Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z duchownym egipskim Hishamem Al-Ashrim, który nadała Al-Tahrir TV 10 stycznia 2013 r. Al-Ashri, który niedawno powrócił do Egiptu z USA, założył komitet promocji cnoty i zapobiegania występkowi.
Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV.
Dziennikarz: Czy atak na World Trade Center 11 września stanowi dżihad?
Hisham Al-Ashri: No cóż, to zależy od tego, kto to zrobił. Dżihad jest tylko dla muzułmanów. Oni nawet mówią „dżihad” po angielsku, bo nie mają żadnego odpowiednika. […]
Wzywam wszystkich, by wpisali w Google “911” a potem kliknęli. Dostaniecie niesłychaną ilość wideo, dokumentów i filmów dokumentalnych zrobionych przez Amerykanów – nie muzułmanów, Arabów lub ludzi pochodzenia arabskiego – dowodzących, że islamiści nie mieli nic wspólnego z 11 Września, chyba że byli celem.
Te dwa samoloty, które uderzyły w World Trade Center były samolotami wojskowymi, nie cywilnymi.
Dziennikarz: A więc, ci którzy przewodzili temu…
Oni byli kontrolowani przez…
Hisham Al-Ashri: Przez powietrzne siły zbrojne USA. […]
Za Mubaraka Egipt nie miał wojny przez 30 lat. Izrael, z drugiej strony, nie przetrwał 30 dni bez wojny. USA nie przetrwały trzech miesięcy bez wojny.
Dziennikarz: To prawda.
Hisham Al-Ashri: Anglia i Francja nie przetrwały trzech lat bez wojny.
Dziennikarz: Ale nie były to bezpośrednie wojny…
Hisham Al-Ashri: Tak, były. Ameryka walczy w bezpośredniej wojnie…
Dziennikarz: Mówiłem o Anglii i Francji.
Hisham Al-Ashri: Dołączyły do Ameryki w wojnie irackiej…
Dziennikarz: Walczyły w wojnach poza swoimi granicami.
Hisham Al-Ashri: Wysłały wojowników, by walczyli. Nasze pojęcie wojny jest, że jest wspaniale żyć w pokoju, jak długo nie wkraczasz do wojny, w której zostaniesz pokonany. Zrozumiano? Kiedy nie angażuję się w wojnę przez 30 lat, ale pozwalam mojemu wrogowi mieć wojnę co 30 dni – to jest niedbalstwo.
Dziennikarz: Czy to znaczy, że wzywa nas pan do rozpoczęcia wojny przeciwko Izraelowi?
Hisham Al-Ashri: Jest marzeniem mojego życia prowadzenie wojny przeciwko Izraelowi, pod dowództwem państwa, prezydenta, reżimu i armii. Nie będę sam decydował się na rozpoczęcie wojny. […]
Nie ma czegoś takiego jak religia chrześcijańska. Czy Chrystus przybył, by prorokować religię chrześcijańską?
Dziennikarz: Przybył, by prorokować swoją religię…
Hisham Al-Ashri: Religię chrześcijańską?
Dziennikarz: Czy też przybył, by nawoływać ludzi do monoteizmu? […]Hisham Al-Ashri: W islamie wierzymy, że nasza religia jest prawdziwą religią i że muzułmanie dostąpią raju. Z miłości do chrześcijan wzywam ich, by dostąpili raju razem ze mną. […]