YouTube – główna i szybko rozszerzająca się baza internetowa dżihadu – Część III: Mimo starań o jej usunięcie, strona YouTube talibów, obiecująca ataki terrorystyczne na miasta amerykańskie, pozostaje aktywna

„Odnieśliśmy wielkie sukcesy w najeździe na YouTube…” tablica ogłoszeń Al-Falluja [1]

Wprowadzenie

17 maja 2010 r. YouTube obchodziła piątą rocznicę powstania. Jako część obchodów jej firma macierzysta, Google Inc., ogłosiła statystyki pokazujące wzrost znaczenia tego serwisu. Oglądalność YouTube przekracza obecnie oglądalność w najlepszym czasie trzech głównych sieci amerykańskich razem wziętych; co minutę na YouTube pojawiają się wideo o łącznej długości 24 godzin i YouTube jest obecnie drugą najpopularniejszą wyszukiwarką po Google.

YouTube oznajmiła także, że otrzymuje ponad dwa miliardy odwiedzin dziennie. Miliony tych klipów, oglądanych i ogłaszanych, są w rzeczywistości wideo dżihadystów. Część I i Część II tej serii dokumentują te statystyki, jak również to, w jaki sposób terroryści i ich sympatycy codziennie używają tego serwisu [2] .

Wideo Anwara Al-Awlakiego na YouTube nadal podżegają terrorystów

Niedawne relacje prasowe z piątej rocznicy YouTube praktycznie rzecz biorąc zignorowały fakt, że ten serwis stał się całościowym narzędziem dla dżihadystów na całym świecie. Przykładem jest tu najnowsze wideo Anwara Al-Awlakiego, umieszczone bezpośrednio na YouTube 23 maja 2010 r. Wzywa on w nim muzułmanów na całym świecie do „uczestnictwa w dżihadzie przeciwko Ameryce”. To wideo można teraz oglądać na setkach stron YouTube.

Części I i II zwróciły uwagę na to, że Al-Awlaki umieścił na YouTube tysiące wideo, które wpłynęły, między innymi, na Umara Farouka Abdulmutallaba, niedoszłego zamachowca samolotu w Boże Narodzenie; Nidala Hasama, zabójcę z Fort Hood; zamachowców 7 lipca w Londynie; niedoszłego zamachowca z Times Square, Faisala Szahzada; i niedoszłych zamachowców z „Fort Dix Six”.

Nowymi dodatkami do tej listy są dwaj młodzi mężczyźni z New Jersey, Mahmood Alessa i Carlos Eduardo Almonte, którzy śledzili wideo Al-Awlakiego. Otrzymali szkolenie w Somalii i aresztowano ich w zeszłym miesiącu, kiedy zamierzali zabić żołnierzy USA [3] .

Innym dodatkiem jest mieszkaniec Teksasu, Barry Walter Bujol, aresztowany 3 czerwca w Port of Houston, kiedy wchodził na pokład statku płynącego na Bliski Wschód. Według informacji rozpoczął on korespondencję e-mailową z Anwarem Al-Awlakim w 2008 r. Al-Awlaki wysłał mu, między innymi, „44 drogi do dżihadu” (cytowane i omawiane w II części tej serii).

Tekst “44 dróg do dżihadu”, zamieniony w setki wideo umieszczonych na całej YouTube, zawiera listę instrukcji dla muzułmanów jak popierać dżihad, w tym: “módl się do Allaha, by nagrodził cię męczeństwem”; „zbieraj pieniądze i finansuj mudżahedinów”; „zachęcaj innych do dżihadu”; „dochowuj sekretów mudżahedinów”; „śledź wiadomości o dżihadzie i przekazuj je uczonym i imamom”; „wychowuj dzieci w miłości do dżihadu”; „dołącz do grup pracujących na rzecz dżihadu”; i „tłumacz literaturę dżihadu na inne języki”.

YouTube przedstawia narzędzie „oflagowania” do radzenia sobie z wideo dżihadu

Podczas gdy media i rząd USA w zasadzie ignorują to, że YouTube stała się główną i szybko rozszerzająca się bazą internetową dżihadu, grupa blogersów, z których wielu jest byłymi członkami armii USA, jak również zaniepokojeni obywatele amerykańscy, monitorują tę sprawę od kilku ostatnich lat. Oflagowali tysiące klipów dżihadystów tego serwisu, ale z ograniczonym sukcesem.

Dwa lata temu Senator Joseph Lieberman krytykował YouTube za przyzwolenie na rozprzestrzenianie „wideo terroryzmu”. W odpowiedzi YouTube ogłosiła na swoim blogu komunikat prasowy zatytułowany „Dialog z Senatorem Liebermanem o wideo terroryzmu”, który stwierdzał: „W zeszłym tygodniu Senator Joe Lieberman (I-CT) skontaktował się z nami, żeby wyrazić niepokój z powodu wideo kilku islamskich organizacji terrorystycznych na YouTube. Cenimy dialog z Senatorem Liebermanem i jego personelem i chcemy wyjaśnić społeczności YouTube jak zareagowaliśmy na jego niepokój. Po pierwsze nieco tła: setki tysięcy wideo są codziennie ogłaszane na YouTube. Ponieważ nie jest możliwe przeglądanie z góry tak wielkiego materiału, rozwinęliśmy innowacyjny i godny zaufania system społecznego przestrzegania norm, który angażuje naszych użytkowników w pomoc przy egzekwowania standardów YouTube. Miliony użytkowników informują o potencjalnych naruszeniach naszych wytycznych przez wybieranie linku ‘Flag’ podczas oglądania wideo”.

Komunikat prasowy YouTube dodał: „Personel Senatora Liebermana zidentyfikował liczne wideo, które ich zdaniem naruszają wytyczne YouTube. W reakcji na jego niepokój zbadaliśmy i usunęliśmy szereg wideo z serwisu, przede wszystkim dlatego, że pokazywały nieuzasadnioną przemoc, propagowały przemoc lub używały mowy nienawiści. Większość wideo, które nie zawierały przemocy lub mowy nienawiści, nie została usunięta, ponieważ nie naruszały naszych wytycznych…

Doceniamy to, że Senator Lieberman zwrócił nam uwagę na wideo, które naruszały naszą politykę – i zachęcamy użytkowników do robienia tego samego przy pomocy narzędzia oflagowania. I chociaż nie zgadzamy się z nim w sprawie szczegółów naszej polityki, respektujemy jego poglądy i dziękujemy mu za danie nam szansy na zareagowania na jego niepokoje” [4] .

Należy zauważyć, że pierwszy komentarz czytelnika YouTube z reakcją na ten komunikat prasowy, który widnieje na serwisie od 19 maja 2008 r. – stwierdza: „F*** Lieberman.”

„YouTube – główna i szybko rozszerzająca się baza internetowa dżihadu – Część III: Mimo starań o jej usunięcia, strona YouTube talibów obiecująca ataki terrorystyczne na miasta amerykańskie pozostaje aktywna” omawia próby oflagowania i usunięcia „budzących sprzeciw” wideo z YouTube. Szczególnie śledzi sprawę wideo talibów, oflagowanych miesiąc temu, które nawołują do atakowania miast amerykańskich i biorą na siebie odpowiedzialność z próbę zamachu na Times Square – ale które nie zostały usunięte i nadal są oglądane codziennie, mimo faktu że mówiły i pisały o tym główne media i listy w tej sprawie zostały wysłane zarówno do YouTube, jak do Google Inc.

Warunki YouTube dotyczące oflagowania i usuwania budzących sprzeciw klipów

Warunki YouTube stwierdzają, że wideo “… podżegające innych do popełniania aktów przemocy…” mogą być oflagowane, a żeby to zrobić widzowie powinni wykonać trzy kroki: przejść do strony YouTube www.youtube.com; użyć przycisku „flag” pod odtwarzaczem wideo, oflagować budzące sprzeciw wideo (musisz być członkiem YouTube, żeby móc oflagować wideo); po oflagowaniu pokazuje się menu, które pozwala na wybór „powodu” oflagowania; nacisnąć na „wyślij”.

Talibowie tworzą stronę YouTube z wideo wzywajacymi do ataków na terenie USA – 2 maja 2010 r.

2 maja 2010 r. Tehreek-e-Taliban Pakistan stworzył nową stronę YouTube pod tytułem „TehreekeTaliban’s Channel”. Profil strony oznajmia, że grupa zlokalizowana jest w Waziristanie w Pakistanie; jak „zawód” podaje: „Dżihad drogą Allaha Subhanahu Wutala”, Tehreek-e-Taliban Pakistan wylicza jako swoje “hobby”: „Dżihad, Kalifat i Szariat”.

Wkrótce po stworzeniu przez talibów swojej strony YouTube ukazały się tam trzy wideo, wszystkie z angielskimi napisami. Pierwszy, zatytułowany „Hakeemullah Mehsud żyje, jest zdrowy i dostarcza wiadomości o atakach na USA” (2:17), pokazuje nieruchomy obraz satelitarny Ameryki Północnej z nieruchomym zdjęciem Hakimullaha Mehsuda. Mówiąc w urdu i stwierdzając, że jest 19 kwietnia 2010 r., grozi on wysadzaniem bomb w „stanach i miastach” USA; w miarę jak mówi na całej mapie pokazują się eksplozje.

Drugie wideo, także zatytułowane „Hakeemullah Mehsud żyje, jest zdrowy i dostarcza wiadomości o atakach na USA” (8:42), pokazuje Hakimullaha Mehsuda siedzącego w otoczeniu zamaskowanych, uzbrojonych mężczyzn. Mówiąc w pasztu, dyskutuje on nadchodzące ataki na USA.

Na trzecim wideo (1:06), Qari Hussain Mehsud, kluczowy dowódca Tehreek-e-Taliban Pakistan i bliski współpracownik Hakimullaha Mehsuda, mówi na tle nieruchomych obrazów, przyjmując odpowiedzialność za niedoszły zamach na Times Square 1 maja 2010 r.

Główne media informują o stronie talibów na YouTube i o wideo 3 maja 2010 r.

Główne media w USA, włącznie z CNN, FOX News, “The New York Times”, “The Wall Street Journal” i Reuters informowały o wideo talibów na YouTube. Dzień po umieszczeniu przez talibów tych wideo MEMRI ogłosił raport, koncentrujący się na pojawieniu się YouTube jako bazy dżihadystów online i pokazujący, jak grupy dżihadystów na całym świecie coraz częściej używają YouTube do przyjmowania odpowiedzialności za ataki terrorystyczne i do pokazywania zdjęć z ataków dla celów propagandowych i rekrutacyjnych [5] .

Sześć dni po tym, jak talibowie grozili Ameryce via YouTube, rzecznik Google mówi New York Daily News: Nasza firma pracuje 24 godziny na dobę, by reagować na budzące zastrzeżenia treści oflagowane przez naszych użytkowników

8 maja 2010 r., “The New York Daily News” stwierdził w artykule redakcyjnym zatytułowanym „TerrorTube: Internetowe Wideo stało się gniazdem propagandy dżihadu”: „Radykalni fanatycy islamistyczni zamieniają YouTube w osobistą platformę z niepokojąco zwiększoną częstotliwością. Ich wideo ilustruje wykorzystywanie Internetu przez dżihadystów do podżegania do przemocy i wymagają wzmożonej czujności przez tę firmę, będącą własnością Google. W tym tygodniu Middle East Media Research Institute oflagował wideo między innymi Dżihad Jane Ameryki i Anwara Al-Awlakiego.” Artykuł kończy się cytatem Scotta Rubina, rzecznika Google, który powiedział, że jego firma pracuje 24 godziny na dobę, by reagować na skargi i usuwać treści naruszające reguły [6] .

MEMRI oflagowuje wideo talibów grożące USA i powiadamia YouTube oraz Google

3 maja MEMRI wysłał do YouTube i do Google listy informujące o stronie talibów i o wideo oraz oflagował wideo zgodnie z instrukcjami YouTube, jak następuje

Krok 1: „Flag” ikona kliknięta

Krok 2: YouTube automatycznie notuje, że wideo jest oznaczone jako niewłaściwe

Krok 3: Reakcja YouTube na oflagowanie wideo talibów

Ponad miesiąc po tym, jak MEMRI oflagował stronę internetową i wideo talibów, strona pozostaje aktywna. Wideo na tej stronie były oglądane 30 tysięcy razy – mniej więcej tysiąc razy dziennie – na oryginalnej stronie. Tymczasem ponad 50 innych kanałów YouTube przeniosło te klipy i oglądano je tysiące razy na tych innych kanałach.

YouTube ułatwia dżihadystom dzielenie się wideo

Należy zauważyć, że poza przenoszeniem w ramach YouTube te i inne wideo są ładowane z YouTube i umieszczane na witrynach internetowych dżihadystów.

YouTube wspomaga to funkcją “own share”, dzięki której użytkownik z łatwością może załadować te klipy, jak również przenieść wideo do blogu użytkownika, dzielić się nimi na Facebooku, Twitterze i MySpace oraz przesyłać je e-mailem lub łączyć je linkami.

Jak wspomniano, wideo wzywające do ataków na miasta USA pozostają, chociaż zostały oflagowane ponad miesiąc temu. Jednak obecnie, żeby zobaczyć te wideo, odwiedzający musi się zalogować i zostaje ostrzeżony: „To wideo lub grupa może zawierać treść nieodpowiednią dla pewnych użytkowników, jako oflagowaną przez społeczność użytkowników YouTube. Żeby obejrzeć to wideo lub grupę, proszę potwierdzić, że masz 18 lat lub więcej przez wpisanie się”.

Oczekuje się, że wzrośnie wykorzystywanie mediów społecznych przez dżihadystów

W obliczu faktów, że w ostatnich latach główne witryny i fora internetowe dżihadystów, takie jak Al-Ikhlas i Al-Hesbah, zostały zamknięte przez zachodnie organy walki z terroryzmem, a wiele mniejszych (ale nadal ważnych) doznaje codziennych zakłóceń, z powodu których użytkownikom jest coraz trudniej umieszczać na nich swoje materiały, oczekuje się, że wzrośnie znacząco wykorzystywanie przez dżihadystów takich godnych zaufania i dobrze ustalonych mediów społecznych jak YouTube i Facebook do szerzenia swojego przesłania. Ten trend odzwierciedlają działania grup, jak na przykład grupy Internet Jihad Brigades Invasion, której misją jest przenoszenie materiału do takich sieci społecznych, kiedy występują trudności z umieszczeniem ich na witrynach i forach dżihadystów.