Niedawna fala terroru w Paryżu, która zaczęła się 7 stycznia 2015 r. masakrą w redakcji tygodnika francuskiego „Charlie Hebdo” w odwecie za karykatury Proroka Mahometa, które tygodnik ten opublikował kilka lat temu, a następnie trwała 8 stycznia z zamordowaniem francuskiej policjantki i 9 stycznia atakiem na koszerny supermarket Hyper Cacher, wywołała liczne i zróżnicowane reakcje w świecie arabskim i muzułmańskim [1]. Te reakcje znalazły wyraz w oficjalnych potępieniach zamachów przez państwa i ich wysokich przedstawicieli, jak również przez instytucje religijne i duchownych, przede wszystkim Al-Azhar i szejka Jousufa Al-Karadhawiego, przewodniczącego Międzynarodowego Związku Uczonych Muzułmańskich [3].

Państwa arabskie i ich przywódcy pospieszyli potępić morderczy atak na tygodnik “Charlie Hebdo”, nazywając go tchórzliwym i zbrodniczym czynem terrorystycznym, który jest sprzeczny z islamem [4]. W kilku reakcjach zauważano, że terror jest zjawiskiem globalnym, które uderza także w kraje arabskie i musi być zwalczany. Wyjątkiem była reakcja syryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, które obarczyło odpowiedzialnością za zamach samą Francję, mówiąc, że „Syria ostrzegała raz za razem o niebezpieczeństwie popierania terroru… i że ten terror powróci i ukąsi tych, którzy go popierali…” [5] W wywiadzie dla czeskiej gazety “Literarni Noviny” prezydent syryjski Baszar Al-Assad potępił zamordowanie niewinnych, ale dodał, zwracając się do Francji i krajów arabskich: „Mówiliśmy, że nie powinniście popierać terroryzmu i dawać mu parasola politycznego, ponieważ to odbije się na waszych krajach i waszej ludności. Nie słuchali nas… Ten incydent ukazał rezultaty europejskiej polityki, ponieważ to oni są odpowiedzialni za to, co zdarzyło się w naszym regionie, co zdarzyło się we Francji wczoraj i być może, co zdarzyło się wcześniej w innych krajach europejskich” [6].

Także prasa arabska obszernie zajmowała się atakami terrorystycznymi w Paryżu, publikując setki artykułów, które na rozmaite sposoby odnosiły się do tych zamachów. Wielu potępiało zamachy, odrzucało je i twierdziło, że nie reprezentują one muzułmanów na świecie ani ich religii. Inne artykuły, zarówno w gazetach identyfikowanych z obozem pro-syryjskim, jak w tych identyfikowanych z państwami Zatoki, potępiały zamachy, ale równocześnie obarczały samą Francję odpowiedzialnością za nie, a nawet podkreślały, że muzułmanie nie muszą za nie przepraszać [7]. Twierdziły, że Francja ściągnęła na siebie te zamachy, albo swoją polityką zagraniczną, która “popiera terror”, albo przez “rasistowską” politykę krajową wobec mniejszości muzułmańskiej. Wiele artykułów potępiało strzelaninę w „Charlie Hebdo”, ale równocześnie potępiało ten tygodnik za „obrażanie Proroka”. Niektóre twierdziły, że umyślnie prowokował on muzułmanów i dlatego był częściowo odpowiedzialny za zamach.

Niektórzy autorzy arabscy zastanawiali się także, dlaczego świat był tak zaszokowany zamachami w Paryżu i pospieszył je potępić, podczas gdy przez lata okazywał obojętność wobec terroru i potworności w Syrii i innych krajach arabskich. Byli także tacy, którzy twierdzili, że zamachy były spiskiem zachodnim, francuskim lub żydowskim z zamiarem dostarczenia Zachodowi pretekstu, by rozpocząć wojnę z muzułmanami.

Z drugiej strony, kilku liberalnych autorów wzywało społeczność arabską i muzułmańską do potępienia zamachu na „Charlie Hebdo”, szczerze i bez wymówek, podkreślając, że nawet obraza Proroka Mahometa i religii nie usprawiedliwia takiego czynu i że każda próba usprawiedliwienia tego pod tym pretekstem lub jakimkolwiek innym jest zbrodnią równie ohydną, jak sama masakra. Kilku autorów liberalnych wezwało muzułmanów, by protestowali przeciwko terrorowi tak samo, jak demonstrowali przeciwko obrażaniu Proroka oraz by zwalczali ekstremizm islamski przez nie dopuszczanie do retoryki ekstremistycznej w arabskich programach szkolnych, meczetach i mediach.

Innym wybijającym się tematem w wielu artykułach był niepokój, że zamachy terrorystyczne nasilą islamofobię na całym świecie, a szczególnie w Europie i wywołają ostre traktowanie muzułmanów europejskich, co utrudni im życie.

Należy zauważyć, że podczas gdy masakra w “Charlie Hedbo” wywołała w świecie arabskim i muzułmańskim i jego prasie szerokie potępienia, zamach na koszerny supermarket niemal nie wywołał żadnych reakcji krajów arabskich i ich przywódców, a także prasa arabska poświęciła niewiele słów temu zamachowi i jego antysemickiemu charakterowi.

Poniżej podajemy pierwszą część serii artykułów MEMRI o reakcjach w mediach arabskich na zamachy w Paryżu.

{Całość artykułu MEMRI można przeczytać tutaj: www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/8384.htm po angielsku. Poniżej podajemy tylko tłumaczeni śródtytułów}

Część I: Arabskie gazety i publicyści twierdzą, że Zachód płaci obecnie cenę za popieranie terroru

[…]

Autor syryjski: Zamach był wynikiem zachodniego poparcia dla terroru

[…] [8]

Libańska “Al Akhbar”: Francja sam ściągnęła na siebie ten zamach; nie mamy potrzeby przepraszania ani pomagania jej

[…] [9]

“Francja zaczęła zaledwie zbierać to, co zasiała”

[…] [10]



Francuski Tricoleur po zamachu na “Charlie Hebdo” ( Al-Sharq, Katar, 8 stycznia 2015)

Terror we Francji jest produktem jej zaangażowania w wojny w regionie i więzy z państwami Zatoki

[…] [11] [12]

PrezenterAl-Dżaziry: Muzułmanie nie mogą poddać się Zachodowi krzyżowców i terroru

[…] [13]

Rządowa gazeta saudyjska: Terror, który uderza w Zachód, jest zachodniego wyrobu

[…] [14]

Egipska gazeta rządowa “Al-Ahram”: Zachód drogo płaci za legitymizację ruchów terrorystycznych

[…] [15]


Przypisy (nie spolszczone):

[1] For Iranian reactions to the attack on the weekly, see MEMRI Special Dispatch No. 5929, „Reactions In Iran To The 'Charlie Hebdo’ Massacre,” January 13, 2015.

[2] See MEMRI Special Dispatch No. 5925, „Reactions On Twitter To Attack On 'Charlie Hebdo’ – Including Hashtags #Paris Is Burning, #Vengeance For [Insulting] Allah’s Messenger, #Lone Wolves Are Terrorizing France,” January 9, 2015.

[3] Alarabiya.net, January 8, 2015. On Sheikh Al-Qaradhawi’s involvement in sparking the protests over the Danish Mohammad cartoons published in 2005, see MEMRI Special Dispatch No. 1089, „Sheikh Al-Qaradhawi Responds to Cartoons of Prophet Muhammad: Whoever is Angered and Does Not Rage in Anger is a Jackass – We are Not a Nation of Jackasses,” February 9, 2006.

[4] Al-Sharq Al-Awsat (London), Al-Hayat (London), Alarabiya.net, January 8, 2015.

[5] Sana.sy, January 8, 2015.

[6] Literarky.cz, January 8, 2015.

[7] See MEMRI Special Dispatch No.5923, „Editor Of Qatari 'Al-Arab’ Daily: Muslims Don’t Need To Apologize For 'Charlie Hebdo’ Shooting,” January 8, 2015.

[8] Al-Thawra (Syria), January 8, 2015.

[9] Al-Akhbar (Lebanon), January 10, 2015.

[10] Al-Akhbar (Lebanon), January 8, 2015. Pierre Abi-Sa’ab, Al-Akhbar deputy editor, also argued in the same issue of the daily that the attack had occurred on the background of „harsh social, class, cultural, and political oppression that French governments have not adequately addressed, and which they often helped to exacerbate in various ways.”

[11] Al-Akhbar (Lebanon), January 8, 2015.

[12] Al-Akhbar (Lebanon), January 8, 2015.

[13] Falesteen.ps, January 13, 2015.

[14] Makkah (Saudi Arabia), January 9, 2015.

[15] Al-Ahram (Egypt), January 10, 2015.