Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z generałem Rahimem Safavim, byłym dowódcą IRGC i starszym doradcą wojskowym irańskiego przywódcy Chameneiego, który nadała Al-Alam TV 25 listopada 2011 r.:
Generał Rahim Safavi: Rozpoczęcie wojny w regionie stworzyłoby wielki kryzys ekonomiczny i polityczny na świecie. W każdym razie Islamska Republika Iranu chce bezpieczeństwa, pokoju i stabilności w regionie. Nie rozpocznie wojny, ale spowoduje, że każdy, kto zainicjuje wojnę, pożałuje tego. Iran jest w tej [sprawie] bardzo poważny i jest całkowicie przygotowany na to.
Dziennikarz: Wśród możliwych reakcji irańskich na każdy akt agresji istnieje możliwość odpowiedzi przeciwko izraelskiemu tworowi – zasypanie go rozmaitymi pociskami irańskimi – Szehab 3, Kader i tak dalej. Do jakiego stopnia te pociski są w stanie uderzyć w serce izraelskiego tworu – szczególnie, ponieważ niektórzy ludzie wątpią w ich możliwości i celność?
Rahim Safavi: Iran nie musi celować w syjonistyczny twór pociskami balistycznymi. Nasi przyjaciele z Hezbollahu są teraz w stanie sięgnąć rakietami katiusza wszystkich osiedli, które zostały zbudowane za miliardy dolarów. Są one wszystkie w zasięgu 25-30 kilometrów rakiet katiusza. Wszystkie te osiedla i ich syjonistyczni mieszkańcy są w zasięgu rakiet typu katiusza naszych przyjaciół, Hezbollahu w Libanie. Dlatego wierzę, że syjoniści wiedzą doskonale, że jeśli rozpoczną wojnę, staną się celem pełnej siły z Libanu Południowego, jak również Hamasu i Iranu. Liczba i zasięg pocisków irańskich jest nieograniczona.Zasięg naszych pocisków rakietowych pokrywa cały obszar okupowanej Palestyny. Ani jeden jej punkt nie jest bezpieczny przed naszymi pociskami, a liczba naszych pocisków jest nieograniczona. Tarcze rakietowe, rozstawione w regionie, żeby chronić izraelski twór – w Turcji, w okupowanej Palestynie, Iraku, Kuwejcie, Katarze, Bahrajnie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – są niezdolne do przechwycenia naszych pocisków. Mogą przechwycić kilka pocisków, ale mamy ich tak wiele, że nie będą w stanie przechwycić ich wszystkich. […]