Gratisowy pełen tekst tego raportu jest udostępniony przez MEMRI Jihad and Terrorism Threat Monitor (JTTM).
Dla członków, odwiedź http://www.subscriptions.memri.org/content/en/member_registr_jttm.htm .
Można także zaprenumerować na rok JTTM Weekly Digest za $200.00. Digest zawiera wybór materiałów z JTTM. Żeby zaprenumerować JTTM Weekly Digest, odwiedź https://secure3.convio.net/memri/site/Donation2?df_id=1253&1253.donation=form . (Zapisz się dzisiaj – cena prenumeraty wzrośnie we wrześniu)
W niedawnym wywiadzie, Azam Tariq, rzecznik Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP, lub Ruchu Pakistańskich Talibów) naszkicował plany talibów dżihadu przeciwko Indiom po zdobyciu Afganistanu i Pakistanu.
Rzecznik talibów ostrzegł, że ponad trzy tysiące zamachowców samobójców otrzymało przeszkolenie do walki w Indiach, według wywiadu specjalnie dla witryny internetowej w Indiach rediff.com. Bez wspominania Izraela Tariq zaznaczył, że trajektoria dżihadu przesunie się na Bliski Wschód po „rozstrzygającej bitwie” w „Hindustanie”, tj. w Indiach.
Nie wydaje się, by ta groźba była powodem bezpośredniego niepokoju dla władz Indii, ale to oświadczenie zostanie potraktowane poważnie przez indyjskie agencje bezpieczeństwa w związku z Zawodami Commonwealth w październiku w New Delhi i wielonarodowymi Mistrzostwami Świata w krykiecie w Indiach, Sri Lance i Bangladeszu..
Poniżej podajemy fragmenty relacji z rediff.com:[1]
„Jeśli Pakistan zmieni swoją politykę przeciwko talibom, mudżahedini mogą nie tylko uwolnić Kaszmir…”
Rzecznik TTP, Azam Tariq… przysiągł zdobyć “Hindustan”…
[Powiedział:] “Indie są naszym jageer (królestwem)… i zaatakujemy je, żeby je posiadać. Przeszkoliliśmy mnóstwo bojowników i zamachowców samobójców, którzy zostaną użyci do tego celu…
Przygotowujemy bojowników do ataku na Indie. Wcześniej czy później, kiedy nie będzie żadnego sporu między siłami Pakistanu a nami, lub po tym, jak pokonamy siły Pakistanu, mudżahedini ruszą na Hindustan…
W TTPjest około 3 tysięcy przeszkolonych zamachowców samobójców. Inni są w trakcie szkolenia. Nie przygotowujemy ich na Pakistan, ale na nasz prawdziwy cel – okupację Indii…
Nie mamy żadnych związków z tymi atakującymi ani z ich sponsorami [tj. tymi, którzy dokonali ataków terrorystycznych w Bombaju w 2008 r.], ale doceniamy ich walkę i poświęcenie…”
W relacji rediff. com notuje, że “talibowie będą walczyć w ‘rozstrzygającej bitwie’ w Indiach zanim ruszą na Bliski Wschód, przypuszczalnie, żeby wyeksmitować Izrael z tego regionu”.
Rzecznik talibów dodał: “Dla nas, czy oni są Hindusami, czy Żydami, wszyscy są tacy sami. Wkrótce damy Indiom nauczkę. Porażka Indii z rąk mudżahedinów jest zapisana w naszych księgach religijnych…
Nie jesteśmy przeciwko Pakistanowi, ale nie podoba nam się jego pro-amerykańska polityka; będziemy celować w ich siły bezpieczeństwa, świeckich przywódców i wrażliwe instalacje, aż rząd zmieni swoją anty-islamską politykę…
Co zyskał Pakistan na amerykańskiej przyjaźni? Mimo roli Pakistanu jako sojusznika frontowego w wojnie przeciwko terrorowi, Indie są bliższe USA.
Amerykanie nie są zainteresowani rozwiązaniem kwestii Kaszmiru i pokazali swoje skłonności ku Indiom w tym względzie. Władcy Pakistanu powinny pamiętać, że tylko mudżahedini przyjdą im na ratunek na wypadek agresji Indii na ich kraj…
Jeśli Pakistan zmieni swoją politykę przeciwko talibom, mudżahedini mogą nie tylko uwolnić Kaszmir od Indii, ale mogą także zdobyć same Indie…”
[1] www.rediff.com, Indie, 26 lipca 2010. Tekst raportu został nieznacznie zredagowany i kolejność akapitów zmieniona dla większej jasności.