Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Ammarem Umarem, synem szejka Omara Abd Al-Rahmana. Szejk został skazany w USA za konspirację wywrotową. Wywiad nadała Al-Arabiya TV 8 października 2010 r.

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2698.htm .

„Odrzucamy każdą operację przeprowadzoną przez Al-Kaidę lub jakąkolwiek inną organizację”

Ammar Umar: Szejk [Omar Abd Al-Rahman] wydał fatwę przed opuszczeniem Egiptu, zabraniającą walki, przemocy i starć z rządem, ponieważ te rzeczy prowadzą do większego zepsucia niż przynoszą korzyści. Istotnie niektórzy aktywiści Jamaa Al-Islamiyya zgodzili się z tym. Najlepszym dowodem, że szejk wyrzekł się przemocy jest fakt, że w ani jednej sprawie nie stał przed sądem w Egipcie.

Dziennikarka: Jeśli pana ojciec wyrzekł się przemocy i zgodził na zmiany, i jego zwolennicy wyrzekli się przemocy na podstawie fatwy, którą wydał – pewni ludzie chcą teraz uwolnienia szejka Omara metodami przemocy. Jeśli istotnie wyrzekł się przemocy, dlaczego naciski poparte przemocą wywierane są na USA, żeby go uwolniły?

Ammar Umar: My w Al-Jamaa Al-Islamiyya wyrzekliśmy się przemocy i porzuciliśmy walkę. Przed wyjazdem z Egiptu szejk wydał fatwę, z której to wynika. Żądamy, by USA [uwolniły go], ale nie stosujemy przemocy. Odrzucamy każdą operację przeprowadzoną przez Al-Kaidę albo każdą inną organizację, lub każdego, kto kocha szejka. Odrzucamy każdą operację przemocy. […]

W 1987 r. moi bracia poszli do walki przeciwko byłemu ZSRR. Od końca radzieckiej okupacji nie mieli nic wspólnego z żadną operacją Al-Kaidy. Moi bracia Muhammad i Ahmad byli przeciwni 11 września i nie zgadzają sie z Al-Kaidą ideologicznie. Jeśli Ahmad jest tam, to dlatego, że od dzieciństwa był kształcony w górach Afganistanu – w Tora Bora i w Kandaharze. To miejsce jest jego ojczyzną, ale moi bracia nie mają nic wspólnego z Al-Kaidą i oni odrzucają… Oni całkowicie sprzeciwiali się wydarzeniom 11 września. Ale szejk Osama upierał się przy tej operacji i przeprowadził ją.

Dziennikarka: Czy jest jakaś prawda w oskarżeniach kierowanych wobec pana braci, że kierują ośrodkiem szkoleniowym dla młodzieży Al-Kaidy?

Ammar Umar: To nie jest prawda. Moi bracia prowadzili dżihad wraz z bojownikami w dniach [bitwy w Afganistanie] przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Od tego czasu nie walczył żaden Arab. Porzucili wszelkie starcia i wojnę domową wśród Afgańczyków. Moi bracia Muhammad i Ahmad kontaktowali się z szejkiem [Omarem] przed jego aresztowaniem i wezwał ich do powstrzymania się przed przeprowadzaniem jakichkolwiek operacji nie związanych z walką ze Związkiem Radzieckim. Moi bracia nie mieli nic wspólnego z żadnymi operacjami od czasu, kiedy Sowiecie opuścili Afganistan. Moi bracia nie uczestniczyli w żadnej operacji militarnej. […]

Szejk nie popiera przemocy i został wrobiony

Dziennikarka: Jaki jest pogląd szejka Omara Abd Al-Rahmana na drogę Al-Kaidy?

Ammar Umar: Mój ojciec został uwięziony w 1993 r., zanim Al-Kaida zaznaczyła swoją obecność wśród ruchów islamskich. Przed założeniem organizacji Al-Kaidy szejk odrzucił zasadę walki i starć z całym światem.

Dziennikarka: Czy zajął stanowisko w sprawie 11 września? Czy potępił te zdarzenia?

Ammar Umar: Oczywiście szejk dowiedział się o 11 września, ale nie powiedział nam, co o tym myśli. Ale wiedzieliśmy z góry, że szejk by to odrzucił, ponieważ nasi bracia byli obecni na miejscu, kiedy planowano 11 września i oni odrzucili całkowicie 11 września na podstawie, że wyrządziłoby to niesłychaną szkodę narodowi islamskiemu. Jeden z braci nawet powiedział… Szejk Osama powiedział, że po 11 września USA wejdą do Afganistanu.

Jeden z braci powiedział: dziwi mnie to. Jeśli jest człowiek chory na raka i wszyscy lekarze zgadzają się, że umrze, czy mam go zabić zanim umrze, czy też mam pozostawić go losowi przeznaczonego dlań przez Allaha? Logika dyktuje, że powinniśmy pozostawić go losowi przeznaczonemu przez Allaha. To jest przypadek Afganistanu. [Bin Laden] powiedział, że USA ich zaatakują – ale jeszcze tego nie zrobiły. Dlaczego mamy iść i walczyć z nimi? Nawet jeśli niepokoją nas pewne rzeczy lub jeśli jacyś bracia są zaniepokojeni pewnymi rzeczami, które robią USA… Dlaczego ja mam zacząć walkę? To jest skrajnie szkodliwe. […]

Tak jak pamiętam, kiedy niektórzy bracia mówili do szejka o islamskim podboju Ameryki, odpowiadał, że Ameryka jest jedynym miejscem, które dawało schronienie muzułmanom w czasie, kiedy Jamaa Al-Islamiyya przeżywała starcia z rządem egipskim. USA dały im schronienie. Mówił im: nie możemy [atakować] tego miejsca, które jest jedynym miejscem, dającym nam schronienie. Bracia upierali się przy tym…

Dziennikarka: Chodzi panu o to, że jedynym miejscem, które otwarło drzwi…

Ammar Umar: Tak. Ten człowiek, niechaj mu Allah wybaczy, sfałszował [dowody] przeciwko szejkowi, sfotografował go i umieścił jego fotografię w pewnym miejscu. Szejk został oskarżony z tego powodu i dostał dożywocie. […]