Dziennikarz pakistański Hamid Mir, który dwukrotnie przeprowadzał wywiad z Osamą bin Ladenem – przed i po zamachach 11 Września – twierdził w niedanym artykule, że na bin Ladena wpłynął Szafik al-Madni, dżihadysta z saudyjskiego miasta Medina, który pragnął zostać męczennikiem, i wolał nie być pochowany w ziemi po śmierci.

W artykule zatytułowanym „Jak Obama spełnił marzenia Osamy”, Hamid Mir napisał, że Osama bin Laden także podzielał marzenie Szafika al-Madniego: „Allah Wszechmogący spełnił marzenie Szafika al-Madniego, został on męczennikiem i modlę się do Allaha, bym także został męczennikiem jak Szafik al-Madni, który nigdy nie chciał być pochowany w ziemi”.

Pisząc, że bin Laden spełnił swoją misję życiową, Hamid Mir dodał, że “USA nie mogą zaprzeczyć faktowi, iż bin ladenizm nadal jest źródłem inspiracji dla bojowników walczących od Afganistanu do Jemenu i od Iraku do Palestyny…” Hamid Mir podkreślił, że dwaj podejrzani terroryści aresztowani w USA w tym roku nie byli w Afganistanie i Pakistanie i stwierdził: „Można nie zgadzać się z ideologią Al-Kaidy ale faktem jest, że ta ideologia nadal istnieje i wzmacnia się z powodu polityki USA”.

Poniżej podajemy fragmenty artykułu Hamida Mira[1]:

„Bin ladenizm nadal jest źródłem inspiracji bojowników walczących od Afganistanu do Jemenu i od Iraku do Palestyny; martwy Osama jest równie niebezpieczny jak żywy Osama”

Osama bin Laden jest teraz historią, ale Al-Kaida nadal jest zdecydowana stworzyć nową historię. Funkcjonariusze USA słusznie twierdzili wiele razy, że Al-Kaida stała się słabsza po śmierci Osamy bin Ladena, ale nie mogą zaprzeczyć faktowi, że bin ladenizm nadal jest źródłem inspiracji bojowników walczących od Afganistanu do Jemenu i od Iraku do Palestyny; martwy Osama jest równie niebezpieczny jak żywy Osama.

Administracja Obamy udaremniła co najmniej 8 spisków terrorystycznych na ziemi USA od śmierci Osamy bin Ladena 2 maja 2011 r. Prezydent Obama może przypisać sobie zasługę za śmierć bin Ladena, ale nie jest świadomy faktu, że w rzeczywistości bin Laden zginął wybraną przez siebie śmiercią. Było jego dawnym marzeniem, by nie zostać złapanym przez wroga, ale zabitym przez wroga i [nie pochowanym] w żadnym grobie.

Osama bin Laden zawsze modlił się o zostanie męczennikiem, jak jego stary przyjaciel Szafik al-Madni. Usłyszałem imię Szafika od Obamy po raz pierwszy w 1997 r. Byłem pierwszym dziennikarzem pakistańskim, który spotkał Osamę bin Ladena w marcu 1997 r. i byłem ostatnim dziennikarzem, który robił z nim wywiad siedem tygodni po 11 Września. Zacząłem pisać jego biografię w 1998 r. i zapytałem go kiedyś o ludzi, którzy bardzo mu imponowali i wywarli wielki wpływ na jego życie. Osama powiedział, że miał szczęście posiadania odważnych przyjaciół, takich jak Szafik al-Madni, który zawsze kochał męczeństwo.

Mentor Bin Ladena Szafik Al-Madni: „O mój szejku Osamo, proszę, módl się, by, kiedy zostanę męczennikiem, moim grobem stały się żołądki ptaków i zwierząt, nie chcę być pochowany w ziemi”

Szafik z Medyny był bardzo dobrym graczem w piłkę nożną, ale dołączył wraz z Osamą bin Ladenem do Dżihadu przeciwko wojskom radzieckim w Afganistanie. Był na linii frontu podczas bitwy o Jalalabad w 1989 r. Szafik al-Madni zawsze chciał wyjątkowego i innego rodzaju męczeństwa. Kiedyś powiedział: „O mój szejku Osamo, proszę, módl się, by, kiedy zostanę męczennikiem, moim grobem stały się żołądki ptaków i zwierząt, nie chcę być pochowany w ziemi; chcę, żeby w Dzień Sądu Ostatecznego ptaki i zwierzęta powiedziały Allahowi Wszechmogącemu, że ciało Szafika al-Madniego zostało porwane na strzępy przez wrogów islamu, ponieważ walczył w imię Allaha”.

Osama powiedział, że Szafik al-Madni był bardzo sprawny w niszczeniu rosyjskich czołgów swoimi RPG [przenośna wyrzutnia rakiet]. Pewnego dnia Szafik i dwóch bojowników arabskich zostało przyłapanych przez Rosjan w bitwie o Jalalabad. Ci trzej mężczyźni próbowali uciec, ale byli otoczeni ze wszystkich stron. Szafik był starszy niż pozostali dwaj. Postanowił dostarczyć [osłony ogniowej] i rozkazał im uciekać. Zniszczył czołg nadjeżdżający z przodu, ale stał się celem ognia z innego czołgu na lewo. Jego ciało zostało rozerwane na małe kawałki. Jego marzenie ziściło się. Został zabity na terytorium wroga i nie było dostępu do jego zwłok. Nie został pochowany w grobie. Żołądki ptaków i zwierząt stały się jego ostatecznym grobem.

Osama bin Laden powiedział: “Allah Wszechmogący spełnił marzenie Szafika al-Madniego, został męczennikiem i modlę się do Allaha, bym został męczennikiem jak Szafik al-Madni, który nigdy nie chciał być pochowany w ziemi”.

„[Bin Laden] czytał wiele książek Sayyeda Qutba, łowiąc ryby w Morzu Czerwonym; nigdy nie wyobrażał sobie, że piechota morska USA pochowa go w morzu; administracja Obamy nigdy nie dostarczyła grobu Al-Kaidzie, ale z pewnością dostarczyła Al-Kaidzie męczennika”

Osama był pod takim wrażeniem Szafika al-Madniego, że kupił łódź motorową i umieścił ją w przystani bin Ladenów w porcie w Jeddah. Nazwał ją od imienia Szafika al-Madniego. Silnik został usunięty i zastąpiony silniejszym. Ta łódź „Szafik al-Madni” była pierwszym krokiem ku szkoleniu ludzi Al-Kaidy do operacji na morzu. Osama bardzo kochał morze.

[Bin Laden] czytał wiele książek [egipskiego radykalnego duchownego] Sayyeda Qutba, łowiąc ryby w Morzu Czerwonym. Nigdy nie wyobrażał sobie, że piechota morska USA pochowa go w morzu, a nie chciał być pochowany w żadnym grobie, podobnie jak jego przyjaciel Szafik al-Madni. Administracja Obamy nigdy nie dostarczyła grobu Al-Kaidzie, ale z pewnością dostarczyła Al-Kaidzie męczennika.

Władze pakistańskie zniszczyły dom bin Ladena w Abbottabadzie, gdzie go zabito 2 maja 2011 r., ale Al-Kaida nie jest zniszczona. Administracja Obamy obawia się, że być może dr Ayman Al-Zawahri nadal znajduje się na ziemi pakistańskiej, ale nie ma kooperacji między Pakistanem a USA przeciwko Al-Kaidzie po akcji w Abbottabadzie i ataku na posterunek Salala [w którym zginęło 24 żołnierzy pakistańskich w listopadzie 2011 r.].

„Pakistan nigdy nie dał CIApełnej możliwości przesłuchania rodziny Osamy bin Ladena; Pakistańczycy byli bardzo ostrożni, ponieważ obawiali się gwałtownych reakcji Al-Kaidy; wiedzieli, że wielu przywódców Al-Kaidy… ukrywa się po cichu w dużych miastach, takich jak Karaczi”

Pakistan nigdy nie dał CIApełnej możliwości przesłuchania rodziny Osamy bin Ladena. Ta duża rodzina została kilka dni temu przekazana władzom saudyjskim. Pakistańczycy byli ostrożni, ponieważ obawiali się gwałtownych reakcji Al-Kaidy.

Wiedzieli, że wielu przywódców Al-Kaidy… ukrywa się po cichu w dużych miastach, takich jak Karaczi. Dlaczego Pakistańczycy nie są gotowi do niedoceniania Al-Kaidy? Wiedzą, że agenci Al-Kaidy zaczęli przenosić się z Karaczi do Afganistanu po zamachu na bazę Mehran [baza marynarki pakistańskiej] w Karaczi w zeszłym roku.

Ci agenci pomogli afgańskim talibom w prowadzeniu ataków na siły NATO w bardziej zorganizowany sposób. Doradzili również talibom, by nie słuchali Pakistanu [w sprawie] rozpoczęcia dialogu z USA. Większość z nich nie jest aktywnymi bojownikami, ale stali się konsultantami terroru.

„Połączenie błędnej polityki USA i niebezpiecznej ideologii Al-Kaidy tworzy gniewnych chłopców, którzy chcą zostać męczennikami jak Szafik al-Madni i Osama bin Laden; Obama może wrzucić zwłoki Osamy bin Laden do głębokiego morza, ale nie może utopić ideologii Al-Kaidy”

Incydenty takie jak zbezczeszczenie Świętego Koranu [przez żołnierzy USA] w Afganistanie i przetrzymywanie pakistańskiej kobiety Asii Saddiqui w więzieniu USA wystarczają dla konsultantów terroru Al-Kaidy, by eksploatować uczucia religijne młodzieży muzułmańskiej. Administracja Obamy musi powiedzieć światu, co rzeczywiście stanowi motywację młodych amerykańskich muzułmanów jak Sami Osmakac i Amine El Khalafi, by organizować zamachy terrorystyczne w USA. Obaj zostali aresztowani w styczniu i w lutym tego roku w USA. Nigdy nie byli w Pakistanie lub Afganistanie, nigdy w życiu nie spotkali żadnych przywódców Al-Kaidy, ale mimo to czują nienawiść do USA.

Sami został złapany, ponieważ próbował znaleźć flagę Al-Kaidy w sieci przed uderzeniem w cel. Jeśli jacyś chłopcy żyjący w USA mogą znienawidzić Amerykę, to co z chłopcami żyjącymi w Afganistanie i Pakistanie, którzy na własne oczy widzą siły okupacyjne i którzy uczestniczą w pogrzebach niewinnych dzieci i kobiet zabitych w atakach dronów USA? To właśnie nacisk ze strony tych gniewnych młodych chłopców powstrzymał starszych przywódców talibów przed otwarciem formalnych negocjacji z Waszyngtonem.

USA zapobiegły ponad 50 zamachom terrorystycznym na swojej ziemi od 11 Września, ale Afganistan i Pakistan nie są Ameryką. Te dwa kraje są największymi ofiarami amerykańskiej wojny z terrorem od 11 Września i nadal nie są bezpieczne, nawet po śmierci Osamy bin Ladena. Można nie zgadzać się z ideologią Al-Kaidy, ale faktem jest, że ta ideologia nadal istnieje i wzmacnia się dzięki polityce USA.

Połączenie błędnej polityki USA i niebezpiecznej ideologii Al-Kaidy tworzy gniewnych chłopców, którzy chcą zostać męczennikami jak Szafik al-Madni i Osama bin Laden. Obama może wrzucić zwłoki Osamy bin Laden do głębokiego morza, ale nie może utopić w morzu ideologii Al-Kaidy. Jeśli USA i ich sojusznicy chcą zapobiec w przyszłości zamachom Al-Kaidy, muszą wrzucić do morza swoją złą politykę…


[1] “The News” (Pakistan), April 30, 2012. Język angielski oryginału został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.