Wstęp

Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju wydał piąty tom w serii Raport o Rozwoju Społecznym w Państwach Arabskich (HDR) autorstwa intelektualistów i uczonych z krajów arabskich, którzy nie mają szans na to, by ich wysłuchano we własnych krajach. We wstępie autorzy ubolewają nad faktem, że siedem lat po publikacji pierwszego HDR (2002) „linia uskoku prześledzona w tej analizie mogła się pogłębić”. Obecny HDR jest nastawiony na ustalenie, dlaczego przeszkody rozwoju społecznego „okazały się tak uparte”. (s. 1)

W sferze pojęciowej raport rozróżnia między rozwojem społecznym a bezpieczeństwem ludzi, przy czym to drugie stanowi główny przedmiot zainteresowania raportu. Podczas gdy rozwój społeczny zajmuje się „zdolnościami i możliwościami jednostki”, bezpieczeństwo ludzi „koncentruje się na umożliwieniu ludziom ograniczenia i oddalenia zagrożenia ich życia, źródeł utrzymania i godności ludzkiej”. (s. 2) W regionie arabskim dominuje ludzka niepewność zamiast ludzkiego bezpieczeństwa, na co wpływają okupacja militarna i zbrojny konflikt, wadliwe konstytucje, wadliwe prawa i zmiany klimatyczne. (s. 2)

Uszeregowanie krajów arabskich według Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI) pokazuje wielką rozbieżność między niewieloma krajami, które plasują się wysoko, i większością krajów, które są oceniane znacznie niżej. Globalnie Kuwejt zajmuje miejsce #33, za nim Katar #35 i Arabia Saudyjska #61. Następne są Jordania #86, Tunezja #91, Algieria #104, Okupowane Terytoria Palestyńskie #106, [2] Syria #108, Maroko #126 [3] , and Jemen #153. (s.229) Irak i Somalia nie są ocenione.

Siedem wymiarów zagrożeń dla region arabskiego

Raport identyfikuje siedem wymiarów zagrożeń dla regionu arabskiego [4] . W tym komunikacie dokonamy przeglądu różnych składników każdego z tych wymiarów pod kątem tego, jak wpływają one na ludzkie bezpieczeństwo lub niepewność w krajach arabskich, które obejmują 22 kraje arabskie będące członkami Ligii Arabskiej. Włączony jest tu Egipt, największy pod względem liczby mieszkańców; Arabia Saudyjska i większość krajów Zatoki Perskiej, najbogatsze pod względem dochodu na głowę; upadłe państwo Somalii i odległa wyspa Komoro na Oceanie Indyjskim.

1. Ludzie i ich niepewne środowisko

Presja populacyjna i kurczące się zasoby stanowią poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa regionu. Przewiduje się, że populacja krajów arabskich wzrośnie do około 395 milionów do roku 2015 w porównaniu z 317 milionami w roku 2007 i 150 milionami w roku 1980. Najpoważniejszym aspektem demograficznego profilu jest „wyż młodzieży”. Około 60% populacji krajów arabskich jest poniżej 25 roku życie, co czyni, że ten region jest jednym z najbardziej młodzieńczych na świecie ze średnią wieku 22 lata w porównaniu do globalnej przeciętnej 28 lat. (s. 3) Tę strukturę demograficzną przypisuje się najwyższemu przyrostowi naturalnemu na świecie. Od lat 1975-1980 całkowity wskaźnik rozrodczości dla regionu wynosił 6,5, co znaczy, że przeciętna kobieta arabska urodziła sześcioro lub siedmioro dzieci. Wskaźnik ten zmalał do 3,6 w latach 2000-2005, nadal wyżej niż wskaźnik zastępowalności pokoleń wynoszący 2,1 (s. 34). W rzeczywistości przewidywany wskaźnik wzrostu populacji w krajach arabskich na lata 2010-2015 jest dwukrotnością przeciętnej światowej. (s. 35)

Raport identyfikuje szereg problemów środowiskowych, które gwałtowny wzrost populacji może pogorszyć. Wśród tych problemów są niedobory wody spotęgowane przez zależność od zasobów wodnych dzielonych z sąsiadującymi [nie arabskimi] krajami, szczególnie w Egipcie, Iraku i Syrii; obciążenie systemów wody gruntowej, często jedynego źródła świeżej wody; niebezpieczeństwo pustynnienia (86,4 procenta totalnego obszaru regionu pochłonęła pustynia); i zanieczyszczenie wody (przypisane między innymi wzrostowi użycia nawozów chemicznych i pestycydów).

Raport wydaje się czerpać pociechę z faktu, że Stany Zjednoczone w roku 2003 wykazywały stopień zanieczyszczenia 10 razy wyższy niż najgorszy truciciel arabski, zaś Federacja Rosyjska przewyższała go 7,5 razy. Region jako całość ma oszacowane 300 miliardów metrów sześciennych wody, co stanowi 1 procent totalnych zasobów wodnych świata, podczas gdy populacja regionu stanowi 5 procent populacji światowej. (s. 139). Raport ostrzega, że duża część populacji regionu będzie miała trudności z wodą, podczas gdy inne doświadczą niedoborów wody. (s. 39) Z drugiej strony zanieczyszczenie powietrza jest w krajach arabskich ogólnie w grupie najniższego na świecie, głównie dlatego, że wiele krajów arabskich „nie postąpiło zbyt daleko z industrializacją”. (s. 3) W sumie raport ostrzega, że degradacja środowiska jest na dającą się przewidzieć przyszłość groźniejsza od wojny. (s. 50)

2. Państwo i jego ludzie żyjący w niepewności

Granice większości państw arabskich zostały wytyczone przez władze kolonialne, włączając rozmaite grupy etniczne, religijne i językowe jako grupy mniejszościowe. Zamiast poważnego wysiłku zintegrowania tych heterogenicznych grup w naród-państwo, większość krajów arabskich próbowała je podporządkować czemuś, co raport określa jako „struktury dowodzenia”. Nic dziwnego, że wiele tych grup kwestionuje legitymację państwa, w którym żyją. Szereg pisarzy arabskich uważa, że osiągnięcie indywidualnego ludzkiego bezpieczeństwa „będzie skutkowało w przekształceniu państwa autorytarnego w państwo respektujące rządy prawa”. (s.23)

Raport podkreśla konstytucyjne wady państw arabskich i ich niezdolność do trzymania się międzynarodowych konwencji rządzących prawem do życia i prawem do wolności. Istotnie, raport oskarża państwa arabskie o przyjmowanie ideologicznych i doktrynalnych sformułowań w swoich konstytucjach, które „odbierają wszelką treść klauzulom o ogólnych prawach i wolnościach”. (s. 5). Raport wskazuje, że sześć [nienazwanych] krajów arabskich zabrania tworzenia partii politycznych. W wielu innych istnieją restrykcje, szczególnie wobec tworzenia partii opozycyjnych, które są równoznaczne ich zakazowi. Jeśli chodzi o społeczeństwo obywatelskie w większości z tych krajów znajduje się ono pod wieloma restrykcyjnymi regulacjami, które w praktyce powodują, że nie działa ono skuteczne, jeśli nie jest całkowicie bezużyteczne.

Pod przykrywką bezpieczeństwa narodowego wiele krajów arabskich zamieniło stan wojenny lub stan wyjątkowy w trwały sposób prowadzenia życia politycznego. Tym miarom towarzyszą często sponsorowane przez państwo praktyki tortur i nielegalnego internowania. Także tutaj sześć nienazwanych państw zostaje oskarżonych o praktykowanie tortur. (s. 6) W niektórych wypadkach liczba ofiar sięga tysięcy. (s. 61) Pod nieobecność mechanizmów gwarantujących zachowanie równowagi politycznej gałąź wykonawcza rządu kontroluje zarówno ustawodawczą, jak i sądowniczą gałąź państwa. Niezależność sądów istnieje na papierze i sędziowie często są obiektem kaprysów niedemokratycznie wybranych postaci politycznych. Raport ubolewa nad tragicznym faktem, że „wszystkie głowy państw arabskich dzierżą władzę absolutna, przed nikim nie odpowiadając”. (s. 6) Krótko mówiąc ten raport wskazuje na „deficyt bezpieczeństwa człowieka” mimo konstytucyjnych zapewnień w państwach arabskich. (s. 76) Irak po inwazji zdecydowanie byłby wyjątkiem, ponieważ prezydent republiki ma niewielką władzę, a premier musi nieustannie tasować konkurujące siły polityczne zarówno w rządzie, jak i poza nim, żeby utrzymać nieporęczną koalicję.

Osobista niepewność członków narażonych grup

Ten wymiar zajmuje się trzema kwestiami, które wpływają na osobiste bezpieczeństwo obywateli w krajach arabskich. Obejmują one przemoc wobec kobiet, handel ludźmi i los uchodźców oraz przesiedleńców wewnątrz kraju. Raport szczególnie podkreśla brak bezpieczeństwa dla niektórych grup ludzi, które są poza głównym nurtem społeczeństwa.

W kategoriach przemocy wobec kobiet raport stwierdza, że arabskie kobiety “nadal są związane patriarchalnymi wzorcami pokrewieństwa, zalegalizowaną dyskryminacją, społecznym podporządkowaniem i zakorzenioną dominacją mężczyzn”. (s. 7) Kobiety doznają różnych form przemocy, od bicia do gwałtu i morderstwa, lub są ofiarami praktyk kulturowych, takich jak okaleczanie genitaliów kobiecych. Kraje arabskie nadal nie przyjęły praw zabraniających małżeństw dzieci przed osiągnięciem pełnoletniości.

Handel ludźmi jest wielomiliardowym podziemnym biznesem, w który zaangażowane jest wiele krajów arabskich służących jako punkt docelowy handlu, kraj tranzytowy lub źródło osób sprzedawanych. (s. 8)

Poza “trwającą najdłużej na świecie kwestią uchodźców [palestyńskich]” oraz kwestią uchodźców w Darfurze, raport szacuje liczbę przesiedleńców w ramach własnego kraju na 9,8 milionów; większość znajduje się w sześciu państwach arabskich – Sudanie, Iraku, Somalii, Libanie, Syrii i Jemenie.

1. Niestabilny wzrost, wysokie bezrobocie i trwająca bieda

Raport sugeruje, że naftowe bogactwo krajów arabskich daje wprowadzający w błąd obraz ich sytuacji ekonomicznej, która kryje strukturalne słabości, wynikające z niepewności tak krajów, jak obywateli. (s. 9) Zależność od dochodów z ropy naftowej, które same są zakładnikami czynników zewnętrznych, tworzy ożywienia i zapaści gospodarcze, które są główną przyczyną niepewności ekonomicznej. (s. 100) „Tyrania ropy naftowej destabilizowała gospodarki arabskie, tak petro-gospodarki jak i inne, od lat 1970”. (s. 198) W innym miejscu raport wskazuje, że model rozwoju napędzany ropą naftową doprowadza do wzrostu bezrobocia. (s. 199)

Raport podkreśla bardzo niepokojący fakt, że przez niemal dwadzieścia pięć lat od 1980 r. region „niemal nie doświadczył żadnego wzrostu ekonomicznego”. Czerpiąc z danych Banku Światowego raport twierdzi, że rzeczywisty [wzrost minus inflacja] PKB na głowę w krajach arabskich wzrósł o zaledwie 6,4 procenta przez cały okres 24 lat od 1980 do 2004 r., co odpowiada 0,5 procent rocznie. Od lat 1990. rzeczywiste tempo wzrostu na głowę tak w krajach bez ropy, jak i w krajach z ropą „wahał się nieobliczalnie, często stając się negatywnym”. (s. 101). Nie mniej znamienny jest fakt, że mówiąc ogólnie, kraje arabskie były mniej uprzemysłowione w roku 2007 niż w roku 1970, ponieważ coraz bardziej przesuwały się w kierunku gospodarki zorientowanej na import i usługi. (s. 103) W wyniku tego wkład sektora wytwórczego do PKB jest określony jako „anemiczny”. (s. 103)

Bezrobocie pozostaje głównym źródłem niepewności w większości krajów arabskich. Dane dostarczone przez Arabską Organizację Pracy wskazują, że w 2005 r. bezrobocie dla krajów arabskich wynosiło 14,4 procent w porównaniu do 6,3 procent dla całego świata. Bezrobocie młodzieży stanowi największe wyzwanie dla wszystkich krajów arabskich, chociaż stopa bezrobocia waha się od 46 procent w Algierii do 6,3 procent w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Także kraje arabskie o wysokim dochodzie cierpią z powodu dwucyfrowego bezrobocia: Arabia Saudyjska (26 procent), Kuwejt (23 procent) i Katar (17 procent). W krajach o średnich dochodach stopa bezrobocia wśród młodzieży wynosiła 30 procent w Jordanii i 26 procent w Egipcie. (s. 108-109). Przy tej stopie bezrobocia i młodym wieku arabskiej populacji, o czym wspomniano wcześniej, kraje arabskie będą musiały stworzyć 51 milionów nowych miejsc pracy do roku 2020. Raport twierdzi, że: „Większość tych miejsc pracy będzie niezbędna, by zaabsorbować młodzież wchodzącą na rynek pracy, którą w innym wypadku czeka pusta przyszłość” (s. 10) Obecnie stopa bezrobocia wśród młodzieży arabskiej jest niemal podwójna w stosunku do reszty świata.

Bezrobocie wśród kobiet arabskich jest także najwyższe na świecie. Raport identyfikuje trzy czynniki powodujące wysokie bezrobocie w świecie arabskim: (a) skurczenie się sektora publicznego; (b) ograniczony rozmiar sektora prywatnego; i (c) typ i jakość edukacji, która nie kształci ludzi z umiejętnościami technicznymi i zawodowymi, na które jest popyt. (s. 11)

Raport wspomina o “zaległości nędzy”, która składa się z niskich dochodów i biedy ludzkiej. W oparciu o dane dostępne w 2005 r. raport ustala stopień niskich dochodów na 20,3 procent populacji arabskiej lub odpowiednik 34,6 miliona Arabów żyjących poniżej międzynarodowej linii biedy dwóch dolarów dziennie. (s. 11) Liczby dla niskich dochodów są tak wysokie jak 59,5 procent w Jemenie i 41 procent w Egipcie.

Ludzka bieda jest znacznie bardziej nieuchwytnym pojęciem niż niski dochód i mierzy ją wskaźnik biedy społecznej (Human Povert Index – HPI), który obejmuje trzy miary: (a) długowieczność, (b) wiedza i (c) standard życia. Kraje arabskie o niskich dochodach „wykazują najwyższą częstotliwość występowania ludzkiej biedy” osiągając 53 procent w porównaniu do 12 procent w krajach o wysokich dochodach. Wysoka częstotliwość występowania biedy dotyka szczególnie dzieci, przyczyniając się do niskiej liczby dzieci, które kończą szkołę, co utrwala niepewność biednych. W skrócie, raport podkreśla, że „bieda w krajach arabskich jest zjawiskiem bardziej widocznym niż się ogólnie przyjmuje”. (s. 12)

2. Głód, niedożywienie i niepewność żywnościowa

Mimo obfitych zasobów częstotliwość głodu i niedożywienia wzrasta w krajach arabskich. Istotnie, inaczej niż w krajach Afryki sub-saharyjskiej liczba niedożywionych w krajach arabskich wzrosła z 19,8 milionów w latach 1990-1992 do 25,5 milionów w latach 2002-2004. Najbardziej zaskakujące są dane dotyczące poszczególnych krajów. Dżibuti, Sudan i Mauretania poczyniły największy postęp w obniżeniu powszechnego występowania niedożywienia. Z drugiej strony Arabia Saudyjska, Egipt, Liban, Jordania, Maroko i Jemen „zanotowały wzrost w liczbach bezwzględnych i w rozpowszechnieniu niedożywienia” (s. 12) Niedożywienie w regionie jest także powodem wzrastającej otyłości, szczególnie wśród kobiet, w odróżnieniu od USA, gdzie otyłość przeważa wśród mężczyzn.

Raport podkreśla interesujący fenomen, a mianowicie, że rządy większości krajów arabskich subsydiują artykuły spożywcze jako część kontraktu społecznego „opartego na zaspokajaniu przez państwo podstawowych potrzeb w zamian za lojalność ludzi”. (s.13) Podstawową cechą kontraktu społecznego jest zgoda obywatela na ograniczenie sprawdzania odpowiedzialności państwa w zamian za dostarczane przez państwo korzyści. Przy braku wolności słowa trudno jest ustalić, czy taka zgoda powodowana jest rezygnacją, czy strachem. Taki rentierski model można stosować tam, gdzie rząd ma inne źródła dochodu niż bezpośrednie opodatkowanie, jak na przykład dochody z ropy naftowej. (s. 197) Saddam Husajn wykorzystywał ten związek odmawiając Kurdom i odłamom populacji szyickiej kuponów żywnościowych, które zaopatrywały ich posiadaczy w podstawowe towary spożywcze albo za darmo, albo po bardzo obniżonych cenach.

Niedożywienie najbardziej dotyka dzieci. Dane dostarczone w tym raporcie wskazują, że w latach 2000-2006 14,6 procent dzieci poniżej piątego roku życia w krajach arabskich miały wagę poniżej przeciętnej, podczas gdy 22,3 procent tej samej grupy wiekowej było ofiarą zahamowanego wzrostu. (s. 137)

3. Wyzwania wobec bezpieczeństwa zdrowotnego

Raport utrzymuje, że chociaż w krajach arabskich uczyniono znaczne postępy w zapobieganiu śmierci, przedłużeniu życia i zredukowaniu śmiertelności niemowląt z 152 do 39 na tysiąc urodzeń (s. 149) istnieją znaczne różnice na przykład w śmiertelności dzieci poniżej piątego roku życia, wahające się od mniej niż 20 na tysiąc urodzeń w większości państw Zatoki Perskiej do ponad 100 na tysiąc urodzeń w Dżibuti, Mauretanii i Jemenie. (s. 151)

Raport wskazuje, że państwa arabskie nie przyjęły holistycznego spojrzenia na zdrowie i rozwój społeczny. W rezultacie w budżetach narodowych dają niski priorytet kwestiom samego zdrowia w porównaniu do tworzenia stanowisk pracy i wzrostu ekonomicznego. Informacja o sytuacji zdrowotnej nie jest łatwo dostępna, ponieważ w większości krajów arabskich systemy zbierania danych albo nie są dostępne, albo nie są wiarygodne. (s. 148)

Warto wspomnieć dwie kwestie w sprawie zdrowia. Jedną jest palenie papierosów, a drugą okaleczanie genitaliów kobiecych. Raport pokazuje, że kraje arabskie mają wysoki procent palących; w rzeczywistości mają najwyższy procent palących na świecie.

Okaleczanie genitaliów kobiecych, co wiąże się z usunięciem zewnętrznych narządów płciowych, jest szeroko praktykowane w wielu krajach arabskich, z oszacowaniami wahającymi się od 95,8 procent w Egipcie do 22,6 procent w Jemenie. (s. 155) Wajeha al-Huwaider, dobrze znana saudyjska działaczka na rzecz praw kobiet, napisała o własnym, bolesnym doświadczeniu, kiedy pewnego ranka matka ubrała ją w białą sukienkę i razem z jej najlepszą przyjaciółką Sarą zabrała ją do domu, gdzie już zgromadził się szereg dziewczynek. Z graficznymi szczegółami opowiada o procedurze wykonanej żyletką przez jakąś kobietę, polegającej na wycięciu zewnętrznych narządów płciowych. To traumatyczne doświadczenie prześladuje ją od dziesięcioleci. Ona przeżyła i może opowiedzieć swoją historię, ale jej przyjaciółka Sara wykrwawiła się na śmierć [5] .

Okupacja i interwencja militarna

Podstawową tezą tego rozdziału jest, że “okupacja i interwencja militarna narażają bezpieczeństwo społeczne na trzech poziomach – instytucjonalnym, strukturalnym i materialnym”. Wylicza trzy przypadki okupacji i interwencji militarnej: Okupowane Terytoria Palestyńskie (Zachodni Brzeg i Gaza), Irak i Somalia. Okupacja i interwencja militarna powoduje wysiedlenie ludności poza granice, tworząc problemy humanitarne. Rządy arabskie twierdzą, że okupacja i interwencja militarna są zagrożeniami ich suwerenności i pretekstem do zatrzymania lub opóźnienia demokratyzacji oraz utrwalenia autorytarnych rządów. (s. 165)

Końcowe refleksje

Raport oferuje szereg “końcowych refleksji” opartych na analizie omawianych kwestii. Ci, którzy spędzili lata lub dziesięciolecia uczestnicząc w akcjach pomocy zagranicznej, uznają wiele z tych refleksji za obiegowe mądrości, które w żadnym razie nie są wyjątkowe dla krajów arabskich. Wśród tych refleksji są: priorytetowanie bezpieczeństwa ludzi, ochrona środowiska, przeorientowanie gospodarki z opartej na ropie naftowej do opartej o wiedzę (cały raport o rozwoju społecznym z 2004 r. był poświęcony temu zagadnieniu i oczywiście nie dokonano wielkiego postępu), zlikwidowanie głodu, poprawa zdrowia i rozwiązanie lub zapobieganie konfliktom.

Choć raport nie oferuje planu zajęcia się wieloma źródłami niepewności w krajach arabskich, ostrzega, że “społeczeństwo staje się niespokojne w uścisku władzy z minionej epoki i władza państwa staje się bardziej krucha z roku na rok”. (s. 207) Przyszłość pokaże czy społeczeństwo stanie się wystarczająco niespokojne, by wymusić gruntowną zmianę sposobu rządzenia

*Dr Nimrod Raphaeli jest starszym analitykiem w MEMRI.



[1] United Nations Development Programme, Arab Human Development Report (2009), s. 9.

[2] Patrz także specjalny indeks ogólnego miejsca Okupowanego Terytorium Palestyńskiego w MEMRI Badania i analizy Nr 550, „’Zakończenie okupacji, ustanowienie państwa” – Analiza planu palestyńskiego premiera Salama Fayyada dla niepodległej Palestyny, 24 września 2009, http://www2.memri.org/bin/polish/articles.cgi?Page=archives&Area=ia&ID=IA55009

[3] Na tyle, na ile byliśmy w stanie to ustalić, Maroko jest jedynym krajem arabskim, które oficjalnie protestowało przeciwko niskiemu umieszczeniu w rankingu jako „całkowicie niesprawiedliwemu”. „Al-Sharq Al-Awsat”, Londyn, 10 października 2009.

[4] Określenie ” region arabski ” wprowadza nieco w błąd, ponieważ wyklucza niearabskie kraje Bliskiego Wschodu, ale włącza Somalię w Afryce Wschodniej i Komory na Oceanie Indyjskim przy wybrzeżu Afryki Wschodniej. Wolimy używać określenia kraje arabskie” niż “region arabski”.

[5] Wajeha al-Huwaider, „rafiqati Sara” („Moja przyjaciółka Sara”) w Sawt al-mar’a al-saudiya w www.sawomenvoice.com/news.php?action=view&id=2451 z 9 października 2009