Po tym jak Międzynarodowa Agencja Atomowa 16 stycznia 2016 r. opublikowała raport, w którym potwierdzała, że Iran wypełnił zobowiązania wynikające z porozumienia nuklearnego, sankcje związane z energią jądrową zostały zniesione i uwolniono aktywa Iranu w wysokości 100 miliardów dolarów. W odpowiedzi na to wielu dziennikarzy opublikowało artykuły w prasie krajów Zatoki Perskiej. Pisali w nich, że Zachód łudzi się, myśląc, że postępowanie Iranu zmieni się na lepsze. Ostrzegli, że Iran nadal będzie sponsorował organizacje terrorystyczne na całym świecie i starał się doprowadzić do destabilizacji sytuacji w krajach sąsiadujących, czyli do upadku ich reżimów, i że zastrzyk gotówki w postaci miliardów dolarów tylko mu w tym pomoże. Napisali też, że tylko reżim irański wraz ze swoimi sojusznikami, czyli przede wszystkim członkami Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, będzie czerpać korzyści z tych funduszy, a Irańczycy nadal będą cierpieli biedę i prześladowania. Jeden z dziennikarzy nazwał nawet USA „oszukańczym i kłamliwym sojusznikiem, który nie zasługuje na odrobinę zaufania”, twierdząc, że USA domaga się, by Iran został z powrotem przyjęty do grona międzynarodowego po to, by zaognić sytuację na Bliskim Wschodzie, dzięki czemu mogliby tam stacjonować na stałe.

Dziennikarz z Kuwejtu wyraził za to nadzieję, że zniesienie sankcji doprowadzi do wzmocnienia obozu umiarkowanego w Iranie i wezwał państwa Zatoki Perskiej, by natychmiast rozpoczęły otwarty dialog z tym obozem, dla dobra wszystkich narodów regionu. Jak powiedział, jest to korzystniejsze od trwonienia ogromnych sum na broń i wojnę, w której nie będzie wygranych.

Poniżej zamieszczamy fragmenty przetłumaczonych artykułów.

Katarski dziennikarz: Ci, którzy wierzą, że zniesienie sankcji zmieni Iran, sami się oszukują

Dr Abd Al-Hamid Al-Ansari, katarski pisarz, uczony i były dziekan wydziału Szariatu i Nauki o Islamie na Uniwersytecie w Katarze, napisał w kuwejckim dzienniku „Al-Jarida”, że zniesienie sankcji nie sprawi, że Iran stanie się bardziej humanitarnym i uczciwym państwem, tylko bardziej brutalnym: „Wszyscy, którzy zakładają, że reżim [irański] stanie się bardziej humanitarny i wróci na łono społeczeństwa międzynarodowego jako normalny kraj, sami się oszukują. USA i kraje Zachodu, które zakładają, że zniesienie sankcji i przerwanie embarga wzmocni siły reformatorskie i wywoła długo wyczekiwaną zmianę, kompletnie ignorują naturę reżimu… [Ten reżim] nie potrafi istnieć bez ingerencji w [interesy innych krajów], ponieważ jeśli by tego nie robił, to straciłby swoją religijną i doktrynalną wiarygodność.

Dowodem na to, że reżim [irański] nie może zmienić się ani stać się humanitarny i normalny, jest fakt, że jego apetyt na broń balistyczną tylko się zwiększył po zniesieniu sankcji, a jego ingerencja w [krajach] regionu stała się bardziej brutalna po uśmiechach [ministra spraw zagranicznych Iranu, Mohammada Dżavada] Zarifa i optymizmie [prezydenta Iranu, Hassana] Rohaniego. [1]






Rysunek w bahrańskim dzienniku: „Miliardy, które odzyska Iran, staną się materiałem wybuchowym” (Źródło: Akhbar Al-Khaleej, Bahrajn, 24 stycznia 2016 r.)

Saudyjski dziennikarz: Złudzenia Kerry’ego, że region stanie się bardziej bezpieczny, nie wpłyną na rzeczywistość

Maszari Al-Zajdi, felietonista saudyjskiego dziennika z siedzibą w Londynie, „Al-Sharq Al-Awsat”, napisał, że prezydent USA Barack Obama, sekretarz stanu John Kerry i cały Zachód oszukują się, jeśli sądzili, że sytuacja w regionie poprawi się po zniesieniu sankcji: […]

John Kerry, ojciec chrzestny porozumienia nuklearnego, powiedział na spotkaniu ze swoim irańskim partnerem, ministrem spraw zagranicznych Zarifem, że [umowa] była wynikiem kroków, jakie podjęto od lipca i że w rezultacie „USA, jego sojusznicy i przyjaciele na Bliskim Wschodzie i na całym świecie są teraz bezpieczni” […].

[Ale] porozumienie, jak już powiedziano wiele razy, ma wady strukturalne, ponieważ ogranicza problemy Iranu do kwestii nuklearnej i [pomija] destrukcyjną politykę [tego kraju] w regionie, co jest głównym problemem […].

Tak naprawdę nie ma co wpadać w panikę, ponieważ Obama i jego sprzymierzeńcy zbudowali to porozumienie jak zamek na piasku, nadejdzie fala rzeczywistości i ich zmyje. To dlatego, że Iran Khomeiniego może być tylko taki, jaki jest, a złudzenia Kerry’ego i Mogherini nie wpłyną na zmianę geograficznych, demograficznych i historycznych faktów na Bliskim Wschodzie. [2]

Komentator polityczny z Bahrajnu: Za miliardy, które dostał, Iran znowu będzie sponsorował organizacje terrorystyczne

Sa’ied Al-Hamad, znany w bahrańskich mediach pisarz i komentator polityczny, ostrzegł w bahrańskim dzienniku „Al-Ayyam”, że reżim irański wykorzysta uwolnione miliardy do dalszego sponsorowania terroryzmu. Irański reżim, jak mówi, nigdy nie ukrywał faktu, że sponsoruje organizacje terrorystyczne działające w sąsiednich krajach, nie ukrywa też tego teraz; co więcej, nawet sekretarz Stanu Kerry to przyznał.

Al-Hamad napisał: „Kerry wypowiedział się [na temat] funduszy, które Iran odzyska po zniesieniu sankcji: ‘Sądzę, że część tych funduszy trafi do Strażników Rewolucji Islamskiej lub innych organów, z których niektóre są klasyfikowane jako organizacje terrorystyczne’. Ważny irański urzędnik państwowy powiedział Timesowi, że Strażnicy, a szczególnie [ich siły] Al-Kuds skorzystają z tej nowej fortuny, jaką przyniesie zniesienie sankcji, i że Strażnicy i Siły Kuds reprezentują główną amunicję Iranu w regionie. Wyraźnie użył wojskowego terminu ‘amunicja’, [którego znaczenie] jest jasne dla każdej rozsądnej osoby […].

Reżim irański nie ukrywa ogromnego finansowania, jakie w przeszłości przeznaczył na bojówki, grupy i organizacje, które ulokował w sąsiednich krajach, a które przeprowadzały akty sabotażu i terroru, by obalić reżimy i przygotować drogę dla tych, którzy noszą turbany, w [świętym irańskim mieście] Kum, by spełnić ich marzenie i przywrócić imperium Safawidów. To jest niezaprzeczalnie ideologiczne marzenie [Iranu].[3]

[…]





Organizacje terrorystyczne, które skorzystają na uwolnieniu irańskich aktywów, w tym Hezbollah, Assad, Strażnicy Rewolucji Islamskiej, Al-Kaida i bojówki szyickie (źródło:
Al-’Arab, Londyn, 24 stycznia 2016 r.)

Kuwejcki dziennikarz: Na [konto] IRGC wpłyną miliardy, [a] Irańczycy nadal będą ciemiężeni i biedni

Podobnego zdania jest kuwejcki pisarz Abdallah Al-Hadlaq, który w artykule opublikowanym w kuwejckim dzienniku „Al-Watan” oskarżył reżim irański, a szczególnie IRGC, o ograbianie irańskich zasobów gospodarczych, podczas gdy irański lud „gnie się pod jarzmem prześladowania i biedy”. Twierdzi, że nawet po zniesieniu sankcji i uwolnieniu miliardów dolarów nie ulegnie to zmianie: „Faszystowski irański reżim w turbanach, którzy rządzi Teheranem, ingeruje w każdą najdrobniejszą sprawę i powierza zasoby kraju tym, którzy mu odpowiadają, lub tym, którzy gwarantują jego nieprzerwane istnienie, szczególnie Irańskim Strażnikom Rewolucji. Lud […] wie, że kiedy zniesione zostaną sankcje w Iranie i wrócą tam miliardy [dolarów], dostanie on z tego jedynie nędzne grosze i że ta sytuacja się nie zmieni albo tylko pogorszy.

[…]

[…]

Uwolnione miliardy pomogą wzmocnić zdolność faszystowskiego reżimu irańskiego do wspierania, finansowania i sponsorowania światowego terroryzmu oraz złych, diabelskich planów kraju Persów – Iranu. [4]





Bahrański rysunek: „Iran po zniesieniu sankcji” (Źródło: AkhbarAl-Khaleej, Bahrajn, 26 stycznia 2016 r.)





Cenę za stosunki amerykańsko-irańskie płaci płonący Bliski Wschód (Źródło: Al-’Arab, Londyn, 15 stycznia 2016 r.)

Kuwejcki komentator polityczny: „USA to po prostu oszukańczy, kłamliwy sojusznik, który nie zasługuje na odrobinę zaufania”

W zjadliwym artykule w kuwejckim dzienniku „Al-Rai”, zatytułowanym „Johnie Kerry, twoja lojalność wynosi mniej niż zero”, Mubarak Muhammad Al-Hadżri oskarżył USA o naleganie na przywrócenie Iranu na arenę światową w celu zaognienia [sytuacji] na Bliskim Wschodzie. Jak powiedział, służy to interesom Amerykanów: „Sekretarz stanu USA, John Kerry, wielokrotnie przybył do krajów Zatoki Perskiej, by ostrzec o rosnącej potędze Iranu [w tych krajach] i wyjaśnić [im], że USA nie będzie w stanie ich chronić, używając różnych bezpodstawnych pretekstów i wymówek [ żeby to zademonstrować]. Oczywiście kraje Zatoki nie są tak naiwne, jak sądzą Amerykanie, i zmęczyły ich [już] gry amerykańskich dyplomatów i psychologiczną walką, jaką ciągle z nimi prowadzą – do tego stopnia, że nawet prosty człowiek [trzymający się] z dala od brudnej atmosfery polityki wyraźnie zdaje sobie sprawę, że USA to po prostu oszukańcy, kłamliwy sojusznik, który nie zasługuje na odrobinę zaufania.

[…]

Kiedyś kraje Rady Współpracy Zatoki [GCC] nie uważano za niezależne, tylko za najsłabsze ogniwo na Bliskim Wschodzie – ale udało im się, co jest godne podziwu, odwrócić to równanie i teraz to na nich spoczywa odpowiedzialność [i to one] narzucają swoje [własne] decyzje pomimo gniewu USA.

Dyplomaci z Białego Domu nie chcą słyszeć tej brutalnej prawdy ze względu na zgodę amerykańsko-irańską. Uwolnione 100 miliardów dolarów nie trafi do ludu irańskiego, a raczej do bojówek i gangów posłusznych irańskim mułłom, żeby wywołać [jeszcze] więcej sekciarskich wojen i konfliktów [na Bliskim Wschodzie] i pogłębić [tam] chaos i brak stabilizacji. To tego chce USA, ponieważ zupełnie pokrywa to się z ich programem, który zmienił Bliski Wschód w zbiór uli [pod] napięciem, dzięki czemu będę mogli tam stacjonować na stałe.[5]



Arabowie zgniecieni przez amerykańsko-irański uścisk dłoni (Źródło: Al-’Arabi Al-Jadid, Londyn, 17 stycznia 2016 r.)

Kuwejcki dziennikarz: Potrzeba natychmiastowej polityczno-gospodarczej ugody z Iranem

Inną drogę wybrał kuwejcki pisarz, Hassan Al-’Issa, w kuwejckim dzienniku „Al-Jarida”. Wyraził on nadzieję, że zniesienie sankcji wzmocni siły reformatorskie i złagodzi napięcia w regionie. Wezwał państwa Zatoki do natychmiastowego rozpoczęcia dialogu z Iranem, w celu uzyskania polityczno-gospodarczego pojednania, na którym skorzystałyby wszystkie narody w regionie: „Zniesienie międzynarodowych sankcji w Iranie i jego powrót na rynek eksportu ropy naftowej irytuje państwa Rady Współpracy Zatoki, które toną w potężnym nurcie ich wzmożonej produkcji [ropy] i braku popytu na ich osierocone dobra w niskiej cenie. A jednak, jak twierdzi jeden z omańskich urzędników, za tym pesymizmem jest też trochę optymizmu – mianowicie zniesienie sankcji mogłoby pociągnąć za sobą bardziej pokojową atmosferę w naszym płonącym regionie, a status obozu umiarkowanego w [islamistycznej] Republice Iranu wzmocni się w porównaniu z obozem radykalnym, po tym jak udowodnili, że ich polityka w starciu z ekstremistami jest poważna i po tym jak skutecznie uwolnili Iran od sankcji.

[…]

Przyjrzyjmy się naszej Zatoce i otwórzmy okno dialogu i pojednanie – ponieważ polityczno-gospodarcza ugoda [z Iranem] to nie luksus, a raczej nagła konieczność, której nie można odłożyć na później.[6]

Przypisy:


[1] Al-Jarida (Kuwait), January 25, 2016.

[2] Al-Sharq Al-Awsat (London), January 18, 2016.

[3] Al-Ayyam (Bahrain), January 25, 2016.

[4] Al-Watan (Kuwait), January 24, 2016.

[5] Al-Rai (Kuwait), January 27, 2016.

[6] Al-Jarida (Kuwait), January 19, 2016.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .