Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Kamalem Al-Hilbawim, byłym rzecznikiem egipskiego Bractwa Muzułmańskiego, który nadała Al-Alam TV (Iran) 7 lutego 2011:
Żeby zobaczyć ten klip, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/2797.htm .
Kamal Al-Hilbawi: Jedyną obcą interwencją w tej rewolucji jest [interwencja] Izraela. Zniszczyli gazociąg, żeby rewolucjoniści zostali oskarżeni o użycie materiałów wybuchowych.
Nikt nie zaakceptowałby niszczycielskiej roli irańskiej w Egipcie lub gdzie indziej. Mamy wysokie mniemanie o kraju, którego prezydent jest ważny, odważny i ma wizję, którą przedstawia w ONZ, w Genewie i wszędzie. Mamy wysokie mniemanie o kraju, który ma mądry rząd, kraju, który sprzeciwia się hegemonii Zachodu i jest zaawansowany pod względem nauki i technologii. Niestety, te cechy można znaleźć tylko w Islamskiej Republice Iranu.
Mam nadzieję, że Egipt, Arabia Saudyjska i Tunezja będą podobne. Powinny wydawać swoje zasoby na postęp naukowy i na budowanie armii zdolnej do poradzenia sobie z agresorem. Nie ma wolności w naszych krajach. Niestety, Egipt jest wyraźnym przykładem dyktatury, korupcji, grabienia zasobów, ucisku ludu, wypaczenia jego woli, szmuglowania pieniędzy [z kraju] i używania zasobów w służbie Izraela i w służbie grup biznesmanów.
Mamy nadzieję, że każdy kraj [arabski] uczyni postępy naukowe i technologiczne. Dlaczego importujemy broń? Dlaczego płacimy miliardy dolarów za samoloty bojowe, których używamy tylko do zwalczania jeden drugiego? […]