W niedawnym artykule dr Maleeha Lodhi, były ambasador Pakistanu w USA i Wielkiej Brytanii zbadał trzy dziedziny wyłaniających się wyzwań w stosunkach Pakistan – USA: kwestię ataków amerykańskich samolotów bezzałogowych, naruszających suwerenność Pakistanu, przechył w polityce zagranicznej USA na korzyść Indii i rygorystyczne warunki amerykańskiej pomocy dla Pakistanu.


W artykule zatytułowanym “Czas próby dla stosunków Pakistan – USA” dr Lodhi zauważył, że trzydniowa wizyta w Pakistanie sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która zaczęła się 28 października 2009 r., „miała miejsce na tle publicznego wzburzenia w kraju [Pakistanie] niepożądanymi warunkami Kongresu narzuconymi na amerykańską pomoc dla Pakistanu w dziedzinie bezpieczeństwa przez propozycję ustawy Kerry-Lugar”.

Propozycja Kerry-Lugar, obecnie Enhanced Partnership with Pakistan Act of 2009, wymaga od administracji prezydenta Baracka Obamy częstego prezentowania dowodów Kongresowi USA, że amerykańska pomoc dla Pakistanu osiąga swoje cele, włącznie z podporządkowaniem się armii cywilnemu rządowi w Islamabadzie.

Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu [1]:

„Którąkolwiek opcję [w kwestii Afganistanu] przyjmie prezydent Obama, oczekuje się, że Pakistan odegra zasadniczą rolę”

Wizyta Clinton była tym bardziej nadzwyczajna, że stanowiła uderzający kontrast z [wizytami] specjalnego wysłannika USA [do Afganistanu i Pakistanu] Richarda Holbrooke’a, którego protekcjonalny styl spowodował rozczarowanie większości Pakistańczyków.

To, czy wizyta Clinton może pomóc “otworzyć nową kartę” w tych stosunkach, zależy od szeregu czynników, szczególnie od tego, jak oba kraje przejdą krytyczne próby, które ich czekają. Nadchodzące wyzwania w żadnym wypadku nie będą łatwe, szczególnie w kontekście negatywnej percepcji społecznej i głębokich wzajemnych podejrzeń.

W nadchodzących miesiącach przynajmniej trzy wyzwania poddadzą próbie te stosunki. Pierwsze wyzwanie pojawi się, kiedy administracja Obamy, obecnie zajęta intensywnymi deliberacjami wewnętrznymi, zdecyduje się na nową strategię w tym regionie. Będzie wybierać między trzema głównymi opcjami radzenia sobie z coraz gorszą sytuacją w Afganistanie.

Pierwszą opcją jest przychylenie sie do prośby generała Stanleya McChrystala, dowódcy sił USA i NATO w Afganistanie, o znaczny dopływ żołnierzy do prowadzenia na pełną skalę kampanii przeciwko rebeliantom, by ustabilizować Afganistan.

Drugą opcją jest węższa strategia antyterrorystyczna, proponowana przez wiceprezydenta Joe Bidena, która pociąga za sobą zmniejszenie obecności militarnej i przejście od walk z talibami w Afganistanie do skupienia się zamiast tego na pokonaniu Al-Kaidy przez szersze posługiwanie się atakami powietrznymi, atakami samolotów bezzałogowych i siłami specjalnymi.

Trzecia opcja opiera się na poglądzie, że nie jest możliwe rozdzielenie tych dwóch podejść (walki przeciw rebelii i walki przeciw terroryzmowi) i dlatego reprezentuje hybrydową strategię, pociągającą za sobą skromniejszą liczbę dodatkowych żołnierzy wraz ze wzmożoną kampanią ataków samolotów bezzałogowych i sił specjalnych.

Którąkolwiek opcję [w kwestii Afganistanu] przyjmie prezydent Obama, oczekuje się, że Pakistan odegra zasadniczą rolę. Wszystkie trzy opcje oznaczają eskalację militarną rozmaitego rodzaju, choć z innym naciskiem. Wszystkie wiążą się z poważnymi konsekwencjami dla Pakistanu, niektóre z bardziej niekorzystnymi skutkami ubocznymi, które mogą komplikować i niweczyć własne wysiłki Islamabadu przeciwko bojówkarzom. To może postawić tych dwóch niepewnych sojuszników przed wyzwaniem koordynowania swoich działań, harmonizowania podejść i godzenia różnic taktycznych, by wykuć kooperację, która będzie potrzebna.

„Zdolność minimalizowania potencjalnych tarć w stosunkach [Pakistan-USA] może spowodować przestrzeganie przez USA nieprzekraczalnych granic suwerenności, które nakreślił Pakistan, szczególnie w odniesieniu do ataków bezzałogowych Predatorów na plemienne obszary kraju”

Nie jest jasne jak dalece poglądy i obawy Pakistanu są uwzględnione w trwającym przeglądzie polityki USA. Kiedy jednak prezydent Obama podejmie już decyzje, zdolność Waszyngtonu do zabezpieczenia pełnej kooperacji Islamabadu będzie zależała od wiarygodnych zapewnień, że ta nowa strategia nie będzie miała destabilizujących skutków dla Pakistanu – już chwiejącego się z powodu przeciekania krwawego konfliktu afgańskiego na pakistańskie obszary przygraniczne przez ostatnich osiem lat.

Zdolność minimalizowania potencjalnych tarć w stosunkach może spowodować przestrzeganie przez USA nieprzekraczalnych granic suwerenności, które nakreślił Pakistan, szczególnie w odniesieniu do ataków bezzałogowych Predatorów na plemienne obszary kraju.

„Jednostronna presja [USA] na Pakistan w sprawie Kaszmiru już zwolniła Indie z odpowiedzialności dążenia do politycznego rozwiązania tego sporu”

Drugim wyzwaniem będzie dynamika trójstronnych stosunków USA-Pakistan-Indie. Mimo wszystkich wysiłków, by wyłączyć swoje stosunki z równania Pakistan-Indie, Waszyngton będzie nadal musiał zwracać uwagę na wpływ napięcia między Islamabadem a Delhi na swoje cele w tym regionie.

Islamabad, już głęboko podejrzliwy, że nowa aktywność Indii w Afganistanie ma ciche poparcie USA, będzie uważnie analizował naturę i kierunek wzmacniających się więzi strategicznych między Waszyngtonem a New Delhi i oceniał, jak wpłyną one na żywotne interesy Pakistanu.

Centralna dla strategicznego rachunku Islamabadu będzie postawa Waszyngtonu wobec sporów Pakistan-Indie, szczególnie w Kaszmirze, jak również szersze problemy bezpieczeństwa dotyczące Indii. Jednostronna presja na Pakistan w sprawie Kaszmiru już zwolniła Indie z odpowiedzialności dążenia do politycznego rozwiązania tego sporu i umocniła stanowisko Delhi [w kwestii] nie rozmawiania z Islamabadem.

Jeśli Waszyngton będzie nadal powtarzał stanowisko Indii w kluczowych sprawach, przyczyni to się do napięcia w stosunkach Pakistan-USA i wpłynie na ogólną jakość i ilość współpracy, jaką Islamabad będzie w stanie oferować w dążeniu do celów [USA] na zachodniej granicy Pakistanu.

Aby poradzić sobie z wyzwaniem w stosunkach dwustronnych, Waszyngton będzie musiał zrozumieć, że proszenie Pakistanu o zmianę jego paradygmatu bezpieczeństwa – przeniesienia całej koncentracji z wschodniej granicy na granicę zachodnią – nie zajdzie tylko pod wpływem słów. Tylko zmieniając kontekst i warunki, na których oparte są rachuby bezpieczeństwa Pakistanu, może się to po pewnym czasie zdarzyć. A do tego Waszyngton musi przezwyciężyć swoją niechęć do zajęcia się źródłami, nie zaś tylko objawami, długotrwałych napięć między Pakistanem a Indiami.

„[Ustawa Kerry-Lugar] będzie oznaczała ocenę działalności Pakistanu w szerokim wachlarzu dziedzin – a to właśnie wielu Pakistańczyków uważa za naruszenie suwerenności swojego kraju”

Trzeci test w tych stosunkach będą stanowiły uciążliwe wymogi certyfikowania i raportowania, które administracja Obamy jest zobowiązana podjąć zgodnie z ustawą Kerry-Lugar, formalnie nazywaną Enhanced Partnership with Pakistan Act. Będzie to oznaczało ocenę działalności Pakistanu w szerokim wachlarzu dziedzin – a to właśnie wielu Pakistańczyków uważa za naruszenie suwerenności swojego kraju

Co sześć miesięcy, a w pewnych przypadkach co 12, kiedy administracja informuje Kongres o warunkach i kamieniach milowych, które Pakistan ma osiągnąć, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że proces stanie się źródłem niezgody między tymi dwoma krajami.

Jeśli te dwa kraje nie potrafią wypracować sposobu na wspólne radzenie sobie z problemami, które wyłonią się w tym złożonym procesie, wymogi Kongresu narażą ich związki na powtarzający się stres w okresie krytycznym dla obu narodów.

Pakistańscy i amerykańscy urzędnicy i politycy będą musieli ciężej pracować, by przekonać się wzajemnie, jak również swoje sceptyczne społeczeństwa i izby ustawodawcze, że ich stosunki mają pozytywną, wewnętrzną wartość i nie są tylko doraźną transakcją, wymuszoną przez przemijające okoliczności.

W nadchodzących miesiącach albo zobaczymy te dwa kraje celowo zmierzające do zakopania przepaści nieufności i do nadania swojemu związkowi treści, której mu brakowało, albo napotkają one więcej zaburzeń ze szkodliwymi i destabilizującymi skutkami dla ich stosunków”.


[1] “The News”, Pakistan, 10 listopada 2009. Artykuł został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.