14 lutego 2011 r., Alarabiya.net poinformowała, że nowo mianowany minister sprawiedliwości, Hussein Mujali, nazwał Ahmada Al-Dakamsę, jordańskiego żołnierza odsiadującego karę dożywotniego więzienia za zamordowanie siedmiu izraelskich dziewczynek na granicy jordańsko-izraelskiej w 1997 r. „bohaterem”. Według tej relacji Mujali dołączył także do strajku okupacyjnego związków zawodowych, żądających jego zwolnienia z więzienia.

Poniżej podajemy fragmenty reportażu telewizyjnego z 29 kwietnia 2009 r. o żądaniach jordańskich islamistów i działaczy praw człowieka uwolnienia Al-Dakamsy. Reportaż nadała Al-Jadid/New TV 29 kwietnia 2009.

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/2120.htm

Prawnik: zamordowanie przez Al-Dakamsę izraelskich dziewczynek “było minimum tego, co może zrobić żołnierz, żeby bronić swojej religii i swojego kraju”

Reporterka: Sprawa jordańskiego żołnierza Ahmada Al-Dakamsy, pojawiła się ponownie. Al-Dakamsa prowadzi strajk głodowy z wielu powodów. Należy zanotować, że odsiaduje on dożywocie za zabicie siedmiu izraelskich kobiet i zranienie innych, ponieważ drwiły z jego modłów, kiedy odwiedziły wyzwolony obszar Bakura.

Ali Saleh Al-Armouti, prawnik: Prawdą jest, że uważamy Ahmada Al-Dakamsę za bohatera i jesteśmy dumni z niego jako żołnierza swojego kraju. To, co zrobił, było minimum tego, co może zrobić żołnierz, żeby bronić swojej religii i swojego kraju. Syjonistyczne dziewczęta, które zostały zabite przez Ahmada Al-Dakamsę, drwiły z religii islamu, z Proroka Mahometa i z samego Ahmada Al-Dakamsy, podczas gdy się modlił. Ponadto zachowywały się w sposób niemoralny. Wszystko to wytworzyło silną prowokację, która w języku prawniczym nazywana jest skrajnym napięciem emocjonalnym. Kiedy ktoś pod wpływem skrajnego napięcia emocjonalnego zabija osobę, stanowi to podstawę łaski lub złagodzonego wyroku. Mówimy o państwie okupującym… lub raczej tworze okupującym ziemię jordańską, egipską i syryjską, oraz całą Palestynę. Na tej okupowanej ziemi te [dziewczynki] robiły niewłaściwe rzeczy. Najbardziej podstawową rzeczą, która mógł zrobić w obronie swojego kraju, swojego honoru jako żołnierza i swojej religii, było otwarcie ognia jako naturalna reakcja.

Reporterka: Al-Dakamsa mówi, że Izrael nie rozumie niczego poza językiem oporu, który dowiódł swojej skuteczności w wojnie 2006 r. w Libanie Południowym i w niedawnej wojnie w Gazie. Uważa traktaty pokojowe z Izraelem za traktaty poddania się, nie pokoju, ponieważ Izrael ich nie przestrzega i wykorzystuje je do wzmocnienia swoich wpływów i rozszerzania osiedli.

Rahil Gharajbeh, zastępca sekretarza generalnego Islamskiego Frontu Działania: Ahmad Al-Dakamsa uważa, że stała się niesprawiedliwość. Wśród najbardziej gorzkich uczuć jakie może mieć człowiek, jest bycie niesprawiedliwie uwięzionym we własnym kraju za coś, co on uważa za akt heroizmu, nie za przestępstwo. Kilka razy prowadził strajk głodowy.

Reporterka: „Moment, w którym jordański żołnierz Ahmad Al-Dakamsa podjął decyzję otwarcia ognia do grupy syjonistów, był krytycznym i kontrowersyjnym momentem, doświadczanym przez każdego Araba i muzułmanina”

Reporterka: Moment, w którym jordański żołnierz Ahmad Al-Dakamsa podjął decyzję otwarcia ognia do grupy syjonistów, był krytycznym i kontrowersyjnym momentem, doświadczanym przez każdego Araba i muzułmanina.

Muhammad Al-Daqqad, działacz praw człowieka: My, jako działacze i organizacje praw człowieka, wierzymy, że jest obowiązkiem państwa uwolnienie Ahmada Al-Dakamsy. W imieniu wszystkich działaczy, wszystkich patriotów i wszystkich Jordańczyków, żądamy uwolnienia Ahmada Al-Dakamsy, ponieważ odsiedział on około 12 lat ze swojego wyroku.

To, co robi Izrael, stanowi upór, rasizm i obojętność wobec praw człowieka, także kiedy chodzi o wodę pitną. W umowie [o wodę] podpisaną z Izraelem Jordania nie osiągnęła tego, na co miał wówczas nadzieję lud jordański.

Reporterka: Ahmad Al-Dakamsa spędził 12 lat w więzieniach własnego kraju. Został skazany na dożywocie za moment patriotycznego gniewu, zamiast zostać za to uhonorowany, podczas gdy arcymordercy nadal są na wolności, przelewając krew niewinnych. Marlene Szahhaf, New TV, Amman.

[Przyp. tłum. zabite dziewczynki były w wieku 11 lat]