Kampania w mediach społecznościowych tocząca się w Arabii Saudyjskiej od kilku tygodni pod hasztagiem “Ruch 15 Września” wzywała ludzi do masowych demonstracji przeciwko władzom na 15 września 2017 r., by protestować przeciwko szeroko zakrojonym aresztom z przyczyn politycznych, jak również przeciwko poważnym trudnościom ekonomicznym – biedzie, bezrobociu i braku mieszkań[1]. Posty w mediach społecznościowych  obejmowały informację o wyznaczonych miejscach spotkania, gdzie miały odbywać się demonstracje.


Szczegóły o meczecie w Dżudda, dokąd kierowano demonstrantów na koncie Twittera wzywającym do demonstracji (Źródło: twitter.com/7arakAlharamain, 15 września 2017)

W następstwie olbrzymiej popularności kampanii[2] władze saudyjskie zaczęły działać w celu niedopuszczenia do demonstracji przez werbowanie przywódców saudyjskiego establishmentu religijnego do nazywania kampanii próbą wzniecenia wojny domowej oraz groźbami ostrego traktowania każdego, kto naruszy porządek społeczny[3]. W ciągu ostatnich dwóch tygodni aresztowano wielu działaczy i członków tego, co nazywano „komórkami”, biorącymi udział w działalności „przynoszącej korzyści kręgom zagranicznym… w celu wywołania wojny domowej i zaszkodzenia jedności narodowej”[4], jak również aresztowano dziesiątki popularnych kaznodziejów, którzy w przeszłości krytykowali władze. Celem tych aresztowań było prawdopodobnie odstraszenie potencjalnych demonstrantów[5].

Z doniesień w prasie saudyjskiej i zagranicznej, jak również z tweetów zachęcających do demonstracji wynika, że posunięcia władz były skuteczne i żadne demonstracje nie odbyły się. Po 15 września opublikowano liczne artykuły w saudyjskich gazetach chwalące saudyjską jedność narodową i potępiające próby organizowania demonstracji, które nazywali wywrotowymi i zdradą ojczyzny.  

Na tle tych artykułów wyróżniał się artykuł saudyjskiego publicysty, Hamzy Al-Salema. W saudyjskiej gazecie “Al-Jazirah”16 września napisał, by wyrazić ogólną krytykę reżimu, który próbuje ograniczyć wolność myśli i narzucić całemu społeczeństwu jedną ideologię. Próby zrobienia tego, napisał, są skazane na niepowodzenie w epoce komunikacji cyfrowej; represja myśli przez rząd wywołuje stworzenie areny, gdzie ludzie mogą wyrazić to, co naprawdę myślą z daleka od nadzoru rządu – i niektórzy ludzie używają tej platformy do wyrażenia idei, na które „prości ludzie są podatni, bo mają dość przymusowego myślenia”. Chociaż w żaden sposób nie nawiązywał do Ruchu 15 Września ani nawet do Arabii Saudyjskiej, ze względu na moment opublikowania artykułu,wydaje się że mówił o Ruchu 15 Września i rozprawie z nim reżimu saudyjskiego.


Hamza Al-Salem (Źródło: Al-Jazeera, Saudi Arabia, 26 stycznia 2016)

Poniżej podajemy fragmenty jego artykułu:

Centralne planowanie rynku okazało się porażką we wszystkich państwach komunistycznych i za czasów wszystkich rządów socjalistycznych. O ile mniejszą wartość musimy przypisywać porażce centralnego planowania rynków niż porażce centralnego planowania ideologii? Komunizmowi udało się narzucić swoją myśl tylko przy pomocy ognia i żelaza. I to dotyczy wszystkich ideologii, którym nie udaje się ich realizacja, [więc] uciekają się do przymusu przez użycie nagiej siły i przy pomocy służalczych mediów [a wszystko to] owiane tajemnicą i ukradkowe…

Jeśli chodzi o ograniczenia [wolności] myśli, do niedawna [w krajach założonych w połowie XX wieku, wśród nich większości krajów arabskich] mordy, więzienie i wygnanie doprowadziły do likwidacji warstwy intelektualnej w pierwszym pokoleniu społeczeństwa obywatelskiego. Ponieważ tak było, [kolejne] pokolenia szkolono w ideologii i myśli, która służy tylko ograniczonej grupie kosztem zacofania krajów i nędzy milionów ich ludzi. Tak samo jak nowoczesna [technologia] rozbiła obronę [militarną] miast, tak komunikacja cyfrowa tego dziesięciolecia rozbija ograniczenia [wolności] myśli. Nie ma dłużej żadnej władzy zdolnej do narzucenia konkretnej ideologii lub ograniczenia [wolności] myśli ludzi…

Ograniczenie myśli przez jeden element w epoce informacji cyfrowej jest wyłącznie jasnym i silnym wezwaniem do ustanowienia większej areny intelektualnej [prawdopodobnie aluzja do mediów społecznościowych], która jest poza nadzorem i ukierunkowaniem przez rządy. Następnie pewni nikczemni i godni pogardy ludzie widzą to [tj. tę arenę] jako doskonałą platformę, z której mogą szerzyć swoje zboczone idee. Prości ludzie są podatni [na te idee], bo mają dość przymusowego myślenia.

Słabość intelektualnych instytucji w nowoczesnej epoce nie zostanie rozwiązana przez siłę – bowiem narzucanie siłą ideologii przez rząd w naszej epoce cyfrowej informacji wyłącznie przyspieszy wymazanie [tej ideologii] i obedrze ją z każdej możliwości poprawienia ich sytuacji[6].

 

[1] Twitter.com/7arakAlharamain, August 22, 2017.
[2] Thenewkhalij.news, September 7, 2017; al-akhbar.com, September 19, 2017.
[3] Mapnews.com, September 13, 2017; al-akhbar.com, September 19, 2017.
[4] Al-Wattan (Saudi Arabia), September 12, 2017.
[5] Twitter.com/m3takl, September 10, 2017.
[6] Al-Jazeera (Saudi Arabia), September 17, 2017.

If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org.