W reakcji na decyzję irackiego parlamentu z 5 stycznia, która żąda kroków ze strony irackiego rządu, by zakończyć obecność sił USA w Iraku, antyirańscy protestujący w Iraku wydali 6 stycznia oświadczenie, oskarżając rząd i parlament o działanie „wbrew interesom narodu”.

„To, co zdarzyło się na sesji parlamentarnej, było działaniem, które nie jest związane z interesem narodowym, ale są to działania, które próbują wepchnąć Irak w międzynarodowy konflikt” – czytamy w oświadczeniu.

(Źródło: Ar.parliament.iq)

Notując następnie, że obecnemu parlamentowi brak legitymacji, oświadczenie zawiera twierdzenie, że parlament nie reprezentuje irackiego narodu i że ostatnie wybory w 2018 r. były powszechnie bojkotowane: „Aż do odzyskania legitymacji [przez parlament], nie może on podejmować działań lub decyzji, które są sprzeczne z interesem Iraku i uciskanego narodu irackiego”.

W oświadczeniu protestujący wzywają także innych Irakijczyków, by stali razem w obliczu „głupich awantur”, które grożą powrotem w Iraku „mrocznych wieków” – aluzja do okresu, kiedy Irak był pod sankcjami ekonomicznymi, nałożonymi przez Radę Bezpieczeństwa ONZ na reżim Saddama Husajna.

5 stycznia iracki parlament poprosił rząd o „zakończenie obecności jakichkolwiek obcych sił”[1] na swojej ziemi przez zainicjowanie „odwołania prośby o pomoc” przedstawionej międzynarodowej koalicji, aby walczyć z ISIS.

W komunikacie prasowym irackiego parlamentu[2] czytamy, że 172 irackich ustawodawców z 329 głosowało za zaaprobowaniem „decyzji” – nie zaś prawa – o zakończeniu obecności kierowanej przez USA międzynarodowej koalicji w Iraku.

Jednak, zgodnie z raportem opartym na fotograficznej analizie[3], opublikowanym 6 stycznia przez Shar Press, kurdyjską witrynę informacyjną, która starannie zbadała wideo dokumentujące te sesję irackiego parlamentu, tylko 130 parlamentarzystów było obecnych w dniu głosowania, podczas gdy wymagane quorum wynosi 167.

Według raportu, 58 z 59 iracko-kurdyjskich parlamentarzystów zbojkotowało sesję i tylko 15 spośród 70 sunnickich posłów było obecnych. Następnie raport wskazuje także, że sześciu spośród 26 posłów z bloku Nuriego Al-Malikiego (Koalicja Państwa Prawa), pięciu spośród 25 posłów z bloku Haidera Al-Abadiego (Al-Nasr) i czterech spośród 15 posłów z bloku Ijada Allawisa (Al-Watinjia) było obecnych. Raport zawiera zdjęcia obecnych i liczy ich.

(Źródło: Sharpress.net)

Ponadto, wideo[4] dokumentujące część sesji, która nie była pokazywana publicznie, podnosi pytania dotyczące ważności quorum podczas tej sesji. Wideo pokazuje przewodniczącego parlamentu, Mohammada Al-Halbousiego, jednego z nielicznych sunnitów obecnych na sesji, zwracającego się do ustawodawców po zakończeniu głosowania i żądającego wyłączenia kamer.

Następnie ostrzega ustawodawców przed konsekwencjami ich decyzji mówiąc, że po podjęciu tej decyzji Irak może nie być w stanie wypełniać swoich finansowych zobowiązań wobec obywateli – co było możliwą aluzją do sankcji, jakie USA mogą narzucić na Irak, gdyby wycofanie się miało zostać wymuszone.

Następnie wskazuje, że wielu ustawodawców, którzy reprezentują sunnitów, Kurdów i inne mniejszości było nieobecnych: „Dzisiaj uczestnikami są szyici, chciałbym – jak w poprzednim okresie – by ta decyzja była iracka. Dzisiaj wy [szyiccy posłowie] jesteście starszymi braćmi i ponosicie odpowiedzialność za wszystkich. Jesteście odpowiedzialni za waszych synów, braci i siostry spośród szyitów, sunnitów, Kurdów i mniejszości z całego Iraku”.


(Źródło: YouTube)


[1] See MEMRI Special Dispatch No. 8464 Reactions In Iraq To Parliamentary Decision Demanding That Iraqi Government End Foreign Military Presence In Iraq, January 5, 2020.

[2] Ar.parliament.iq, January 5, 2020.

[3] Sharpress.net, January 6, 2020.

[4] Youtube.com/watch?v=WdAfZumFNYo, January 6, 2020.