Były irański dyplomata, Amir Mousawi powiedział 1 czerwca 2020 r. w wywiadzie dla Afaq TV (Irak), że istnieje konflikt między USA a Iranem i że Iran nie będzie milczał w sprawie „terrorystycznego” ataku, jaki Amerykanie przeprowadzili przeciwko dowódcy Siły Kuds IRGC, generałowi Kasemowi Soleimaniemu. Mousawi powiedział, że Ameryka musi wydać zabójcę Soleimaniego albo opuścić region. Powiedział, że amerykańskie siły w Iraku będą celem Iranu wcześniej lub później – niezależnie od stanowiska irackiego rządu – ponieważ Iran ma prawo wywrzeć zemstę na Stanach Zjednoczonych. Dodał, że Iran ma prawo ścigania amerykańskich „terrorystów” na całym świecie.

Aby zobaczyć klip z byłym dyplomatą irańskim, Amirem Mousawim w MEMRI TV, kliknij tutaj lub poniżej.

„Islamska Republika nie będzie milczeć wobec terrorystycznego ataku na męczenników Hadż Kasema Soleimaniego i Abu Mahdiego Al-Muhandisa… Walczące amerykańskie siły wojskowe stanowią cel dla Iranu, wcześniej lub później”

Amir Mousawi: Istnieje konflikt między Iranem a Stanami Zjednoczonymi.  Islamska Republika nie będzie milczeć wobec terrorystycznego ataku na męczenników Hadż Kasema Soleimaniego i Abu Mahdiego Al-Muhandisa. To jest pewne. Iran potraktuje siły USA w Iraku na własny, specjalny sposób. Irak nie ma z tym nic wspólnego.

Prezenter: Niezależnie od poziomu obecności [USA]?

Mousawi: Jeśli to jest poziom stosunków [dyplomatycznych], nie myślę…  Walczące amerykańskie siły wojskowe stanowią cel dla Iranu, wcześniej lub później. Iran dokona zemsty. To jest decyzja Imama Chameneiego, sił zbrojnych, IRGC i irańskiego narodu.

Terrorystyczne siły agresji, które są obecne w Iraku, muszą odejść, ponieważ przypuściły bezpośredni atak na irańskie interesy i na irańskie cele [działające] wspólnie z irackim narodem. Iracka krew zmieszała się z irańską krwią. Iran nigdy nie zrezygnuje [z prawa wywarcia zemsty]. Cokolwiek uzgodniono między Bagdadem a Waszyngtonem, nie dotyczy Iranu.

„Ameryka musi albo wydać zabójcę, by stanął przed sądem w Iranie, albo odejść… Nawet jeśli Bagdad nie chce postawić ich przed sądem, Iran nigdy nie zrezygnuje z tego prawa”

Mousawi: To jest o wrogości między Iranem i Ameryką. Ameryka musi albo wydać zabójcę, by stanął przed sądem w Iranie, albo odejść. To jest plan wygnania terrorystycznych sił amerykańskich.

Jeśli utrzymuje stosunki, ambasadę i dyplomatów, to coś innego, ale siły, które zaatakowały tych dwóch bohaterskich męczenników, muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Muszą stanąć przed sądem albo w Teheranie, albo w Bagdadzie. Nawet jeśli Bagdad nie chce postawić ich przed sądem, Iran nigdy nie zrezygnuje z tego prawa. Wcześniej lub później Iran będzie ścigał terrorystycznych zabójców obecnych w Iraku. Zrobi to na własny sposób – albo przez oficjalną kooperację między Teheranem i Bagdadem i będzie bardzo dobrze, jeśli iracki rząd będzie kooperował z Teheranem…

Prezenter: To wywrze nacisk na irackich negocjatorów.

Mousawi: Wręcz przeciwnie. Iraccy negocjatorzy będą silniejsi, kiedy zobaczą zdecydowanie Iranu w żądaniu jego praw. To nie stanowi ingerencji. [Iran ma] to prawo. Siły USA dokonały terrorystycznego ataku i rząd USA wziął na siebie odpowiedzialność.

[…]

„Iran ma prawo ścigania amerykańskich terrorystów w Iraku lub gdziekolwiek indziej na świecie”

Mousawi: Więc Iran ma prawo ścigania amerykańskich terrorystów w Iraku lub gdziekolwiek indziej na świecie. Ta decyzja została już podjęta. Ale iraccy negocjatorzy mogą chronić iracką suwerenność i interesy. Mogą żądać od Amerykanów rzeczy, które uspokoją sytuację. Piłka jest na amerykańskim boisku. Amerykanie muszą uspokoić sytuację. Iran nie może milczeć wobec jawnego ataku terrorystycznego przeciwko sobie.