W opublikowanym dzisiaj artykule (30 listopada 2010 r.) w gazecie „Al-Akhbar”, która jest bliska Hezbollahowi, libański publicysta Fida Itani stwierdza, że są jeszcze dwa tygodnie na osiągnięcie porozumienia między Hezbollahem a Siłami 14 Marca i że jeśli akty oskarżenia w sprawie morderstwa Al-Haririego zostaną wydane przed osiągnięciem porozumienia, Hezbollah uruchomi tajny plan operacyjny, który ma już przygotowany. Wyjaśnia on, że nie doprowadzi to do wojny domowej, ponieważ Hezbollah będzie działał przeciwko poszczególnym przywódcom, podczas gdy armia libańska powstrzyma Siły Libańskie Samira Geagei. Itani wspomina jednak, że może mieć miejsce „najgorszy scenariusz” w stosunku do UNIFIL-u, jeśli siły międzynarodowe będą próbowały interweniować.

Itani pisze także, że strategią Hezbollahu w ostatnich latach była ekspansja na zewnątrz, na Wschód i na Zachód, i daje do zrozumienia, że wyrządzenie szkody Hezbollahowi w Libanie może spowodować, że grupy ekstremistyczne wyłonią się na całym świecie – grupy, które „nie kierują się żadnymi spójnymi przesłankami politycznymi”, i które spowodują, że świat zatęskni za Hezbollahem i Al-Kaidą.

Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu: [1]

Hezbollah wykorzystał wizytę Ahmadineżada, żeby przeprowadzić “manewry specjalne”

W połowie ostatniego lata najwyższe kierownictwo Hezbollahu zniknęło, stało się niedostępne, i przestało śledzić codzienne zarządzanie partią [tj. Hezbollahem]… Odbyli szereg zamkniętych spotkań, na których partia badała sytuację i opcje oraz formułowała plany na następny etap. Szefowie [partii] podpisali mapy operacyjne i dokumenty [wyliczające] wszystkie opcje na następny etap. Szczegóły planów i opcji pozostają, naturalnie, tajemne. Potem szefowie partii powrócili do swoich rutynowych zadań.

Kilka dni później rozmaite sektory zaczęły dostawać rozkazy: [wszystkie] muszą przygotować się do następnego etapu, biorąc pod rozwagę wszystkie opcje. Każdy sektor musi zabrać się do pracy i odświeżyć wszystkie swoje dossier na sytuacje specjalne i nagłe oraz sposoby radzenia sobie z nimi… Ta działalność zajęła niewiele czasu, [ponieważ] wszystko jest zawsze gotowe, ale plany nadal muszą być odświeżane od czasu do czasu. Nowością było to, że wachlarz opcji rozszerzył się dla wszystkich sektorów.

Przez drugą część lata wszystkie sektory odrabiały swoje lekcje. [Oznaczało to osiągnięcie] pełnej gotowości dla każdego [stanu] – pokoju, sytuacji wyjątkowej lub wojny – we wszystkich sektorach: politycznym, finansowym, medialnym, partyjnym, powszechnym, medycznym, bezpieczeństwa i militarnym, jak również w [ruchu] oporu. Wszystko było gotowe.

Wtedy sekretarz generalny Hezbollahu, Hassan Nasrallah, zaczął wygłaszać szereg przemówień w sprawie [spodziewanych] aktów oskarżenia, trybunału międzynarodowego, fałszywych świadków i walki przeciwko Izraelowi, USA i miejscowym szpiegom…

Następnie partia wykorzystała wizytę irańskiego prezydenta w Libanie, żeby użyć wszystkich swoich sił z szeregu sektorów. Kilkakrotnie powtarzano specjalne manewry, niektóre z nich administracyjne, inne w terenie, żeby przećwiczyć przeprowadzenie niektórych planów działania w przygotowaniu na najgorszy scenariusz.

Dzisiaj stało się jasne, że Siły 14 Marca kupują czas przesłodzonymi przemówieniami i że frakcja Al-Mustaqbal używa swoich ludzi w mediach w próbie wykolejenia debaty przy pomocy głośnych i zwracających na siebie uwagę reakcji politycznych i fajerwerków – przeznaczonych do doprowadzenia [ruchu] oporu do gilotyny w oparciu o dowody, które są niczym więcej jak zeznaniami fałszywych świadków i spisanymi tekstami rozmów telefonicznych. Hezbollah, [aparaty] wywiadu wojskowego i Ministerstwo Mediów dowiodły rozmiary udziału Izraela w [tworzeniu tych dowodów], dowodząc w ten sposób [ich] bezpodstawności”.

Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte w ciągu dwóch tygodni, Hezbollah rozpocznie realizację swoich planów

W nadchodzących dniach dwie główne strony konfliktu, a mianowicie Syria i Arabia Saudyjska, mają wymienić propozycje rozwiązania go – który to etap ma trwać dziesięć dni według jednych, a dwa tygodnie według innych. [Potem] skończy się czas na rozmowy. Jeśli asystentowi Sekretarz Stanu USA, Jeffrey Feltmanowi, uda się nacisnąć na [trybunał międzynarodowy], by przyspieszył [proces] i wydał akt oskarżenia przeciwko Hezbollahowi [do końca grudnia], przywódcy Hezbollahu odmówią wszelkim próbom skontaktowania się z nimi w sprawie sytuacji wewnętrznej [w Libanie] i otworzą szereg z góry przygotowanych planów i zaczną realizować je w terenie. Jeśli jednak wydanie aktu oskarżenia zostanie opóźnione do następnego marca, jak Arabia Saudyjska obiecała przywództwu syryjskiemu, konflikt polityczny wejdzie w nową fazę, spokojną i stabilną, ale trudniejszą dla Sił 14 Marca…

Niektórzy podkreślają jednak, że przedłużenie przyznane [stronom, by kontynuowały mediacyjne] starania nie będzie dłuższe niż 15 dni. Istnieje założenie, że w tym czasie kierownictwo syryjskie przedstawi kierownictwu Arabii Saudyjskiej rozwiązanie proponowane przez Hezbollah. Tak jednak nie jest. [Ten okres jest przeznaczony] na osiągnięcie ostatecznego porozumienia w głównych sprawach spornych… Jeśli te starania nie dadzą pożądanych rezultatów, Hezbollah będzie wiedział, że przedstawił wszystkim rozstrzygające dowody [że Hezbollah nie brał udziału w morderstwie]. W takim wypadku etap czekania na akt oskarżenia będzie miał bardzo wyjątkowy [charakter].

Hezbollah opiera się na wypróbowanych i prawdziwych taktykach dla zachowania swoich tajemnic, a wie więcej niż ujawnia. Ma te same liczby, dokumenty i dane wywiadu, które są dostępne niektórym innym krajom w regionie, dotyczące pewnych kwestii, które go głęboko niepokoją, szczególnie w sprawie ataku, przed jakim stoi w Libanie.

Taktyka zachowywania tajemnicy jest także stosowana do planów, scenariuszy i posunięć operacyjnych, które Hezbollah zamierza realizować w sprawie każdej z głównych kwestii. Dlatego przecieki [z Hezbollahu] są bardzo rzadkie. Niewielu ludzi, którzy wiedzą co zostało przygotowane, to ci, którzy podpisali swoimi nazwiskami spisane plany i mapy, które pozostaną tajne dopóki nie nadejdzie czas…

Nie będzie żadnych uzbrojonych ludzi na ulicach; Hezbollah za cel obierze przywódców libańskich

Jednakże, w oparciu o trwającą walkę i [minione] doświadczenie oraz [w oparciu] o te nieliczne informacje, które przeciekły od kierownictwa Hezbollahu i ludzi, którzy spotkali się z tymi najwyższymi przywódcami, można podkreślić kilka punktów w wzrastającym stopniu niebezpieczeństwa:

1. Próba zaangażowania sił palestyńskich w wewnętrzne walki [Libanu] jest złym pomysłem, który nie będzie realizowany…

2. Gdyby Siły Libańskie [Samira Geagei] zostały zaangażowane w jakąkolwiek operację o charakterze wojskowym, bezpieczeństwa lub wywiadu, Wolny Ruch Patriotyczny [Michela Aouna] ani Hezbollah nie będą interweniowały, bezpośrednio ani pośrednio. Wojsko libańskie odegra znaczącą rolę w zdławieniu każdego niezwykłego zdarzenia [dotyczącego] Sił Libańskich [Geagei]…

3. Niektórzy w kierownictwie Al-Mustaqbal wyobrażają sobie, że na ulicach będą uzbrojeni ludzie Hezbollahu [na obszarach] z sunnicką większością. Przedstawiali [najrozmaitsze] kreatywne pomysły utopienia Hezbollahu i jego bojowników w trzęsawisku wojny domowej, żeby zaszargać jego chwałę jako ruchu oporu… Ale bojownicy nie będą bezpośrednio obecni na ulicach. Będą przeprowadzali błyskawiczne operacje przeciwko konkretnym przywódcom…

4. Stan sekt libańskich jest taki, że nie pozwala nikomu na ciągłe szarpanie tematu fitna [konfliktów wewnętrznych] i straszenie Hezbollahu [ostrzeżeniami o] spontanicznych reakcjach sekciarskich. Szczególnie od kiedy kadry średniego szczebla, na które liczono, że podburzą [masy] sekciarską [propagandą – tacy jak Omar Bakri i libański mufti Muhammad Rashid Cabaña] – całkowicie wycofali się [z takiej działalności]…

5. Najgorszym scenariuszem jest, że na Liban zostaną narzucone sankcje i żądanie USA w celu zmuszenia go do przekazania [osób] wskazanych przez akt oskarżenia trybunału międzynarodowego jako odpowiedzialnych za zamordowanie Al-Haririego. Taki scenariusz pociąga za sobą próbę stworzenia problemów wewnętrznych i rozpoczęcia procesu erozji wewnętrznej, wywierając równocześnie naciski na obywateli [libańskich]… Jeśli kraj zostanie umieszczony pod oblężeniem, konflikty wewnętrzne w Libanie wystarczająco szybko doprowadzą do wojny domowej…

6. … W obozie Al Mustaqbal są tacy, którzy uważają, że obecna sytuacja Arabii Saudyjskiej – [mianowicie] choroba króla Abdallaha i zakładane zmniejszenie się wpływu jego syna, księcia Abd Al-Asia – z konieczności popchnie [sprawę] osi, która chce opublikowania aktu oskarżenia tak szybko, jak to możliwe, zgodnie z tempem [dyktowanym przez] USA… Na spotkaniach z wysokimi funkcjonariuszami amerykańskimi i podczas dyskusji o ważnych sprawach, Saudyjczycy wyrażali obawy przed wieloma [dodatkowymi] porażkami w regionie, szczególnie [obawy] utraty wszystkich swoich inwestycji w Libanie po tym, jak już stracili swoje inwestycje polityczne w Iraku…

Najgorszy scenariusz dotyczący UNIFIL-u został wzięty pod uwagę

7. Sześć ambasad zachodnich, włącznie z tymi czterema krajami, które uczestniczą w tymczasowych siłach zbrojnych [tj. UNIFIL] działających w Libanie południowym, prowadziły próbne alarmy bezpieczeństwa [i ćwiczyły] ewakuację przywódców, cywilów, dyplomatów i żołnierzy przy granicy Libanu z Izraelem – ruch, który wymagał wielu przygotowań, szczególnie dlatego, że wymagał otwarcia przejść granicznych między tymi dwoma wrogimi krajami. Jest to coś, na co kierownictwo oporu [tj. Hezbollah] nie pozwoli, ponieważ jest zdecydowane trzymać granicę zamkniętą, nawet jeśli wymagałoby to otwarcia ognia…

8. Każda próba wprowadzenia w życie opcji [interwencji] międzynarodowej w Libanie, doprowadzi do zrealizowania najgorszego [scenariusza] dotyczącego międzynarodowych tymczasowych sił zbrojnych [tj. UNIFIL-u], jak powiedział kiedyś zastępca sekretarza generalnego szejk Naim Qassem, kiedy wskazał, że Hezbollah wypełniłby swoje zobowiązania obrony tych sił, ale po wydaniu aktów oskarżenia nikt nie jest w stanie przewidzieć reakcji mieszkańców wobec sił [UNIFIL-u].

9. Poleganie na jakiegokolwiek rodzaju sile, presji, przymusie lub sankcjach w celu zmuszenia Libanu do wydania poszukiwanych członków Hezbollahu trybunałowi międzynarodowemu doprowadzi do dalszego pogorszenia [położenia] rządu centralnego w Libanie i rozszerzy próżnię bezpieczeństwa…

Osłabienie Hezbollahu zrodzi radykalne ruchy na całym świecie

Na koniec, strategia Hezbollahu w ostatnich latach była skierowana na zewnątrz. Po zakończeniu posunięć w kraju, zaczął ekspansję na zewnątrz, na Wschód i na Zachód. Nawet jeśli Allah pozwoli Zachodowi i jego sojusznikom zadać poważny cios Hezbollahowi i libańskiemu oporowi, osłabienie lub eliminacja centralnego przywództwa spowoduje reperkusje w więcej niż jednym miejscu na świecie. Wtedy znowu usłyszymy o [pojawieniu się grup nazywanych] „Globalna Organizacja Dżihadu II” lub [Organizacja] Uciśnionych III”, lub innych grup, które nie kierują się żadnymi spójnymi przesłankami politycznymi i [świat] zatęskni za Hezbollahem i Al-Kaidą


[1] “Al-Akhbar” (Liban), 30 listopada 2010.