W ostatnich miesiącach media saudyjskie oraz Saudyjczycy na mediach społecznościowych wyrażali oburzenie na duchownego Saeeda bin Farwaha, jego kontrowersyjne kazania i łagodną reakcję na nie władz saudyjskich. W pierwszym z tych kazań, wygłoszonym 29 czerwca 2015 r., bin Farwah zaatakował Nassera Al-Kasabiego, saudyjskiego komika, osobowość telewizyjną i gwiazdę niezwykle popularnego programu telewizyjnego Selfie[1], nazywając go „niewiernym” i wyrażając pragnienie, by ” Allah nie pozostawił ani jednej niezłamanej kości w ciele tego kawałka śmiecia”.
Po tym kazaniu użytkownicy mediów społecznościowych wyrazili sprzeciw wobec tego duchownego, używając hashtagu „Saeed bin Farwah nazywa Nassera Al-Kasabiego niewiernym”. Al-Qasabi pozwał bin Farwaha za zniesławienie i saudyjskie ministerstwo spraw islamskich rozpoczęło dochodzenie w sprawie bin Farwaha[2].
31 października 2016 r. media saudyjskie i arabskie poinformowały, że bin Farwah został skazany za wypowiedzi i potępienie Al-Kasabiego na 45 dni więzienia[3].
Także po skazaniu bin Farwaha, w miesiąc później, 29 listopada 2016 r. kolejne jego kazanie pojawiło się na YouTube; w tym kazaniu ostro krytykował ojców, którzy posyłają swoje córki za granicę, by studiowały farmację i medycynę. To, powiedział, jest równoznaczne ze stręczeniem ich córek, o których mówił jako o prostytutkach[4]. Oburzenie przeciwko bin Farwahowi znowu wybuchło w kraju i media zamieściły wiele artykułów potępiających go; intensywna dyskusja odbyła się na Twitterze pod hashtagiem „Saeed bin Farwah zniesławia społeczeństwo”. Bin Farwah został włączony do sondaży na Twitterze na „najgorszą postać 2016” i uzyskał pierwsze miejsce w jednym z nich[5].
30 listopada, w dzień po zamieszczeniu jego drugiego kazania, główny mufti saudyjski, szejk 'Abd Al-’Aziz Aal Al-Szejk, potępił bin Farwah i wezwał ministerstwo spraw islamskich, by uświadomili takim kaznodziejom ich błędy lub całkiem ich usunęli[6]. Ze swej strony ministerstwo oznajmiło, że było to stare kazanie sprzed około sześciu lat i że wówczas zostały podjęte kroki przeciwko imamowi, który pozwolił bin Farwahowi na jego wygłoszenie. Ministerstwo podkreśliło także, że bin Farwah nie jest mianowanym przez ministerstwo kaznodzieją i nie ma autoryzacji do wygłaszania kazań jako oficjalny kaznodzieja szariatu[7].
Kiedy komentarze na mediach społecznościowych szalały przeciwko bin Farwahowi, 15 stycznia 2017 r. saudyjski sąd wyższej instancji obalił wyrok z października 2016 r., skazujący go za zniesławienie, w oparciu o jego dobrą reputację i o to, że jest postacią religijną – a także, ponieważ krytykując Al-Kasabiego nigdy nie wspomniał jego nazwiska. Sąd zarządził ponowny proces i 16 lutego 2017 r. pierwotny wyrok skazujący został utrzymany[8].
Szczególnie silną reakcją na kazania Farwaha była karykatura, pokazująca kaznodzieję wymiotującego zieloną żółcią na głowy wiernych, którzy z kolei dziękują mu za wypowiedzi. Karykaturę opublikowano 11 listopada 2016 r. po zamieszczeniu na YouTube kazania przeciwko dziewczętom studiującym farmację i medycynę i rozeszła się na Twitterze po anulowaniu wyroku na bin Farwah.
Kaznodzieja wymiotuje na wiernych, a jeden z nich mówi: “Niechaj Allah odpłaci ci dobrocią” (Makkah, Arabia Saudyjska, 30 listopada 2016)
Kilka artykułów w prasie saudyjskiej o kazaniach bin Farwaha krytykowały szczególnie łagodność establishment saudyjskiego wobec niego, a także krytykowały społeczeństwo saudyjskie za umożliwienie bin Farwahowi i jemu podobnym swobodne działanie. Jego łagodny wyrok za wypowiedzi przeciwko Al-Kasabiemu, napisali, może zachęcić innych, by robili podobnie; dodali, że na minbarach (ambonach) meczetów nie ma miejsca dla takich jak on podczas modłów piątkowych.
Poniżej podajemy fragmenty kilku artykułów w tej sprawie (nie spolszczonych):
Criticism Of Saudi Court: Bin Farwah’s Light Sentence Is No Deterrent – And Will Only Encourage Others
In a November 3, 2016 article in the Saudi daily ’Okaz, Saudi journalist Ahmad Al-Zahrani criticized the brevity – only 45 days – of bin Farwah’s prison sentence for slander, and argued that this sentence did not reflect the severity of his actions. Not only did it pose no deterrent, he added, it could even embolden others to follow in bin Farwah’s footsteps. He wrote: „Early this week, it was reported in the dailies and on television that a mosque preacher in the 'Asir region had been sentenced to 45 days in prison after being convicted of denouncing and cursing the artist Nasser Al-Qasabi. [The preacher] called [Al-Qasabi] names that do not befit a Muslim, such as 'infidel,’ and also delivered a virulent sermon [against him]… The imam of the mosque [bin Farwah] merely denied having been convicted of anything in this affair.
„Some might say that an artist is a public figure, and that it is only natural that his artistic activity should be subject to criticism. This is true, and moreover, [artists] measure the success of anything they do in terms of how much of a reaction it triggers, including anger. This is not the problem. The problem is the venue where the attack [on the artist took place, namely a mosque. The attack] included highly offensive remarks, some of which amounted to slander and to excluding [Al-Qasabi] from the fold of the religion. According to the Mosque Document issued by the Ministry of Islamic Affairs,[9] sermons delivered from a mosque pulpit must be limited to preaching and to guiding people on the right path, and must avoid sectorial or political issues, as well as insults to individuals, whether explicit or implicit…
„The hearings for determining the sentence in Al-Qasabi’s case continued for about a year and a half, and the term of imprisonment imposed [on bin Farwah] does not exceed the duration of his detention for questioning. Moreover, the convicted man [bin Farwah] may be pardoned and released after serving [only] half of his sentence, especially considering that he knows the Koran by heart and is considered a virtuous person. The sentence [handed down] cannot be described as a deterrent; in fact, it may prompt others to stage similar attacks. The strangest aspect of the entire affair is that the video [of the sermon in which bin Farwah accused Al-Qasabi of unbelief] has not been removed from YouTube, which will encourage thousands of people to look for it and to listen to it again. After all this, is it accurate to say that Al-Qasabi won this lawsuit?”[10]
Saudi Writers: More Aggressive Steps Should Be Taken Against All Extremist Preachers
The bin Farwah sermon that was posted on YouTube in November 2016, about fathers sending their daughters abroad to study pharmacology and medicine and which referred to these fathers as pimps and the daughters as prostitutes, also sparked widespread reactions in the Saudi press.
A few days after the sermon appeared on YouTube, in a December 4, 2016 article, senior Saudi journalist and former Al-Arabiya TV director Turki Al-Dakhil expressed his satisfaction at the Saudi mufti’s condemnation of bin Farwah but criticized the Ministry of Islamic Affairs and Saudi society itself for their reactions to the sermon. Bin Farwah’s preaching style, he said, should not be repeated again and again in Saudi mosques. He wrote: „The extremist discourse has run into trouble after the honorable mufti Sheikh 'Abd Al-’Aziz Aal Al-Sheikh made his statements – which [themselves came in the wake of] sweeping public outrage at a sermon by a fanatic who described male and female [students] sent [to study] medicine and pharmacology [abroad] and their families in terms unfit for printing in the paper. Despite this, the preacher stuck [to his guns] and did not heed [the outrage].
„We have had three decades of monopoly of the pulpits and weekly castigation of the public. Every Friday, a worshipper is admonished, reproached, and castigated… Our mistake is that we continue to submit to these warmongering, inciting, chastising sermons.
„There are times when the preacher is passionate and annoyed that people listen submissively, not out of respect for the sermon but [out of respect] for the Prophet [Muhammad’s] commandment – that is, that those who do not heed Friday sermons will not be rewarded [in the afterlife] for attending them. Deputy Minister of Islamic Affairs Tawfiq Al-Sudairi believed that the preacher [bin Farwah] has deviated from the ministry’s path and absolutely does not represent it. But this begs the question: How was this man given the opportunity to speak several times, in this same style, which deviates from [the norms of] manners and culture?!
„The mufti’s comments were timely. The pulpit must be defended against zealotry and invective. This is especially true because the public devotes itself to worshiping God on Friday in an attempt to grow closer to Him, and seeks a worthy sermon… or preaching delivered in a purely religious manner, not in catastrophic political and ideological language.”[11]
Saudi journalist Sa’d Al-Dossari likewise criticized the ministry’s actions vis-à-vis bin Farwah. In his column in the Saudi daily Al-Jazirah, he stressed that sermons like bin Farwah’s are not isolated incidents, and called to put an end to them. He wrote: „There is nothing new in the appearance atop a pulpit of a man who distorts religion and society and who creates a scandal that turns [everyone] against us, inside and outside Saudi Arabia. Therefore, we must urgently find a comprehensive solution to this phenomenon. The Ministry of Islamic Affairs must take harsher steps against anyone showing signs of extremism…
„Several days ago, the [chief] mufti spoke his mind about those who take advantage of the pulpits, saying that they are committing a grave action and that they do not comprehend [the gravity] of their actions, and calling for their removal. As for the Ministry of Islamic Affairs – it says every time that it took the steps necessary – [yet] we do not know the nature of these steps, their effectiveness as deterrents, and whether they are sufficient to end this serious phenomenon, as the mufti referred to it…
„The fear is that some, perhaps unintentionally, take the implementation of [deterrent] measures lightly. As a result, these same extremists dismiss the obligation to obey [these measures], and shortly thereafter they are back in another affair that is even more extreme.”[12]
[1] For more on the TV show, which aired during Ramadan in 2015 and dealt with current events in Saudi society such as extremism, domestic violence, and Saudi youths joining ISIS, and the media stir it caused, see MEMRI Inquiry & Analysis No. 1176, ’Selfie’ – Satirical Saudi TV Show Sends Shockwaves Through The Kingdom, July 16, 2015.
[2] Ajel.sa, June 20, 2015.
[3] Sabq.org, October 31, 2016; Al-Quds Al-Arabi (London), October 31, November 1, 2016; Eremnews, October 31, 2016.
[4] Youtube.com, November 29, 2016.
[5] Twitter.com/0osee, December 24, 2016; Twitter.com/Almadinanews, January 23, 2017.
[6] Sabq.org, November 30, 2016.
[7] Alarabiya.net, December 1, 2016.
[8] ’Okaz (Saudi Arabia), January 15, February 16, 2017.
[9] The document sets out the roles of mosque employees, the requirements they must meet, and the terms of their employment. Al-Riyadh (Saudi Arabia), June 23, 2013; Ajel.sa, August 15, 2014.
[10] ’Okaz (Saudi Arabia), November 3, 2016.
[11] ’Okaz (Saudi Arabia), December 4, 2016.
[12] Al-Jazirah (Saudi Arabia), December 6, 2016.
If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org.