Ceremonia upamiętniająca Dalal Al-Mughrabi w obecności członków Fatahu

11 marca 2010 r. na placu niedaleko kwatery głównej Narodowego Przewodnictwa w mieście Al-Bireh odybyła się ceremonia upamiętniająca Dalal Al-Mughrabi, zastępcę dowódcy ataku terrorystycznego na autobus na izraelskiej Drodze Nadbrzeżnej 11 marca 1978 r.

Trzy miesiące wcześniej gubernator Ramallahu oznajmił, że ceremonia będzie oficjalnym wydarzeniem władz Autonomii Palestyńskiej; oznajmił to podczas ceremonii politycznej i przewodnictwa narodowego Autonomii Palestyńskiej, sponsorowanej przez prezydent Autonomii Mahmouda Abbasa [1] .

Wkrótce przed tym, jak miała się odbyć ceremonia Al-Mughrabi, Autonomia Palestyńska oznajmiła jednak, że zostaje ona odłożona „z przyczyn technicznych”. Zapytani o to przedstawiciele władz miejskich Al-Bireh twierdzili, że Izrael wysłał ostrzeżenie do Autonomii Palestyńskiej, wzywając ją, by powstrzymała się od przeprowadzenia tej ceremonii. W końcu odbyła się ona jednak, ale na nieformalnej, „popularnej” podstawie, w obecności wysokich rangą przedstawicieli Fatahu – którzy przyszli rzekomo jako reprezentanci ludu.

O wyznaczonym czasie ci przedstawiciele, razem z dziesiątkami młodych ludzi niosących fotografie Al-Mughrabi, zebrali się na placu. Członek Fatahu z Ramallah Mustapha Abu Rabi powiedział, że ceremonia jest „ludową inauguracją placu nazwanego na cześć Dalal Al-Mughrabi, a działalność ludowa nie potrzebuje niczyjego pozwolenia”.

Członek Komitetu Centralnego Fathu Tawfiq Al-Tirawi powiedział: “Nie poddamy się groźbom. Jesteśmy dzisiaj tutaj, żeby czcić naszą historię i naszą walkę przez nazwanie tego placu imieniem Al-Mughrabi [2] .

W dniu ceremonii Fatah wydał oświadczenie wyrażające dumę z Al-Mughrabi jako symbolu walki palestyńskiej i stwierdzające, że Autonomia Palestyńska, Fatah i naród palestyński mają prawo do uczczenia tego dnia jej męczeństwa w sposób godny bohaterki i uwieczniający jej imię [3] .

Mimo że Autonomia Palestyńska ogłosiła “odroczenie” ceremonii, telewizja Autonomii nadała 11 marca program o 32 rocznicy ataku, upamiętniający Dalal Al-Mugharbi i przeprowadziła wywiad z jej siostrą, która wezwała ludzi do zgromadzenia się na placu. Program przedstawił także spuściznę Dalal Al-Mughrabi, wzywając jej “uzbrojonych braci” do “wycelowania broni – całej broni – na syjonistycznego wroga”.

W dniach po ceremonii prasa Autonomii Palestyńskiej atakowała żądanie Izraela, by odwołać ceremonię i chwaliła uroczystości upamiętniające.

Strony internetowe Arabów izraelskich ostro krytykowały zachowanie zarówno Izraela, jak i Autonomii Palestyńskiej i podkreślały, że Al-Mugharbi jest heroicznym symbolem palestyńskim.

Siostra Al-Mughrabi wzywa telewizję Autonomii Palestyńskiej, by przybyła na ceremonię

W dniu ceremonii PA TV nadała program upamiętniający Dalal Al-Mughrabi i goszczący jej siostrę Rashidę (żeby zobaczyć ten odcinek w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/2417.htm ). Rashida powiedziała: “To jest dzień dumy i chwały dla naszego narodu palestyńskiego i bolesny dzień dla syjonistów, którzy uważają to za krwawy dzień…

Dalal jest źródłem dumy dla kobiet palestyńskich. Mamy prawo ją upamiętniać. Izraelczycy żądają, byśmy powstrzymali się od upamiętniania Dalal. Jest wielu uczniów szkół średnich i członków młodzieżowego ruchu Fatahu, którzy nalegają na upamiętnienie Dalal dzisiaj. Zbiorą się dzisiaj o 13 na placu, który ma otrzymać jej imię. Z wolą Boga, zobaczymy was tam, żeby pokazać dumę z naszych walczących kobiet palestyńskich i z Dalal Maghrabi”.

Spuścizna Al-Mughrabi: „Będę kontynuować tą drogą, niezależnie od tego, ile będzie mnie to kosztować wysiłku, poświęceń i krwi”

Program przedstawił także coś, co zaprezentowano jako spuściznę Dalal Al-Mugharbi, recytowaną na tle zdjęcia Al-Mugharbi jako młodej kobiety, ręcznie pisanego listu i zdjęcia Al-Mugharbi w mundurze polowym z karabinem w ręce: „Podejmuję się przysięgi rozpalenia rewolucji i spełnienia celów mojego narodu. Wchodzę na tę drogę przysięgając Allahowi, ojczyźnie i męczennikom, że będę tak niezłomna jak potrafię, na tej drodze, pełnej cierni, przeszkód i śmierci. Będę szła tą drogą, niezależnie od tego, ile będzie to kosztowało wysiłku, poświęcenia i krwi.

Nie będę się wahała ani się nie cofnę – jak Bóg jest mi świadkiem. Moja spuścizna dla was wszystkich, moi uzbrojeni bracia, to zamrożenie wszystkich drugorzędnych starć i spotęgowanie głównego starcia z syjonistycznym wrogiem. Wycelujcie waszą broń – całą waszą broń – w syjonistycznego wroga. Niepodległość palestyńskiego podejmowania decyzji jest strzeżona przez broń rewolucjonistów.

Miejcie odwagę kontynuować moją walkę, wszyscy moi bracia, gdzie się nie znajdujecie. Kontynuujcie naszą drogą. Moi towarzysze, kiedy wojownik poświęca się, nie dba o ot, czy będzie sam świadkiem chwili zwycięstwa. Będę tego świadkiem poprzez oczy moich towarzyszy. Kontynuujcie, chrońcie tę spuściznę, wyzwólcie naszą okupowaną ojczyznę w całości i nie oddajcie ani centymetra ziemi arabskiej. Nie uznajcie syjonistycznego wroga, aż nasza narodowa ziemia będzie wyzwolona…”

Publicysta “Al-Ayyam”: Dalal jest odważną bojowniczką

Gazeta Autonomii Palestyńskiej „Al-Ayyam” opublikowała artykuł Muhannada Abd Al-Hamida, który napisał: „Podczas przygotowań do poświęcenia placu Dalal Al-Mugharbi w Al-Bireh okupacyjne władze izraelskie groziły zniszczeniem [planowanego pomnika] i ukaraniem odpowiedzialnych, jeśli będą kontynuować ten projekt upamiętnienia… Autonomia Palestyńska ugięła się przed groźbą i odwołała ceremonię.

Wybór Dalal Al-Mugharbi jako symbol i [plan] uhonorowania jej jest odważnym, historycznym krokiem, ze znaczącymi [konsekwencjami] dla Palestyńczyków.

Dalal Al-Mugharbi jest młodą bojowniczką o wolność, która wyruszyła z przesłanką, że wolność tworzą wolni. Wolna młoda kobieta Dalal przyłączyła się do rewolucji ze statusem równym statusowi jej walczących braci i towarzyszy. Była ponadto wybitna w swoim odważnym i odpowiedzialnym przywództwie grupie fedainów. Jako bojowniczka była równa żołnierzom izraelskim. Dalal jest symbolem naszego narodowego i społecznego wyzwolenia i symbolem równości miedzy płciami…

Ona i jej grupa nie byli odpowiedzialni za śmierć izraelskich cywilów. To izraelska arogancja – która próbuje narzucić swoją wyższość i odrzuca wszelkie kompromisy – była odpowiedzialna za śmierć cywilów i za męczeństwo wszystkich członków grupy fedainów dowodzonej przez Dalal Al-Mugharbi. Można było osiągnąć porozumienie, które zapobiegłoby rozlewowi krwi i zatrzymało grupę, kiedy skończyła jej się amunicja. Ale Izrael odrzucił wszelkie rozwiązania poza rozwiązaniem, które rozpętała arogancja władzy.

Izrael nie uznaje żadnej formy oporu, do którego zwraca się naród palestyński. Nie uznaje odważnej bojowniczki Dalal Al-Mugharbi ani [nawet] Thaera, bojownika oporu, który odmówił strzelania do osadniczki i jej dzieci w Wadi Al-Haramiya [4] , strzelając zamiast tego tylko do żołnierzy. [Izrael] nie uznaje dzieci, które rzucają balony z flagą palestyńską [wydrukowaną na nich] z murów Jerozolimy i nie będzie tolerował młodzieży maszerującej ulicami, które zaznaczają Jerozolimę jako stolicę kultury arabskiej.

Jedynym symbolem uznawanym przez państwo okupujące – które przeciwstawia się wszystkim innym symbolom – jest martwy Palestyńczyk, skorumpowany Palestyńczyk lub Palestyńczyk, który się poddał… Ostatecznie, przyjęcie symboli i ich upamiętnianie nie wymaga pozwolenia okupanta” [5] .

Inna publicystka “Al-Ayyam”: Gdyby Dalal wróciła do życia, ostrzegła by nas, byśmy nie zapomnieli

Także w tej gazecie Rajaa Rantisi napisała w artykule zatytułowanym „Gdzie w nas jest Dalal Al-Mugharbi?”: „Gdyby Dalal Al-Muhgarbi wróciła teraz do życia, byłaby zdziwiona zimnym ogniem w naszych sercach i ostateczną głębią naszej tragedii. Gdyby wróciła do życia, byłaby zaszokowana, że jej twarz zniknęła z luster i perfum młodych kobiet.

Gdyby wróciła do życia, z pewnością nie byłaby zadowolona z tego, że tak szybko pożegnaliśmy ją, nawet zanim zebraliśmy grudki ziemi spomiędzy jej palców. Gdyby wróciła do życia, krzyczałaby nam w twarz – szczególnie w nasze twarze, twarze palestyńskich kobiet – co się z wami dzieje?! Większość z was stała się manekinami bez życia. Gdzie jesteście? Stałam się przekleństwem, które grozi fałszywej czystości, której się czepiacie!

Gdyby Dalal wróciła do życia, powiedziałaby nam, że jej kat [tj. Izrael] nadal szuka jej ze strachem; mimo jego wysiłków, by wymazać ją z naszych książek i z naszej pamięci, wątpi w skuteczność tych wysiłków. Powiedziałaby nam, że jeśli poddamy się żądaniom jej kata i pogodzimy się z jej śmiercią, nigdy więcej nie będziemy w stanie podnieść ręki przeciwko komukolwiek, kto chce nas połknąć i nigdy więcej nie będziemy mieć, jak inne narody, pięknej [bohaterki narodowej] do opiewania” [6] .

Publicysta gazety palestyńskiej: Czy naród palestyński i jego przywódcy mogą wyrzec się swoich walczących bohaterów?

W gazecie Autonomii Palestyńskiej “Al-Hayat Al-Jadida” publicysta Adel Abd Al-Rahman napisał: “Czy Izrael, który dopuszcza się niesprawiedliwości i plądruje ziemie arabskie i palestyńskie, ma prawo nazywać place i ulice na terytoriach palestyńskich imionami swoich przestępców wojennych i morderczych przywódców – podczas gdy naród palestyński nie może nazwać żadnej części tego, co pozostało z ziemi palestyńskiej imionami własnych męczenników, przywódców, bohaterów, intelektualistów i artystów… Czy naród palestyński i jego legalni przywódcy mogą wyrzec się przywódców naszej współczesnej rewolucji i jej walecznych herosów, którzy poświecili najcenniejszą rzecz ze wszystkich dla osiągnięcia narodowego celu?” [7]

Artykuł na izraelskiej arabskiej stronie internetowej: Dalal jest symbolem naszej potęgi

W innym artykule, ogłoszonym na arabskiej izraelskiej stronie internetowej www.arabs48.com i opublikowanym w palestyńskiej gazecie „Al-Quds” aktywista PFLP Rasam Abidat napisał: „… Gdyby zapytać wszystkich Palestyńczyków o ich stanowisko wobec przywódczyni i męczenniczki Dalal Al-Mugharbi i wobec bezczelnej ingerencji Izraela [wobec ceremonii poświęcenia] i jego groźby zniszczenia pomnika honorującego ją w Ramallah, jednogłośnie powiedzieliby, że nie ma nikogo drugiego takiego jak [Dalal], że jest ona symbolem naszej potęgi, naszego oporu i naszej rewolucji i że jest ona wyrazem odrzucenia okupacji przez naszych ludzi. Nigdy nie wyciągnęłaby broni i nie specjalizowała się w walce, gdyby nie była wygnana [jak] miliony [innych] uchodźców palestyńskich – z kraju jej urodzenia, do którego zabronione jej powrotu.

Jestem całkowicie przekonany, że Palestyńczycy, wszelkich przekonań politycznych – także ci, którzy należą do Autonomii [Palestyńskiej] – powiedzieliby: niechaj te władze pójdą do piekła, jeśli [ośmielą się] wyrzec naszych męczenników i więźniów, lub zrezygnują z naszych wartości i honoru.

Ci bojownicy tworzą naszą historię i naszą rewolucję; są symbolem naszej walki – i idziemy w ich ślady” [8] .

Redaktor gazety Ruchu Islamskiego w Izraelu: Władze z “Dayton” poddały się

Hamed Aghbaria, redaktor gazety północnej gałęzi Ruchu Islamskiego „Sawy Al-Haqq Wal-Huriyya” napisał na arabsko-izraelskiej stronie internetowej www.pls48.net: „… Rozpuszczone dziecko nie myśli za dużo o tym, jak użyć szatańskich środków, żeby zmusić wszystkich wokół do zaspokojenia jego kaprysów. Wystarczy, że zażąda tego, czego chce, pokazując, że jest smutne przez wybuchnięcie płaczem, krzyk, walenie pięściami, mówienie, że zabierają mu rzeczy, że nikt go nie kocha i że złoszczą i denerwują go. [W tym momencie] ten, który go rozpuszcza, pospieszy, żeby go uspokoić, godząc się na jego obłąkane kaprysy. Taka jest sytuacja Netanyahu: rozkazuje on Autonomii Daytona w Ramallah [obraźliwa nazwa Autonomii Palestyńskiej] odwołać ceremonię poświęcenia Placu Al-Mughrabi.

Nie jesteśmy zdziwieni – nie podnosimy brwi na szybką zgodę Autonomii Daytona na to żądanie. Od czasu Oslo – a może nawet wcześniej – nie było powodów do zdziwienia… [Ale] te imiona [takie jak Al-Mughrabi] są wieczne, ponieważ naród palestyński i jego sprawa są wieczne, niezależnie od tego, czy są place [nazwane ich imieniem], czy nie [9] .


[1] ”Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska), 11 grudnia 2009.

[2] ”Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska), 12 marca 2010.

[3] “Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska) i ”Al-Safir” (Liban), marca11, 2010.

[4] Odnosi się to do Thaera Hammada, który 3 lutego 2002 r. przeprowadził atak na posterunek wojskowy Wadi Al-Haramiya, w którym zginęło 10 żołnierzy izraelskich.

[5] “Al-Ayyam” (Autonomia Palestyńska), 16 marca 2010.

[6] “Al-Ayyam” (Autonomia Palestyńska), 16 marca 2010.

[7] ”Al-Hayat Al-Jadida” (Autonomia Palestyńska), 14 stycznia 2010.

[8] www.arab48.com, 14 marca 2010; “Al-Quds” (Jerozolima), 16 marca 2010.

[9] www.pls48.net, 12 marca 2010.