W artykule z 14 maja 2014 r. w wychodzącej w Londynie gazecie saudyjskiej “Al-Sharq Al-Awsat”, dyrektor Al-Arabiya i były redaktor naczelny tej gazety Abd Al-Rahman Al-Rashed zareagował na informację, że saudyjski minister spraw zagranicznych zaprosił swojego irańskiego odpowiednika na negocjacje do Arabii Saudyjskiej. Al-Rashed argumentował, że jest to zły pomysł, szczególnie w tym momencie, ponieważ oba kraje są po przeciwnych stronach w wielu ważnych walkach regionalnych oraz dlatego, że Iran nie jest gotowy do pojednania i nie można mu ufać. Dodał, że negocjacje z Iranem wyłącznie wzmocnią jastrzębie w tym kraju – który już czuje, że Iran staje się silniejszy z powodu słabości USA i zniesienia sankcji – i przekaże niewłaściwe wrażenie krajom arabskim walczącym z marionetkami irańskimi. Ponadto wzmocni postrzeganie Amerykanów w sprawie wagi kooperacji z Iranem.

Poniżej podajemy przekład z angielskiej wersji artykułu, która została zamieszczona na witrynie internetowej Al-Arabiya [1] .


Al-Rashed (zdjęcie: Al-Arabiya)

Saudyjski minister spraw zagranicznych książę Saud al-Faisal wydał wczoraj ważne oświadczenie, kiedy powiedział, że zaprosił swojego irańskiego odpowiednika i że jest gotowy do negocjacji z nim [2] . To oświadczenia zasygnalizowało zmianę w polityce Arabii Saudyjskiej wobec Iranu i pojawiło się podczas wizyty w Rijadzie sekretarza obrony USA, Chucka Hagela, który ma spotkać się z sześcioma ministrami Zatoki w stolicy saudyjskiej.

Ministerstwo spraw zagranicznych twierdzi, że oznajmienie al-Faisala było “jedynie” odpowiedzią na pytanie i że jego zaproszenie swojego irańskiego odpowiednika Mohammada Dżavada Zarifa nie jest czymś nowym.

Reuters zapytał księcia, czy planuje zaproszenie ministra spraw zagranicznych Iranu lub jakiegoś innego irańskiego dostojnika na wizytę w królestwie w celu przedyskutowania sytuacji regionalnej.

Faisal powiedział: “Była mowa o pragnieniu przywrócenia komunikacji między tymi dwoma krajami, które wyrazili przedstawiciele irańscy – prezydent Iranu i jego minister spraw zagranicznych. Wysłaliśmy zaproszenie do ministra spraw zagranicznych, by odwiedził królestwo, ale intencja odwiedzin nie stała się jeszcze realna, jako że jak dotąd nie odwiedził królestwa. Kiedy tylko (Zarif) uzna za stosowne przybyć, jesteśmy gotowi go przyjąć. Iran jest sąsiadem, mamy z nimi stosunki i będziemy z nimi negocjować, będziemy z nimi rozmawiać”. Tekst jest wyraźny. Jest to przyjazny język i otwarte zaproszenie… Nie wiemy, czy jest to naprawdę jedynie odpowiedź na pytanie, czy nowa polityka saudyjska…

Tak więc, czy naprawdę potrzebujemy teraz porozumienia z Iranem? Nie jest łatwo sądzić stosunki międzynarodowe w oparciu jedynie o publikowane oświadczenia. Nie musimy jednak dowodzić, że stosunki saudyjsko-irańskie są obecnie złe, najgorsze jakie były od 30 lat, z obydwoma krajami walczącymi pośrednio w Syrii, Iraku, Jemenie, Sudanie, Bahrajnie i Libanie. Uważam, że Iran nie jest gotowy na żadne pojednanie. Jest także pewne, że nie pozna ufać żadnym zapewnieniom, jakie czyni. Część problemu polega na tym, że nie jest rozwiązana walka wewnątrz samego Iranu. Odzwierciedla się to w sprzecznych wypowiedziach przywódców irańskich. Inna częścią problemu i to bardziej niebezpieczną jest to wiara dowództwa armii irańskiej, że wygrywają w terenie wobec nieobecności USA, wycofaniu sankcji ekonomicznych i poleganiu na negocjacjach w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Arabia Saudyjska będzie słabszą stroną przy każdym potencjalnym stole negocjacyjnym. Same negocjacje podniosą status jastrzębi w Iranie i wyślą niewłaściwy sygnał do wielu krajów arabskich, które walczą z marionetkami Iranu. Co gorsza, jakiekolwiek stosunki z jastrzębiami irańskimi wzmocnią przekonanie niektórych wysokich rangą Amerykanów w sprawie wagi kooperacji z Iranem!

Uważam za bardzo mało prawdopodobne, by Rijad zmienił swoją politykę tylko dlatego, że czołowy polityk irański, Haszemi Rafsandżani wezwał do tego – mimo że jest on szanowany przez Saudyjczyków – lub dlatego, że dowództwo irańskie dało pozytywne sygnały, iż są chętni do spotkania Arabii Saudyjskiej w połowie drogi. Jeśli nie zmieni się zachowanie Irańczyków lub równowaga sił w terenie, negocjacje z Iranem mogą pogorszyć sprawy.

Przypisy (nie spolszczone):

[1] English.alarabiya.net, May 14, 2014.

[2] Iranian Deputy Foreign Minister Hossein Amir Abdollahian said that his country has not received a written invitation but that a meeting of the two foreign ministers is on its agenda. IRNA (Iran), May 14, 2014.