W niedawnym wywiadzie dla egipskiej witryny internetowej Al-Masir Hassan Hoballah, funkcjonariusz Hezbollahu odpowiedzialny za stosunki palestyńskie, ujawnił, że członkowie Hamasu byli „szkoleni w Libanie, Syrii i Iranie”. Powiedział także, że Hezbollah „ma sojusz z palestyńskim ruchem oporu na każdym poziomie” i dlatego „pomaga palestyńskiemu ruchowi oporu wszystkim, czym dysponuje, bronią i szkoleniem”. Hoballah dodał, że obecnie Hezbollah nie ma zamiaru przekształcać wojny z Izraelem w konflikt regionalny, ale może przerodzić się w wszechstronną wojnę, jeśli Hamas zostanie pokonany lub Palestyńczycy zostaną wypędzeni z Gazy.
Należy zauważyć, że w niedawnym wywiadzie dla tej samej witryny internetowej zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu Na’im Kassem również powiedział, że Hezbollah przyłączy się do wojny przeciwko Izraelowi, jeśli Hamas zostanie pokonany lub mieszkańcy Gazy zostaną wydaleni. Dodał, że obecna wojna z Izraelem nie będzie ostatnią, a w kolejnej wojnie obejmie całą oś oporu, włącznie z Iranem. [1]
Należy zauważyć, że wydział mediów Hezbollahu zaprzeczył jakoby Hoballah udzielił wywiadu dla Al-Masir [2] mimo faktu, że artykuł Al-Masir zawiera zdjęcia Hoballaha z redaktorami witryny internetowej.
Hoballah (w środku) z redaktorami Al-Masir, Muhammadem Abu Zajedem (po prawej) i Muhammadem Timsahem (po lewej) (Zdjęcie: Elmaseer.com, 2 stycznia 2024)
Poniżej podajemy fragmenty wywiadu Hoballaha z Al-Masirem. [3]
Jeśli opór zostanie pokonany, sprawa palestyńska będzie stracona
Pytanie: Jakie są szanse, że trzy miesiące po rozpoczęciu [kampanii] Potop Al-Aksa przekształci się ona w pełną wojnę lub że wkrótce się zakończy?
Odpowiedź: Wierzę, że wojna dobiega końca, ponieważ twór syjonistyczny użył całej brutalnej siły, jaką posiada, w tym [przez prowadzenie] wojny lądowej i [używając] sił komandosów, ale wszystkie te operacje zakończyły się niepowodzeniem. USA, które wraz z Izraelem kierują tą kampanią, zaczęły żądać, aby Netanjahu zastąpił swój ekstremistyczny rząd i gabinet wojenny. Nie zaprzeczam istnieniu ogromnych trudności w Gazie… ale [Gazańczycy pozostaną] cierpliwi i niezachwiani aż do osiągnięcia zwycięstwa, z wolą Allaha.
Pytanie: Czy wierzysz, że ruch oporu przy swoich ograniczonych możliwościach jest w stanie zwyciężyć?
Odpowiedź: Dla ruchu oporu zwycięstwo oznacza pokrzyżowanie celów wroga. Ruch oporu nie jest armią, która może najechać i wyzwolić ziemię, a jeśli wyzwoli ziemię, nie będzie w stanie tam pozostać [długo], ponieważ wróg ma ogromną siłę ognia na lądzie, morzu i w powietrzu. Zatem zwycięstwo ruchu oporu pokrzyżuje plan wroga, jak miało to miejsce podczas wojny w Libanie w 2006 r., kiedy Izrael zniszczył Dahiję na południu [Bejrutu] oraz zniszczył mosty, wsie i infrastruktury Libanu, ale nie mógł zaszkodzić ruchowi oporu. Co więcej, nie udało mu się przedostać [nawet] pięciu kilometrów do Libanu…
Pytanie: Jakiego rodzaju pomocy i wsparcia Hezbollah udziela ruchom oporu w Gazie?
Odpowiedź: Hezbollah pomaga palestyńskiemu ruchowi oporu wszystkim, co ma, bronią i szkoleniem, ponieważ mamy sojusz z palestyńskim ruchem oporu na każdym poziomie. Co więcej, pomaganie uciskanym jest jednym z naszych religijnych, moralnych i narodowych obowiązków…
Pytanie: Dlaczego Iran i Hezbollah jak dotąd nie przystąpiły do wojny z całą mocą, chociaż Teheran groził, że to zrobi więcej niż raz od [początku] [kampanii] Potop Al-Aksa?
Odpowiedź: Jeśli przystąpimy do wojny z całą naszą siłą, zmieni się ona z wojny o wyzwolenie Palestyny w wojnę regionalną. [Ta wojna regionalna] zakończy się porozumieniem regionalnym, porozumieniem o zawieszeniu broni lub uchwałą międzynarodową, i wtedy prawo palestyńskie zostanie utracone. Dopóki [palestyński] ruch oporu będzie na czele i nie zostanie pokonany, będziemy kontynuować ograniczony konflikt. Ale jeśli sprawy pójdą w kierunku całkowitej porażki Hamasu, wejdziemy do wojny wszechstronnej, ponieważ nie pozwolimy na pokonanie palestyńskiego ruchu oporu, a zwłaszcza Hamasu, który jest celem ofensywy [izraelskiej]. My [także] sprzeciwiamy się wypędzeniu Palestyńczyków, a jeśli te dwie [zasady] zostaną pogwałcone, i zaistnieje niebezpieczeństwo wypędzenia lub klęski ruchu oporu, przystąpimy do pełnej wojny, nawet jeśli przerodzi się ona w wojnę regionalną. Ponieważ jeśli [palestyński] opór zostanie pokonany, sprawa palestyńska będzie przegrana. My w Libanie otworzyliśmy front wojenny z Izraelem jako [sposób] pomocy [Palestyńczykom], a nie jako [pełną] kampanię, ponieważ nie chcemy, aby kampania przekształciła się w wojnę regionalną, która doprowadzi do utraty praw Palestyńczyków.
Hezbollah nie jest zainteresowany rozszerzaniem wojny
Pytanie: Jakiego rodzaju przesłania i ostrzeżenia Hezbollah otrzymał od międzynarodowych mediatorów, którzy namawiali go, aby unikał angażowania się w szerszy konflikt?
Odpowiedź: W szczytowym momencie wojny powiedzieliśmy, że wszystkie opcje są na stole. Jeśli chodzi o Amerykanów, przekazali nam przesłanie i wyraźnie powiedzieli: „Nie jesteśmy zainteresowani rozszerzaniem wojny”. Ktokolwiek powiedział, że „[amerykańskie] lotniskowce przybyły do regionu, aby działać przeciwko Libanowi”, kłamie. [Amerykanie] przesłali nam te wiadomości za pośrednictwem rządu libańskiego, UNIFIL i innych elementów.
Koordynacja z ruchem oporu w Palestynie umożliwia nam codzienną ocenę sytuacji i ustalenie, czy sytuacja wymaga zdecydowanej interwencji [z naszej strony]. Oznacza to, że nie trzymamy się [przez cały czas] jednej decyzji. Uważamy, że kampania powinna mieć charakter palestyński, ale jesteśmy doskonale gotowi w każdej chwili rozszerzyć wojnę do wszechstronnej konfrontacji.
To powiedziawszy, myślę, że strona [izraelska] dokładnie rozważa, w jaki sposób wyeliminować zagrożenie stwarzane przez Hezbollah, nawet jeśli wojna w Gazie się zakończy. Doskonale zdajemy sobie z tego sprawę i posiadamy nieujawnione dane i informacje dotyczące zamiarów [izraelskiego i zachodniego] wzmocnienia sił UNIFIL i armii libańskiej oraz zaoferowania Hezbollahowi zachęt, [takich jak izraelskie] wycofanie się ze spornych punktów i miejsc na morzu i na lądzie, w tym z Farm Szab’a, pomimo ich strategicznego znaczenie [dla Izraela]. [W zamian] Amerykanie obiecali [Izraelowi] zbudowanie trzypiętrowej bariery, która uniemożliwi Hezbollahowi uzyskanie przewagi nad Izraelem, gdy tylko otrzyma Farmy Szab’a. Hezbollah [otrzyma] wszystko to [tylko] w zamian za wycofanie się z kampanii. Odzwierciedla to siłę frontu oporu w południowym Libanie i ważną rolę, jaką odgrywa on w łagodzeniu presji na Gazę. Zachodnie wsparcie dla masakr syjonistów w Gazie jest rozległe i ogromne, a liczba męczenników w Gazie mogłaby być znacznie większa, gdyby nie działania Hezbollahu. W przypadku braku drugiego frontu [na północy] Izraelczycy mogliby swobodnie działać i być może zabijaliby 4000–5000 [Palestyńczyków] każdego dnia zamiast 400–500…
Iran szkolił Hamas w używaniu całej jego broni
Pytanie: Czy jakieś głosy [w Libanie] wyraziły sprzeciw wobec przeprowadzenia przez Hamas operacji wojskowych z Libanu?
Odpowiedź: Hamas przeprowadził ograniczone operacje z Libanu. My, Hezbollah, [celowo] powstrzymujemy się od samodzielnego zarządzania tym frontem, aby nikt nie powiedział, że przewodzimy [walce] i uniemożliwiamy innym wzięcie w niej udziału. Jednocześnie przekazujemy wrogowi, że nie jesteśmy odpowiedzialni za jego bezpieczeństwo i nie przeszkadzamy nikomu brać udziału [w walce z nim], ponieważ nie pracujemy dla Izraelczyków. Dżama’a Al-Islamija [organizacja w Libanie] przeprowadziła dwie lub trzy operacje, Hamas [w Libanie] przeprowadził kilka operacji, a [palestyński] Islamski Dżihad [w Libanie] miał zamiar przeprowadzić operacje, ale jak zwykle się zawahał i tego nie zrobił. Jednak my kontrolujemy front.
Pytanie: Jaka jest Twoja opinia na temat tego, co dzieje się na froncie jemeńskim i jego roli w rzucaniu wyzwania i zawstydzaniu Izraela?
Odpowiedź: …Jemeńczycy zawsze skandowali hasło „Allah akbar, śmierć Izraelowi i Ameryce”. To teoretyczne hasło dla wielu Arabów, ale w Jemenie jest praktyczne. Jemen wspiera sprawę palestyńską od 50 lat, a jego strategiczne położenie [pozwala mu] stawiać w trudnej sytuacji handel międzynarodowy. Nawet w czasach [byłego prezydenta Jemenu] Alego Abdullaha Saliha, Jemen ze wszystkich sił wspierał palestyński ruch oporu, a Ali Abdullah Salih wydawał jemeńskie paszporty dyplomatyczne członkom Fatahu, aby mogli podróżować po całym świecie i działać przeciwko Izraelowi. Sam Abu Ammar [Jaser Arafat] powiedział, że Fatah miał wojskowe obozy szkoleniowe w Jemenie. Jemen stoi w ruchu oporu od wybuchu rewolucji palestyńskiej w latach sześćdziesiątych…
Pytanie: Czy [członkowie] Hamas otrzymali szkolenie od Hezbollahu?
Odpowiedź: Oczywiście przeszli szkolenie w Libanie, Syrii i Iranie. Nie jest tajemnicą, że Iran przeszkolił ich w [użyciu] całej broni, której używają. Ten [fakt] jest teraz znany wszystkim…
[1] Elmaseer.com, January 4, 2024.
[2] Mediarelations-lb.org, January 4, 2023.
[3] Elmaseer.com, January 2, 2024.