W artykule opublikowanym po zamachu na paradę wojskową Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w Ahwazie w Iranie 22 września 2018 r. saudyjski dziennikarz Hussein Szubakszi zaatakował oś oporu – Iran, Syrię, Hezbollah i Hamas – którzy, jak napisał prowadzą opór przeciwko izraelskiej okupacji ziemi arabskiej, ale ignorują ziemię arabską, która jest okupowana przez Iran, jak Ahwaz. Napisał, że oś oporu ogranicza określenie “okupowana ziemia arabska” tylko do ziemi, jaką ma Izrael, podczas gdy faktem jest, że istnieje także ziemia arabska, która jest okupowana przez Iran, Turcję, a także Hiszpanię, i że wszystkie te okupowane ziemie powinny mieć równe znaczenie. Nie przypisywanie im równego znaczenia jest “hipokrytyczną dwójmową”, powiedział, która szkodzi szlachetnemu pojęciu oporu.
Należy zauważyć, że prasa arabska, a szczególnie prasa Zatoki, publikowała w przeszłości artykuły krytyczne wobec arabskiego skupienia na izraelskiej okupacji w odróżnieniu od ignorowania ziemi arabskiej okupowanej przez Turcję i Iran, szczególnie w regionie Ahwazu[1]
Poniżej podajemy fragmenty artykułu Szubaksziego[2]:
Hussein Szubakszi (image: twitter.com/husseinshoboksh)
Najnowszy zbrojny atak na jednostki IRGC – aparat terroru i ucisku sekciarskiego reżimu ajatollahów w Iranie – przypomniał nam o potrzebie wznowienia debaty o określeniu „okupowane ziemie arabskie”. [Odpowiedzialność za ten atak] wzięła na siebie frakcja [ruchu] oporu w Ahwazie, która żąda niepodległości dla tego okupowanego regionu arabskiego, który Iran zaanektował siłą na początku ubiegłego wieku. Przez wiele długich lat określenie [„okupowane ziemie arabskie”] było ograniczone do ziemi okupowanej przez izraelskiego wroga, a od kiedy Al-Assad sprzedał Golan [Izraelowi], stosowało się wyłącznie do ziem palestyńskich. Ale określenie „okupowane ziemie arabskie” odnosi się nie tylko do ziemi palestyńskiej, do syryjskich Wzgórz Golanu i do Szaba Farms, które wszystkie są niesprawiedliwie okupowane przez Izrael. Powinno stosować się także do syryjskiego regionu Alexandretty, który został siłą anektowany przez Turcję wraz z jego arabskimi mieszkańcami, i do trzech wysp Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Musa, Greater Tunb i Lesser Tunb, które zostały siłą okupowane przez reżim irański, ten sam reżim, który nadal trzyma region Ahwazu, gdzie przeważająca większość mieszkańców jest Arabami i członkami arabskich plemion. W dodatku Hiszpania okupuje marokańskie miasta, Melilla i Ceuta.
Wszystkie te regiony są arabskie… Niestety jednak, [określenie „okupowane ziemie arabskie”] zostało ograniczone [do ziemi okupowanej przez Izrael]. To zostało zrobione przez drani oporu i odmowy [tj. osi Iran, Syria, Hezbollah i Hamas], którzy nie są w stanie żądać wyzwolenia ziem arabskich spod irańskiej i tureckiej okupacji, bo [ich] interesy pokrywają ten fakt i przeważają go, niezależnie od tego jak wyraźna jest rzeczywistość.
Hipokryzja dyskursu medialnego o oporze stała się przedmiotem szyderstwa i obrzydzenia. [Według tego dyskursu] izraelska okupacja jest „inna” od irańskiej i tureckiej okupacji, chociaż wszystkie [wspomniane uprzednio] okupowane ziemie są całkowicie arabskie. Jakże żałosny, przygnębiający i żenujący był list palestyńskiej organizacji Hamas do irańskiego reżimu, wyrażający smutek z powodu ataku na IRGC. Jak może Hamas przekonać siebie, że jest [organizacją] oporu, kiedy siedzi w okopach ze zbrodniczym i agresywnym [Iranem], który przechwala się, że okupuje cztery arabskie stolice i siłą zaanektował ziemie arabskie, czyniąc je częścią irańskiego terytorium, i nie ma zamiaru prowadzić negocjacji ani uznać prawa Arabów do tych ziem? Hamas wraz z reżimem Al-Assada i organizacją terrorystyczną Hezbollah mówi w imieniu oporu, chroniąc się na łonie reżimu, który okupuje arabskie ziemie. To jest rodzaj hipokrytycznej dwójmowy i jest to jeden z głównych czynników, który osłabia szlachetny dyskurs oporu. Rzecznicy [oporu] są niegodni i nie mają prawa mówić w jego imieniu. Opór jest zbyt szlachetny, by reprezentowali go niegodni ludzie. [Jego rzecznicy] muszą przynajmniej stosować te same standardy do wszystkich i ci, którzy rzekomo przemawiają w jego imieniu, tego nie robią. Wszystkie okupowane ziemie arabskie są cenne i wszystkie mają ten sam status i znaczenie. Ktokolwiek traktuje je inaczej, nie jest jednym z nas.
[1] See MEMRI Reports: Special Dispatch No. 2132, Saudi Columnist: Why Do We Object to Occupation Only in Palestine?, January 26, 2009; Special Dispatch No. 6751, Saudi Writer: Ahwaz Region Deserves Self-Determination; Its Occupation By Iran Is No Less Barbaric Than Palestine’s Occupation By Israel, January 19, 2017; Inquiry & Analysis Series No. 1233, MPs In Gulf Countries Urge Recognition Of Ahwaz Province In Iran As Occupied Arab Country, March 9, 2016; Special Dispatch No. 5776, ’Al-Hayat’ Deputy Editor: Gulf States Should Help Al-Ahwaz Secede From Iran, June 19, 2014.
[2] Al-Sharq Al-Awsat (London), September 25, 2018.