Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z egipskim dziennikarzem Nabilem Szarafem Al-Dinem, który nadała Al-Arabiya TV 9 lipca 2010 r.
Żeby zobaczyć pełen klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2552.htm .
Nabil Sharaf Al-Din: Nie jestem przeciwko islamowi. Jestem muzułmaninem, który daje świadectwo, że nie ma boga nad Allaha, a Mahomet jest Jego Posłańcem. W żadnym razie nie jestem przeciwko islamowi. Jestem przeciwko islamizmowi, przeciwko wciskaniu religii islamu. O to mi chodzi.
Gospodarz programu: Kogo uważa pan za islamistów?
Nabil Szaraf Al-Din: Bractwo Muzułmańskie i jego odgałęzienia, grupę dżihadu i jej odgałęzienia, albo Arabów, wracających z Afganistanu, którzy potem założyli Al-Kaidę.
Gospodarz programu: Dlaczego ma pan zastrzeżenia do Bractwa Muzułmańskiego? Powtarza pan, że ma pan problem z ludźmi, którzy „zostawiają uchylone drzwi”, ale Bractwo Muzułmańskie działa otwarcie, mają biura i próbują uczestniczyć w procesie politycznym. Jako liberał, czy nie powinien pan respektować wyborów innych [ludzi]?
Nabil Szaraf Al-Din: Czy można grać w piłkę nożną według reguł boksu? Nie, nie można. Demokracja to nie jest jedynie głosowanie. Demokracja jest umową wiązaną – weź całość, albo zrezygnuj. Mogę stawać [w wyborach] przeciwko panu lub dowolnemu innemu człowiekowi, ale w wyborach nie mogę stawać przeciwko Allahowi.
Nazywają siebie Bractwem Muzułmańskim i uważają, że wszyscy inni ani nie są braćmi, ani muzułmanami. W tym wypadku religia musi być całkowicie oddzielona od polityki, ponieważ polityka jest grą interesów, podczas gdy religia jest grą świętości.
[…]
Gospodarz programu: Czy popiera pan [francuski] zakaz prawny noszenia nikabu?
Nabil Szaraf Al-Din: Całkowicie. Warunki w świecie dzisiejszym… Zapobieganie krzywdzie ma pierwszeństwo nad osiąganiem korzyści.
Gospodarz programu: Ale czy kobieta nie ma prawa noszenia, co chce?
Nabil Szaraf Al-Din: Ma wolność robienia tego we własnym społeczeństwie, ale nie może pan narzucać swojej kultury na społeczeństwo innych.
Gospodarz programu: Czyli popiera pan zakaz niqabu we Francji, ale nie w Egipcie.
Nabil Szaraf Al-Din: Tak właśnie.