Niniejszy raport jest darmową próbką MEMRI Jihad and Terrorism Threat Monitor (JTTM); aby zaprenumerować JTTM, odwiedź http://www.memrijttm.org/content/en/about_memri.htm lub skontaktuj się z nami jttm@memri.org . Aby przeczytać kolejne raporty trzeba mieć pełną prenumeratę JTTM.

13 listopada 2013 r. gazeta jemeńska “Al-Wasat opublikowała wywiad z Nasrem Al-Aanisim, dowódcą Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim (AQAP), w którym powiedział on, że Amerykanie nie są uwzględnieni w niedawnym wezwaniu przywódcy Al-Kaidy Ajmana Al-Zawahiriego, by unikać obierania za cel niebiorących udziału w walce.

W wywiadzie przeprowadzonym przez dziennikarza jemeńskiego Abd Al-Razzaq Al-Jamala, który jest bliski AQAP, mudżahedin Al-Aanisi, który ma lata doświadczenia na różnych frontach dżihadu, włącznie z Afganistanem, Bośnią i Kaszmirem, odpowiadał na różne pytania dotyczące kwestii wewnętrznych i zewnętrznych.

W wywiadzie Al-Aanisi powiedział, że wezwanie Al-Zawahiriego do grup dżihadystycznych, by na ile to możliwe unikały obierania za cel cywilów, jest ograniczone do akcji prowadzonych w krajach muzułmańskich. „Stanowiskiem grupy i stosowaną przez nią fatwą jest, że Amerykanie są narodem biorącym udział w walce, zaś wypowiedź [Al-Zawiahiriego] odnosi się do niebiorących udziału w walce” – powiedział Al-Aanisi.

Odpowiadając na pytanie, dlaczego AQAP nie złoży broni i nie stworzy partii politycznej, Al-Anisi powiedział, że znaczyłoby to zaakceptowanie status quo. „Złożenie broni, podczas gdy szariat jest nieobecny i ludźmi rządzą prawa stworzone przez człowieka, oznacza zgodę na taką sytuację. Jeśli chodzi o stworzenie partii politycznej, nasze stanowisko jest jasne w sprawie demokracji i partii” – powiedział.

Zapytany, dlaczego nie powiodły się próby mediacyjne w celu zakończenia wojny między AQAP a rządem, Al-Anisi powiedział, że uczeni, którzy brali udział w próbach pojednania obwiniają rząd. „Uważam, że reżim w Sanaa nie jest poważny w kwestii zakończenia wojny, która prowadzi dla Amerykanów” – powiedział.

Al-Aanisi oświadczył, że AQAP nie była zaproszona do dialogu narodowego, ponieważ ma dwa warunki, którymi są odrzucenie jakiejkolwiek obcej interwencji i zastosowanie islamskiego szariatu.

W sprawie poglądów AQAP na sytuację w Egipcie Al-Aanisi powiedział, że jego grupa uważa to za nową nauczkę dla tych, którzy nadal ufają świeckim i wierzą w demokrację jako sposób ustanowienia państwa islamskiego. „Patrzymy na to jako na wyraźny wojskowy zamach stanu przeciwko grupom islamistycznym, zorganizowany przez świeckich i wspierany przez USA i kraje Zatoki” – powiedział.

Komentując atak w Navy Yard w Waszyngtonie, powiedział, że dowodzi to, iż w USA panuje bezprawie.

Zapytany, dlaczego AQAP nie bierze udziału w wojnie w Dammaj między grupami sunnickimi a szyicka milicją Al-Houthi, powiedział, że poproszono jego grupę, by nie brała udziału, żeby teren nie został zbombardowany amerykańskimi dronami. Niemniej Al-Aanisi ostrzegł Houthich o złowrogich konsekwencjach, jeśli nie powstrzymają swojej „agresji”.