Zagorzała debata o obecności i działalności wielu organizacji terrorystycznych wybuchła w Turcji, wywołana opublikowaniem 2 lutego 2015 r. przez nie-islamistyczne media tureckie informacji, że członkowie Bractwa Muzułmańskiego (BM) w Turcji wzywają do zabijania egipskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Niezależna gazeta turecka “Cumhuriyet” napisała, że trzy kanały telewizyjne nadające ze Stambułu – Rabia TV, Al-Sharq i Misir Al-A’an – należące do członków BM, nadawały groźby i ostrzeżenia przeciwko dużej konferencji o inwestycjach, jaka ma odbyć się w Kairze w połowie marca 2015 r. Następnego dnia, 3 lutego, „Hurriyet Daily News” opublikowała artykuł zatytułowany „Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych popiera egipskie programy [nadawane z] Turcji”.
Inne stacje telewizyjne i strony internetowe z siedzibami w Turcji uważane za organy BM i Państwa Islamskiego (ISIS), szerzą propagandę; niektóre, jak związana z ISIS strona internetowa Takva, nawet rekrutują do ISIS.
W Turcji pod rządami AKP gwałtownie rośnie liczba sympatyków MB i terrorystycznych organizacji islamskich, takich jak ISIS, i jak pokazuje niedawny sondaż, ponad 20% Turków aprobuje użycie przemocy w imię islamu. Antyzachodnia retoryka przedstawicieli rządu tureckiego także dokłada się do szerzenia w społeczeństwie wiary w teorie spiskowe [1].
Poniżej podajemy fragment z mediów tureckich w sprawie nadających z Turcji telewizji BM, podżegających przeciwko egipskiemu rządowi:
Nagłówek w “Cumhuriyet”: „Rozkazy zabijania wychodzą ze Stambułu”
Wcześnie, 1 lutego 2015 r., w artykule pod tytułem “Rozkazy zabijania wychodzą ze Stambułu” “Cumhuriyet” napisała, że po śmierci króla saudyjskiego Abdallaha, który był znanym przeciwnikiem BM, BM nasiliło działalność z terenu Turcji w ramach prób zmiany równowagi sił na Bliskim Wschodzie na własną korzyść [2]. Artykuł stwierdza, że związane z BM kanały telewizyjne, takie jak Misir („Egipt”) Al-A’an, Rabia, Al-Sharq, Mukemmillin i wiele innych nadaje wezwania do przemocy i groźby śmierci przeciwko prezydentowi egipskiemu Abd Al-Fattahowi Al-Sisiemu i jego funkcjonariuszom bezpieczeństwa.
2 lutego 2015 Nagłówek “Cumhuriyet”: „Rozkazy zabijania wychodzą ze Stambułu”
“Cumhuriyet” pisze, że prezenter Misr Al-A’an powiedział: „Zbijcie wszystkich jego [tj. Sisiego] funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Muszę powiedzieć żonom tych funkcjonariuszy: ‘Wasi mężowie zostaną zabici. Jeśli nie dzisiaj, to jutro lub następnego dnia. Muszę powiedzieć wam, że marcowa konferencja [o inwestycjach] organizowana przez Brudnego Psa [Sisi] będzie niepowodzeniem. Wraz ze śmiercią króla Abdallaha kręgosłup Sisiego jest złamany’”.
Dalej w artykule czytamy: „Na kanale Rabia powiedziano, że wszyscy cudzoziemcy powinni opuścić Egipt przed [nadchodzącą] konferencją inwestycyjną. Mukemmillin oznajmił: 'Róbcie, co chcecie policjantom, ale nie ich rodzinom’. Podobne wezwania do przemocy wygłoszono również na innych kanałach”.
Poniżej znajduje się wideo MEMRI TV O telewizji Bractwa Muzułmańskiego z Turcji: groźby zamachów terrorystycznych przeciwko cudzoziemcom i ich interesom w Egipcie w Rabia TV, z 29 stycznia 2015 r. o opisanych powyżej wypowiedziach:
Rzecznik egipskiego ministerstwa spraw zagranicznych do “Cumhuriyet”: „To, co oni robią, jest terroryzmem”; Poseł do parlamentu z ramienia głównej partii opozycyjnej Turcji, CHP: „Od początku AKP próbuje inspirować zamieszki w Egipcie”
Rzecznik egipskiego ministerstwa spraw zagranicznych, Badr Abdelatty, powiedział „Cumhuriyet”: „Przedstawimy to na forum międzynarodowym. Państwo członkowskie ONZ ma obowiązek nieingerowania w sprawy wewnętrzne innych państw oraz zwalczania terroryzmu. Dla nas to jest terroryzm” [3]. Dodał: „Wiele jest takich kanałów [telewizyjnych], a część nadawana jest z Turcji. Te programy są bezpośrednim zagrożeniem naszego bezpieczeństwa narodowego, ponieważ są upokarzające [dla Egiptu], wzywają do przemocy i zbrodni, i podżegają do terroryzmu. Żaden kraj nie może tego akceptować”. Abdelatty powiedział następnie, że Egipt podejmie niezbędne inicjatywy dyplomatyczne, by powstrzymać te audycje z innych krajów, w tym z Turcji.
Murat Ozcelik, zastępca przewodniczącego głównej partii opozycyjnej Turcji, CHP, powiedział o anty-egipskich audycjach nadawanych z Turcji [4]: „Król Abdallah był znanym przeciwnikiem BM. Mając nadzieję, że ten pogląd może zmienić się z [nowym saudyjskim] królem Salmanem, prezydent [turecki, Erdogan] przybył na pogrzeb, gdzie mógł rozmawiać z innymi. Od początku Turcja próbowała inspirować zamieszki w Egipcie i robi to nadal. Teraz ponowili [wtrącanie się w sprawy] Egiptu po śmierci króla Abdallaha.
AKP chce Egiptu, który [podziela] jego misję i drogę. Z każdym upływającym dniem Turcja jest bardziej islamizowana; celem [AKP] jest ustanowienie kalifatu. [Podczas gdy] naród turecki nic nie wie o stosunkach AKP-BM, polityka [AKP] jest skrajnie niebezpieczna. Wielu członków BM i Hamasu znalazło schronienie w Turcji, a jakby tego nie było dość, przygotowują teraz sprowadzenie tu [szefa biura politycznego Hamasu] Chaleda Maszala”.
Ozcelik dodał, że AKP pracuje teraz nad zmianą świata arabskiego: “Według AKP ISIS jest strukturą, którą można oczyścić z radykałów”.
Hurriyet Daily News: „Turecki minister spraw zagranicznych popiera egipskie programy [nadawane z] Turcji”
Artykuł w “Hurriyet Daily News” zatytułowany “Turecki minister spraw zagranicznych popiera egipskie program [nadawane z] Turcji” [5] pisze: „Trzy [związane z BM] kanały telewizyjne [Misr Al-Aan, Rabia i Al-Sharq], wzywające do przemocy i wzywające cudzoziemców, by opuścili Egipt, spowodowały niepokój w Kairze. Kanały te podobno wzywają cudzoziemców, by opuścili ten kraj przed szczytem inwestycyjnym w przyszłym miesiącu i twierdzą, że otrzymały informację, według której policjanci i żołnierze będą obierani za cel i zabijani.
Rzecznik tureckiego ministerstwa spraw zagranicznych, Tanju Bilgiç powiedział 3 lutego, że kanały telewizyjne z rzekomymi powiązaniami z BM, które nadają do Egiptu z Turcji, mają prawo do wolności słowa, tak jak jest ona zapisana w prawie tureckim: ‘Każdy z prawem legalnego pobytu [1] pozwoleniem na pracę w naszym kraju, może używać wolności słowa w granicach prawa i może działać zgodnie z tymi ramami’”
Przypisy:
[1] Todayszaman.com, 2 lutego 2015. Artykuł zawierał wyniki sondażu ze stycznia 2015 r. przeprowadzonego przez mieszczący się w Ankarze METRPoll, według którego 20% społeczeństwa Turcji – ponad 15 milionów z populacji 79 milionów – aprobuje użycie przemocy w imię islamu; ta liczba, według artykułu, stanowi wzrost z 13% kilka miesięcy temu. Zapytani „Kto zorganizował zamach na Charlie Hebdo?” 31,1.% respondentów odpowiedziało, że była to radykalna grupa islamska, podczas gdy 44,3% powiedziało, że były to zagraniczne służby bezpieczeństwa; ta liczba wynosiła 56% wśród głosujących na AKP. Zapytani, kto był prawdziwymi ofiarami zamachu, tylko 21,7% powiedziało, że było nim 12 zabitych Francuzów (15% wśród głosujących na AKP), podczas gdy 42,6% powiedziało, że był to świat muzułmański (55,3% wśród głosujących na AKP), a 24% powiedziało, że byli to muzułmanie w Europie. 55% respondentów (65,8% wśród głosujących na AKP) powiedziało, że wierzą, iż islam nadal jest celem krucjat.
[2] “Cumhuriyet”, 1 lutego 2015.
[3] “Cumhuriyet”, 3 lutego 2015.
[4] “Cumhuriyet”, 3 lutego 2015.
[5] “Hurriyet Daily News”, 3 lutego 2015.