Wprowadzenie
W ostatnich miesiącach nastąpiła zmiana w kuwejckiej opinii publicznej w sprawie Iranu. Coraz więcej głosów w prasie kuwejckiej opisuje Iran jako zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności państw Zatoki i nawołuje do zajęcia się tą groźbą. Zmiana zachodzi na tle zdarzeń, raportów, ocen i plotek dotyczących wrogiej działalności Iranu w Zatoce: odkrycia operacji prania brudnych pieniędzy w Bahrajnie, związanej z irańskim Korpusem Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej (IRGC) [1]; aresztowanie 250 tajnych agentów w Bahrajnie podejrzanych o członkowstwo w komórkach terrorystycznych, które miały być aktywowane w wypadku ataku na Iran [2] oraz raporty o istnieniu podobnych komórek w Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej [3]; odkrycie irańskiej sieci szpiegowskiej w Kuwejcie [4]; doniesienia o irańskich planach okupowania państw Zatoki [5] oraz dokonania zamachów na dowódców wojskowych i postaci świata medialnego na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Zatoce i w Libanie [6]; plan USA zainstalowania systemu obrony przeciwrakietowej w kilku krajach Zatoki [7]; atak w lipcu 2010 na japoński supertankowiec w Zatoce; uruchomienie reaktora nuklearnego Buszer w południowym Iranie 21 sierpnia 2010 r.; ocena, że wpływ Iranu w regionie wzrośnie po wycofaniu się USA z Iraku; i irańskie manewry marynarki wojennej w Zatoce w kwietniu i maju 2010 r., między innymi [8] . Poczucie zagrożenia tworzone przez wszystkie te czynniki jest spotęgowane postępami programu nuklearnego Iranu.
Poniżej podajemy fragmenty artykułów prasowych, omawiających i analizujących zagrożenie, jakie Iran stanowi dla państw Zatoki:
Natura zagrożenia irańskiego
Publicyści i znani obywatele w Kuwejcie są zjednoczeni w ocenie, że Iran ma zamiar przejąć państwa Zatoki i spekulują w sprawie natury tego przejęcia i metody jego realizacji, jak również sposobów poradzenia sobie z tym zagrożeniem.
A. Przejęcie przy pomocy wpływów społecznych i politycznych
Niektórzy autorzy oceniają, że Iran zamierza zdobyć kontrolę nad Zatoką przez wywieranie religijnego i kulturalnego wpływu i przez podżeganie konfliktów i zamieszek w regionie. W jednym z serii artykułów w kuwejckiej gazecie „Al-Siyassa” w sprawie irańskiego zagrożenia publicysta Nasser Al-Otaibi napisał: „Iran planuje przejęcie krajów sunnickich… przez wzmożony wpływ na nie… poprzez założenie szyickich ośrodków społecznych, organizacji charytatywnych, ośrodków kulturalnych i przychodni medycznych…” [9] . We wcześniejszym artykule, opublikowanym po ujawnieniu irańskiej siatki szpiegowskiej w Kuwejcie, napisał: “Iran ma rozległe plany wywoływania konfliktów sekciarskich [między sunnitami i szyitami] oraz sianie niezgody w Zatoce w celu przeniknięcia samej tkanki tych społeczeństw [włącznie] ze społeczeństwem kuwejckim” [10] . Inny publicysta “Al-Siyassa”, Daoud Al-Basri, napisał: “Od 1980 r. strategia Iranu [miała na celu] obalenie rządów w Zatoce i zastąpienie ich grupami lojalnymi wobec siebie, jako wstępny krok do zaanektowania tych krajów i przejęcia całego regionu [Zatoki]” [11] . Iracki publicysta Imam Al-Haszemi ocenił, że umieszczenie irańskich instalacji nuklearnych wskazuje na zamiar przejęcia zarówno Iraku, jak Zatoki: „Wydaje się, że upór Iranu przy budowie instalacji nuklearnych… blisko południowej granicy z Irakiem wskazuje na pragnienie przejęcia Iraku i Zatoki Arabskiej” [12] .
B. Przejęcie przez okupację militarną
Inni oceniają, że irańska próba zdobycia wpływów w regionie przyjmie także formę posunięć militarnych, włącznie z rzeczywistą inwazją i okupacją państw Zatoki. Islamista, dr Abdallah Al-Nafisi, były poseł do parlamentu w Kuwejcie i wykładowca politologii, powiedział 8 maja podczas wykładu w ośrodku salafich, że państwa Zatoki stoją przed realnym zagrożeniem swojego istnienia, ponieważ są małymi państwami z ropą naftową, niezdolnymi do obrony przeciwko zewnętrznemu zagrożeniu militarnemu. Dodał, że Iran jest głównym źródłem niebezpieczeństwa [13] . Ostrzeżenia Al-Nafisiego powtarzali inni, włącznie z posłem do kuwejckiego parlamentu, dr Walidem Al-Tabtabaiem, który napisał serię artykułów o tej kwestii [14] ; dyrektorem Al-Arabiya, Abd Al-Rahmanem Al-Raszedem, który napisał, że Al-Nafisi miał „racje bijąc w ostrzegawcze dzwony w sprawie niebezpieczeństwa grożącego państwom Zatoki” [15] ; i zastępcą dyrektora Al-Arabiya, Daoudem Al-Szirjanem, który napisał w gazecie „Al-Hayat” w reakcji na wypowiedzi Al-Nafisiego: „Region Zatoki jest w uścisku wojny [motywowanej] chciwością. Małe państwa Zatoki, które mają wielkie bogactwo ropy naftowej, stoją przed rzeczywistą groźbą” [16] . Podobne są wypowiedzi kuwejckich publicystów Chalafa Al-Harbiego [17] , Hamouda Al-Hattaba [18] , Daouda Al-Basriego [19] i innych.
Sposoby reakcji na irańskie zagrożenie
Różni autorzy przedstawiają możliwe reakcje na irańskie zagrożenie. Na szczeblu dyplomatycznym postulują przyjęcie ostrzejszej linii wobec tego kraju i stworzenie unii z Arabią Saudyjską. Na szczeblu krajowym postulują zacieśnienie nadzoru nad możliwymi źródłami niebezpieczeństwa w Kuwejcie, włączając w to ambasadę irańską. Na szczeblu bezpieczeństwa sugerują zakup broni i nowoczesnych systemów obronnych. Najbardziej radykalną propozycją była współpraca (bierna) z zachodnią ofensywą militarną przeciwko Iranowi.
A. Bierna kooperacja z zachodnim uderzeniem militarnym
Ta niezwykła propozycja pochodzi od Fuada Al-Haszema, publicysty kuwejckiej gazety “Al-Watan”, który wezwał państwa Zatoki, by posłużyły jako platforma ataku na Iran, ostrzegając je, by nie dały się oszukać retoryką Ahmadineżada: „Irański superman [tj. Ahmadineżad]… groził, że w razie ataku na Iran ‘podpali cały świat’… Trzy dni przed [wypowiedzeniem] tej groźby superman powiedział ‘Przyjaciele [Iranu] wśród państw Zatoki nie pozwolą [Zachodowi] na użycie swojej ziemi i nieba [by rozpocząć] atak przeciwko nam’. Dopiero teraz, kiedy grunt pali się pod nogami jego reżimu, państwa Zatoki stały się jego ‘przyjaciółmi’… Gdzie była ta ‘przyjaźń’, kiedy bomby były rozmieszczane [w Kuwejcie]?… Gdzie była ta ‘przyjaźń’, kiedy 16 kuwejckich terrorystów z szeregów Hezbollahu zabijało pielgrzymów w Mekce? Gdzie była ta ‘przyjaźń’, kiedy Korpus Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej i jego słudzy obsypywali funduszami zdrajców, personel wojskowy i szpiegów w Bahrajnie, w celu podminowania jego stabilności i bezpieczeństwa?… Gdzie była ta ‘przyjaźń’… kiedy trzy wyspy, należące do Zjednoczonych Emiratów Arabskich [tj. Abu Moussa, Mniejszy Tunb i Większy Tunb] były okupowane [przez Iran]?…
Stanowczo żądam, by ministrowie spraw zagranicznych wszystkich państw Zatoki ogłosili zgodę swoich państw, a przedtem zgodę swoich narodów, na otwarcie przestrzeni powietrznej, wód i lądu… siłom USA, NATO i ONZ na zmasowaną wojnę przeciwko reżimowi w Teheranie…” [20]
B. Ostrzejsza polityka zagraniczna; bojkot Iranu
Kilku autorów zażądało, by państwa Zatoki, włącznie z Kuwejtem, zmieniły swoją politykę zagraniczną wobec Iranu. 3 maja 2010 r., dwa dni po ujawnieniu irańskiej komórki szpiegowskiej w Kuwejcie, dwaj publicyści kuwejckiej gazety „Al-Siyassa”, jak również jej redaktor naczelny, wezwali państwa Zatoki do przyjęcia zdecydowanej postawy przeciwko Iranowi. Publicysta Maszal Al-Nami napisał: „Od rządu wymagane jest dzisiaj… stosowanie zdecydowanej polityki wobec Iranu” [21] . Publicysta Hamoud Al-Hattab wezwał rząd, by porzucił dyplomację wyrozumiałości: “Rząd nie może mówić, ‘Nie chcemy wzbudzić [gniewu] byka’, ponieważ byk [czyli] irański Korpus [Islamskiej] Gwardii [Rewolucyjnej] jest z natury wściekły… i nie interesuje go, czy flaga, którą Kuwejt wymachuje, jest czarna… zielona czy biała. Nie interesuje ich dyplomacja wyrozumiałości, a [jedynie] wykorzystują ją w celu kontynuowania oszustwa [wobec świata] i popełniania coraz większych zbrodni…” [22]
Redaktor naczelny tej gazety, Ahmad Al-Jarallah, wezwał wszystkie państwa Zatoki do wywierania nacisku na społeczność międzynarodową, by podjęła działania przeciwko Iranowi: “ Musimy porzucić naszą łagodną politykę wobec wroga, który ma wrogie zamiary. Państwa Zatoki muszą zacząć [pracować] razem ku międzynarodowej ofensywie, która potępi trwającą agresję Iranu przeciwko nim… i nie pozostawiać spraw, by decydowały o nich rozwój [programu] nuklearnego Iranu wraz z międzynarodowymi porozumieniami, które mogą być zawarte za kulisami między niektórymi z supermocarstw a Iranem, kosztem [interesów] regionalnych” [23] .
Inni, jak Abdallah Al-Otaibi, wezwali także do bojkotowania Iranu: „Wszystkie państwa członkowskie Rady Współpracy Zatoki muszą pójść za przykładem Zjednoczonych Emiratów Arabskich i całkowicie zbojkotować Iran oraz izolować go, żeby zrozumiał w pełni niszczące rezultaty swoich działań i prób eksportowania tak zwanej Rewolucji [irańskiej]” [24] .
3. Utworzenie unii z Arabią Saudyjską
Jedna z dalej idących i bardziej kontrowersyjnych propozycji pochodzi od dra Al-Nafisiego, który wezwał do unii saudyjsko-kuwejckiej, jak to wyjaśnił na wykładzie: „…Maleńkie [kraje Zatoki], przede wszystkim Kuwejt, Katar, Bahrajn i [Zjednoczone] Emiraty Arabskie, są niezdolne do zapewnienia własnego bezpieczeństwa, jeśli nie przyjmą modelu historycznej jedności z innymi krajami Rady Współpracy Zatoki, szczególnie z Arabią Saudyjską. Arabia Saudyjska jest [regionalnym] ośrodkiem ciężkości i państwem, którego musimy się trzymać. Jest to państwo zdolne do [zapewnienia] przynajmniej własnego bezpieczeństwa wewnętrznego, jak również naszego. Dzisiaj Iran infiltrował nas i jeśli chcemy rozwiązać to strategiczne bagno, musimy zjednoczyć walutę, gospodarkę, [reguły] paszportowe i prawa dotyczące pracy i edukacji. Jeśli chcemy choć trochę zrównoważyć ciężar Iranu w regionie, musimy się zjednoczyć…” [25]
Al-Nafisi dodał, że ponieważ reżimy państw Zatoki nie są niezależne, ale są kontrolowane przez USA, i ponieważ ich media zajmują się marginalnymi sprawami społeczności, pozostaje żądanie, by ich przywódcy zajęli się sprawą utworzenia unii. Jego analiza zagrożenia irańskiego oraz propozycja unii z Arabią Saudyjską wywołały debatę publiczną w Kuwejcie i ogólnie z Zatoce. Reakcje były rozmaite, niektórzy byli za jego propozycją, inni przeciwko; jeszcze inni aprobowali analizę, ale odrzucali wnioski.
23 maja 2010 r. Naif Al-Mard, członek biura politycznego ruchu salafich w Kuwejcie, zadeklarował poparcie swojego ruchu dla propozycji Al-Nafsiego [26] . To poparcie nie stanowiło żadnej niespodzianki, ponieważ związek z Arabią Saudyjską jest zgodny z ideologią salaficką, która propaguje powrót do sposobu życia Proroka Mahometa i jego Towarzyszy we wczesnych dniach islamu. Ten cel pociąga za sobą zastąpienie nowoczesnych państw narodowych zjednoczoną islamską ummah. W szeregu artykułów kuwejcki parlamentarzysta, salafita, dr Walid Al-Tabtabai pytał tych, którzy sprzeciwiają się unii: „… Czy Kuwejt byłby suwerennym państwem w roku 2010, gdyby nie jego siostrzane [państwa] w Zatoce [które przeciwstawiły się inwazji irackiej] w 1990-1991 r. i gdyby nie [ówczesny saudyjski] król Fahd, który zadeklarował, że obrona Kuwejtu jest równoznaczna z obroną Rijadu?…
W poprzednim artykule przypisałem Arabii Saudyjskiej centralną rolę w koordynacji bezpieczeństwa i obrony z powodu jej wielkości, [silnej] gospodarki i [rozległych] zasobów naftowych oraz z powodu faktu, że jej obywatele [stanowią] ponad 80% populacji Zatoki. Arabia Saudyjska ma [także] wielkie znaczenie duchowe z powodu Mekki i Mediny, i dlatego, że jest kolebką arabizmu i islamu… Dodatkowo ma dostęp do Morza Czerwonego, które w razie potrzeby może być alternatywą [dla Zatoki Perskiej] … Nie wierzę, że jakikolwiek Kuwejtczyk troszczący się o suwerenność swojej ojczyzny, może być mniej entuzjastyczny niż inni mieszkańcy Zatoki wobec [propozycji] związku Zatoki, ponieważ broniłby on suwerenności i odstraszał wroga…” [27]
Poparcie dla tej propozycji wyrazili także autorzy nie związani z nurtem salafickim, tacy jak Daoud Al-Szirjan. Argumentował on, że w świetle potrzeby obrony swojego istnienia poważne rozważenie propozycji Al-Nafisiego leży w interesie mniejszych państw w Zatoce [28] . Kuwejcki dziennikarz Chalaf Al-Harbi zgodził się z analizą Al-Nafisiego irańskiego zagrożenia militarnego przeciwko regionowi, ale zaproponował, by unia była wprowadzana w życie stopniowo, nie zaś natychmiast: “Nie ma sporu z wypowiedziami dra Al-Nafisiego w sprawie niebezpieczeństwa grożącego [państwom członkowskim] Rady [Współpracy] Zatoki, ale z tymi wyzwaniami trzeba sobie radzić drogą stopniowego, nie zaś natychmiastowego zjednoczenia” [29] .
Saad Al-Ajami natomiast zaproponował federację: “…Związek niektórych państw Zatoki… będzie trudny, jeśli nie niemożliwy, [zarówno] politycznie, jak i społecznie ze względu na różnice między reżimami tych państw. Z drugiej strony, koncepcja federacji między tymi państwami warta jest rozważenia” [30] . Dauod Al-Basri napisał: „Wszechstronna koordynacja między państwami Zatoki jest idealnym modelem [dla przetrwania], bez którego one znikną. [Jednak] koncepcja unii jest wyłącznie starym, wyświechtanym mitem” [31] . Także saudyjski publicysta Suleiman Al-Hatlan argumentował, że “dzisiaj nie jest potrzebna asymilacja małych państw w jedno większe… ale raczej poważne wysiłki ze wszystkich stron, by osiągnąć większą współpracę” [32] . Kuwejcki autor Ahmad Budustour całkowicie odrzucił pomysł Al-Nafisiego, twierdząc, że społeczność międzynarodowa nie pozwoli Iranowi na naruszenie suwerenności państw Zatoki, ponieważ w takim razie zagrożone zostaną jej własne, zasadnicze interesy. Powiedział także, że wyjątkowe cechy każdego państwa Zatoki przeszkodzą w [sformowaniu] unii [33] . Kuwejcki parlamentarzysta Ali Al-Raszed zauważył, że Kuwejt jest niezależnym państwem i takim powinien pozostać [34] .
4. Wzmocnienie bezpieczeństwa wewnętrznego
Niektóre z proponowanych metod reakcji na irańskie zagrożenie skupiały się na zacieśnieniu bezpieczeństwa wewnętrznego. Al-Otaibi wezwał państwa Zatoki „do monitorowania i śledzenia wszystkich osób, które często odwiedzają Iran dla różnych celów, takich jak turystyka, leczenie i pielgrzymki do świętych miejsc [szyickich]; monitorowanie ich w dziedzinach politycznych i ekonomicznych wraz z kontami bankowymi, i odkrycie celu ich wielokrotnych wizyt w Iranie; [monitorowanie] ambasad irańskich, które w wielu krajach odgrywają podejrzaną rolę…” [35] Daoud Al-Basri wezwał aparaty obrony wewnętrznej, by wzmocniły działania przeciw rebeliantom: „… Nadszedł czas sformułowania strategicznego planu działań w Kuwejcie i Zatoce, by położyć kres diabolicznemu planowi Iranu i przejąć od niego inicjatywę. [Piąta] kolumna i tajne komórki, o których wszyscy wiemy, muszą zostać zlikwidowane” [36] .
5. Wzmocnienie możliwości obrony militarnej
Zajmując się rosnącym niepokojem w państwach Zatoki z powodu wycofania wojsk USA z Iraku oraz możliwością większych wpływów irańskich w tym kraju Al Basri napisał, że kraje Zatoki muszą wzmocnić swoją obronę militarną: „Każdy odwet irański za jakąkolwiek operację militarną Zachodu lub Izraela przeciwko instalacjom nuklearnym [Iranu] nie będzie ograniczony do Sił Al-Quds Gwardii Rewolucyjnej na lądzie i na morzu. Będzie [także] obejmował [uderzenia] przeciwko instalacjom wojskowym, bezpieczeństwa i ekonomicznym w państwach Zatoki Arabskiej, szczególnie amerykańskim bazom [wojskowych] i [innym] bazom wojskowych w krajach tego regionu, jak również przeciwko instalacjom naftowym i elektrycznym, lotniskom, portom morskim i tak dalej… Najlepszym środkiem obrony przeciwko każdemu atakowi irańskiemu jest broń odstraszająca, [a mianowicie] pociski obronne, [a szczególnie] baterie amerykańskich pocisków patriot…” [37]
6. Wezwanie pomocy ze strony społeczności międzynarodowej
Wyrażając niepokój wobec zagrożenia irańskiego publicysta kuwejcki Abdallah Al-Hadlaq, wezwał społeczność międzynarodową, by nie dopuściła do wyprodukowania broni nuklearnej przez Iran, wyrażając równocześnie wątpliwości co do skuteczności negocjacji z Iranem: “Terrorystyczny reżim perski dąży do wyprodukowania bomby atomowej… Społeczność międzynarodowa pokłada znaczną wiarę w negocjacjach z [tym reżimem]… Czy społeczność międzynarodowa nadal jest nieświadoma [faktu], że faszystowski, perski reżim Teheranu celuje w ociąganiu się, oszukiwaniu świata i prowadzeniu go na manowce daremnymi iluzjami i fałszywymi nadziejami, kontynuując w tym samym czasie nielegalne aktywności nuklearne? Jak długo [społeczność międzynarodowa] może polegać wyłącznie na negocjacjach ze stroną perską, szczególnie po tym, jak perski reżim w Teheranie rozkazał Gwardii Rewolucyjnej czynić przygotowania do wojnz w pełnej skali na Bliskim Wschodzie?… Czy nie nadszedł czas, by społeczność międzynarodowa podjęła działania w celu nie dopuszczenia, by Iran [stał się] nuklearny?” [38]
*E. B. Picali jest pracownikiem naukowym w MEMRI.
Przypisy:
[1] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 22 marca 2010.
[2] “Al-Qabas” (Kuwejt), 21 sierpnia 2010.
[3] “Al-Qabas” (Kuwejt), 21 sierpnia 2010.
[4] “Al-Qabas” (Kuwejt), 1 maja 2010.
[5] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 6 maja 2010.
[6] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 5 sierpnia 2010.
[7] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 12 sierpnia 2010.
[8] Patrz na przykład relację o dwóch irańskich mężczyznach i kuwejckiej kobiecie, złapanych na próbie przeszmuglowania mundurów armii kuwejckiej do Iranu. „Al-Siyassa” (Kuwejt), 5 sierpnia 2010.
[9] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 4 lipca 2010.
[10] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 4 maja 2010.
[11] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 4 maja 2010.
[12] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 11 lipca 2010.
[13] Żeby zobaczyć klip z tego wykładu po arabsku, patrz http://www.youtube.com/watch?v=nAusjVAUYUI&feature=related . Streszczenie wykładu ukazało się w “Al-Siyassa” 10 maja 2010.
[14] “Al-Watan” (Kuwejt), 20 maja 2010.
[15] “Al-Sharq Al-Awsat” (Londyn), 19 czerwca 2010.
[16] “Al-Hayat” (Londyn), 13 czerwca 2010.
[17] “Al-Jarida” (Kuwejt), 27 lipca 2010.
[18] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 2 maja 2010.
[19] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 2 maja 2010; www.elaph.com, 17 maja 2010.
[20] “Al-Watan” (Kuwejt), 22 sierpnia 2010.
[21] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 3 maja 2010.
[22] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 3 maja 2010.
[23] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 3 maja 2010.
[24] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 8 lipca 2010.
[25] Patrz http://www.youtube.com/watch?v=nAusjVAUYUI&feature=related .
[26] “Al-Rai” (Kuwejt), 23 maja 2010.
[27] “Al-Rai” (Kuwejt), 20 maja 2010.
[28] “Al-Hayat” (Londyn), 13 czerwca 2010.
[29] “Al-Jarida” (Kuwejt), 20 czerwca 2010.
[30] “Al-Jarida” (Kuwejt), 16 czerwca 2010.
[31] www.elaph.com, 17 maja 2010.
[32] “Al-Arab” (Katar), 23 czerwca 2010.
[33] “Al-Watan” (Kuwejt), 21 maja 2010.
[34] “Al-Rai” (Kuwejt), 17 maja 2010.
[35] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 4 maja 2010.
[36] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 2 maja 2010.
[37] “Al-Siyassa” (Kuwejt), 16 sierpnia 2010.
[38] “Al-Watan” (Kuwejt), 16 sierpnia 2010.