Wprowadzenie: Wizyta Geagei w Egipcie wzmaga napięcie między Egiptem i Syrią

Spotkanie sprzed miesiąca w Egipcie [1] między dr Samirem Geageą, przewodniczącym partii Libańskie Siły i egipskim prezydentem Hosnim Mubarakiem podniosło napięcia między Egiptem a Syrią [2] z powodu pozycji Geagei jako przywódcy libańskiej opozycji wobec Syrii. W oświadczeniach dla prasy egipskiej Geagea ostro skrytykował politykę Syrii w Libanie na początku lat 1990., obwiniając Syrię za prześladowania i aresztowanie go, i mówiąc, że uczyniła go kozłem ofiarnym i przykładem dla każdego, kto mógłby sprzeciwiać się jej polityce. Potępił także zbrojenie się Hezbollahu mówiąc, że ta organizacja działa w służbie Iranu i Syrii [3] .

Oświadczenia Geagei wywołały znaczne niezadowolenie w Syrii. Syryjska gazeta „Al-Watan” szybko wytknęła, że Geagea powtórzył żądanie rozbrojenia Hezbollahu natychmiast po spotkaniu z prezydentem Mubarakiem [4], wskazując na wtrącanie się Egiptu w wewnętrzne sprawy Libanu. Kilka dni później gazeta Zjednoczonych Emiratów Arabskich „Dar Al-Khalij” poinformowała, że syryjskie ministerstwo spraw zagranicznych zażądało od Kairu wyjaśnienia w sprawie udzielenia gościny „osobie znanej ze swej wrogości wobec Syrii”, takiej jak Geagea, który „nie cofa się przed użyciem przemocy” i którego wizyta „wzbudza wątpliwości dotyczące celu zaproszenia go do Kairu i jego spotkania z Mubarakiem” [5] . Egipt zaprzeczył, jakoby otrzymał żądanie wyjaśnień [6] .

Wznowione napięcia między Egiptem a Syrią odbijają się także w wypowiedziach syryjskiego ministra informacji, Mohsena Bilala dla libańskiego tygodnika „Al-Afkar”. Poproszony o wyjaśnienie powodów, dla których nie uczestniczył 23 czerwca 2010 r. w szczycie arabskich ministrów informacji w Kairze, Bilal powiedział: „Nie chciałem jechać do Egiptu, który nie jest już taki, jakim go kiedyś znaliśmy. Nie było go na arabskim szczycie w Damaszku i gościł niedawno dra Samira Geageę” [7] . Gazeta „Al-Quds Al-Arabi” doniosła, że Bilal powiedział, iż jego kraj sprzeciwia się stanowisku i polityce Egiptu, które są odległe od arabskich [8] . Należy zauważyć, że syryjskie ministerstwo informacji zaprzeczyło informacjom o krytyce Egiptu przez Bilala i oświadczyło, że Syria uważa Egipt za siostrzany kraj arabski. Syria podkreśliła także, że wysłała delegację na szczyt ministrów informacji pod przewodnictwem bliskiego współpracownika Bilala [9] .

W artykule w egipskiej gazecie rządowej “Al-Ahram” publicysta Aszraf Al-Aszri napisał zjadliwą odpowiedź na wypowiedzi ministra Bilala. Al-Aszri wspomniał, że to Syria, nie zaś Egipt, oddaliła się od interesów arabskich na rzecz agendy irańskiej i wezwał Bilala, by przeprosił.

Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu:

Egipski publicysta: Syria podburzała przywódców Hamasu przeciwko podpisaniu dokumentu pojednania narodowego

Niedawne wypowiedzi syryjskiego ministra informacji były skandalicznymi i niepohamowanymi [atakami] werbalnymi. Zaskoczył nas mówiąc, że nie chciał postawić stopy w Egipcie i nie chciał uczestniczyć w szczycie arabskich ministrów informacji w siedzibie głównej Ligi Arabskiej [w Kairze] w zeszłym tygodniu, w proteście przeciwko stanowisku Egiptu i jako wyraz zastrzeżeń wobec polityki [Egiptu]. Twierdził, że Egipt nie jest już dłużej Egiptem, który wszyscy znamy, ponieważ porzucił swoje arabskie stanowisko i zdystansował się od swoich arabskich sióstr oraz dlatego, że jego polityka nie jest dłużej taka, jaka była w przeszłości. A niedawno nawet gościł w swoich granicach Samira Geageę, jak również jego przyjaciół z libańskiej opozycji wobec Syrii.

Wypowiedzi te są nie tylko wyrazem stanowiska pana Bilala, ale również stanowiska jego rządu i jego przywódców w Damaszku. Wymagają one przede wszystkim poważnej, zrównoważonej odpowiedzi [od Egiptu] zamiast wojowniczych słów w mediach i zniewag politycznych, takich jak te, których używa Damaszek wobec Egiptu od czasu wojny Hezbollahu przeciwko Izraelowi w 2006 r. i później podczas wojny w Gazie na początku zeszłego roku – co kulminowało w ingerencji [Syrii] wobec przywództwa Hamasu w Damaszku, z którymi obmyślili intrygę, podburzając ich, by odmówili podpisania egipskiego dokumentu dla palestyńskiego pojednania w Kairze. Ponadto [Damaszek] rzucał oszczerstwa na Egipt i dał zielone światło generałom Hamasu i innym, by wypuszczali strzały, przekleństwa i inwektywy na Egipt i nieustannie potępiali go, żeby zaszkodzić jego statusowi. [Syria] starała się także zasiać konflikt między Egiptem i wieloma krajami arabskimi, zgodnie z irańską agendą, zaplanowaną przez największego bluźniercę, podżegacza wojennego i podpalacza, Ahmadineżada w Teheranie…

Zastanawiamy się, który kraj arabski zaczął spiskować przeciwko swoim arabskim siostrom i przykrawa swoje decyzje i swoją wątpliwą agendę do irańskiego sojusznika, sprzecznie z narodowymi interesami arabskimi – które do niedawna były ideałem, którym Damaszek pysznił się w dzień i w nocy. Który kraj arabski porzucił narodowe interesy ummah i stał się wspólnikiem Persów i Safawidów, sprzecznie z interesami Egiptu i państw Zatoki Perskiej, pod pretekstem szukania strategicznego sojuszu i tworzenia regionalnych bloków i paktów, które są dalekie od arabskich interesów i praw.

Panie Bilal, wypuszczanie strzał na Egipt nie jest żadnym [właściwym] sposobem działania. Strzały werbalne i wojownicze słowa, oskarżenia o apostazję i przekleństwa nie budują ojczyzny, nie ustanawiają przyjaznych stosunków w Lidze Arabskiej i nie zachowują tam [choćby] minimum solidarności. Za to należy się natychmiastowe przeproszenie” [10] .



[1] “Al-Ahram” (Egipt), 14 czerwca 2010.

[2] W sprawie niedawnych napięć w stosunkach Egipt-Syria patrz MEMRI Seria Badań I Analiz – Nr 591 – 24 lutego 2010

Syryjska gazeta kwestionuje status Egiptu w świecie arabskim




[3] “Roz Al-Yousef” (Egipt), 15 czerwca 2010.

[4] “Al-Watan” (Syria), 14 czerwca 2010.

[5] “Dar Al-Khalij” (Zjednoczone Emiraty Arabskie), 21 czerwca 2010.

[6] “Al-Mustaqbal” (Liban), 22 czerwca 2010.

[7] “Al-Afkar” (Liban), numer 1455, 5 lipca 2010.

[8] “Al-Quds Al-’Arabi” (Londyn), 5 lipca 2010.

[9] http://sns.sy, 6 lipca 2010.

[10] “Al-Ahram” (Egipt), 5 lipca 2010.