Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Francisem Boyle, profesorem prawa międzynarodowego na Georgetown University, który nadała Al-Dżazira TV 26 października 2010:

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2677.htm .

Francis Boyle: Nie jestem tutaj, żeby bronić i wyjaśniać syjonizm w Ameryce. Jestem tutaj, żeby pomóc Palestyńczykom. Ross, Miller i Kurtzer – przeciwko którym stałem osobiście podczas negocjacji pokojowych na Bliskim Wschodzie, za dra Haidara Abd Al-Szafiego – byli bardziej lojalni wobec Izraela niż wobec Stanów Zjednoczonych Ameryki pod prezydentem Bushem Seniorem. A Ross kieruje obecnie całym przedstawieniem dla Obamy. Sądzę, że dostarcza to absolutnego dowodu, że polityka wcale nie zmieniła się od 1991 r. do [dzisiaj], 2010 r. Syjonista Ross, który jest bardziej lojalny wobec Izraela niż Stanów Zjednoczonych, nadal kieruje przedstawieniem dla Obamy w Białym Domu. […]

W rzeczywistości, jeśli chodzi o politykę zagraniczną USA uciskania Palestyńczyków, nic się nie zmieniło. Syjoniści kupili Obamę i zapłacili za niego. To dlatego Rahm Emanuel był jego szefem sztabu do niedawna, kiedy postanowił stanąć w wyborach na burmistrza Chicago. Emanuel został kupiony, żeby tam był, tak samo jak Ross i Biały Dom. Pani Clinton sprzedała dusze syjonistom z Nowego Jorku, żeby zostać wybraną na senatora z Nowego Jorku. […]

Jak dobrze wiecie wszystkie główne źródła medialne USA są syjonistyczne – każde z nich. Podobnie studia wyższe tutaj w Ameryce stały się głównie syjonistyczne w swojej orientacji, od czasu jak wstąpiłem na uczelnię w 1968 r. Istotnie, gdybym dzisiaj próbował zostać profesorem, syjoniści zapewniliby, że nie mógłbym zostać profesorem – tak samo jak zrobili to mojemu przyjacielowi Normanowi Finkelsteinowi na DePaul University. […]

Musimy zrozumieć to historycznie, Izrael zawsze był niczym więcej jak żydowskim Bantustanem, ustanowionym przez zachodnie mocarstwa kolonialne na Bliskim Wschodzie, żeby dla nich kontrolował i dominował Bliski Wschód. To jest proste. Izrael robi teraz to, co mówią mu Stany Zjednoczone. Także w ostatnim tygodniu prezydent Peres powiedział publicznie, że Izrael nie mógłby nawet istnieć bez Stanów Zjednoczonych – i to jest poprawne. Brytyjczycy, Amerykanie i Francuzi stworzyli Izrael jako żydowski Bantustan i wepchnęli go w samo serce Palestyny i świata arabskiego, żeby kontrolować i dominować ten region świata. […]

Professor Szibli Talhami, University of Maryland: Najpierw mówi, że syjoniści kontrolują USA i ich politykę, a potem mówi, że USA kontrolują Izrael, nie jestem więc pewien, jakie jest jego stanowisko. […]