Wobec narastających represji politycznych reżimu irańskiego przed wyborami do Madżlisu i Zgromadzenia Ekspertów, które wyznaczono na 26 lutego 2016 r., oraz wobec masowej dyskwalifikacji tysięcy kandydatów z nurtów pragmatycznego i reformatorskiego [1], przewodniczący Rady Celowości i przywódca obozu pragmatycznego, Haszemi Rafsandżani, ostro skrytykował reżim, mówiąc, że próbuje on narzucić ludziom własnych kandydatów zamiast pozwolić na prawdziwie wolne, demokratyczne wybory.

W wystąpieniach Rafsandżaniego do działaczy z partii zakazanych przez reżim, sfilmowanych w listopadzie i grudniu 2015 r. i zamieszczonych na jego stronie internetowej pod koniec stycznia 2016 r. (patrz MEMRI TV Clip No. 5298, Rafsanjani Protests against the Regime’s Oppression of Its Citizens ),ostrzegał on o zamiarach kręgów ideologicznych reżimu narzucenia społeczeństwu własnych kandydatów. Protestował przeciwko dławieniu wolności słowa wśród studentów uniwersytetów i przeciwko delegalizacji partii politycznych oraz ostrzegł rządzący establishment, że jego działania odsuwają ludzi od lojalności wobec rewolucji islamskiej.

Rafsandżani ostrzegł następnie, że wszystko to może zrodzić obojętność wśród publiczności, prowadząc do bojkotu wyborów i napomykając, że taka sytuacja doprowadzi do niepokojów społecznych. Chwalił demokratyczny głos narodu w wyborach 2013 r., który wyniósł do władzy prezydenta Hassana Rohaniego, chwalił również osiągnięcia Iranu w dziedzinie nuklearnej wobec USA i wezwał reżim, by pozwolił ludziom na swobodny wybór swoich reprezentantów również tym razem.

W ostatnich dniach z powodu jego krytyki dyskwalifikacji tysięcy kandydatów z nurtów pragmatycznego i reformatorskiego [2] narasta wściekłość na Rafsandżaniego w obozie ideologicznym. 1 lutego 2016 r. członek Madżlisu, Hamid Resaei powiedział, że “zbacza on z drogi” Rewolucji Islamskiej, jest “zepsuty” i “szerzy pogłoski i kłamstwa” [3]. Następnego dnia Abdallah Hadżi Sadeghi, zastępca przedstawiciela Najwyższego Przywódcy, Alego Chameneiego w Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu (IRGC),powiedział, że „zachowanie [Rafsandżaniego] jest zachowaniem wrogów” [4]. 4 lutego członek Zgromadzenia Ekspertów, Hassan Mamdouhi powiedział, że ma nadzieję, iż wypowiedzi Rafsandżaniego nie stworzą “nowej fitna”, tj. niepokojów społecznych i ostrzegł go, że ludzie powstaną stanowczo przeciwko jakiejkolwiek fitna [5] ; Modżtaba Zolnour, doradca przedstawiciela Chameneiego w IRGC, powiedział, że nawet wrogowie założyciela Rewolucji Islamskiej, ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, nigdy nie wypowiadali się tak jak Rafsandżani i powiedział, że przyszła pora, by dołączył do swojego syna w więzieniu [6].

Poniżej podajemy fragmenty wystąpień Rafsandżaniego z wideo zamieszczonego na jego stronie internetowej 23 stycznia 2016 r.:

„Oczekujemy znacznej obecności naszych [studentów] uniwersytetów w polityce, w wyborach, w administracji [państwowej] i w postępie społecznym. Jednak [studenci] są uciskani [przez reżim] i to jest bardzo złe. Młodzi muzułmanie studiują i większość z nich zdobywa wykształcenie na własny koszt. Przynajmniej powinni mieć pozwolenie na swobodę wyrażania swoich opinii. Czy są gorsi od tych w ruchach religijnych, którzy wyrażają swoją opinię? Ci ludzie także są dobrzy – nie potępiam ich. [Studenci] także opłakują śmierć Husajna i trzymają się Ahl Al-Bayt [7] Ale dlaczego studenci nie są [także uprawnieni do wolności wyrazu]? Są wykształconymi młodymi ludźmi i w rzeczywistości wiedzą więcej [niż studenci religii]. To jest niewybaczalne posunięcie.

Bezpieczeństwo Iranu emanuje z narodu. Naród jest nadal lojalny wobec Rewolucji, ale musimy zrozumieć – to jest, decydenci, którzy podejmują złe decyzje, muszą zrozumieć – że jeśli ludzie, szczególnie młodzi i wykształceni, stają się apatyczni i obojętni, bezpieczeństwo [naszego społeczeństwa] nie pozostanie takie jak dzisiaj… Obojętność ludzi jest poważnym niebezpieczeństwem.

Jak ludzie stają się apatyczni? Jednym [powodem] są wybory. Jeśli zdają sobie sprawę z tego, że wybór jest im narzucony, to oczywiście nie [pójdą głosować]. Od pierwszych wyborów wszystkie nasze referenda przez lata były wolne i uczestniczyła w nich olbrzymia większość ludzi, z frekwencją 99% [malejącą] do 60%-70%. Zawsze mieliśmy [wysoką frekwencję], ale [partie polityczne], które niedawno powstały w kraju, nie otrzymały pozwolenia na aktywność w wyborach. Mogą tylko głosować. Z czasem może to zrodzić obojętność w kraju. Kto dał nam władzę ingerowania w los ludzi? Urodziliśmy się wolni i nikt nie może nam powiedzieć, co myśleć. Mogą tylko nam wskazywać. Czy Prorok [Mahomet] zmuszał kogokolwiek? Koran mówi wyraźnie: „Niech nie będzie przymusu w religii [2:256]”…

Doszliśmy tak daleko dzięki naszej jedności – jak pójdziemy dalej, jeśli jesteśmy podzieleni?! Najpaskudniejszymi czynami, jakie widzę, jest zachowanie „zatroskanych” [chodzi o nurt ideologiczny], którzy stoją przeciwko niesłychanej pracy dokonywanej pokornie i skromnie przez rząd [Rohaniego; chodzi o JCPOA] pod naciskami i oczernianiem. Nie był to mały wyczyn – pognębienie wielkich supermocarstw świata. Sześć potężnych krajów, które cieszą się wsparciem rozległego wywiadu i dyplomacji siedziało [przy stole negocjacyjnym] naprzeciwko naszego ministra spraw zagranicznych [Zarifa] i jego zespołu. [Ale] udało nam się zrobić postępy na naszej drodze. [Przez cały czas] oni [obóz ideologiczny] mówił nieustannie i codziennie, że to się nie uda. Następnego dnia mówili [znowu], że to się nie uda. Widzicie sami, co robią gazety „zatroskanych” – nadal piszą, że się nie uda. W każdym razie to nie było zadanie, które mogło być wykonane przez rząd pod naciskiem. W rzeczywistości, ten rząd wszedł na arenę intensywnie, okazał cierpliwość i mozolił się z oddaniem. [Ten rząd] dał z siebie wszystko mimo szyderstwa i ośmieszania [ze strony krytyków] – i dokończył dzieła.

Skąd przyszedł ten rzad? Z głosów i wyborów ludzi. Gdyby [ludzie] poszli zwykłą drogą [konserwatystów ideologicznych] w wyborach 2013 r., sprawy tak by się nie ułożyły. Ostatecznie jednak ludzie przybyli [tj. przyszli głosować].

[W wyborach prezydenckich 2013 r.] wszystko, co zrobiłem, to zarejestrowałem się [jako kandydat na prezydenta]; nie prowadziłem kampanii ani nic takiego. Kiedy poszedłem zarejestrować się, zapytali mnie: jaka jest twoja platforma? Odpowiedziałem: opublikuje moją platformę później… Jeśli zostanę [kandydatem] – opublikuje ją. Zawsze mówię: pozwólcie iść tą drogą naprzód, żebym mógł opublikować [moją platformę]. Nie powiedziałem nic i w ogóle nie prowadziłem kampanii.

Ale potem przyszło tsunami [od społeczeństwa] i wszyscy zrozumieli, że ludzie chcą czegoś innego. Ten nurt [pragmatyczny] był nie do zaakceptowania dla [konserwatywnych ideologów]; myśleli, że rozwiązali tę sprawę [przez zdyskwalifikowanie mnie], ale sprawy im nie wyszły. Ludzie byli zdecydowani i wybrali dra Rohaniego… Wszystko to należy do ludu [powiedzieli]: większość z nas przychodzi [głosować]; mówimy: jesteśmy tutaj. To lud decyduje.

Spójrzcie na przykład, mówię o mediach. W tej [kampanii] wyborczej [2013 r.] przywódca [Chamenei] powiedział, że głosy ludzi są prawem, którego im nie można odebrać. [Ale] jak wiele programów [telewizyjnych] o tym prawie ludzi [nadała państwowa] rada telewizyjna – i ile widzieliście? A co z debatami [kandydatów] i z wywiadami w telewizji?

Z drugiej strony, kiedy przywódca [Chamenei] wypowiedział jedno słowo – “infiltracja” [wpływ USA na Iran] – oni [media obozu ideologicznego] napełnili cały świat artykułami i wystąpieniami, a także groźbami, zastraszaniem i oskarżeniami. Ludzie nie dają się na to nabrać – oni [nurt ideologiczny] nabiera tylko sam siebie… Ale ludzie rozumieją.

Ludzie sa wykształceni. Analizują [sytuację]… uważam, że reżim islamski powinien dać ludziom wolność – nie zmuszać ich, grozić im lub ograniczać ich. Przeczytam wam kilka nakazów Imama [Chomeiniego], żebyście zobaczyli jego wyjaśnienie o tym, jak ludziom należy pozwolić zajmować się własnymi sprawami. [Powiedział on], że nie powinno być podsłuchiwania ani fałszywego oczerniania. [Powiedział:] Nie poniżajcie ludzi, nie odbierajcie im honoru i respektujcie prawa ludzi. Imam [Chomeini] zawsze szeroko omawiał te rzeczy. Uważam więc, że wybory, przed jakimi stoimy, są bardzo ważne [8].

Przypisy (nie spolszczone):

[1] See MEMRI Special Dispatch No. 6282, Iranian Pragmatic Camp Leaders Protest Against Regime’s Mass Disqualification Of Thousands Of Pragmatic Camp Candidates For February 2016 Majlis Elections, January 28, 2016.

[2] The Kayhan daily, the mouthpiece of the ideological camp, said that Rafsanjani was responsible for the disqualification of Hassan Khomeini, the reformist grandson of Ayatollah Ruhollah Khomeini, who had run for the Assembly of Experts at Rafsanjani’s urging; the accusation was in response to Rafsanjani’s harsh criticism of the Guardian Council which disqualified Khomeini. Kayhan, Iran, February 2, 2016.

[3] Ilna.ir (Iran), February 1, 2016.

[4] Digarban.com, February 2, 2016.

[5] Tasnim (Iran), February 4, 2016.

[6] Sahamnews.org, February 3, 2016.

[7] A term referring to the descendants of 'Ali and the successors of Shi’a Islam.

[8] Hashemirafsanjani.ir, January 23, 2016.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .