Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z byłym sekretarzem generalnym Boutros Boutros-Ghalim, który nadała Al-Nahar TV 20 lutego 2012 r.
Dziennikarz: Rewolucja egipska zlekceważyła międzynarodową rolę Egiptu, prawda?
Boutros Boutros-Ghali: Niewątpliwie. Wizerunek Egiptu za granicą obecnie… Najpierw wszyscy mówili o “Wiośnie Arabskiej” i tak dalej, ale bardzo szybko stało się jasne, że ta rewolucja doprowadziła do bankructwa.
Mamy bankructwo ekonomiczne. Fabryki są zamknięte, a robotnicy egipscy nie są chciani za granicą.
Dziennikarz: Dlaczego?
Boutros Boutros-Ghali: Ponieważ [pracodawcy] obawiają się, że ci robotnicy mogą być buntownikami, którzy dokonają przewrotów. Nagle wolą importować robotników z Bangladeszu lub Afryki. We Francji na przykład wolą francuskojęzycznych robotników z Afryki Północnej. Wszyscy szoferzy w Genewie w Szwajcarii są z Południowej Afryki.
Dziennikarz: Minął rok od rewolucji 25 Stycznia. Jaka jest pana analiza?
Boutros Boutros-Ghali: Niestety, nie znaleźliśmy przywódcy, który mógłby skorzystać z tej rewolucji.
Chciałbym pokazać panu, jak kultura egipska lub raczej egipska elita intelektualna nadal skłania się ku Europie, zamiast ku kulturze Wschodu – czy to kulturze afrykańskiej, czy azjatyckiej.
Istnieje znacznie poważniejszy przykład. W naszych dokumentach tożsamości uznaje się tylko trzy religie: judaizm, chrześcijaństwo i islam. Trzy czwarte religii świata jest nie-monoteistyczne.
Dziennikarz: Chodzi panu o buddyzm, konfucjanizm i tak dalej…
Boutros Boutros-Ghali: A także wszystkie religie afrykańskie… Mówią, że to nie są religie, że nie uznajemy ich. Dobry Boże! Czytałem konstytucję. Stwierdza, że nie ma różnicy między religią a wyznaniem. Jeśli nie chcesz nazywać ich religiami, nazwij je wyznaniami. Dlaczego nie możemy otworzyć się na świat? […]
Czy można otworzyć szyicki meczet tutaj, w Egipcie? A co z meczetem Ahmadi? To jest zabronione. Można dostać się do więzienia. Nasz brak otwarcia nie ogranicza się do handlu lub kultury. Obejmuje także religię.
Russia Today, 30 listopada 2011 r.:Boutros Boutros-Ghali: Konflikt arabsko-izraelski zostanie rozwiązany przez demografię. Za 30 lat Palestyńczycy mieszkający w Izraelu i posiadający izraelskie obywatelstwo będą stanowić 30-40% populacji Izraela. Zmiana demograficzna doprowadzi do rozwiązania kwestii palestyńsko-izraelskiej. […]