Sekretarz Stanu USA Hilary Clinton ostrzegła niedawno, że jeśli atak terrorystyczny zostanie przeprowadzony w USA i będzie powiązany z Pakistanem, konsekwencje dla Pakistanu będą „poważne”[1] . Jej słowa padły mniej więcej w tydzień po pojmaniu niedoszłego zamachowca z Times Square, Faisala Shahzada, który jest naturalizowanym obywatelem amerykańskim pakistańskiego pochodzenia.
W innym niedawnym oświadczeniu, ostro skrytykowanym przez przywódców pakistańskich, Clinton powiedziała, że miejsca pobytu najwyższych przywódców Al-Kaidy i talibów są dobrze znane funkcjonariuszom w rządzie pakistańskim: „Sądzę, że gdzieś w tym rządzie są ludzie, którzy wiedzą, gdzie są Osama bin Laden i Al-Kaida, gdzie jest mułła Omar i kierownictwo afgańskich talibów i oczekujemy więcej kooperacji i pomocy w postawieniu przed sądem, pojmaniu lub zabiciu tych, którzy zaatakowali nas 11 września”[2] .
Oświadczenia Clinton wywołały ostrą krytykę prasy pakistańskiej, a wiele gazet w Pakistanie oznajmiło, że nieudany zamach bombowy na Times Square był w rzeczywistości planowany przez USA w celu wywierania nacisku na Pakistan i zmuszenia go do kooperacji w wojnie przeciwko terrorowi. Gazeta w języku urdu „Roznama Nawa-i-Waqt”, która skłania się ku militarnemu establishmentowi, napisała, że za aresztowaniem Faisala Shahzada istnieje „konspiracja”, dodając że wielu pakistańsko-amerykańskich obywateli działa jako agenci amerykańscy i że mógł on być jednym z nich[3] .
W ostatnim czasie pakistański redaktor naczelny oraz inny publicysta oskarżyli Clinton o rozważanie ataku nuklearnego na Pakistan, a szereg artykułów i artykułów redakcyjnych utrzymuje, że za atakiem na Times Square kryją się spiski. W artykule redakcyjnym z 10 maja, zatytułowanym „Groźba Hillary Clinton”, gazeta w języku urdu „Roznama Express” oskarżyła USA, włącznie z Clinton i Sekretarzem Obrony Robertem Gatesem o wydawanie ostrych oświadczeń jako części spisku celującego w Pakistan. Artykuł cytował niezidentyfikowanych pakistańskich analityków obrony, którzy stwierdzili, że ataki 11 września były wymówką dla USA do rozmieszczenia wojsk w Pakistanie, podczas gdy rzeczywistym celem jest Pakistan i jego broń nuklearna.
W artykule z 14 maja 2010 r. pod tytułem „Co zrobią USA, jeśli samoloty bezzałogowe nie spacyfikują talibów”, zamieszczonym w gazecie „The Post”, której siedzibą jest Peszawar, redaktor Hafiz Sanaullah oskarżył Clinton o nie wykluczenie ataku nuklearnego na pakistański obszar plemienny na wypadek zorganizowanego przez talibów ataku na ziemi amerykańskiej. Utrzymywał także, że istnieje kooperacja Indie-USA przeciwko Pakistanowi, oskarżył pakistańskiego ministra spraw zagranicznych Shaha Mahmooda Qureshiego o pracę na rzecz interesów indyjskich i amerykańskich oraz oznajmił, że ambasador pakistański w USA, Hussain Haqqani pracował dla USA.
W artykule z 14 maja w wydawanej w Peszawarze gazecie „The Frontier Post” znany pakistański publicysta Sajid Ansari opisał nieudany zamach bombowy na Times Square jako spisek amerykańskiego CIAi izraelskiego Mossadu prowadzący do inwazji na Pakistan. W artykule pod tytułem „Bomba na Times Square: plan ataku na Pakistan?” Ansari pisze: „Teraz USA/CIAi Mossad prawdopodobnie ‘ułożyli’ plan ataku na Pakistan pod pretekstem ‘bomby na Times Square’ – i zrobią to, bo nie mają czasu, ponieważ prezydent Barack Obama poprosił ich o ‘dokończenie zadania’ do lipca 2011”.
Poniżej podajemy fragmenty tych artykułów[4]:
„Groźba Hillary Clinton” artykuł redakcyjny “Roznama Express”, 10 maja 2010
„Nasi analitycy obrony posuwają się tak daleko, że mówią, iż 11 września był wymówką… a Pakistan, ze względu na posiadanie arsenału atomowego, jest prawdziwym celem”
„Hillary Clinton, która przez osiem lat była pierwszą damą USA, ostrzegła przed ‘poważnymi konsekwencjami’, jeśli w przyszłości okaże się, że Pakistan jest zaangażowany w jakikolwiek incydent taki jak atak na Times Square. Sekretarz Stanu USA do spraw zagranicznych wystosowała tę groźbę w momencie, kiedy śledztwo w sprawie tego incydentu nadal nie mogło stwierdzić, czy była to samodzielna próba Faisala Shahzada, amerykańskiego obywatela pakistańskiego pochodzenia, czy też miał on kontakt z jakąś grupą ekstremistyczną. Jeśli śledztwo [pokaże], że była to samodzielna próba, nie ma uzasadnienia, by grozić całemu Pakistanowi… 180 milionom ludzi; a nawet jeśli była to próba pewnej organizacji ekstremistycznej, zemsta za przestępstwo kilku dziesiątków ludzi [dokonana] na wszystkich ludziach w Pakistanie nie jest usprawiedliwiona.
W wywiadzie dla amerykańskiego kanału telewizyjnego Hillary Clinton przyznała, że Pakistan kooperuje w wojnie z terrorem z Ameryką, chociaż to nie wystarcza i Pakistan musi zrobić więcej. Według niej Ameryka oczekuje, że Pakistan zrobi więcej. Clinton twierdziła uparcie, że Faisal Shahzad otrzymał szkolenie w Pakistanie, obok [uznania] kooperacji Pakistanu i jej wzrostu na szczeblu rządowym, agencji wywiadowczych i establishmentu wojskowego…
Wice Sekretarz Stanu USA ds. Azji Południowej i Środkowej Robert Blake powiedział, że Pakistan powinien rozszerzyć operację przeciwko terroryzmowi na Pendżab, skąd działa dżihadystyczna organizacja anty-indyjska Laszkar-e-Taiba. Podkreślił, że Laszkar-e-Taiba jest zagrożeniem nie tylko dla Indii i USA, ale dla samego Pakistanu; tak więc Pakistan powinien wyeliminować obozy terrorystów w Pendżabie. Analiza tego oświadczenia nadaje wagi opinii analityka obrony, który twierdzi, że USA i Indie chcą, by Pakistan przesunął swoich żołnierzy z wschodniej granicy [z Indiami] na granicę afgańską, żeby dać nadzieję siłom NATO i USA walczącym przeciwko talibom w Afganistanie; inaczej czeka ich porażka. Ale w Pakistanie nawet dzieci znają konsekwencje usunięcia armii z wschodniej granicy. Niektórzy z naszych analityków obrony posuwają się tak daleko, że mówią, iż 11 września był wymówką; Afganistan jest przystankiem; a Pakistan, ze względu na posiadanie arsenału atomowego, jest prawdziwym celem.
Sekretarz Stanu USA ds. Obrony [sic], Robert Gates, uznał za niezbędne wydać oświadczenie o próbie zamachu bombowego na Times Square w Nowym Jorku. Rozmawiając z mediami powiedział, że Pakistan, oczywiście, otrzyma dalsze informacje o sprawie, jeśli będzie to potrzebne. Powiedział także, że Pakistan stoi za sterem w wojnie z terrorem i że chcemy mu to ułatwić. Oznajmił, że USA współpracuje z Pakistanem w zniszczeniu korzeni talibów i [Ameryka] jest gotowa wspierać Pakistan. Przyznał także, że przez ostatnie dwa lata Pakistan poświęcił więcej niż jakikolwiek inny sojusznik USA. Z drugiej strony, wiadomości z Ameryki donoszą, że Faisal Shahzad w pełni współpracuje z dochodzeniem; przyznał, że nauczył się robić bomby w Waziristanie Północnym; powiedział amerykańskim śledczym, że rozgniewała go śmierć bliskiego przyjaciela w ataku samolotu bezzałogowego i że przeżywa kryzys w życiu osobistym. Shahzad powiedział także, że niepokoi się o bezpieczeństwo swojej rodziny i że zagrożenie dla jego rodziny wzrosło [po atakach samolotów bezzałogowych]…
Prawdziwa historia za incydentem [na Times Square] zostanie ujawniona po śledztwie, ale oświadczenia administracji USA przekazane mediom są powodem do niepokoju. Amerykanie przyznają, że Pakistan dużo poświęcił, a równocześnie proszą Pakistan o zrobienie więcej. Tego nie możemy zrozumieć. Nowe oświadczenia Hillary Clinton przypominają pewne oświadczenia przywódców Indii. Rząd powinien zwrócić uwagę na jej oświadczenie i poprosić USA o wyjaśnienie, dlaczego zostało wydane tak ostre oświadczenie. Powinniśmy wyraźnie powiedzieć USA, że będziemy kontynuować współpracę, tylko jeśli nasze poświęcenia będą doceniane. Powtarzanie ‘zróbcie więcej’ powinno się teraz skończyć”.
„Co zrobią USA, jeśli samoloty bezzałogowe nie spacyfikują talibów?”, Hafiz Sanaullah, “The Post”, 14 maja 2010
„Czy USA zamienią Waziristan Północny w Hiroszimę, a Waziristan Południowy w Nagasaki?”
’Czy USA zamienią Waziristan Północny w Hiroszimę, a Waziristan Południowy w Nagasaki, jeśli ataki samolotów bezzałogowych nie wyeliminują Al-Kaidy i talibów? To, co udało się mediom wypompować z ust Hillary Clinton, było aluzją do możliwości użycia broni nuklearnej w Waziristanie. Już groziła Islamabadowi złowieszczymi konsekwencjami, jeśli powtórzy się incydent podobny do nieudanego spisku bombowego na Times Square i jeśli związek z Pakistanem zostanie dowiedziony.
Mówiąc to, nie przeszkadzało jej zranienie uczuć nie tylko Pakistańczyków, ale także Afgańczyków. Każdy atak nuklearny na Waziristan w równej mierze dotknie Afganistan i Pakistan.
Hillary Clinton była tak wściekła i emocjonalna wobec zaangażowania naturalizowanego pakistańskiego Amerykanina Faisala Shahzada w spisek zamachu bombowego na Times Square w Nowym Jorku, że odpowiedziała twierdząco, kiedy pytający dziennikarz zapytał ją o możliwość użycia broni nuklearnej masowego zniszczenia w Waziristanie. Hillary Clinton poprzednio posunęła się do powiedzenia, że funkcjonariusze rządu pakistańskiego znają miejsce pobytu Osamy bin Ladena i mułły Omara.
Oświadczenia Hillary Clinton i ministra spraw zagranicznych Shaha Mahmooda Qureshiego o nieudanym akcie terroryzmu Faisala Shahzada mogą prowadzić do przypuszczenia, że jedno jest ministrem spraw zagranicznych USA z siedzibą w Islamabadzie, a drugie ministrem spraw zagranicznych Indii z siedzibą w New Delhi. Hillary Clinton groziła Pakistanowi poważnymi konsekwencjami, [na co] nie odważył się nawet indyjski minister spraw zagranicznych. Jeszcze bardziej szokujące było stwierdzenie Shaha Mahmooda Qureshiego na temat incydentu na Times Square, kiedy powiedział, że to musi być reakcja na ataki USA samolotami bezzałogowymi w Waziristanie. W ten sposób pośrednio poparł obawy Clinton zanim groziła Pakistanowi… Nasz ambasador w USA, Hussain Haqqani, znany jest jako ambasador USA żyjący w USA, bo zawsze słychać go, jak broni USA bardziej niż Pakistanu.
Teraz Hillary Clinton wystąpiła ze zdumiewającą informacją, że pewni funkcjonariusze rządu pakistańskiego znają miejsce pobytu Osamy bin Ladena i mułły Omara… Gdyby pakistańscy funkcjonariusze znali miejsce pobytu Osamy i mułły Omara, zainkasowaliby do teraz miliony dolarów obiecane przez USA za ich głowy. A jeśli pakistańscy funkcjonariusze znają miejsce pobytu Osamy i mułły Omara, to znają je także amerykańscy funkcjonariusze.
Armia pakistańska walczy na całym obszarze plemiennym jako część ukartowanej przez USA wojny z terrorem. Samoloty bezzałogowe USA są dodatkiem. W tym roku, tylko w ciągu czterech miesięcy plemiona doliczyły się 33 ataków samolotów bezzałogowych w porównaniu z 47 atakami w zeszłym roku. W tych atakach życie straciło 481 członków plemion a wielu innych odniosło rany. Nie ulega wątpliwości, że zabito niektórych wysokich przywódców Al-Kaidy i talibów, ale ich liczbę można [policzyć na palcach w porównaniu do] setek członków plemion, którzy stracili życie w atakach samolotów bezzałogowych.
Faisal Shahzad jest amerykańskim obywatelem. Jego winy nie należy przerzucać na ramiona Pakistanu ani nie [powinno się] grozić Islamabadowi. Czy walczycie w wojnie z terrorem, czy gracie, żeby złapać Pakistan w pułapkę? Powiedzcie szczerze.
„Bomba z Times Square: Plan zaatakowania Pakistanu?”, Sajid Ansari, “Frontier Post”, 14 maja 2010
„Przewiduję możliwy wyprzedzający atak [nuklearny] przez USA i NATO na Pakistan w kolaboracji z Indiami”
’Może być prawdą, że po ‘bombie z Times Square’, [która] prawdopodobnie była ‘zaaranżowanym’ planem przygotowanym przez CIAi Mossad, żeby stworzyć usprawiedliwienie i uzasadnienie ataku i inwazji Pakistanu, jako ostateczność po tym, jak nie udało im się osiągnąć ‘pożądanego celu’ denuklearyzacji Pakistanu, tak samo jak to zrobili z Irakiem na podstawie sfałszowanego raportu CIAo obecności WMD[broni masowej zagłady] w Iraku, a ówczesny prezydent [George W. Bush] działał jak marionetka w rękach CIAi Pentagonu i zaatakował Irak, a potem przyznał, że ten raport nie był potwierdzony. Jak łatwo jest to powiedzieć po zabiciu milionów niewinnych muzułmańskich cywilów i zniszczeniu kraju? George W. Bush, Dick Cheney i inni ich wspólnicy muszą zostać postawieni przed sądem w Hadze za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.
W przypadku Pakistanu jednak, po tym jak nie udało im się położyć rąk na pakistańskich instalacjach i arsenale nuklearnym poprzez… pakistańskich talibów i agentów armii indyjskiej w miastach … [Khyber Pakhtunkhwa prowincji] Pakistanu, teraz USA/CIAi Mossad przypuszczalnie ‘zaaranżowali’ plan zaatakowania Pakistanu, biorąc za usprawiedliwienie ‘bombę na Times Square’ i zrobią to, bo nie mają czasu, ponieważ prezydent Barack Obama poprosił ich o ‘dokończenie zadania’ do lipca 2011.
[W poprzednim artykule] pisałem, że Sekretarz Stanu pani Hillary Clinton i Sekretarz Obrony Robert Gates wydali wspólne oświadczenie 11 kwietnia…, że Iran i Korea Północna stanowią wyjątek w ograniczeniach nuklearnej reakcji USA, ponieważ oba swoimi programami nuklearnymi zignorowały rezolucje ONZ. Pani Clinton powiedziała wyraźnie: „Stany Zjednoczone nie mogą wykluczyć użycia broni nuklearnej jeśli zostaną zaatakowane bronią biologiczną”.
Żywotnym pytaniem jest, dlaczego tych dwoje wysokich dyplomatów USA odczuwało potrzebę wydania takiego oświadczenia. Dlatego przewiduję możliwy wyprzedzający atak [nuklearny] przez USA i NATO na Pakistan w kolaboracji z Indiami, usprawiedliwiony likwidacją ‘wylęgarni terroryzmu’ w Pakistanie i możliwość użycia bomb atomowych przez pakistańskich ‘terrorystów’. Chociaż oceniłem atak na Pakistan jako drugą możliwość, z pierwszym prawdopodobieństwem ataku nuklearnego na Iran, w świetle oświadczeń wydanych przez panią Clinton i Roberta Gatesa… teraz, po incydencie ‘bomby na Times Square’, Pakistan może zostać zaatakowany w dowolnym czasie następnej zimy.
Administracja USA dodaje 30 tysięcy żołnierzy, którzy przybędą do Afganistanu w czerwcu 2010 r., w dodatku do 7 tysięcy żołnierzy obiecanych przez NATO, a już mają 100 tysięcy. Dlatego, mówiąc logicznie, co tych dodatkowych 37 tysięcy może zrobić, czego nie zrobiło 110 tysięcy żołnierzy przez dziewięć lat…? Dlaczego więc potrzebują 37 tysięcy więcej żołnierzy…?
W rzeczywistości potrzebują tych sił, żeby wejść do Pakistanu po brutalnym ataku sił powietrznych USA, może większym niż to, co zrobili w Tora Bora, z użyciem także bomb atomowych, jeśli będzie potrzeba”.
’Nie można pomijać prawdopodobieństwa, że Faisal Shahzad został przekupiony przez CIAi Mossad w ‘operacji’ [zorganizowanej] przez te dwie agencje’
’Trzy floty USA, które nazywam ‘pływającym terroryzmem hegemona’, stacjonujące w Zatoce Perskiej, otrzymały w zeszłym roku rozkaz przeniesienia na Morze Arabskie i wszystkie mają bomby atomowe. Jeden z samolotów amerykańskich sił powietrznych, który przewoził bomby atomowe dla tej floty nad Zachodnim Wybrzeżem, przelatując nad różnymi miastami Środkowego Zachodu i Wschodniego Wybrzeża, amerykańskie lotnictwo było ostro krytykowany przez media USA za latanie nad miastami USA z bombami atomowymi na pokładzie.
Normalnemu człowiekowi nasuwa się pytanie, dlaczego Pentagon postanowił uzbroić swoje floty w bomby atomowe, kiedy żadne inne supermocarstwo na świecie nie może rzucić wyzwania USA. Jednak, po przedstawieniu ‘bomby na Times Square’ jako mocnego usprawiedliwienia, a potem po wypowiedzeniu poważnego ostrzeżenia przez wysokiego dyplomatę, panią Clinton… wydaje się teraz, że administracja USA, CIAi Pentagon zdecydowały zmierzenie się z Pakistanem – jako jedynym krajem muzułmańskim, który ma bomby atomowe, podczas gdy Iran jeszcze ich nie ma, zgodnie z jego oficjalnym oświadczeniem.
Dlatego AIPAC [American Israel Public Affair Committee] musiał dać instrukcje, by najpierw rozprawić się z Pakistanem, a potem z Iranem – i wtedy nie będzie na świecie żadnego kraju, który mógłby postawić wyzwanie Izraelowi, USA i Indiom…
Przeanalizujmy teraz, jakie mogły być okoliczności, w których Faisal Shahzad dokonał takiej próby, wiedząc że mimo iż jest obywatelem amerykańskim, jego pakistańskie pochodzenie może postawić nie tylko jego, ale jego rodzinę w USA i w Pakistanie oraz jego kraj pochodzenia przed niesłychanymi trudnościami i problemami. Ale jednak zrobił to i od razu się przyznał.
Dlatego mogły być tylko dwie możliwości, którymi są: 1) Będąc Pasztunem Faisal Shahzad był bardzo sfrustrowany masowym zabijaniem przez USA Pasztunów pod przykrywką ‘wojny z terrorem’ poprzez ataki samolotów bezzałogowych – tę samą rasę, którą te same USA tak bardzo chwaliły, kiedy walczyła (lub była używana) przeciwko ZSRR…
Jeśli jest to prawda, to najwyższa pora, by USA pomyślały, iż coś jest złego w ich polityce wobec Afganistanu i Pakistanu – ponieważ teraz może być więcej Faisalów Shahzadów w przyszłości.
2) Nie można pomijać prawdopodobieństwa, że Faisal Shahzad został przekupiony przez CIAi Mossad w ‘operacji’ [zorganizowanej] przez te dwie agencje. Dlaczego Shahzad kłamał, że otrzymał szkolenie w Waziristanie Północnym, podczas gdy bojownicy w Waziristanie Północnym zaprzeczyli, że w ogóle znają go albo jego nazwisko…
CIAi Mossad są znanymi ekspertami w przygotowywaniu fałszywych filmów wideo, a także paszportów innych krajów, ponieważ przygotowali wiele fałszywych wideo Osamy bin Ladena i Al-Zawahiriego…”
[1] www.cbsnews.com, Stany Zjednoczone, 9 maja 2010.
[2] www.cbsnews.com, Stany Zjednoczone, 9 maja 2010.
[3] „Roznama Nawa-i-Waqt”, Pakistan, 6 maja 2010.
[4] Angielski język oryginału został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.