Poniżej podajemy fragmenty reportażu telewizyjnego o społeczności Berberów w oazie Siwa w Egipcie. Reportaż nadała Al-Dżazira TV 5 listopada 2010 r.

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2686.htm .

„Jesteśmy zaszczyceni, kiedy odwiedzają nas Egipcjanie i Arabowie – ale nie cudzoziemcy lub Żydzi”

Dr Ibrahim Nasser Al-Din, ekspert spraw afrykańskich: Oni wynaleźli święto i nazywają je „świętem turystyki” w Siwa. Proponuję, byście się tam kiedyś wybrali i zrobili program. Kiedy jest pełnia księżyca w październiku, wszyscy ludzie z Siwa – mężczyźni, kobiety, chłopcy i dziewczynki – idą na górę Sidi Aghrudi [sic] i przebywają tam przez trzy dni, żeby obchodzić święto turystyki.

Podczas tych trzech dni co najmniej 20 izraelskich autobusów przyłącza się do nich na górze Sidi Aghrudi. Myślę, że wzbudza to pytania.

Dziennikarz: Czy Izrael próbuje stworzyć z nimi więzy podczas tego święta?

Dr Ibrahim Nasser Al-Din: Siwanowie dzielą się na lud wschodni i zachodni. Wschodni Siwanowie mają bardziej afrykański wygląd, podczas gdy zachodni Siwanowie wyglądają bardziej po europejsku. Można to porównać do podziału między wschodnimi i zachodnimi Żydami.

Fontanna imigrantów do Izraela wyschła. To jest pierwszy raz, kiedy syjonistyczny judaizm próbuje nawrócić nie żydowską społeczność na judaizm – jak Falaszowie Mura lub Igbo w Nigerii…

Dziennikarz: Mimo że judaizm nie akceptuje tego…

Dr Ibrahim Nasser Al-Din: Zakazuje tego. Potem znajdzie pan tych ludzi w Straży Granicznej.

Dziennikarz: Jakiej Straży Granicznej?!

Dr Ibrahim Nasser Al-Din: Izraelskiej Straży Granicznej. […]

Omar Abdallah Rajeh, szejk plemienia Awlad Musa: Kiedy kanał telewizyjny gościł egipskiego akademika, szanowanego na całym świecie, i mówił on o stosunkach między Berberami a Żydami, ludzie w Siwa byli zaszokowani, ponieważ jeśli odwiedzisz oazę Siwa, poczujesz miłość Siwanów do wszystkich społeczności składających tu wizyty. Ale Żydów nie znajdzie się w oazie. Oaza jest otwarta dla każdego. Kiedy chodzisz po oazie Siwa, twoja kamera pokaże ci brak prawdy w tym, co jest powiedziane o tych ludziach.

Cudzoziemcy odwiedzają Siwa i Siwanowie żyją w harmonii z cudzoziemskimi turystami. Ale jeśli chodzi o więzy między Siwanami a Żydami – Siwanowie są głęboko dotknięci raną arabską i nie zaakceptują w ogóle żadnych stosunków z Żydami. […]

Muhammad Saleh, członek rady miejskiej Siwa: O jakich Żydach mówisz, człowieku? Nie, nie. Nie zaakceptujemy ich. Nie chcemy żadnych cudzoziemców, przychodzących tutaj podczas trzech dni święta turystyki.

To jest starodawne święto – od dni naszych pradziadów. To nie jest nowa rzecz. Obchodziliśmy te trzy dni od ponad 150 lat i nie chcemy żadnych cudzoziemców w tym okresie. Jesteśmy zaszczyceni odwiedzinami Egipcjan i Arabów – ale nie cudzoziemców lub Żydów. […]

Siwański przedsiębiorca Musa Umran Ahmad Saleh: Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie. Nie mamy tutaj żadnych Żydów i nie wiemy nic o nich. Nic nie mają tutaj do roboty. Nie ma ani jednego żydowskiego inwestora w Siwa i żadni żydowscy kupcy nie przychodzą do Siwa. Nie mamy w ogóle żadnych stosunków z Żydami. […]

Egipski parlamentarzysta z Siwa, Bilal Ahmad Bilal Issa: Uważamy ich za wrogów. Okupowali ziemię egipską, a kiedy z niej odeszli, nadal okupują Palestynę, która jest częścią naszych ziem. Wszyscy ludzie tutaj myślą tak samo i dlatego gardzą Izraelczykami.

„Nienawidzimy Żydów bardziej niż czegokolwiek innego na świecie”

Omar Abdallah Rajeh: Jestem jednym z ludzi z Siwa i pewnego dnia jechałem samochodem, żeby obchodzić święto turystyki. Po drodze spotkałem cudzoziemca, który szedł do tego samego miejsca, więc go zabrałem. Tacy są Siwanowie – kiedy widzą cudzoziemca albo miejscowego, zabierają go.

Zabrałem go i zaczęliśmy rozmawiać. Tuż zanim dojechaliśmy do góry Dakrour, zrozumiałem, że był Żydem. Zatrzymałem więc samochód i powiedziałem do niego: „Proszę wysiąść, bo nasze rany są ranami wszystkich Arabów i nasz ból jest bólem wszystkich Arabów”. To właśnie zrobiłem.

Kocham wszystkich ludzi na świecie, ale kiedy zmusiłem go, żeby wysiadł z samochodu, chciałem mu pokazać, że jesteśmy częścią świata arabskiego i dzielimy te same radości i smutki. […]

Mieszkaniec Siwa: Żydzi nie mają nic wspólnego z Siwa – ani ze świętem turystyki, ani z niczym innym. Nienawidzimy Żydów bardziej niż czegokolwiek innego na świecie. W ogóle nie mami z nimi nic wspólnego. Oni są Żydami, a my jesteśmy muzułmanami. […]

Alternatywny uzdrowiciel z Siwa, Sayyid Harum Ahmad: Ta terapia piaskiem przechodziła od dziadka na ojca i syna. To idzie wstecz ponad 200 lat – do dni faraonów – i przekazujemy to kolejnym pokoleniom.

Nie chcę zabierać widza 200 lub 150 lat wstecz w czasie, więc będę mówił tylko o alternatywnej terapii w Siwa. Kiedy przybywasz na alternatywne leczenie, melduję cię w pensjonacie, a potem zaczynamy terapię. Jesz normalne śniadanie i przestajesz jeść o 10. O 14 albo 15:30, kiedy słońce sięga zenitu, wywołujemy się z pensjonatu na biały piasek. Zostaje wykopany rów, zostaje ustawiony namiot i zaczynamy terapię.

Kiedy pacjent przychodzi tutaj, zdejmuje ubranie, zakrywa swoje części intymne i przykrywamy go po szyję – o tak. Siedzi w piasku 10-15 minut. Kiedy jego nos robi się czerwony, to jest znak. Siedzi w piasku 10-15 minut i piasek otwiera jego pory.

Potem wchodzi do namiotu i dajemy mu ziarna kozieradki pospolitej. Siedzi w namiocie przez godzinę, dwie godziny, półtorej godziny, ponieważ w namiocie wyczerpuje się tlen. Potem ubiera się, składa koc i idzie do mojego pensjonatu.

Kiedy przychodzi do pensjonatu, dajemy mu duszeninę baranią. Potem dajemy mu lemoniadę zrobioną z małych, zielonych cytryn i tam odpoczywa przez dwie godziny. Potem otrzymuje masaż, a potem obiad.

Kurs leczenia trwa trzy, pięć, siedem lub dziewięć dni, zależnie od stanu pacjenta. To leczy reumatyzm, artretyzm, a szczególnie impotencję. Jeśli nie możesz mieć dzieci, powinieneś mieć badanie medyczne, a potem przyjść do mnie i z wolą Allaha będziesz w stanie mieć dzieci. […]

Reporter: Większość odwiedzających oazę Siwa to Francuzi, Anglicy lub Libijczycy, którzy przyjeżdżają jako turyści, jak również na leczenie. Zapytałem Siwanów, czy Izraelczycy i Żydzi przyjeżdżają na leczenie i czy jest dla nich miejsce na lub pod piaskiem w tej egipskiej oazie.

Sayyid Harum Ahmad: Nie akceptujemy tutaj Żydów z zasady. Absolutnie nie. W chwili, w której widzimy Żyda, włosy stają nam dęba, o tak. To jest dzieło Boga. Ludzie powinni przyjeżdżać do Siwa. Jest otwarta dla turystów z całego świata z jednym wyjątkiem – Żydów. Naprawdę. Dostajemy Francuzów, Żydów, Anglików, Niemców… Potrafimy wywąchać, jeśli ktoś jest Żydem. […]