11 czerwca 2011 r. forum dżihadystyczne Ansar Al-Mujahideen zamieściło nagranie piosenki na cześć Osamy bin Ladena pod tytułem „Od żołnierzy Osamy dla Obamy”. Linki do tego nagrania były także zamieszczone na witrynie dżihadystycznej Shumoukh Al-Islam, razem z migającym banerem ze zdjęciem bin Ladena. Witryna informuje, że piosenkę wykonują Abu Lubaba Al-Falastini i Abu Malik Al-Makdisi.

Piosence nie towarzyszy akompaniament instrumentów muzycznych (które są zakazane przez wahabicką szkołę islamu), ale dźwięk wystrzałów karabinowych i eksplozji. Poza wychwalaniem heroizmu bin Ladena grozi ona „krzyżowcom”, a szczególnie prezydentowi Obamie, mówiąc, że jego “cuchnące, sine zwłoki” zostaną niebawem „wyrzucone na stertę śmiecia”.

Poniżej podajemy tłumaczenie tej piosenki:

Jeśli ludzie zapytają: kim jest przywódca, którego imię trzepocze powyżej chmur?

Kim jest ten, który przewyższa całą ludzkość w wierze i moralności, i Bóg go wywyższył?

Kto jest najlepszym z ludzi w [obronie] najlepszej religii, wiodący wyznawców ścieżką honoru?

Kto przez dziesięciolecia przynosił radość słabym i mieczem wzbudzał strach w najpotężniejszych narodach?

I kto wytyczał drogę lwom islamu, którzy pragnęli umrzeć w awangardzie, [1] wziął Koran za przewodnika, pozwalając na to, czego dozwala, i unikając tego, czego zakazuje?

Odpowiedź przyjdzie od małego chłopca albo od starego człowieka, którego syn został niesprawiedliwie stracony.

Od wdowy lub od dziewicy, która została zgwałcona, lub od kobiety w żałobie, a wszyscy mówiący “Osama”!

Jaką prawdą były słowa tego, kto powiedział, że Osama był znakiem piękna na czole chwały.

A jeśli kłamca [tj. Obama] twierdzi, że mój szejk Osama jest martwy, nie wierzcie mu!

Dusza mojego szejka jest w ptaku, w cieniu niebiańskiego tronu Allaha.

Szukał męczeństwa i osiągnął swoje marzenie w wojnie.

Kula zabiła go, kiedy noc napiętnowała jego wrogów palącym płomieniem,

bowiem końcem bohaterów jest śmierć, która dowodzi, że mówili prawdę.

Śmierć naszego Emira w walce przyniosła dumę każdemu mudżahedinowi na froncie.

Wielu tchórzy, którzy cenią życie, umiera w poniżeniu jak strucie.

Ci ludzie są jak osły; jak można ich o cokolwiek obwiniać?

Idźcie i powiedzcie nikczemnemu, marnemu, rozwiązłemu psu zwanemu Obamą

Że nasze kobiety zrodziły pokolenie, które będzie ich terroryzowało do Dnia Sądu Ostatecznego!

Al-Kaida świętej wojny ma młodzież, która wszędzie rozbiła swoje namioty.

Dla której życie w poniżeniu jest najgorszym [losem], podczas gdy chwalebna śmierć jest ulgą.

Na Wschodzie ci bohaterscy żołnierze walczą z apostazją w Arabii Saudyjskiej,

A w Afganistanie pokonali Krzyż, unicestwiając jego żołnierzy i wyginając ich strzały.

W Iraku zmusili Krzyż do picia z kubka upokorzenia, powodując, że barbarzyński niewierny ogłosił porażkę.

Brygady islamskiego Maghrebu zmuszają wrogów do picia z kubka żalu.

A w Somalii z [Krzyżowcami] walczyły tysiące rycerzy, którzy nigdy nie ustają w zmęczeniu.

Powiedzcie ich zniewieściałemu Obamie, że nasi mężczyźni zaplanowali jego zgubę,

I brygady Monoteizmu są na progu zakończenia jego reżimu.

Odważni żołnierze wejdą do jego zamku i ich bomby rozświetlą ciemności.

Tutaj jest samochód, który rozbił (pałac), a tutaj jest ogień, który spalił jego resztki.

A tutaj są cuchnące sine zwłoki Obamy, które zostaną rzucone na stertę śmieci.

Wtedy [muzułmanie] będą żyć najsłodszym życiem, bo nigdy nie zaznali smaku pokoju.

Islam będzie wywyższony i jego księżyc osiągnie pełnię.

Uśmiech pojawi się na twarzy naszego narodu i prawo Allaha będzie rządziło nami wszystkimi!