W artykule pod tytułem “Świat bez USA” w gazecie saudyjskiej “Al-Watan” saudyjski liberał Ali Saad Al-Moussa określił USA jako przywódcę postępu naukowego i technicznego na świecie. Powiedział, że bez Ameryki świat cofnąłby się o 100 lat.
Odpowiadając Al-Moussie, Anas Zahed napisał w artykule w saudyjskiej gazecie “Al-Madina”, że Al-Moussa upiększa jedynie wizerunek USA i dodał, że tak bardzo okrzyczany postęp naukowy przyniósł ludzkości nieszczęście.
Poniżej podajemy główne punkty obu artykułów:
Ali Saad Al-Moussa: Badania i postęp mają korzenie w USA
Ali Saad Al-Moussa napisał w „Al-Watan”: „… Polityczne oblicze USA zasłania dziesiątki innych ich twarzy. Czy zaskoczyłoby was, gdybym powiedział, że ukryta twarz USA jest motorem waszego życia, czyniąc je łatwiejszym i wygodniejszym? Weźmy na przykład fakt, że USA są [źródłem] tabletek, które bierzecie: 70% leków na receptę. Nie dlatego, że kontrolują dwie trzecie farmaceutycznego rynku świata – ale dlatego, że kontrolują dwie trzecie badań i przemysłu produkcji leków i chemii farmaceutycznej…
Dobrze przyjrzyjcie się temu faktowi: dziewięciu z dziesięciu pacjentów na Ziemi przyjmuje leki na receptę, niezależnie od tego czy wiedzą, że oryginalny pomysł tych leków wykluł się w fabryce lub laboratorium w USA. To jest, [lek] rozpoczął się jak pomysł eksperymentalny lub część badań amerykańskiego badacza. Przeczytajcie listę laureatów Nagrody Nobla w medycynie i nauce, a zobaczycie absolutną kontrolę amerykańską. Spójrzmy [teraz] na to z odwrotnej strony: jak wyglądałby świat bez Ameryki?
Szanghajski ranking uniwersytetów na świecie wskazuje, że z pierwszych dziesięciu uniwersytetów na liście osiem jest amerykańskich. 38 uniwersytetów USA jest na liście 50 najlepszych uniwersytetów, a 54 jest na liście 100 najlepszych… Nie prowadzę propagandy na rzecz USA – USA same prowadzą propagandę w sposób, który doprowadza do rozpaczy każdego, kto nie jest Amerykaninem…
Bez USA świat cofnąłby się o 100 lat. Matematyka jest prosta: załóżmy, że cały postęp techniczny i naukowy, osiągnięty przez człowieka w ostatnim stuleciu, stoi przed wami jak wysoki budynek. A teraz zabierzmy z tego budynku każdą amerykańską cegłę – każdą cegłę reprezentującą badania, eksperyment, wynalazek lub produkt. Zobaczycie, że nie tylko usunęliście amerykańskie cegły, ale także połowę każdej cegły [dostarczonej] przez resztę narodów.
Japoński samochód został wynaleziony przez amerykańskiego mechanika. Prawo produkcji elektronicznych chipów w Indiach zostało nabyte w Silicon Valley w Kalifornii. Fińska Nokia [telefony komórkowe] jest zdumiewającym rozwinięciem idei, która zaczęła się w amerykańskiej firmie komunikacyjnej. Viagra zaczęła się jako eksperyment z lekiem na krążenie dla amerykańskich pacjentów. W kategoriach liczby mówiących [różnymi językami] my [mówiący po arabsku] jesteśmy na szóstym miejscu, niemniej nie znajdujemy się na liście 20 najszerzej używanych języków w Internecie. Dzięki USA 65% stron internetowych jest po angielsku, ponieważ wynalazca ma pierwszeństwo do produktu.
Spójrzmy na następujące zwroty – nie tylko trudno je przetłumaczyć na arabski, ale trudno je przetłumaczyć na jakikolwiek język, do tego stopnia, że wszystkie języki świata używają amerykańskich nazw: Internet; Google; YouTube; Yahoo; Microsoft; Facebook; Twitter. Wszystkie one są nie tylko nazwami wynalazków, ale nowymi globalnymi plemionami. Są one narodami XXI wieku… Spójrzmy na najnowsze z tych nowych plemion – Facebook, którego członkowie liczą obecnie 430 milionów, włącznie z 1,2 miliona Saudyjczyków i liczba ta rośnie. Każdemu, komu brak słów lub słownika przekleństw, mogę pożyczyć mój, żeby mógł przekląć ten amerykański koszmar. Ale zanim przeklniesz Amerykę, zapytaj, gdzie ją spotkałeś – w żywności, w medycynie, w mediach. Wygnaj ze swojego życia to, co ma choćby jeden amerykański gwóźdź, a zobaczysz, że cofnąłeś sie o całe stulecie, z powrotem do życia przed epoką maszyn” [1] .
Anas Zahed: Amerykański “postęp” spowodował tylko szkody
Ostrą odpowiedź na artykuł Al-Moussy dałAnas Zahed w artykule w “Al-Madina”. Napisał on: „Chociaż USA nie udało się upiększyć swojego wizerunku na całym świecie, bardzo wielu dziennikarzy wśród nas nadal próbuje dokonać misji, której nie potrafił dokonać gigantyczny amerykański aparat medialny… W swoim codziennym felietonie Ali Saad Al-Moussa napisał pochwałę USA, której wstydziłby się napisać neokonserwatysta… To niezrównoważone uproszczenie rzeczywistości postępu technicznego, które ukrywa reguły reżimu kapitalistycznego, które go kontroluje, jest próbą usprawiedliwienia zbrodni USA przeciwko ludzkości, środowisku i samemu życiu.
Jest to także próba ukrycia liczb dowodzących, że pieniądze wydawane przez USA na badania naukowe dla celów cywilnych są przytłoczone tym, co wydają one na badania militarne. Także firmy farmaceutyczne, o których osiągnięciach pisze Ali Saad Al-Moussa, są jedynie lobby, które działa często, by stworzyć choroby genetyczne, szerzyć plotki i wynajdywać kłamstwa, żeby zgarniać olbrzymie zyski produkując i eksportując leki na te choroby. Myślę, że czytelnicy nadal pamiętają historię świńskiej grypy. Ten autor [Al-Moussa] powinien był zacząć od odwrotnego punktu widzenia i wokół tego zbudować swój artykuł. Powinien był zapytać o destrukcję, która byłaby oszczędzona ludzkości, gdyby Ameryka nie istniała…
Pozwólcie, że zapytam: [nawet jeśli] założymy dla celów dyskusji, że to, co wskazuje autor jest poprawne… dlaczego nie rozmawiamy o drugiej stronie obrazu?… Dlaczego nie zapytał o bombę atomową, zrodzoną w amerykańskich fabrykach i laboratoriach? Dlaczego nie zapytał o sumy pieniędzy, które ludzkość marnuje na nuklearny wyścig zbrojeń, który przyłożył się do problemów głodu, nędzy i chorób na całym świecie?
Dlaczego nie zapytał o miliony Irakijczyków zabitych podczas pierwszych pięciu lat okrutnej okupacji amerykańskiej? Czy ludzkość nie cofnęła się o setki, jeśli nie tysiące lat, z powodu amerykańskich zbrodni w Iraku? Czy urządzenia i wynalazki zaprojektowane do dostarczania wygód tym, którzy mogą za to zapłacić, ważniejsze od milionów [ludzi, którzy] stracili życie tylko po 11 września?
Czy nie uważa on, że nauka nie jest celem sama w sobie, ale środkiem do realizacji postępu? Czy nie myśli, że pojęcie postępu oznacza, że każdy naród zbliża się do cywilizacji i oddala od barbarzyństwa? Czy nie sądzi, że atak na człowieka i przyrodę – dla finansowego zysku wielkich lobbystów przemysłowych – jest oznaką hańby na czole USA i hańby dla ich naukowców, ich laboratoriów i ich fabryk?
Byłoby lepiej, gdyby autor na poziomie Aliego Saada Al-Moussy… zastanowił się nad wszystkimi stronami obrazu, zamiast próbować wymyć do czysta wizerunek, któremu nie mogą pomów wszystkie czyszczące detergenty świata „ [2] .
Przypisy:
[1] “Al-Watan” (Arabia Saudyjska), 22 sierpnia 2010.
[2] “Al-Madina” (Arabia Saudyjska) 28-30 sierpnia 2010.