27 lipca 2010 r., skrzydło medialne Al-Kaidy, Al-Sahab, wydało 47 minutowe nagranie Ajmana Al-Zawahiriego, w którym opiewał on swojego wieloletniego towarzysza i kolegę, dowódcę Al-Kaidy Mustafę Abu Al-Jazida (Saaida Al-Masriego). W trakcie przemówienia Al-Zawahiri poruszył także szeroki wachlarz innych zagadnień: między innymi obiecał, że zwycięstwo jest bliskie w Iraku i w Afganistanie; groził dalszymi atakami na USA i na Zachód; deprecjonował flotyllę do Gazy i wzywał Turków do ponownego przyjęcia roli Imperium Osmańskiego jako obrońcy krajów muzułmańskich; i potępił zakaz nikabów we Francji. Wideo jest datowane na Rajab 1431 [czerwiec-lipiec 2010].

Poniżej podajemy fragmenty:

„Nasi zabici są w Raju, a ich zabici są w ogniu piekielnym”

Samoloty szpiegowskie krzyżowców, kierowane przez zdradzieckie, kolaboranckie aparaty pakistańskiego wywiadu wojskowego, zrzuciły dziewięć pocisków na dom szejka [Mustafy Abu Al-Jazida], niech Allah zmiłuje się nad nim, i zabiły go i jego rodzinę i siedmiu ansar [tj. talibów], którzy kochali szejka i pomagali mu, niech Allah zmiłuje się nad nimi wszystkimi. Zabili szejka, jego rodzinę i jego pomocników, a my któregoś dnia zabijemy ich wszystkich, z łaską Allaha. Ale to nie jest to samo [dla nas i dla was]:

W bitwie pod Uhud [którą muzułmanie przegrali], Abu Sufjan [ówczesny dowódca politeistów z Mekki] wstał i powiedział: “Ta bitwa wyrównuje bitwę pod Badr” [w której muzułmanie zwyciężyli]… Prorok Allaha, niech modły i pokój Allaha będą z nim, odpowiedział: „To nie jest to samo [dla nas i dla was]. Nasi zabici żyją dalej i otrzymują zaopatrzenie [od swojego Pana; por. Koran 3:169], podczas gdy wasi zabici są torturowani w ogniu piekielnym”. Umar Ibn Al-Khattab, niechaj Allah będzie z niego zadowolony, powiedział do [Abu Sufiana]: „To nie jest to samo. Nasi zabici są w Raju, a wasi zabici są w ogniu piekielnym”.

Nasi zabici torują drogę do zwycięstwa islamu, a wasi zabici przybliżają was do przepaści porażki. Nasi zabici konkurują ze sobą w Raju, a wasi zabici uciekają od swojego końca. Im bliższe zwycięstwo, tym więcej oferujemy męczenników; to w ten sposób zwyciężamy…”

W Iraku Amerykanie odchodzą, ale mudżahedini zostają

…Generał John [sic] Odierno poszedł do Białego Domu, żeby powiedzieć Obamie to, co ten lubi słyszeć: że sytuacja w Iraku pozwala na redukcję sił poczynając od następnego sierpnia, z 80 do 50 tysięcy i żeby dać mu dobre wiadomości, iż operacje dżihadu w Iraku spadły do najniższego poziomu – jak twierdził – i że wojska amerykańskie i ich iraccy kolaboranci zabili 34 z 42 poszukiwanych dowódców Al-Kaidy.

Ten oszust oszukuje sam siebie, swojego prezydenta i swój naród i ignoruje wspaniałą rzeczywistość w Iraku – mianowicie to, że Amerykanie zostali pokonani w Iraku z powodu uderzeń mudżahedinów, a przede wszystkim Islamskiego Państwa Iraku wśród nich; i że Amerykanie wychodzą z Iraku, podczas gdy mudżahedini, a przede wszystkim Islamskie Państwo Iraku między nimi, pozostają, z wolą Allaha…

Groźby dalszych ataków na USA i Zachód

O narodzie amerykański i narody sojuszników krzyżowców: to wy płacicie cenę i jest to wysoka cena. Wasi przywódcy zgarniają pieniądze na wojnie, a wy jesteście paliwem w tych wojnach i ich ofiarami. Oferowaliśmy wam plan pokoju i wzajemnej korzyści; ale wasze rządy były dumne i wyniosłe, a więc ataki na was trwały jeden za drugim – od Indonezji po Time Square, z Madrytem i Londynem po drodze. I te ataki trwają, i więcej [mudżahedinów] przybędzie jeden po drugim, z łaską Allaha…

Pełen tekst tego raportu jest dostępny dla prenumeratorów MEMRI Jihad and Terrorism Threat Monitor.

Informacja o prenumeracie jest dostępna tutaj .

Prenumeratorzy JTTM mogą odwiedzić tę stronę żeby zobaczyć raport.