Egipski minister spraw zagranicznych Nabil Al-Arabi, który został mianowany na następnego sekretarza generalnego Ligi Arabskiej, powiedział niedawno, że stabilność Syrii jest częścią bezpieczeństwa narodowego Egiptu i bezpieczeństwa Arabów, i że jedynym sposobem rozwiązania kryzysu w Syrii jest dialog narodowy i natychmiastowa zgoda rządu na żądania demokracji i reform. Powiedział następnie, że Egipt działa nad przekonaniem krajów Zachodu, by ich wysłannik pracował nad kryzysem w Syrii w celu nie dopuszczenia do ostrej rezolucji anty-syryjskiej na Radzie Bezpieczeństwa ONZ-u [1] .

W odpowiedzi na oświadczenie Al-Arabiego, Ahmad Muaffak Zaidan, syryjski dziennikarz i szef biura telewizji Al-Dżazira w Pakistanie, umieścił artykuł na swoim blogu 14 czerwca 2011 r. pod tytułem „Czy Al-Arabi jest rzecznikiem przestarzałego reżimu syryjskiego?” [2] Artykuł ten, który opublikowała także egipska gazeta “Al-Misriyyoun”, zbliżona do nurtów islamistycznych, oraz syryjska opozycyjna witryna internetowa Sooryoon.net, atakował milczenie Egiptu w obliczu krwawych wydarzeń w Syrii i wzywał lud egipski do poparcia rewolucji syryjskiej.

Zaidan dodał, że rewolucja egipska nie będzie zakończona, aż zakończone będą także rewolucje w Tunezji, Syrii, Jemenie i Libii, i wezwał obywateli Egiptu, by dobrze przyjrzeli się polityce zagranicznej ich rządu, bowiem jest ona wskaźnikiem polityki wewnętrznej.

Poniżej podajemy przekład artykułu Zaidana:

Oficjalne milczenie Egiptu nie jest zgodne z rewolucją

Całkowite milczenie Egiptu wobec wydarzeń w umiłowanej Syrii smuci nas, lud syryjski. Jest to tym bardziej prawdą, że to milczenie przychodzi po śmiałej rewolucji, która wrzuciła jednego z faraonów naszych czasów na salę sądową.

Myśleliśmy, że porewolucyjny Egipt, nasza starsza siostra, będzie lojalna wobec ram nowej rewolucji i wobec rewolucjonistów uwolnionych z jarzma faraońskiej tyranii i niewolnictwa – i że stanie obok każdego rewolucjonisty na świecie, byśmy mogli zobaczyć nowy Egipt. Przykro nam i jesteśmy skonsternowani stanowiskiem ministra spraw zagranicznych starego – to jest przedrewolucyjnego – Egiptu, Nabila Al-Arabiego, który wezwał do wysłania [do Syrii] europejskiego ministra spraw zagranicznych dla rozwiązania kryzysu…

Czy to jest ten Egipt, w którym setki jego synów poświęciło życie w rewolucji – rewolucji tak czystej, że cały świat i być może cała ludzkość nie znała nigdy czystszej? Czy to jest ten Egipt, którego wyczekiwał lud egipski? Czy to jest ten Egipt, który chce przewodzić światu arabskiemu, wolnemu od dyktatur, korupcji i przestępców – czy też nadal funkcjonuje zgodnie z mentalnością i charakterem Egiptu Mubaraka?

Egipt, którego słowa są najpotężniejsze w Lidze Arabskiej, nie wypowiedział ani jednego komentarza na temat rzezi, która powoduje bezsenność każdego honorowego człowieka na świecie. Egipt nie powiedział niczego o Hamzie Al-Chatib, Tamer Al-Sharim, Hajer Al-Chatibie i setkach [takich dzieci] jak oni [zamordowanych przez reżim syryjski]. Milczenie [rządu] egipskiego jest milczeniem grobu o wszystkich masakrach i potwornościach, które zdarzyły się i nadal zdarzają się w Deraa, Al-Rastan, Dżisr Al-Szughour i Maarat Al-Numan. To jest przedrewolucyjny Egipt i nie myślimy, że jest to nowy Egipt.

Bez sukcesu rewolucji syryjskiej rewolucja egipska nigdy nie będzie kompletna

Porewolucyjny Egipt, nowy Egipt, musi odciąć się od ery Mubaraka i od obrony tyrańskich reżimów arabskich. Dopiero kiedy Egipt wesprze ludy i ich żądania, będziemy mogli powiedzieć, że rewolucja egipska zatriumfowała.

Jest nie do pomyślenia, by rewolucja egipska była kompletna bez triumfu rewolucji syryjskiej. Skrzydłami świata arabskiego są Egipt i Syria, i świat arabski nie będzie w stanie wzbić się – jak wie tylko Bóg – jeśli drugie skrzydło nie jest w stanie usunąć tyranii Baasistów, ten fundament korupcji, który trzymał świat arabski w łańcuchach od dziesięcioleci.

Rewolucyjna polityka wewnętrzna Egiptu musi także znaleźć odbicie w jego polityce zagranicznej

To jest otwarte wezwanie do młodych mężczyzn i kobiet arabskiego Egiptu, który jest tak drogi naszym sercom, by zważali na politykę zagraniczną swojego nowego rządu – ponieważ polityka zagraniczna odbija echem politykę wewnętrzną.

Do uwolnienia regionu od skorumpowanej atmosfery, atmosfery Baas i dyktatorskiej tyranii, nie będziemy mogli powiedzieć, że rewolucja egipska zatriumfowała. Zwycięstwo rewolucji egipskiej będzie kompletne dzięki zwycięstwu rewolucji w Tunezji, Syrii, Jemenie i Libii. Tylko wtedy będziemy mogli powiedzieć, że panuje czysta atmosfera; tylko wtedy powiemy, że władcy, ministrowie i funkcjonariusze są lojalni wobec rewolucji.

Ostatnia rada dla naszych braci, rewolucjonistów w Egipcie: plon rewolucji nie będzie tylko w sferze krajowej, ale także w sferze zagranicznej. Zwracajcie uwagę na deklaracje egipskich przedstawicieli za granicą; upewnijcie się, że naśladują one politykę wewnętrzną i są godne rewolucji, rewolucjonistów, wolności i wyzwolenia przez stanie wraz z rewolucjonistami Syrii, Libii i Jemenu.

Nie chcemy, by resztki skorumpowanych reżimów i tyranów narzucały swój porządek dnia. Jeśli robią to – [to jakby zupełnie nic się nie zmieniło].


[1] “Al-Akhbar” (Egipt), 6 czerwca 2011; “Al-Hayat” (Londyn), 12 czerwca 2011.

[2] http://ahmedzaidan.maktoobblog.com/1610297/, 14 czerwca 2011.