Afgańska strona internetowa informuje, że Iran przeznaczył 25 milionów dolarów dla ustawodawców afgańskich w zamian za głosowanie przeciwko Porozumieniu o Partnerstwie Strategicznym Afganistan-USA, podpisanym niedawno przez prezydenta USA, Baracka Obamę i jego afgańskiego odpowiednika, Hamida Karzaia:
Dwustronne porozumienie ma zostać poddane jutro pod głosowanie w parlamencie (26 maja 2012 r.). Według doniesienia na afgańskiej stronie internetowej pajhwok.com, Hazrat Ali, członek afgańskiego parlamentu, otrzymał od Iranu „kolosalną ilość pieniędzy”, żeby przekonać innych ustawodawców do głosowania przeciwko temu paktowi, czemu zaprzeczają Irańczycy
Poniżej podajemy fragmenty tego doniesienia:[1]
Sądzi się, że afgański parlamentarzysta Hazrat Ali „zapłacił między 5 a 10 tysięcy dolarów każdemu parlamentarzyście, który jest gotowy zapewnić, że nie uda się przeprowadzić paktu przez [parlament]”
Iran przeznaczył 25 milionów dolarów na zablokowanie zatwierdzenia przez parlament Porozumienia o Partnerstwie Strategicznym Afganistan-USA, podało w czwartek [24 maja 2012 r.] dobrze poinformowane źródło. Sąsiedni kraj zapłacił podobno kolosalną ilość pieniędzy członkowi Wolesi Dżirga [parlamentu] Hazratowi Alemu w zamian za przeciwstawienie się umowie…
Chociaż ambasada irańska w Kabulu zaprzeczyła temu twierdzeniu jako niedorzecznemu, źródło twierdzi, że Hazrat Ali – przedstawiciel z prowincji Nangarhar – otrzymał zadanie przekonania innych parlamentarzystów do odrzucenia porozumienia. Porozumienie, już zatwierdzone przez komisje spraw zagranicznych obu izb afgańskiego parlamentu] ma być przedstawione parlamentowi przed Wolesi Dżirga w sobotę [26 maja 2012 r.].
Inne kraje w regionie nie sprzeciwiały się otwarcie porozumieniu, ale ambasador irański w Afganistanie spotkał się niedawno w Kabulu z przedstawicielem Senatu i namawiał go do zablokowania zatwierdzenia. Dobrze poinformowane źródło, które chce pozostać anonimowe, poinformowało Pajhwok Afghan News, że Hazrat Ali zapłacił między 5 a 10 tysięcy dolarów każdemu parlamentarzyście, który jest gotowy zapewnić, że nie uda się przeprowadzić paktu przez zgromadzenie.
Urzędnik, odmawiając podania sumy [wręczonej] odbiorcom irańskich pieniędzy, ujawnił, że żona Alego – byłego watażki – jest obywatelką irańską i że ma on rezydencję w Maszhad [w Iranie]. Mimo usilnych starań Pajhwok nie mógł dotrzeć do Alego [z prośbą o] komentarz. Jego strona historii, gdy tylko agencja informacyjna ją otrzyma, zostanie opublikowana.
W międzynarodowy Dzień Matki, obchodzony 13 maja, pakistańskie i irańskie służby szpiegowskie zapłaciły po 10 tysięcy dolarów każdej posłance do niższej izby [parlamentu] Afganistanu. Rzeczywistym celem tych płatności było zmobilizowanie opozycji parlamentarnej wobec paktu, stwierdziło źródło, dodając, że wśród odbiorczyń gotówki były Shah Gul Rezaee (Ghazni) i Farishta Amini (Nimroz).
„Drugi zastępca przewodniczącego Haji Abdula Zahira Qadira, sekretarz Abdul Sattar Khawasi, poseł z Kunar Maulvi Shahzad [Shahid], oraz przedstawiciel Kabulu, Syed Hussain Alami Balkhi, rozpoczęli starania o zablokowanie zaaprobowania paktu”
Mówiąc z zastrzeżeniem anonimowości z powodu drażliwości sprawy, członek Wolesi Dżirga potwierdził, że Iran przeznaczył 25 milionów dolarów na odrzucenie porozumienia. Powiedział, że drugi zastępca przewodniczącego Haji Abdula Zahira Qadira, sekretarz Abdul Sattar Khawasi, poseł z Kunar Maulvi Shahzad [Shahid], oraz przedstawiciel Kabulu, Syed Hussain Alami Balkhi, rozpoczęli starania o zablokowanie zaaprobowania paktu.
Nie udało się skontaktować z Qadirem [z prośbą o] komentarz, ale Khawasi powiedział, że jest on lojalny wobec kraju i islamu. Dlatego, dodał, ma pewne zastrzeżenia wobec tego porozumienia, które jest sprzeczne z interesami i wartościami religijnymi Afganistanu… Zauważył, [że] w umowie z USA nie ma wzmianki o respektowaniu wartości religijnych.
Poproszony o komentarz Maulvi Shahzad Shahid powiedział: „Zastanawiam się, dlaczego wygłasza się takie wypowiedzi. Prowadzenie propagandy jest łatwym zadaniem dla wszystkich w Afganistanie. Ten poseł musi być zagranicznym agentem…” Syed Hussain Almi Balkhi ostro zaprzeczył, jakoby czynił wysiłki, by zablokować umowę w zgromadzeniu narodowym.
Członek Komisji Spraw Zagranicznych Wolesi Jirga, Syed Ali Kazmi, powiedział: “… Mogę z zaufaniem powiedzieć, że pakt strategiczny zostanie ratyfikowany na spotkaniu izby większością głosów”. Twierdził on, że Muhammad Akbar Stanikzai, poseł z centralnej prowincji Logar, był namawiany przez grupę religijnych uczonych, by głosował przeciwko umowie. Ale Stanikzai odrzucił to twierdzenie i powiedział: „Interes narodowy jest dla mnie ważniejszy niż cokolwiek innego. Nadal czytam ten tekst, Jeśli jest w interesie Afganistanu, będę za nim głosował”.
Wielokrotnie próbowano skontaktować się z ambasadą Iranu, ale nie było nikogo dostępnego do skomentowania. Po 16, kiedy ponowiono kontakt, urzędnik powiedział: „Zgłosimy się do was później”. Po chwili rzecznik ambasady, Mohammad Dehqani, powiedział, że Iran zawsze popierał pokój i stabilność w Afganistanie. Gwałtownie odrzucił twierdzenie, że Iran próbował przekupić afgańskich ustawodawców, by odrzucili ten pakt.
[1] Pajhwok.com (Afganistan), 24 maja 2012. Angielski język oryginału został nieznacznie zredagowany dla większej jasności.