Na konferencji politycznej w Gazie 4 lutego 2015 r. dr Mahmoud Al-Zahar z kierownictwa politycznego Hamasu wezwał Syrię i Liban do umożliwienia założenia w obozach uchodźców na ich terytoriach komórek wojskowych podporządkowanych militarnemu skrzydłu Hamasu, Brygadom Izz Al-Din Al-Kassam, „żeby mogły prowadzić opór z północnej Palestyny i uczestniczyć z nami w jej wyzwoleniu” [1].

Ta wypowiedź wysokiego rangą funkcjonariusza Hamasu pokazuje, że ruch ten zamierza otworzyć drugi front przeciwko Izraelowi z Syrii i Libanu, przed czym jak dotąd powstrzymywał się.

Po wypowiedzi Al-Zahara Emad Zakout, szef działu wiadomości w telewizji Hamasu Al-Aqsa TV, napisał w artykule zatytułowanym „Jaki jest sekret wypowiedzi dra Al-Zahara?”, że Hamas chce, by każdy konflikt z Izraelem był zmasowany i obejmował ataki na Izrael także z granicy północnej. Zakout ujawnił także, że podczas niedawnego konfliktu w Gazie rakiety na Izrael wystrzelono z Libanu przez grupy działające na polecenie Brygad Al-Kassam.


Emad Zakout (źródło: Paltoday, 23 lutego 2014)

Poniżej podajemy fragment jego artykułu:

W niedawnej wojnie w Gazie, która trwała około dwóch miesięcy, Brygady Al-Kassam kierowały kilkoma grupami w krajach graniczących z okupowaną Palestyną, mogły więc wystrzeliwać rakiety na miasta w północnej okupowanej Palestynie i powodować zamieszanie w ocenach wroga syjonistycznego.

Wydaje się, że kierownictwo Hamasu uważa i planuje, że każda przyszła wojna przeciwko wrogowi syjonistycznemu będzie wojną zmasowaną, co znaczy, że obejmie każdy centymetr ziemi w Palestynie i uczyni sytuację trudną dla wroga. Kierownictwo zaczęło przygotowywać się do tego bezpośrednio po kampanii w Gazie, a może nawet podczas niej.

W tym kontekście odnowiono więzy między Hamasem a Hezbollahem, co spowodowało, że dr Mahmoud Al-Zahar, członek kierownictwa politycznego Hamasu, powiedział na konferencji politycznej biura informacyjnego w Gazie północnej, że ruch ten pracuje nad założeniem grup należących do Brygad Al-Kassam w libańskich obozach dla uchodźców blisko północnej Palestyny.

Sądzę, że wypowiedzi Al-Zahara zostały wygłoszone w porozumieniu z wysokimi rangą funkcjonariuszami Hezbollahu. Warto także wspomnieć o liście wysłanym przez walczącego [dowódcę Brygad Al-Kassam] Muhammada Deifa do sekretarza generalnego Hezbollahu Hassana Nasrallaha, proszący go o ogień krzyżowy [ruchu] oporu w okupowanej Palestynie.

Pytanie brzmi, czy wypowiedzi dra Al-Zahara stosują się także do obecności palestyńskiej w Syrii, Jordanii, a nawet w Egipcie [2].

Przypisy:

[1] “Al-Hayat” (Londyn), 6 lutego 2015.
[2] Alwatanvoice.com, 6 lutego 2015.