W artykule zatytułowanym Tracąc [turecki] Hatay w drodze do Damaszku w tureckiej gazecie „BirGün”, opozycyjny autor, Erk Acarer, krytykował syryjską politykę rządu AKP w Turcji.[1] Acarer cytował raport Rady Bezpieczeństwa ONZ i napisał: „Idlib przewyższa nawet Afganistan jako największe na świecie szambo radykalnego islamizmu. Teraz cały świat mówi o tym, jak rząd Erdoğana jest największym składnikiem w tym szambie… Neoosmanizm, aspiracje do kalifatu, miłość do Bractwa Muzułmańskiego i obsesja z obaleniem Assada są największymi przyczynami stworzenia tego szamba. Ryzykowne przedsięwzięcie Turcji zaczęło przegrywać, jeszcze kiedy wojna domowa w Turcji nadal nabierała rozpędu… Bez wątpienia przyjdzie zapłacić cenę za to ryzykowne przedsięwzięcie. Ale ludność Turcji ją zapłaci”.  

Turecki autor Erk Acarer.

Poniżej podajemy przekład fragmentów artykułu Acarera:

„Teraz cały świat mówi, że rząd Erdoğana jest największym składnikiem w tym szambie”  

Podczas gdy osiem baz należących do tureckiej armii jest pod oblężeniem, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) oznajmiło: :Turcja umieściła 1250 wojskowych pojazdów i 5 tysięcy żołnierzy w Idlib”. Choć pozostają tylko cztery z 12 punktów obserwacyjnych Turcji, tydzień temu siedmiu [tureckich] żołnierzy i jeden cywil zostali zabici w wyniku syryjskiego ognia artyleryjskiego…

Pytanie: ”Jaki interes Turcja ma w Syrii?” pochodzi z 2011 r. Według raportu Rady Bezpieczeństwa ONZ Idlib przewyższa nawet Afganistan jako największe na świecie szambo radykalnego islamizmu. Teraz cały świat mówi o tym, jak rząd Erdoğana jest największym składnikiem w tym szambie.

Pisano to dziesiątki razy i stało się to truizmem: neoosmanizm, aspiracje do kalifatu, miłość do Bractwa Muzułmańskiego i obsesja z obaleniem Assada są największymi przyczynami stworzenia tego szamba. Ryzykowne przedsięwzięcie Turcji zaczęło przegrywać, jeszcze kiedy wojna domowa w Turcji nadal nabierała rozpędu…

„To państwo czyli dżihadystyczne szambo, lada moment przeniesie się do Turcji”

Bez wątpienia przyjdzie zapłacić cenę za to ryzykowne przedsięwzięcie. Ale ludność Turcji ją zapłaci. To jest utrata pszenicy w ręku, podczas gdy szukasz ryżu w Damietta.[2] Pytanie: „Co robi tam Turcja?” nie ma dłużej żadnego związku z Bractwem Muzułmańskim, kalifatem ani z neoosmanizmem. Rząd AKP jest także świadomy wielkiego niebezpieczeństwa, jakie się zbliża.

Populacja Idlib, która przed wojna liczyła 1,5 miliona, przekroczyła trzy miliony z radykałami i ich rodzinami, których zepchnięto z innych regionów, kiedy reżim rozpoczął czystkę kraju z dżihadystów. To oznacza małe, nieoficjalne państwo Al-Kaidy, równolegle do Hatay [prowincji w Turcji].

Teraz to państwo czyli dżihadystyczne szambo, niebawem przeniesie się do Turcji. Przywódca [opozycyjnej partii] CHP, Kemal Kılıçdaroğlu powiedział w przemówieniu z 18 stycznia na Zgromadzeniu Partii: “Ci przedtm byli niewinnymi Syryjczykami. Ci, którzy przyjdą z Idlib, są członkami terrorystycznej organizacji z krwią na rękach. Jeśli te miliony ludzi przyjdą, zdarzy się prawdziwa katastrofa”.

To przemówienie, które wywołało rekcje rządu i jego mediów, nie zaprzecza ani rzeczywistości na tym terenie, ani raportowi ONZ. W sierpniu dziesiątki tysięcy ludzi wypchnięto na turecką granicę z Idlib. Liczba osiągnęła 312 tysięcy w grudniu i 480 tysięcy w pierwszym miesiącu 2020 r. W zeszłym tygodniu Erdoğan wydusił z siebie: „Miliony idą ku naszej granicy”….

„Nie wiadomo komu [turecki] wywiad i organizacje bezpieczeństwa dają prawo przejścia i dla jakiego celu”

Ci, którzy przychodzą przez granicę w Altınözü w Hatay używając drabin, dostają się do Turcji. Nie jest jasne, kto przechodzi do i z Turcji w obozie Atme, który przylega do Reyhanlı. Nie wiadomo komu [turecki] wywiad i organizacje bezpieczeństwa dają prawo przejścia i dla jakiego celu.

Obecne dane o imigracji pokazują zmieniająca się demografię w miastach sąsiadujących z Syrią. Raport Stowarzyszenia Uchodźców w początków lutego jest uderzający: 27 procent w Hatay to Syryjczycy… Dwadzieścia dwa procent ludzi w Antep i 81 procent w Kilis są uchodźcami.[3]

Nie przedstawiono żadnej inicjatywy dotyczącej integracji edukacji, kultury ani samych ludzi. Rząd widzi Syryjczyków jako błogosławieństwo w opinii publicznej, element finansowy w stosunkach europejskich i możliwy materiał wojskowy przeciwko Assadowi. Wyjaśnijmy coś o dżihadyzmie i kwestii imigracji.

„Kraj będzie przez lata borykał się z rzeczywistością, którą [AKP] zostawia jako dziedzictwo: radykalnym islamizmem”

Przygraniczne osiedla w Idlib nie pozostaną permanentne. Reżim, wspierany przez Rosję jest zdecydowany wypchnąć wszystko z Idlib ku Turcji. Dżihadystyczny transfer do Libii i ruch populacji do Afrin są ograniczone. Erdoğan rozgrzewa się do „Planu B” w kwestii Idlib z wyrażeniami takimi jak „jeden milion”…

Poza Damietta, jest to utrata Hatay w drodze do Damaszku! Ekonomiczna cena będzie ciężka. Razem z tym, nawet jeśli AKP nie będzie dłużej u władzy, kraj będzie przez lata borykał się z rzeczywistością, którą zostawia jako dziedzictwo: radykalnym islamizmem. Na dodatek do tego wszystkiego jest możliwy powrót tych radykałów do Turcji z bronią i uczuciem, że ich sprzedano. Kiedy są pokonani, produkują nienawiść. Na filmie, jaki opublikowali, widać ich, jak depczą nie tylko syryjską, ale i turecką flagę.


[1] Birgun.net/haber/sam-a-giderken-hatay-i-kaybetmek-287313, 10 lutego 2020.

[2] „Nie strać pszenicy, jaką masz w domu, podczas gdy udajesz się po ryż do Damietta” jest tureckim powiedzeniem, które znaczy: „nie strać tego, co już masz, w pogoni za czymś lepszym”. Damietta jest miastem portowym w Egipcie.

[3] Multeciler.org.tr/turkiyedeki-suriyeli-sayisi, accessed 10 lutego 2020.