można używać uranu wzbogaconego do 19,75% w reaktorach badawczych dla celów medycznych, takich jak reaktor w Teheranie (ten typ uranu można kupić od krajów, w których działają zakłady wzbogacania).
Poniżej podajemy fragment wywiadu Salehiego:[1]
W odpowiedzi na pytanie o wymianę 1200 kilogramów uranu irańskiego, już wzbogaconego do 3,5%, za 120 kilogramów uranu wzbogaconego do 20% Salehi powiedział: „ Chociaż poinformowaliśmy IAEA z góry, że nasze centryfugi są tak ustawione, iż nie wzbogacamy uranu powyżej 5%, mamy prawo wzbogacać uran do poziomu 100% i zawsze będziemy mieć to prawo. Również wzbogacanie do poziomu 20% mieści się w ramach naszych praw, ale wolimy dostać paliwo [jądrowe] z zagranicy”.
Salehi dodał: “Kraje [zachodnie], które negocjowały z nami kwestię paliwa [jądrowego], poprosiły nas o nie upublicznianie [ich] nieformalnej propozycji wymiany paliwa [jądrowego, przeznaczonego] dla reaktora badawczego w Teheranie. Opublikowanie tego dałoby nam dużą korzyść polityczną”. Powiedział następnie, że Iran żądał „konkretnych gwarancji, że otrzyma uran wzbogacony do 20% w umowie o równoczesnej [wymianie] przeprowadzonej na ziemi irańskiej”.
Podczas wywiadu Salehi powtórzył kilka razy, że chociaż Iran może dostarczyć uran na własne potrzeby, woli zakupić wzbogacony uran, żeby Iran i reszta świata mogły ocenić szczerość zachodniej propozycji.
[1] ISNA, IRIB (Iran), 10 stycznia 2010