Po strzelaninie w Sarona w centrum Tel Awiwu Hani Al-Masri, publicysta gazety palestyńskiej “Al-Ayyam”, napisał, że musi się zrobić rozróżnienie między zorganizowanym oporem, który powinien być przedmiotem rozważań strategicznych, a spontanicznymi akcjami jednostek, które są skutecznym środkiem odstraszającym, ponieważ izraelskie siły bezpieczeństwa mają wielkie problemy z zapobieżeniem im. Dodał, że w braku przywództwa i zorganizowanej akcji, akcje spontaniczne są lepsze niż nic.

Al-Masri wezwał do zachowania opcji zbrojnego oporu palestyńskiego jako obrony przeciwko agresji izraelskiego okupanta i osadników i do włączenia jej do innych sposobów oporu, w zależności od tego, czego wymagają okoliczności. Dodał, że wszyscy Izraelczycy są uprawnionym celem, ponieważ wszyscy służą w armii poza ultra-ortodoksami, z których większość jest ekstremistami podżegającymi do zabijania nie-Żydów. Al-Masri doradza unikanie obierania za cel dzieci i jak też przypadkowych ludzi w miejscach publicznych, „jak przystoi sprawiedliwej naturze sprawy [palestyńskiej] i naszej wyższości moralnej” oraz „branie pod uwagę” obecności Arabów izraelskich i „Żydów, którzy sprzeciwiają się przedsięwzięciu syjonistycznemu lub którzy walczą w obronie praw palestyńskich”.

Poniżej podajemy fragmenty jego artykułu [1]:





Hani Al-Masri (zdjęcie: Arab48.com)

Operacja w Tel Awiwie [tj. zamach w Sarona] ściągnęła szczególną uwagę… Istnieje różnica zdań między Palestyńczykami, między funkcjonariuszami i elitą, którzy się temu sprzeciwiali [2] … a większością ludzi i frakcji, którzy to poparli… Nie ma wyboru i trzeba uczynić rozróżnienie między zorganizowanym oporem, prowadzonym przez organizacje, a akcjami prowadzonymi przez jednostki i nie jest właściwe stosowanie tych samych reguł do obu typów akcji. Zorganizowana akcja musi być przedmiotem rozważań o strategii i korzyściach… podczas gdy akcje jednostek nie są poddane takim kryteriom. Kiedy akcje jednostek stają się częste, jak to zdarzyło się w niedawnej fali intifady, tak zwanej „Intifadzie noży”, powinniśmy dyskutować o przyczynach i motywacji tego zamiast automatycznie sprzeciwiać się [tym akcjom], potępiając je lub akceptując je – ponieważ przyczyną tych akcji jest okupacja, jak powiedział burmistrz Tel Awiwu. Ponadto, kiedy nie ma [zjednoczonego palestyńskiego] kierownictwa, nie ma zjednoczonego organu narodowego, nie ma aktywnych sił i nie ma wizji ani strategii, to przyspiesza prawo natury [tj. trzecie prawo Newtona], które stwierdza, że „dla każdej akcji jest równa i odwrotna reakcja”. Nie jest to [próba] uświęcenia tych spontanicznych [akcji jednostek], ale raczej próba zrozumienia ich w kontekście obecnej [sytuacji] palestyńskiej.

Spontaniczna [akcja] nie zawsze jest pozbawiona kontekstu politycznego lub oderwana od walki albo na poziomie taktycznym, albo strategicznym. Wręcz przeciwnie, może to być stanowcza dopowiedź, ponieważ kiedy Izrael przeprowadza akcje przeciwko Palestyńczykom [wykorzystując] nieobecność kierownictwa [palestyńskiego] i bezsilność frakcji, akcja indywidualna jest właściwą reakcją na wyjątkowość sytuacji palestyńskiej, bo izraelskie siły bezpieczeństwa mają wielkie trudności z zapobieżeniem jej… Tak więc jest to skuteczna reakcja odstraszająca, [która może] spowodować, że Izraelczycy będą kwestionować skuteczność siły i rozwiązania [siłami] bezpieczeństwa i armii i zaczną rozważać… zmianę stanowiska i szukać rozwiązania politycznego, które strona palestyńska zaakceptuje.

Jeśli jakaś metoda była właściwa jako główna metoda działania w określonym czasie, nie znaczy to, że powinniśmy odrzucić, sprzeciwiać się lub potępiać inne drogi [działania]. Wręcz przeciwnie, doświadczenie historyczne uczy, że walki – włącznie z walkami palestyńską, indyjską, południowoafrykańską i innymi – mogą łączyć walkę pokojową z walką zbrojną… Jedna strona nie może jednostronnie określać właściwego kursu walki. Natura konfliktu, jego cechy specjalne, jego okoliczności, czynniki na niego wpływające i zachowania drugiej strony wszystkie odgrywają znaczącą rolę w określaniu natury walki.

Kiedy wrogiem jest coś takiego jak okupacja izraelska, która realizuje imperialistyczny plan osiedlenia, która odrzuca umowę; która ma radykalne cele i zdolność wpłynięcia nań od środka jest ograniczona lub nieistniejąca; i która używa coraz więcej siły, by osiągnąć swoje cele – to nie ma sensu odrzucenie zbrojnego oporu, nawet jeśli na takim lub innym etapie nie jest to najbardziej właściwy [wybór] głównego kursu [działania].

Walka zbrojna powinna być zawsze obecna, powinna być zagwarantowanym prawem. Powinna [jednak] być używana zgodnie z okolicznościami i nie może być całkowicie wykluczona ani zdefiniowana jako przestępstwo. Na tym etapie powinniśmy głównie używać oporu zbrojnego, by bronić się przed agresją żołnierzy okupacyjnych i hord osadników, którzy są uzbrojeni po zęby, oraz opierać się powtarzającej się agresji militarnej przeciwko Strefie Gazy i codziennym wrogim aktom osadników na Zachodnim Brzegu…

Kwestia ranienia cywilów w Izraelu powinna zostać zbadana, biorąc pod uwagę, że [Izrael] jest imperialistycznym, rasistowskim, osadniczym tworem, w którym każdy jest żołnierzem i ten pogląd [opiera się na fakcie], że broń jest wszędzie i że setki tysięcy cywilów nosi broń na ulicach i każdy służy w armii poza ultra-ortodoksami, z których większość jest ekstremistami podżegającymi do zabicia nie-Żydów. Zatem działalność oporu musi być dobrze przemyślana i nie na oślep i nie może być skierowana na dzieci lub miejsca publiczne, jak przystoi sprawiedliwej naturze sprawy [palestyńskiej] i naszej wyższości moralnej. [Ta działalność] musi także brać pod uwagę, że jest około dwóch milionów Palestyńczyków z „obywatelstwem izraelskim” i że są Żydzi, którzy sprzeciwiają się przedsięwzięciu syjonistycznemu lub którzy walczą w obronie praw palestyńskich lub przeciwko okupacji izraelskiej.

Z braku alternatywy jest nie do pomyślenia, by rozwiązaniem dla nas było bierne stanie z założonymi rękami i czekanie na ratunek, który może przyjdzie z góry… Musimy działać, by stworzyć alternatywę, krok za krokiem, warstwa za warstwą, bo kiedy nie ma alternatywy, jest próżnia i tę [próżnię] wypełnią izolowane operacje bohaterskiego oporu lub coś innego. Spontaniczność… przyczynia się do utrzymywania sprawy palestyńskiej przy życiu; dlatego jest to lepsze niż nic lub niż możliwość, że istniejącą próżnię wypełnią organizacje terrorystyczne lub kolaboranci.


Przypisy (nie spolszczone):


[1] Al-Ayyam (PA), June 16, 2016.

[2] It should be noted that Palestinian President Mahmoud 'Abbas did not condemn the shooting; the Palestinian presidency issued a statement opposing violence against civilians from any side. The head of Fatah’s Recruitment and Organization Commission, on the other hand, issued an official statement justifying the attack. See MEMRI Special Dispatch No.6466, Palestinian Reactions Immediately Following Tel Aviv Shooting: It Was 'A Natural Reaction’; 'A Ramadan Operation’; Palestinian Presidency One Day After Shooting: 'We Oppose Actions Against Civilians From Any Side’, June 9, 2016.



Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .