Jako kontynuację tekstu z 3 czerwca 2010 o flotylli do Gazy [1] Kuweicki publicysta Abdallah Al-Hadlaq, który pisze w kuweickim dzienniku Al-Watan,opublikował kolejny tekst na ten sam temat. Przyglądając się wydarzeniom w Gazie przeciwstawia on globalny interes lekceważeniu innego, poważniejszego problemu, humanitarnego kryzysu na świecie. Al-Hadlaq stwierdza również, że aktywiści zmierzający do zniesienia blokady Gazy nie są pokojowymi aktywistami, ale przebranymi za humanitarystów terrorystami, i że w związku z tym Izrael jest w pełni uprawniony do bronienia się przed nimi.
Poniżej publikujemy fragmenty jego artykułu: [2]
Świat ma obsesję na punkcie sytuacji w Gazie, równocześnie ignorując prawdziwe tragedie na świecie.
Świat ma niekończącą się obsesję na punkcie ponurego, pozbawionego wartości kawałka wybrzeża, który jest domem 1,5 miliona ludzi mieszkających w rozrzuconych palestyńskich obozach dla uchodźców – czyli Gazy, która została przejęta przez grupę terrorystów nazywających się ruchem Hamasu.
[Ta obsesja kontrastuje z] przerażającą ciszą, brakiem zainteresowania i obojętnością, która zawładnęła światem… w stosunku do ważniejszych, bardziej wartościowych [spraw] niż ten ponury kawałek ziemi nazywany Gazą. Spójrzmy razem na następujące przykłady:
- Konflikt w Darfurze wybuchł w 2003 roku i pociągnął 300.000 ofiar śmiertelnych oraz 27 milionów uchodźców – udane dzieło oddziałów Janjaweed wspieranych przez rząd Sudanu pod przewodem Omara Al-Baszira, który jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne.
- Arabski region Ahwaz, zamieszkały przez osiem milionów ludzi uciskanych, represjonowanych i tyranizowanych przez totalitarne władze perskie w Teheranie. Arabowie z Ahwazu (są również każdego dnia zabijani za to, że ich młodzi mężczyźni i kobiety uczestniczą w ruchu mudżahedinów, który przeciwstawia się zabójczej perskiej okupacji. Gdyby dzielni arabscy bojownicy z Ahwazu otrzymali połowę tych funduszy, które daje się dla Al-Fatahu i innych organizacji, które deklarują zamiar wyzwolenia Palestyny, mogliby do tej pory wyzwolić arabski Ahwaz spod perskiej okupacji.
- Czy trzy wyspy należące do Zjednoczonych Emiratów Arabskich będące pod irańską, perską, dyktatorską okupacją nie są więcej warte uwagi niż Gaza i jej mieszkańcy?
- Rozwijający się kryzys w Kirgistanie, przemoc etniczna, która jak dotąd pociągnęła śmierć 200 osób i pchnęła Kirgizję na skraj wojny domowej.
- Północny Kordofan w Sudanie, walki między rywalizującymi stronami, które spowodowały nieprawdopodobne gwałty, czystki i wygnania, jest znacznie bardziej godzien zainteresowania świata niż Gaza, na której skupia się cała uwaga.
- Zachodni Brzeg i jego miasta i wszystko co się tam dzieje ukryte za milczeniem międzynarodowych mediów – gdy Gaza i terroryści z Hamasu są ciągle w świetle reflektorów – dlaczego?
Humanitarna akcja jest zasłoną dla terroryzmu
To tylko kilka przykładów, a mamy znacznie więcej dowodów. Wszystko to potwierdza, że uwaga świata jest w rzeczywistości sterowana przez defetystyczne i zainteresowane strony, które starają się stworzyć w masach iluzję, że sytuacja w Gazie jest tragiczna i że nie ma innego wyboru jak złamanie jej oblężenia na lądzie, na morzu i w powietrzu… i że nie ma innego wyboru jak wysyłać flotylle, aby znieść blokadę i przynieść ulgę cierpiącym mieszkańcom Gazy. Niektórzy z tych defetystów i zainteresowanych stron nieustannie powtarzają hasło „zniesienia blokady Gazy” dla swoich politycznych i medialnych [celów], aby wykorzystać je do zrealizowania swoich własnych, prywatnych interesów.
Izrael jest świadomy prawdy kryjącej się za tymi próbami, które są kierowane przez wielu zwolenników globalnego terroryzmu; zachowuje sobie prawo [użycia] strategicznych środków bezpieczeństwa. Jak każdy inny kraj na świecie jest narażony na niebezpieczeństwo globalnego terroryzmu, aktywnie przeciwstawia mu się i zwalcza go, próbując przedstawić dowody mędrcom tego świata, że stoi w obliczu realnego zagrożenia i próbuje zapewnić bezpieczeństwo swojego terytorium i swoich ludzi.
W każdym przypadku to globalne wyolbrzymianie sterowane przez defetystów i przez zainteresowane strony próbujące wywołać u ludzi iluzję, że sytuacja w Gazie jest tragiczna, że życie jest tam nie do zniesienia, że istnieje konieczność gorączkowej akcji zmierzającej do zniesienia blokady będzie ujawniona jako narzędzie oszustwa i kolejne wydarzenia pokażą [prawdziwe] intencje i cele owych defetystów i innych ludzi, który osiągnęli sławę. Wówczas te rzekome humanitarne akcje zostaną odłączone od ich rzekomego celu – pacyfistycznej globalnej akcji humanitarnej – [i pokażą swoje prawdziwe oblicze] przemoc, terroryzm, ekstremizm i nieustępliwość.
[W międzyczasie] Gaza kontrolowana przez pokonany ruch Hamasu będzie nadal wylęgarnią terroryzmu, przystanią dla terrorystów i źródłem nowych rekrutów. Terroryści z Hamasu będą nadal kontrolowali setki tuneli prowadzących do Egiptu, przez które będą sprowadzać na swoje terytorium cokolwiek im się zamarzy [w tym] zwykłe produkty, broń i towary, które na całym świecie uważane są za kontrabandę. I gdzie ta niezwykle tragiczna sytuacja i wielkie cierpienia?
[1] Patrz MEMRI Seria Specjalnych Komunikatów – Nr 3007 – 8 czerwca 2010
Kuwejcki dziennikarz: Flotylla była agresywna; Izrael ma prawo bronić się
[2] „Al-Watan” (Kuwejt), 19 czerwca 2010.