W wywiadzie dla saudyjskiej radiostacji UFM, starszy duchowny saudyjski, szejk Abd Al-Muhsin Al-Obikan, doradca Biura Królewskiego, ostro skrytykował policję religijną w królestwie. Powiedział, że niektórzy członkowie tej instytucji są byłymi narkomanami i złodziejami, którzy stali się pobożni i teraz kierują swoje zamiłowanie do przemocy na zapobieganie występkom, zamiast na działania w sposób usankcjonowany przez Proroka Mahometa. Na przykład powiedział, że Prorok mówił ludziom, by powstrzymali się od szpiegowania innych, niemniej policja religijna śledzi kierowców, zatrzymuje ich i żąda, by udowodnili, że siedząca obok nich kobieta to żona – a to zachowanie sprzeczne jest z nakazami islamu. Al-Obikan dodał, że inne ministerstwa rządowe dokonują podobnie niewłaściwych praktyk, czym należy się zająć.

Szejk zalecił, by – zanim pozwoli się im wyjść na ulice – członkowie policji religijnej przeszli intensywne szkolenie i nauczyli się zajmować występkami moralnymi, tak jak są one określone w tekstach religijnych. Wszystkie granice ich władzy muszą być jasno określone, by ich nie przekraczali.

Na koniec Al-Obikan zaproponował wcielenie policji religijnej do nowego ministerstwa, zwanego Ministerstwem Hisbah, które nie tylko będzie nadzorowało moralność publiczną, ale będzie także nadzorowało praktyki biznesowe, ceny i ściąganie podatków[1] . Dodał, że chciałby brać udział w sformułowaniu przepisów tego ministerstwa wraz z ekspertami prawniczymi i islamskimi prawoznawcami, podkreślając, że ministerstwu powinni doradzać odpowiednio wykwalifikowani funkcjonariusze[2] .

W odpowiedzi na propozycję szejka liberalna publicystka, Halima Muzaffar, napisała w gazecie “Al-Watan”, że policja religijna istotnie jest niebezpieczna i niekompetentna. Poradziła wcielenie jej do Ministerstwa Spraw Religijnych i ograniczenie jej do spraw biznesu i handlu, pozostawiając sprawy przestępstw i występków policji i aparatom bezpieczeństwa.

Poniżej podajemy fragmenty jej artykułu[3] :

Saudyjska publicystka liberalna: Policja religijna jest niekompetentna i nigdy nie jest pociągana do odpowiedzialności za swoje błędy

Saudyjska publicystka liberalna, Halima Muzaffar, napisała w gazecie “Al-Watan”: “Nie zdziwiłam się tym, co szejk Abd Al-Muhsin Al-Obikan… powiedział w radio… [a mianowicie], że niektórzy członkowie policji religijnej byli kiedyś narkomanami lub złodziejami… Nie byłam zdziwiona, ani wielu innych [nie zdziwiło się], ponieważ jest to dobrze znany fakt. Niestety, spowodowało to poważne błędy, w wyniku których wielu niewinnych ludzi zginęło w wypadkach, kiedy goniła ich po ulicach i targach [policja religijna]…

Niestety, po każdym z tych wypadków nigdy nie słyszeliśmy ani nie czytaliśmy, że zamieszani w to oficerowie otrzymali odstraszającą karę… To dlatego robią tyle błędów i dlatego społeczeństwo straciło szacunek dla nich. Ponadto ludzie zaczęli uciekać przed nimi i unikać ich, gdziekolwiek się znajdują… bojąc się szpiegowania i pościgu…

Jeśli chodzi o propozycję szejka Obikana zlikwidowania policji religijnej [w obecnej formie] i zamienienia jej w ministerstwo hisbah, zgadzam się tylko z pierwszą częścią tej propozycji, a mianowicie z pomysłem zlikwidowania jej, ale nie zgadzam sie z drugą częścią… Dlaczego mielibyśmy zamieniać ją w [nowe ministerstwo], skoro już mamy ministerstwa dziedzictwa religijnego i spraw religijnych? Powinniśmy wcielić policję religijną do [tego drugiego] ministerstwa i nazwać ją Departamentem Hisbah… [tak samo jak] Urząd ds. Edukacji Dziewcząt został pomyślnie wcielony do Ministerstwa Edukacji…

[Głównym zadaniem Departamentu Hisbah] będzie nadzorowanie kupców i rynków, zapobieganie nieuczciwości i zbieranie podatku zakat. Odniosą w tym wielki sukces dzięki swojej krańcowej pobożności… Zamiast szpiegowania ludzi poświęcą swoją energię monitorowaniu kupców, którzy wykorzystują i ograbiają społeczeństwo… Jeśli chodzi o [zapobieganie] występkom proponuję pozostawić to policji i siłom bezpieczeństwa, jak to praktykuje się w większości krajów muzułmańskich i arabskich…


[1] Hisbahjest islamską zasadą nakazującą dobro i zabraniającą zła. Al-Obikan podkreślił, że ta nazwa jest lepsza od obecnej, nieporęcznej nazwy, pod jaką obecnie znana jest policja religijna (Urząd Promowania Cnoty i Zapobiegania Występkowi). Rekomendował także, by oficerowie tego nowego wydziału nazywali się muhtasib – tradycyjna nazwa funkcjonariusza odpowiedzialnego za nadzór praktyk w biznesie, standardowych miar i wag oraz moralności publicznej.

[2] Alarabiya.net, 26 sierpnia 2011.

[3] “Al-Watan” (Arabia Saudyjska), 29 sierpnia 2011.