8 lipca 2016 r. Burhan Wani, terrorystyczny dowódca wspieranej przez Pakistan organizacji dżihadystycznej Hizbul Mujahideen, która działa z bazy w okupowanym przez Pakistan Kaszmirze, został zabity przez indyjskie siły bezpieczeństwa. W zeszłym roku Wani i grupa młodzieży kaszmirskiej chwycili za broń i zamieścili film wideo na mediach społecznościowych [1]. Zabicie Waniego wywołało masowe protesty przeciwko Indiom w częściach Doliny Kaszmiru, podczas których zginęły dziesiątki ludzi.

Według informacji w „Roznama Ummat” z 16 lipca, poprzedniego dnia premier pakistański, Nawaz Szarif, nazwał Burhana Waniego męczennikiem i „żołnierzem wolności” i ogłosił dzień 19 lipca „Czarnym Dniem” na znak poparcia Pakistanu dla ludności Kaszmiru. W latach 1947-48 nowoutworzony Pakistan wysłał dżihady stycznych wojowników plemiennych do Kaszmiru, by okupowali to terytorium. Byli oni uważani za najeźdźców przez miejscową ludność, która z nimi walczyła.

W wówczas autonomicznym regionie Dżammu i Kaszmiru wytyczono linię zawieszenia broni po tym, jak interweniowała armia indyjska po podpisani Aktu Przystąpienia do Indii przez maharadżę Hari Singha, hinduskiego króla Dżammu i Kaszmiru. Od tego czasu część Dżammu i Kaszmiru pozostaje okupowana przez Pakistan. Pakistan kontynuuje także politykę szkolenia i wysyłania dżihadystów do Kaszmiru, by walczyli z Indiami, podobnie jak robi to w Afganistanie.

W artykule redakcyjnym zatytułowanym Stosunki Pakistan-Indie na niebezpiecznym zakręcie „Roznama Jang” (Dziennik Wojenny), masowa gazeta w języku urdu rozprowadzana w Pakistanie, zastanawia się nad sytuacją wyłaniającą się w Kaszmirze i nad tym, jak zagraża to pokojowi w regionie.



Fragmenty tego artykułu znajdują się poniżej:

Pakistan zawsze podkreślał potrzebę rozmów z Indiami, by rozwiązać kwestię Kaszmiru zgodnie z rezolucjami ONZ [które wymagają od Pakistanu opuszczenia okupowanego Kaszmiru jako pierwszy krok], podczas gdy rząd w New Delhi nieustannie ociągał się w tej sprawie… Ale w okupowanym [indyjskim] Kaszmirze nowa fala wolności oraz masowe użycie siły militarnej, by osiągnąć negatywne cele [Indii] w tym regionie – wszystkie działania Indii w świetle odrzucenia przez [pakistańskiego] ministra obrony, Chwadżę Muhammada Asifa, prawdopodobieństwa rozmów z Indiami lub dyplomacji II lub III toru, nie są niezrozumiałe.

Rozmawiając z dziennikarzami po spotkaniu senackiej Komisji Obrony [Pakistanu] w poniedziałek [25 lipca], powiedział, że obecnie nie odbywają się żadnego rodzaju rozmowy z Indiami, ani nie ma możliwości [podjęcia takich rozmów] w najbliższej przyszłości. Zamiast tego [powiedział], zdecydowaliśmy się podnieść kwestię Kaszmiru na forach międzynarodowych, włącznie z Narodami Zjednoczonymi i OIC [Organizacją Współpracy Islamskiej]. Strategia, jaką wskazał minister obrony jest całkowicie zgodna z życzeniami narodu pakistańskiego.

Brutalne zabicie dowódcy mudżahedinów, Burhana Waniego, przez armię indyjską; męczeństwo ponad 50 niewinnych Kaszmirczyków podczas zamieszek w całej dolinie [Kaszmiru] przeciwko temu zabójstwu w ciągu ostatnich dwóch tygodni; trwające uderzenia mimo godziny policyjnej i hasłom protestujących przeciwko Indiom i za Pakistanem; podniesienie flag pakistańskich na domach; i aresztowanie [secesjonistycznych-islamistycznych] przywódców Hurrijat, w tym Syeda Alego Geelaniego i Mirwaiza Umera Farooka; wszystko to są oznaki, że Indie przegrały wojnę przeciwko ludowi Kaszmiru. Mimo tego nadal papugują linię, że Dżammu i Kaszmir są integralną częścią [Indii].



Burhan Wani (po prawej) został zabity 8 lipca

Podczas wizyty w Śrinagar [letnia stolica Dżammu i Kaszmiru], indyjski minister spraw wewnętrznych, Rajnath Singh, oskarżył kiedyś Pakistan o prowokowanie młodzieży kaszmirskiej, by chwyciła za broń. Innymi słowy, Indie nie są gotowe dać Kaszmirczykom prawo samostanowienia zgodnie z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa [ONZ], mimo wielu wojen i upływu siedemdziesięciu lat. Co więcej, w celu podsycania terroryzmu w Pakistanie, założyli sieć szpiegów na granicy pakistańsko-afgańskiej i bezmyślnie wspierają terrorystów pieniędzmi i bronią. Aresztowanie indyjskiego szpiega Kulbhuszana Jadawa w [pakistańskiej prowincji] Beludżystanu i jego zeznania przed agencjami śledczymi ujawniły tę rzeczywistość.

Aby uniknąć konsekwencji, Indie postanowiły zmienić personel dyplomatyczny w Pakistanie i powiedziały swoim dyplomatom, by natychmiast odesłali swoje żony i dzieci z Islamabadu do New Delhi. Według komentatorów [politycznych] na następnym etapie mogą także odwołać personel dyplomatyczny [z Islamabadu]. Na ogół kraj podejmuje takie kroki, kiedy sytuacja zmierza ku wojnie, podczas gdy ogólnie sytuacja w tym momencie na to nie wskazuje. Po tym [kroku] nie jest trudno zgadnąć, że instytucje Indii [mogą przygotowywać się do wojny].

W tych okolicznościach jest absolutnie niezbędne uświadomienie społeczności międzynarodowej celów Indii wobec sytuacji w Kaszmirze. Nie można odrzucać rzeczywistości, że problemów nie rozwiązuje się wojną i że w obecnej epoce nie wolno nawet o tym myśleć. Indie mają jednak bardzo złą historię [zachowań] w Kaszmirze. To jest wielki kraj w regionie. Powinien pamiętać o pokoju nie tylko regionalnym, ale także międzynarodowym i rozwiązać problem wspólnie z Pakistanem zgodnie z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa, zamiast strzelać do muzułmanów kaszmirskich, i zaprowadzić sytuację pokoju zamiast wojny. Jednak wypowiedź indyjskiego ministra spraw wewnętrznych w Śrinagar, że sytuacja [w Kaszmirze] najpierw musi być normalna, a dopiero wtedy będzie podjęta decyzja, czy prowadzić rozmowy, czy nie, jest godna śmiechu…”

Źródło: „Roznama Jang” (Pakistan), 27 lipca 2016.

Przypis:

[1] Patrz MEMRI JTTM, Report In Indian Daily: 'Burhan Wani – The New Face Of Kashmiri Militancy In The Virtual World, 24 sierpnia 2015.


Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .