Biznesmen z USA Mansoor Ijaz (źródło: dunyanews.tv)

W niedawnym wywiadzie A.S. Dulat, były szef Skrzydła Badań i Analiz (SBA, aparat wywiadu zewnętrznego Indii), powiedział, że amerykański biznesmen Mansoor Ijaz, którego rola w destabilizowaniu wybranego rządu Pakistanu jest przedmiotem dochodzenia, pracował dla pakistańskich wojskowych służb wywiadowczych ISI.

ISI jest wiodącą pakistańską agencją szpiegowską, znaną ze swego poparcia dla grup terrorystycznych w Afganistanie i Indiach, jak również ze swej roli w tworzeniu sojuszy politycznych w Pakistanie, by doprowadzić do zmian w rządzie, służących jej interesom. Pakistańska opinia publiczna widzi ISI jako wszechpotężną siłę w kraju, dyktującą także politykę zagraniczną Pakistanu wobec USA, Afganistanu i Kaszmiru.

Mansoor Ijaz, który jest pakistańskiego pochodzenia, utrzymuje, że na polecenie pakistańskiego ambasadora Husaina Haqqaniego spowodował, iż były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, James Jones, dostarczył memo admirałowi Mike’owi Mullenowi. Twierdzi się, że rząd prezydenta Asifa Zardariego obawiał się wojskowego zamachu stanu po zabiciu w maju 2011 r. przez USA Osamy bin Ladena w Abbottabadzie, i że w tej kontrowersyjnej notce prosił o pomoc USA. Mansoor Ijaz ujawnił istnienie tego memo w artykule opublikowanym w “Financial Times” w Londynie, zmuszając ambasadora Haqqaniego do rezygnacji ze stanowiska i powrotu do Pakistanu, by bronić się w kontrowersyjnej “Memogate” przed pakistańskim Sądem Najwyższym. Argument, że rząd pakistański stał w obliczu wojskowego zamachu stanu po akcji w Abbottabadzie, wydaje się słaby, ponieważ armia pakistańska przeżywała kryzys wiarygodności z powodu niemożności zapobieżenia jednostronnej akcji USA zabicia Osamy bin Ladena i była tak słaba, że nie mogłaby przeprowadzić zamachu.

W mediach pakistańskich wyrażono niepokój, że Mansoor Ijaz mógł działać przeciwko rządowi cywilnemu na rzecz armii pakistańskiej i jej służby wywiadowczej, ISI. W Londynie Mansoor Ijaz spotkał się z szefem ISI, generałem broni Szudżą Paszą, który zbadał autentyczność memo, porównując je z rzekomą rozmową Mansoora Ijaza przez BlackBerry z Husainem Haqqanim. Mansoor Ijaz powiedział, że odwiedzi Pakistan, żeby zeznawać w sprawie „Memogate” przed komisją prawną w styczniu 2012 r.

W wywiadzie dla indyjskiej witryny internetowej rediff.com były szef SBA, A. S. Dulat, twierdził, ż Mansoor Ijaz jest międzynarodowym kombinatorem i manipulatorem, który być może pracuje równocześnie dla wielu agencji wywiadowczych. Stwierdzając, że Ijaz „zdecydowanie” pracował dla ISI z Pakistanu, były szef ABA dodał, że Ijaz przybył do Indii dziesięć lat temu i twierdził, że ma dostęp do ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona, i że mógłby pomóc rozwiązać kwestię Kaszmiru. Mówiąc o kontrowersji „Memogate”, Dulat stwierdził: „Zgaduję, że mógł on pracować dla wielu agencji. Ale z pewnością pracował dla ISI. Nie ma co do tego wątpliwości”.