Czołowy dowódca Omar Chalid Al-Chorasani, który jest emirem Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP) na pakistański okręg Agencji Mohmand, wydał oświadczenie, w którym przysięga kontynuować dżihad Osamy bin Ladena przeciwko Zachodowi i Pakistanowi.

W oświadczeniu z 7 czerwca, ogłoszonym na internetowym forum dżihadystów, Omar Chalid Al-Chorasani twierdził, że droga dżihadu nie skończyła się wraz ze śmiercią Proroka Mahometa, ani nie skończyła się wraz ze śmiercią Osamy bin Ladena.

Napisał on: “Myśl, że grupy dżihadystów osłabły po odejściu szejka Osamy, jest całkowicie bezpodstawna. Ideologia, którą głosił szejk Osama bin Laden, i inspiracja, jaką dawał w walce z globalnymi siłami niewiernych, nie tylko nadal spoczywa w naszych duszach, ale stała się mocniejsza”.

Poniżej podajemy tekst tego oświadczenia [1]:

„Tej ideologii [dżihadu] nie naruszyło odejście przywódcy ludzkości, Mahometa… z tego życia – i nigdy nie zostanie osłabiona przez męczeństwo żadnego innego przywódcy”

Męczeństwo Szejka Osamy i wojna interesów

Wieczorem 2 maja w pakistańskim mieście Abbottabad niedaleko tajnej bazy wojskowej specjalna grupa żołnierzy amerykańskich była w stanie zlokalizować i napaść kryjówkę Szejka Osamy bin Ladena. Po tym Zachód i jego zwolennicy wyszli świętować na ulicach, myśląc, że zawrócili przypływ Globalnego Dżihadu, przekłuwając ideologię mudżahedinów.

Myśl, że grupy dżihadystów osłabły po odejściu szejka Osamy, jest całkowicie bezpodstawna. Ideologia, którą głosił szejk Osama bin Laden, i inspiracja, jaką dawał w walce z globalnymi siłami niewiernych, nie tylko nadal spoczywa w naszych duszach, ale stała się mocniejsza

Ideologia dżihadu nie jest czymś, co wprowadził Szejk Osama, ale raczej czymś, czego uczono nas od 1400 lat. Tej ideologii nie naruszyło odejście przywódcy ludzkości, Mahometa (sallallahu alaihi wa sallam) i nigdy nie zostanie osłabiona przez męczeństwo żadnego innego przywódcy. Przed dżihadem Szejka Osamy muzułmanie zajmowali się zlokalizowanymi ruchami dżihadystycznymi – ale teraz jego ideologia walki w globalnym dżihadzie przeniknęła do głębi naszych dusz. Życie i męczeństwo Szejka Osamy są źródłem dumy.

Pytanie, które zadają niektórzy ludzie, brzmi: ponieważ Szejk Osama został męczennikiem [z rąk] Ameryki, dlaczego szuka się odwetu na rządzie [pakistańskim], który okupuje ziemię Pakistanu, podczas gdy Tehreek-e-Taliban sam jest zupełnie inną grupą? Odpowiadamy słynnym powiedzeniem w pasztu: „Cała noc minęła na opowieściach o Jousufie i Zulechah… a rano osoba w tłumie zapytała, ‘Czy Zuleichah to mężczyzna, czy kobieta?’”

„Islamski Emirat Afganistanu, Al-Kaida i Tehreek-e-Taliban Pakistan podzielają ten sam, wspólny cel; nikt ich nie może podzielić”

Gościnność jest taką honorową i wzniosłą cechą wśród muzułmanów, a szczególnie w tradycji pusztuńskiej, że można znaleźć moc przykładów i opowieści na ten temat. Islamski Emirat w Afganistanie [gabinet cieni talibów] sam został poświęcony dla tego gościa [Osamy bin Ladena] i jego ochrony, co obejmowało cały rząd, tysiące mudżahedinów i ich rodziny, i własność, i wkroczyli w wojnę, która trwała 10 lat.

Naród afgański, po poświeceniu wszystkiego, uznał, że jest lepiej dla bezpieczeństwa gościa przekazać go muzułmanom w Pakistanie, mówiąc im, by poświęcili dla niego swoją krew, jeśli muszą, tolerowali ból rozłąki z rodziną i przyjaciółmi, tolerowali szkody, jakie to im spowoduje i patrzyli na niszczenie swojej własności i majątku, ale by nigdy nie dali światu możliwości powiedzenia, że nie byli w stanie chronić swojego nowego gościa.

Tak więc obszary plemienne w Pakistanie zaczęły zaludniać się Arabami i innymi mudżahedinami z całego świata. Ich ludność znosiła nieustanne operacje, bombardowania powietrzne i aresztowania. Znosili rany i męczeństwo i całe rodziny i wioski zostały wymazane z istnienia. Niewinne dzieci rozbite w proch. Jednak ci gospodarze nadal poświęcali się dla swoich gości aż do punktu, w którym zbrodnie rządu zmusiły plemiona do zjednoczenia się i militarnego oporu przeciwko agresji.

Kiedy w 2007 r. sformował się Tehreek-e-Taliban Pakistan, talibowie w Pakistanie angażowali armię pakistańską, uwalniając arabskich i afgańskich gości do kontynuowania ich dżihadu. Stolica Tehreek-e-Taliban Pakistan [w okręgu Waziristanu Południowego] stała się kwaterą główną mudżahedinów z całego świata i dlatego ma największe prawo pomszczenia i ochrony naszych gości [zagranicznych bojowników].

Islamski Emirat Afganistanu, Al-Kaida i Tehreek-e-Taliban Pakistan podzielają ten sam cel. Nikt nie może ich rozdzielić. Mudżahedini Tehreek-e-Taliban Pakistan wypełnili swoje obowiązki jako gospodarze i nadal popierają i bronią swoich muzułmańskich braci. Na tej podstawie Tehreek-e-Taliban Pakistan oznajmił, że będzie szukał zemsty i poprzez operacje przeprowadzone przeciwko tajnym agencjom tego rządu, dowiedli prawdy swoich zamiarów.

„Nawet jeśli przyjmiemy, że ISI nie odegrały żadnej roli w tej [Abbottabad] operacji, odegrali rolę w aresztowaniu Ramziego bin Szibha, Chalida Szejka Muhammada, Abu Zubaidaha i Abula-Faraja”

ISI [służby wywiadu wojskowego w Pakistanie] uważają, że są bardzo sprytne i żeby zadowolić swoich panów zawsze utrzymywały praktykę ukrywania cennej karty. Zdarzyło się to więcej niż jeden raz w przeszłości, że w tajemnicy aresztowali jakiegoś przywódcę Al-Kaidy, tylko po to, by wydobyć go na światło [dzienne] i przekazać Amerykanom, kiedy mieli jakąś potrzebę, kiedy jacyś przedstawiciele USA przyjeżdżali do Pakistanu lub kiedy oni sami jechali do Ameryki, czego wynikiem było zaspokojenie jakichś ich interesów.

Nawet jeśli przyjmiemy, że ISI nie odegrał żadnej roli w tej [Abbottabad] operacji, odegrali rolę w aresztowaniu Ramziego bin Szibha, Chalida Szejka Muhammada, Abu Zubaidaha i Abula-Faraja, a potem przekazaniu ich Ameryce wraz z ich rodzinami i dziećmi, dowodząc swojej prawdziwie rycerskiej zazdrości i opiekuńczości, żeby nie wspomnieć naszej siostry Afii Siddiki [pakistańskiej naukowiec uwięzionej w USA] oraz siedemset osiemdziesięciu innych prawdziwych wiernych spośród mudżahedinów i ich uczonych do Ameryki.

Jeśli założymy, że Ameryce udało się wziąć go [Osamę bin Ladena] zanim ISI dokonało swojego posunięcia, to znaczy to, że nie udało im się rozegrać swojej ukrytej karty we właściwym czasie. Wszystkie strony starają się wypełnić swoje interesy w tym wydarzeniu. CIA trochę udało się obwinienie Pakistanu za swoją porażkę w Afganistanie. Równocześnie rząd pakistański, armia i wywiad, przez stworzenie wizerunku „dobrych talibów” [tj. tych, którzy pracują dla armii pakistańskiej] i „złych talibów” wśród mudżahedinów, myślą, że „dobrzy talibowie” nie są bezpośrednim zagrożeniem, podczas gdy używają Amerykę i jej technologię przeciwko „złym talibom”.

„[Przywódcy] administracji armii pakistańskiej są wyraźnymi apostatami; my także jesteśmy partią próbującą spełnić swoje interesy w tej wojnie w tym rządem [pakistańskim], który okupuje Pakistan”

Jak jednak żal (!), że administracja Pakistanu także nie zrozumiała tego faktu, że [przywódcy] administracji armii pakistańskiej są wyraźnymi apostatami, a jeśli „dobrzy talibowie” nazywają siebie mudżahedinami, to któregoś dnia istotnie wpadną w ich pułapkę, ponieważ ci „dobrzy talibowie” dzisiaj w rzeczywistości tylko spełniają własne interesy.

My także jesteśmy partią próbującą spełnić swoje interesy w tej wojnie z tym rządem [pakistańskim], który okupuje Pakistan, i jeśli starannie zbadamy fakty, jak najbardziej odnieśliśmy sukces. Największym sukcesem jest to, że zdobyliśmy serca Pakistańczyków, jako że problemy, które kiedyś napotykaliśmy w naszych operacjach są w większości rozwiązane, bo dosięgnięcie tych wrażliwych celów nie byłoby możliwe bez przychylności szerokich mas.

Operacje takiej jak PNS Mehran [atak na bazę marynarki pakistańskiej w Karaczi] i [atak] na Szabkadar Fort [w okolicy Peszawaru] były możliwe tylko dzięki wsparciu tych, którzy wyznają tę samą ideologię, jako masy i jednostki. Istotnie jest to wielki sukces i zawdzięczamy go wyłącznie błogosławieństwom męczeństwa Szejka Osamy oraz szczerości, z jaką Tehreek-e-Taliban Pakistan szuka zemsty na przyprawiającym rogi rządzie Pakistanu, a cała chwała niech będzie dla Allaha.

Omar Chalid Al-Chorasani

Emir, Tehreek-e-Taliban, Agencja Mohmand.


[1] Shumoukh Al-Islam, 8 czerwca 2011. Tekst oświadczenia został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.