Wprowadzenie

Na dwa tygodnie przed 24 listopada 2014 r., co było końcową datą Wspólnego Planu Działania między Iranem a P5+1, strony internetowe bliskie Irańskiemu Korpusowi Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) zaczęły donosić o potencjale jednostki pocisków rakietowych IRGC, a w szczególności o możliwościach tej jednostki uderzenia i zniszczenia Izraela. Równocześnie znacząco nasiliły się groźby funkcjonariuszy IRGC w imieniu Hezbollahu o gotowości Hezbollahu do uderzenia w każde miejsce w Izraelu. Ponadto związana z IRGC agencja informacyjna Fars informuje o potencjale pocisków irańskich w rękach Hezbollahu zdolnych do uszkodzenia izraelskich pól gazu na Morzu Śródziemnym, jak również okrętów izraelskich.

24 listopada dowódca IRGC, Ali Dżafari, powiedział na konferencji na uniwersytecie Szahid Modares: “Dzisiaj cały obszar terytoriów okupowanych [tj. Izrael] jest w zasięgu pocisków rakietowych [ruchu] oporu – co oznacza upadek reżimu syjonistycznego. Oczywiście, sprawy się na tym nie kończą i z pewnością ostateczne wyzwolenie [Palestyny] nastąpi” [1].

Także w listopadzie irańska agencja informacyjna Fars opublikowała wypowiedzi dowódcy Sił Powietrznych IRGC i jednostki pocisków rakietowych, Amira Alego, Hadżizadeha i jego zastępcy Madżida Mousaviego, którzy obaj twierdzili, że jednostka pocisków rakietowych została sformowana w celu zaatakowania Izraela. Powiedzieli, że Hezbollah posiada pociski irańskie o zasięgu 300 km, pokrywając terytorium Izraela do Dimony na południu. Hadżizadeh dodał, że IRGC i Hezbollah stanowią jeden aparat.

Hadżizadeh wyjaśnił szczegółowo historię założenia jednostki pocisków rakietowych, która początkowo naśladowała libijski system rakietowy i oparta była na knowhow dostarczonym przez Koreę Północną, szkolenia zaś prowadzono w Syrii. Powiedział, że sam Najwyższy Przywódca Al Chamenei zażądał, by pociski irańskie były zdolne do trafienia w cel z dokładnością do 10 metrów. Podkreślił także, że nowoczesne pociski IRGC mogą trafić w okręty.

Ponadto, tuż przed terminem ostatecznym 24 listopada, 17 listopada związana z IRGC Tasnimnews.com zamieściła diagram pokazujący zasięg wielu irańskich pocisków rakietowych do 2 tysięcy kilometrów, pokrywając Grecję, południowe Włochy, południowowschodnią Europę, Turcję, Kaukaz, Azję Środkową i Rosje, Afganistan, Pakistan i państwa Zatoki. Diagram podkreślał zagrożenie pociskami irańskimi dla Izraela i baz wojskowych USA w regionie.

26 listopada, dwa dni po porozumieniu Iranu z P5+1 o przedłużeniu Wspólnego Planu Działania do czerwca 2015 r. Tasnimnews zamieścił linki do wideo z wystrzelenie pocisków balistycznych Sedżil o zasięgu 2 000 km (ściągnij klip z MEMRI.org tutaj ); pocisków Kadr F i Kadr H o zasięgu 1 350-km (tutaj ) pocisków Szahab 3 o zasięgu 1350-km; pocisków Hormuz i i 2 o zasięgu 300-km (tutaj ), pocisków Zelzal o zasięgu 300-km (tutaj i tutaj ), pocisków Zelzal Raad 307 o zasięgu 300-km (tutaj ); oraz równoczesnego odpalenia kilku pocisków balistycznych (tutaj ).

Niniejsze opracowanie stanowi przegląd wypowiedzi funkcjonariuszy IRGC o pociskach rakietowych Iranu, o zagrożeniu, jakie te pociski stanowią dla Izraela i baz wojskowych USA w regionie oraz o potencjale Hezbollahu i palestyńskiego ruchu oporu, uzbrojonych obecnie w irańską technologię rakietową. Podamy także przegląd wypowiedzi zastępcy sekretarza generalnego Hezbollahu Naima Kassema o pomocy Iranu dla Hezbollahu w kwestii uzbrojenia w pociski rakietowe przeciwko Izraelowi.

Część I: Diagram Tasnim o zasięgu irańskich pocisków rakietowych do 2 000 km, włącznie z amerykańskimi bazami wojskowymi



Źródło: Multimedia.tasnimnews.com/Media/Gallery/560065.

Tłumaczenie diagramu:

„Na linii ognia

Dowódcy armii Republiki Islamskiej [Iranu] powiedzieli wiele razy, że wraz ze zdobyciem pocisków rakietowych dalekiego zasięgu do 2 000 km Iran dotarł do pułapu zasięgu, który uważa za pożądany i że ‘tymczasem’ nie ma potrzeby podnoszenia tego zasięgu. Chociaż USA jest 11 tysięcy km od Iranu, w ostatnich latach zbliżyły się do granic Iranu [i dlatego] ich bazy wojskowe, wyposażenie i siły są celem pocisków Iranu.

Podobnie, reżim syjonistyczny jest najważniejszym wrogiem Iranu w regionie i jest w odległości poniżej 1 200 km. Dlatego pociski krótkiego i średniego zasięgu są wystarczające, by uderzyć w bazy USA w pobliżu Iranu, a pociski dalekiego zasięgu są wystarczające, by uderzyć w terytoria okupowane [Izrael]. Diagram pokazuje kilka baz amerykańskich oraz pociski, które odliczają [czas] do momentu [kiedy będą mogły] w nie uderzyć.

















































Thumrait [Baza powietrzna USA, Oman]


963 km


Lotnisko Manas [Kirgistan]


1 344 km


Szamsi [Lotnisko, Pakistan]


199 km


Szahbaz [baza dronów w Pakistanie używana przez siły USA]


527 km


Incirlik [Baza powietrzna USA, Turcja]


875 km


Baza powietrzna USA Al-Udeid [Katar], gdzie są bombowce B-1B


278 km


Baza powietrzna Ali Al Salem [Kuwejt] z dwiema bazami Sił Powietrznych [USA] i sześcioma obozami armii USA


115 km


Lotnisko Bagram [Afganistan], z czterema lotniskami wojskowymi i samolotami transportowymi i bojowymi USA


730 km


Baza powietrzna Szaikh-Isa [region Bahrajn/ Arabia Saudyjska] z dwoma pasami startowymi o długości 3 800 metrów myśliwcami odrzutowymi P-13, C-17, Orion i F-16


238 km


Piąta Flota USA. Duża liczba uzbrojonych i wyposażonych amerykańskich okrętów wojennych


200 km


Baza powietrzna Al-Dhafra [ZEA], z dwoma pasami startowymi o długości 4 300 metrów i duże samoloty


253 km wzdłuż wybrzeża i 184-225 km od irańskich wysp w Zatoce Perskiej



Część II: W wywiadzie dowódca Sił Powietrznych IRGC i jednostki pocisków rakietowych, Hadżizadeh, opowiada historię jednostki pocisków rakietowych

Dowódca Sił Powietrznych IRGC i jednostki pocisków rakietowych, Hadżizadeh udzielił 11 listopada 2014 r. wywiadu do specjalnej publikacji zatytułowanej „Protest Sedżil” (Sedżil jest irańskim pociskiem balistycznym o zasięgu 2000 km) [2]. W wywiadzie omawiał stworzenie jednostki pocisków jako potężnej, niezależnej siły w gałęziach służb bezpieczeństwa Iranu i podał szczegóły o pomocy i wskazówkach, jakich jednostka ta dostarczyła pro-irańskim organizacjom na Bliskim Wschodzie, takim jak Hezbollah i frakcje palestyńskie.

Chamenei wezwał nas do rozwinięcia potencjału pocisków rakietowych w oparciu o pociski wzięte z Libii

Hadżizadeh powiedział, że jednostka pocisków rakietowych opiera się na skopiowanym libijskim systemie rakietowym i na szkoleniu w Syrii i dodał, że Przywódca Chamenei, wówczas prezydent Iranu, był tym, który wezwał IRGC do stworzenia projektu pocisków rakietowych w oparciu o pociski skradzione w Libii: „W latach 1984-1986 wróg zmusił [libijskiego przywódcę Muammara Al-] Kaddafiego do zaprzestania wspierania Iranu… Ale w 1984 r. zaczęliśmy produkować pociski rakietowe. To jest, potajemnie zabraliśmy dwa pociski rakietowe [z libijskiego magazynu w Iranie] i przekazaliśmy je pierwszemu zespołowi przemysłu rakietowego IRGC, żeby dokonali na nich inżynierii odwrotnej… W owym czasie kompleks przemysłu [rakietowego] był mały… i nie dokonał jeszcze niczego znaczącego. Z powodu jednak znaczenia tej pracy prezydent [Chamenei] przybył na spotkanie [jednostki pocisków rakietowych]… i podkreślił, że inżynieria odwrotna musi dać rezultaty…”

[…]

Korea Północna pomogła nam zdobyć technologię rakietową

Hadżizadeh wyjaśnił, że do 1986 r. naciski amerykańskie i radzieckie na zaprzestanie odpalania pocisków libijskich na Irak z Iranu dały wyniki i że „w efekcie zostaliśmy rozbrojeni i nawet o tym nie wiedzieliśmy… Ale była jedna rzecz, o której nie wiedzieli Libijczycy… że nasze siły otrzymały szkolenie i opanowały sprawy. Oni [Libijczycy] wykonywali robotę [tj. odpalali pociski na Irak], a my im pomagaliśmy, ale oni myśleli, że nasi chłopcy nic nie wiedzą o pociskach rakietowych… My jednak już zaczęliśmy produkować [pociski] i podjęliśmy inicjatywę zakupu pocisków z Korei Północnej”.

[…]

Po wojnie Iran-Irak: Celem jest Izrael

„Po wojnie zaczął się nowy etap dla chłopaków z [jednostki] pocisków rakietowych… Ocenili oni, że jeśli pewnego dnia irański potencjał rakietowy nie będzie mógł uporać się z groźbami reżimu syjonistycznego, to [reżim ten] może zaatakować [Iran]…

Pierwszy kontrakt, jaki męczennik Tehrani Moghaddam podpisał z ludźmi ze [związanej z rządem irańskim] grupy przemysłu obronnego, był na ograniczoną liczbę rakiet i był sformułowany tak, że powiedzieliśmy Hassanowi: ‘Podpisałeś Traktat Turkmenchay!’ [3] Powiedzieliśmy to, bo napełnianie tych rakiet paliwem [nie było prowadzone] w bezpieczny sposób i oni [przedstawiciele przemysłu obronnego] powiedzieli nam: ‘Kiedy zechcecie uczestniczyć [w testach rakiet], dajcie nam znać, a napełnimy rakiety paliwem’… „

[…]



Hadżizadeh. Źródło: Fars, 12 listopada 2014.

[…]

Proces produkowania pierwszego pocisku o zasięgu ponad tysiąc kilometrów – w celu uderzenia w Izrael

Hadżizdeh kontynuował: „Pracowaliśmy równocześnie z rakietami na paliwo płynne i stałe. Skopiowaliśmy pocisk Szahab 1 ze Scud B, co było wydajne i w mniej niż dwa lata stworzyliśmy Szahab 2 o zasięgu 500 km. Hassan [Tehrani Moghaddam]… powiedział: 'Potrzebujemy pocisku, którego moglibyśmy użyć do uderzenia Izraela’.

[Udało nam się] wtedy wyprodukować prototyp pocisku do ‘uderzenia Izraela’ o zasięgu nie większym niż 1 100 km, dzięki naszym naciskom na przemysł [obronny Iranu]. Musieliśmy przewieźć [te pociski] do Gilangharb [na wschodniej] granicy, żeby dosięgnąć [Izrael].

Hassan wierzył, że musimy osiągnąć zasięg dla naszych pocisków, który pozwoli nam zagrozić reżimowi syjonistycznemu – to jest, gdyby nie wystarczył do sięgnięcia do terytoriów okupowanych [tj. Izraela], mielibyśmy problem. To było jak gdyby przewidział dzisiejszą sytuację”.

[…]

IRGC ma mnóstwo pocisków rakietowych o zasięgu 2 000 km

[…]

„Obecnie mamy szeroki wachlarz pocisków rakietowych; i teraz, po wielu latach [pracy] mamy zdolności projektowania. Najpierw dokonywaliśmy inżynierii odwrotnej – tak stworzyliśmy Szahab 1 ze Scud B lub Szahab 3 ze Scud C. Jednak, dzięki pracy na okrągło naszych drogich naukowców, rozwinęliśmy zdolność projektowania pocisków – to jest, od pomysłu do [końcowego] produktu wszystko jest całkowicie irańskie”.

[…]



Wystrzelenie pocisku balistycznego Sedżil o zasięgu 2000 km. Źródło: Fars, 12 listopada 2014.

Chamenei żądał lepszej celności pocisków

“Po pewnym czasie Pan [Chamenei] zażądał, by ulepszyć [celność pocisków] do największej precyzji. Podkreślał to przez długi czas. Ponieważ nasze cele były duże, nie skupialiśmy się na celności. Rozrzut był 200 do 1000 metrów, ale ponieważ głowice bojowe były duże, uważaliśmy, że to wystarczająco dobrze.

[…]

Kontynuowaliśmy wysiłki, aż osiągnęliśmy dokładność do 35 metrów i uznaliśmy, że zrobiliśmy dobrą robotę. […] [Chamenei] powiedział: ‘Wasza praca jest doskonała i pierwszorzędna, ale jeśli osiągacie 35 metrów, to możecie także osiągnąć 10-15 metrów’. Byliśmy w szoku. Z [rozkazem Chameneiego] chłopcy wrócili do roboty i w ciągu pięciu lub sześciu miesięcy osiągnęliśmy celność mniejszą niż 10 metrów”.

Budowa przeciwokrętowych pocisków balistycznych

[…] “Używanie [do tego] pocisków balistycznych było pomysłem irańskim i ten pomysł był rozwijany, aż mieliśmy pocisk Chalij-e Fars, a później dzisiejsze pociski Hormuz 1 i Hormuz 2; każdy z nich ma unikatowe możliwości i może obrać za cel statki i okręty na różnych odległościach”.

Syryjskie fabryki pocisków rakietowych zostały zbudowane przez Iran; Hezbollah, palestyński ruch oporu mają wiele irańskich pocisków rakietowych

„Dzisiaj nasza sytuacja jest dobra i nawet kraje, które kiedyś pomagały nam, takie jak Syria, później kupowały nasze pociski. Dzisiaj fabryki pocisków w Syrii są zbudowane przez Iran i produkują pociski według projektów irańskich. […] Front oporu nauczył się od Iranu, jak produkować swoje pociski rakietowe.

[Zarówno] Hezbollah w Libanie, jak palestyński [ruch] oporu mają doskonały potencjał rakietowy i pociski [irańskie] znajdują się na szerokim [obszarze] i mają specjalny status”.


Mimo sankcji Iran zdobył technologie pocisków rakietowych, której Zachód nie może ograniczyć

Hadżizadeh zakończył wywiad, mówiąc: “Nie ma porównania między nowoczesnością technologii przemysłu rakietowego, a jakimkolwiek innym przemysłem. Niemniej Iran stał się w tej dziedzinie samowystarczalny. Pokazuje to, że możemy [także] stać się samowystarczalni w innych dziedzinach. Nasze doświadczenie z pociskami rakietowymi pokazuje, że możemy całkowicie zneutralizować sankcje. Przemysł pocisków rakietowych już ma 72 męczenników; to dzięki ich całodobowym wysiłkom stoimy teraz na własnych dwóch nogach i wyrażamy [naszą] wolę, której wróg już nie kontroluje.

[…]

[Zachód] ogranicza nas i powstrzymuje się od dawania nam najprostszych nawet rzeczy. Potem zauważają pociski rakietowe i mówią ‘Negocjujmy’. Nie mówią, że będą nas ograniczali, bo gdyby mogli, już by to zrobili. Mówią ‘Negocjujmy. Albo ograniczcie się sami, albo zamknijcie swoją produkcję’. To pokazuje, że nie mogą nas zmusić do swojej woli. Kontrola nie jest dłużej w ich rękach, jest w naszych”.

Zastępca dowódcy Sił Powietrznych IRGC i jednostki pocisków rakietowych: “Ideałem… było zaatakowanie reżimu syjonistycznego”

W wywiadzie z 12 listopada 2014 r. dla Fars zastępca Hadżizadeha, Madżid Mousavi, powiedział: „Ideałem, do którego dążył Hassan [Tehrani Moghaddam], był atak na reżim syjonistyczny. Zawsze [podkreślał], że musimy ich zaatakować i zawsze był tym zajęty… Przywódca [Chamenei] ustawił nam cel w oparciu o założenie, że reżim syjonistyczny jest naszym głównym wrogiem i że jeśli zapadnie decyzja konfrontacji z nim, pociski o zasięgu 2 000 km powinny wystarczyć”.

Fars: Iran rozwija „inteligentne” głowice bojowe, kasetowe głowice bojowe do pocisków dalekiego zasięgu

W artykule z 14 listopada 2014 r. Fars omawiała prace Iranu nad “inteligentnymi, samonaprowadzającymi głowicami bojowymi, które działają wspólnie z innymi inteligentnymi podsystemami, żeby podnieść celność zarówno na lądzie, jak na morzu”. Według Fars, tylko niektóre z rozwiniętych krajów mają te strategiczne możliwości, a „według irańskiego ministra obrony Hosseina Dehghana, ta głowica może być zamontowana na wszystkich pociskach, włącznie z pociskami dalekiego zasięgu Ghadr, Kiam i Sedżil. Głowica pozwala na kontrolę także po powtórnym wejściu w atmosferę i może zniszczyć cel z największą precyzją. Pociski uzbrojone w ten system trafiają w cel z dokładnością poniżej pięciu metrów”.

„2 listopada 2014 r. przemysł obronny z powodzeniem przetestował pocisk długiego zasięgu wyposażony w kasetową głowicę bojową w celu zniszczenia pojazdów i wyposażenia wroga. Ta głowica potrafi uniknąć systemów obronnych i zniszczyć duże cele, jak również cele rozproszone. [Irański] przemysł obronny zaopatrzył IRGC w dużą liczbę pocisków, włącznie z Ghadr H, Kiam, Fateh i Chalidż-e Fars. Głowica kasetowa jest zamontowana na co najmniej dwóch pociskach: Ghadr H1 [o zasięgu 1300 km] i średniego zasięgu [800-km] Kiam.

Oba te pociski mogą nieść wybuchowe głowice bojowe i kasetowe głowice bojowe, można je odpalać ze stacjonarnych lub mobilnych platform z różnych pozycji i potrafią przebić obronę przeciwrakietową wroga, unikając odkrycia radarem.

W kwietniu 2014 r. Przywódca [Chamenei] odwiedził wystawę osiągnięć IRGC, na której pokazano kasetowy pocisk rakietowy Zelzal; zawiera on 17 bomb, każda o wadze17 kg, które rozpryskują się na niskich wysokościach i są używane do trafiania lotnisk lub wyposażenia naziemnego. Zelzal używa paliwa stałego i ma zasięg około 300 kilometrów” [4].

Sekretarz generalny Komitetu Poparcia Intifady Palestyńskiej: Izrael ma zarówno broń atomową, jak pociski balistyczne, więc naszą najważniejsza strategią dla stworzenia równowagi terroru są nasze pociski rakietowe; Mam nadzieję, że Palestyńczycy z Zachodniego Brzegu są wyposażeni w pociski irańskie

W wywiadzie z 30 listopada 2014 r. Hossein Szeicholeslam, sekretarz generalny działającego w Teheranie Komitetu Poparcia Intifady Palestyńskiej i doradca przewodniczącego Madżlisu Alego Larandżaniego, powiedział: „Nasz główny wróg [Izrael] wyposażony jest w broń nuklearną i pociski balistyczne, i dlatego naszą najważniejszą strategią w radzeniu sobie z nim są te pociski, które pozwalają nam stworzyć równowagę terroru w świetle możliwej agresji tego wroga na Iran… Mamy nadzieję, że ta strategia, która jest ustanowiona dla Hezbollahu w Libanie oraz w Gazie, rozszerzy się w najbliższej przyszłości także na Zachodni Brzeg…

Pierwszorzędny potencjał rakietowy Iranu jest silną zaporą przeciwko strategii Zachodu, której celem jest sianie chaosu w regionie w celu dostarczenia bezpieczeństwa reżimowi syjonistycznemu. Potencjał rakietowy Iranu ma szereg aspektów, z których jednym jest, że te rakiety dowiodły swojej wartości operacyjnej w Libanie i w Gazie. […] Kontrolujemy całą Zatokę Perską, Cieśninę Ormuz i Zatokę Omańską i mamy także pełną kontrolę linii przekazywania energii oraz okrętów wojennych i baz arogancji [tj. USA]. Jesteśmy niemal niepodatni na możliwe ataki” [5].

Funkcjonariusz marynarki irańskiej: Osiągnęliśmy taki potencjał, że atak morski Iranu przeciwko wrogim krajom poważnie im zagrozi

[…]

Część III: Zagrożenie dla Izraela ze strony pocisków rakietowych Hezbollahu

Hadżizadeh: „IRGC i Hezbollah są jednym aparatem połączonym razem… Nie brakuje im pocisków rakietowych”

W wywiadzie z 29 listopada 2014 r. Hadżizadeh powiedział Fars: „Znając potencjał pocisków rakietowych i dronów Hezbollahu, jak ja go znam, mówię, że ten potencjał dzisiaj jest tak rozwinięty, że nie jest porównywalny z potencjałem Hezbollahu w wojnie libańskiej 2006 r. Potencjał, jaki pokazał palestyński [ruch] oporu w najnowszej wojnie, która trwała 51 dni [tj. wojna w Gazie latem b.r.] stanowi tylko ułamek potencjału Hezbollahu… W przeszłości Hezbollah polegał na nas [tj. Iranie], ale dzisiaj rozwinął się tak bardzo, że czasami my używamy ich możliwości. Jeśli [nadal] będą potrzebowali naszego wsparcia, pomożemy im. W efekcie IRGC i Hezbollah są jednym aparatem połączonym razem i z tego, co wiem, nie brakuje im pocisków rakietowych i dronów” [7].

W innym wystąpieniu tego samego dnia Hadżizadeh powiedział: „Dzięki wsparciu Iranu Tel Awiw jest dzisiaj pod ogniem wojowników z Gazy i Hezbollahu, wzdłuż i wszerz. Ciemiężący, przeklęty reżim syjonistyczny nie może utrzymać się przeciwko frontowi oporu i jest skazany na porażkę…” [8]

Agencja informacyjna Fars związana z IRGC: Swoimi pociskami rakietowymi Hezbollah może zniszczyć pola gazowe i flotę Izraela

Artykuł Fars z 29 listopada 2014 r. zatytułowany “Urojenia Izraela o gazie zostaną pogrzebane w Morzu Śródziemnym” stwierdza: „Pociski balistyczne Hormuz 1 i Hormuz 2 są antyradarowe i są zdolne do uderzania w okręty wojenne. Według Hadżizadeha zasięg Hormuz 1 wynosi około 300 km, a szybkość Hormuz 2 jest cztery do pięciu razy szybkością dźwięku. W odróżnieniu od Chalidż-e Fars, którego system nawigacyjny jest optyczny, i w odróżnieniu od Fateh 110, którego system nawigacyjny jest precyzyjny, Hormuz 1 ma poszukiwacze, które identyfikują fale radarowe, a potem atakują ich źródło… Można ocenić, że waga głowic bojowych tych pocisków wynosi między 450 a 600 kg…”

[…]



Hormuz 1 i 2 pociski antyradarowe do celów morskich (źródło: Fars, 29 listopada 2014).

„Hadżizadeh powiedział: ‘Hormuz 1 potrafi zniszczyć instalacje na lotniskowcach, baterię [pocisków] Patriot na lądzie lub stację radaru poszukiwania. Pocisk Hormuz zainstalowany na wyrzutni ma bardzo dużą mobilność (co będzie koszmarem dla izraelskich baterii przeciwczołgowych). Wystrzelenie tego pocisku razem z [pociskiem] Chalidż-e Fars może być prawdziwym koszmarem dla wroga na morzu, bo będzie musiał radzić sobie z dwoma typami bardzo szybkich pocisków, z których każdy ma zupełnie inny system nawigacyjny […]

W ostatnich latach reżim syjonistyczny odkrył zasoby gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym, szczególnie pole gazowe Tamar, które leży 80 km od portu w Hajfy, oraz Lewiatan, które leży pięć kilometrów pod wodą… Będą [one] właściwymi celami dla pocisków morskich Hezbollahu, Fateh… Te pola zaczynają się od terenu Ras Al-Nakoura [Rosz HaNikra w Izraelu], który jest blisko granicy libańskiej, i kończą na plaży Aszkelonu, na północnej granicy Strefy Gazy… W dodatku do tych dwóch pól gazowych są mniejsze pola – Mary B i Dalit”.



Pola gazu ziemnego Izraela, Tamar i Lewiatan (źródło: Fars, 29 listopada 2014).

„Jeśli osiem lat temu [podczas wojny libańskiej 2006 r.], Hezbollahowi udało się uderzyć nowoczesne i zaawansowane okręty Izraela [Sa’ar] na Morzu Śródziemnym tylko pociskami samosterującymi krótkiego zasięgu, dzięki wyposażeniu [ruchu] oporu w pociski Chalidż-e Fars i Hormuz (oba z rodziny pocisków Fateh) będzie on w stanie zniszczyć [izraelską] marynarkę, system obrony przeciwczołgowej i olbrzymie rezerwy gazu” [9].

Zastępca dowódcy Sił Powietrznych IRGC: Hezbollach i palestyński ruch oporu ma potencjał zaatakowania wszędzie na terytoriach okupowanych

W wywiadzie dla Fars z 12 listopada 2014 r. zastępca Hadżizadeha, Mousavi, powiedział: “Polityka Republiki Islamskiej [Iranu] w kwestii wspierania sił oporu i frontu oporu daje ich możliwości budowania i wytwarzania produktów samodzielnie… Od początku chodziło o to, żeby nauczyć ich produkowania. […]

Reżim syjonistyczny zakosztował goryczy uderzeń pociskami rakietowymi w wojnie libańskiej 2006 r., wojnie 22-dniowej [tj. wojnie w Gazie w 2008 r.], wojnie 8-dniowej [listopad 2012] i w wojnie 51-dniowej [lipiec-sierpień 2014]. Głównym autorem tego posunięcia był [Hassan Tehrani] Moghaddam, który pomagał i wspierał odpowiednie przemysły, żeby zarówno Hezbollah, jak Palestyńczycy mogli w krótkim czasie osiągnąć wymagany potencjał do wytwarzania i obsługiwania systemów…

Jeśli chodzi o zasięg pocisków [organizacje oporu] mogą dzisiaj atakować pociskami, które posiadają, i obrać za cel wszystko na terytoriach okupowanych [w Izraelu] od południa do północy. Według oświadczeń te organizacje mają ukryty potencjał do szeroko zakrojonej kampanii rakietowej do poziomu pocisków Fateh [o zasięgu 250-300 km]…” [10]

Funkcjonariusz jednostki pocisków rakietowych: Iran współpracuje z Hezbollahem, Hamasem i Islamskim Dżihadem na Zachodnim Brzegu i w Gazie – i uzbroi ich w pociski rakietowe

W wywiadzie dla Tasnimnews opublikowanym 29 listopada 2014 r. dowódca jednostki pocisków rakietowych, Ahmad Sajjed Hosseini, powiedział: „Nasi funkcjonariusze współpracują z Hezbollahem i Hamasem, jak również pomagają w kontaktach między Hezbollahem a Zachodnim Brzegiem i Gazą – większość z nich jest członkami Islamskiego Dżihadu i Hamasu. W ten sposób te organizacje zostały uzbrojone i wyszkolone przez Hezbollah i otrzymały bezpośrednie wsparcie Iranu. Niektórzy z nich przybywali nawet do Iranu na szkolenie i stopniowo wyposażały się [w pociski]. Palestyński [ruch] oporu wielokrotnie oświadczał, że osiągnął swój potencjał [rakietowy] dzięki wysiłkom ojca programu rakietowego Iranu [Hassana Tehrani Moghaddama], który ich uzbroił i kierował nimi, doprowadzając ich do obecnej sytuacji zaspokajania własnych potrzeb w ich niezłomności przeciwko reżimowi izraelskiemu” [11].

Zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu: bez irańskich pocisków rakietowych nie moglibyśmy uderzyć w Izrael

W wywiadzie z 11 listopada 2014 r. dla Tasnimnews zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, Naim Kassem, powiedział: „Iran odgrywa centralną i główną rolę w rozszerzaniu potencjału rakietowego Hezbollahu w Libanie w kategoriach ilości i jakości, szkoleniu aktywistów i przeprowadzaniu manewrów. Ponadto Iran dostarczył mnóstwo szkoleń w celu założenia wielu jednostek pocisków rakietowych w Hezbollahu. Kiedy mówimy o potencjale rakietowym, nie chodzi nam tylko o przekazywanie pocisków rakietowych z Iranu do [ruchu] oporu, ale także o wszystko, co za tym idzie – od obecności [instruktorów irańskich] w Libanie do transferu [pocisków rakietowych], przygotowania, szkolenia, instrukcji wystrzeliwania i trafiania w cele oraz wyspecjalizowanych wskazówek dla różnych ludzi o używaniu tego potencjału…”



Zastepca sekretarza generalnego Hezbollahu, Naim Kassem (źródło: Tasnimnews, 11 listopada 2014).

„W wojnie libańskiej 2006 r. … używaliśmy różnych rakiet dostarczonych nam przez Iran, włącznie z Fadżr [pocisk o zasięgu 75 km] i Raad [pocisk o zasięgu 300 km] i innymi. Te pociski odegrały główną rolę w przesunięciu wojny na różne tereny wewnątrz [terytorium] ciemiężącego reżimu izraelskiego. W tym czasie te pociski mogły sięgnąć około połowy terytoriów okupowanych i połowa Żydów była w nieustannym zagrożeniu atakami rakietowymi… Jest to ważny punkt słabości dla Izraelczyków i ważny punkt siły dla Hezbollahu. Bez tych rakiet nie moglibyśmy zadać tak skutecznych i bolesnych ciosów na tyłach reżimu syjonistycznego …

Dlatego pociski rakietowe przekazane przez Iran Hezbollahowi odegrały ważną rolę w zwycięskiej formule [ruchu] oporu w wojnie libańskiej 2006 r., ponieważ przebiły się w głąb reżimu izraelskiego. Hezbollah używał także potencjału rakietowego, który przekazała mu Syria.

Według posiadanych przeze mnie informacji Irańczycy współpracowali także z reżimem i armią syryjską, by założyć instalacje pocisków rakietowych. To odegrało kluczową rolę w bitwach reżimu syryjskiego przeciwko kręgom terrorystycznym [tj. opozycji syryjskiej] od 2011 r. i w poparciu Damaszku dla Hezbollahu przez przekazywanie części tych pocisków.

Gaza mieści się w sercu Palestyny i jej odległość od Hajfy, Jaffy i Tel Awiwu jest minimalna w porównaniu do [odległości] od Libanu do południowego Izraela. Dlatego rakiety krótszego zasięgu mogą wykonywać skuteczne misje dla [ruchu] oporu i także wrażliwe miejsca w okupowanej Palestynie będą pod gradem pocisków. Pociski rakietowe Fadżr odegrały ważną rolę w tych salwach pocisków na Tel Awiw w 22-dniowej wojnie [2008 r.] i zmieniły równanie w wojnie w Gazie. Ten scenariusz powtórzył się w wojnie 51-dniowej [w lipcu-sierpniu 2014 r.], kiedy jeszcze więcej pocisków rakietowych zostało wystrzelonych na Tel Awiw i inne wrażliwe miejsca w okupowanej Palestynie” [12].

Diagram: pociski rakietowe Fateh o zasięgu 300-km a Izrael



Źródło: Media.farsnews.com/media/Uploaded/Files/Images/1393/08/25/13930825000659.jpg.

Także w listopadzie Fars opublikowała diagram pokazujący, jak pociski rakietowe Fateh o zasięgu 300 km mogą uderzyć w każde z głównych miast Izraela oraz w ważne miejsca. Poniżej znajduje sie tłumaczenie tego diagram:

Fateh 110: Fateh 110 jest napędzany paliwem stałym, ma zasięg 300 kilometrów i jest uważany za najbardziej celny pocisk balistyczny Iranu. Ten pocisk, z jego najwyższą celnością, jest koszmarem dla reżimu syjonistycznego.

Dimona [na celowniku na mapie] znajduje się w zasięgu większości najcelniejszych pocisków rakietowych Iranu: Reaktor jądrowy Dimona, mieszczący się w ośrodku badawczym ‘Negew’, uważany jest za najważniejszy reaktor jądrowy Izraela. Obejmuje 10 budynków i około 3 tysięcy naukowców i ekspertów technicznych. Znajduje się tam także ośrodek badań plutonu. Instalacja jądrowa Izraela tworzy paliwo nuklearne do ponad 90% wzbogacenia dla bomb jądrowych i pocisków rakietowych.

Dodatkowo, wspólne laboratorium izraelsko-amerykańskie do cyber-ataków na instalacje jądrowe Izraela mieści się w Dimonie.
































Nazwa rakiety


Zasięg


Długość


Waga ładunku


Waga głowicy


Typ paliwa


Misja


Fateh


300 km


8,9 m


3,670 kg


500 kilo


Stałe


Ziemia-ziemia


Chalidż-e Fars


300 km


8,9 m


3,730 kg


450 kilo


Stałe


Ziemia-morze



Hajfa: Populacja 270,000. Trzecie największe miasto Izraela i miejsce największej rafinerii ropy oraz port dla większości ruchu morskiego.

Natanja: Populacja 174 000. Obszar: 28 954 kilometrów kwadratowych [sic].

Herzlija: Populacja 84 000. Miasto uważane za najbardziej kosztowne miejsce w Izraelu.

Tel Awiw: Populacja 403 700. Stolica [sic] Izraela i drugie co do wielkości miast Izraela pod względem populacji.

Port Aszdod: Populacja 200 000. Największy port Izraela.

Port Aszkelon: Populacja 107 900. Obszar: 47 788 kilometrów kwadratowych [sic].

Beerszewa: Populacja 185 000. Czwarte najliczniejsze miasto” [13].

[Tekst jest nieco skrócony. Pełen tekst po angielsku można przeczytać tutaj:www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/8321.htm ]


* U. Kafash i Y. Mansharof sa pracownikami badawczymi w MEMRI; A Savyon jest dyrektorką Iranian Media Project w MEMRI.


Przypisy:


[1] Sepahnews.com (Iran), 24 listopada 2014.

[2] Jak opublikowano w Fars (Iran), 12 listopada 2014.

[3] Według Traktatu z Turkmenchay z 1828 r. Rosja zmusiła Iran do zrezygnowania z Afganistanu.

[4] Fars (Iran), 14 listopada 2014.

[5] Tasnimnews.com (Iran), 30 listopada 2014.

[6] Fars (Iran), 23 listopada 2014.

[7] Fars (Iran), 29 listopada 2014.

[8] Yjc.ir (Iran), 29 listopada 2014.

[9] Fars (Iran), 29 listopada 2014.

[10] Fars (Iran), 12 listopada 2014.

[11] Tasnimnews.com (Iran), 29 listopada 2014. [12] Tasnimnews.com (Iran), 11 listopada 2014.